Skocz do zawartości

Paweł Baran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32 589
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Odpowiedzi dodane przez Paweł Baran

  1. "Zaskakująca ciemna materia" w warszawskim CAMK PAN

     

      W najbliższy poniedziałek, 17 maja w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie doktorant Wojciech Hellwing będzie mówił o jednym z najbardziej tajemniczych składników Wszechświata - ciemnej materii. Wykład będzie kolejną odsłoną wiosennego cyklu "Spotkania z astronomią".

    Tegoroczne "Spotkania..." trwają od połowy lutego. Rozpoczęły się wykładem prof. Marka Sarny o globalnym ociepleniu. 22 lutego strukturę Wszechświata przedstawił dr Krzysztof Bolejko, 1 marca o mikrokwazarach mówił Aleksander Sądowski, a 8 marca odbył się wykład "Co pulsary mówią nam o fizyce?" dr hab. Leszka Zdunika. 15 marca zawód astronoma zaprezentował dr Paweł Pietrukowicz, 22 marca dr hab. Paweł Moskalik omówił historię Kosmicznego Teleskopu Hublle'a i pokazał najciekawsze fotografie wykonane tym orbitalnym obserwatorium, a podczas ostatniego spotkania przed Świętami Wielkiej Nocy Przemysław Jacewicz przedstawił historię Teorii Względności.

    12 kwietnia odbył się wykład Ewy Łokas "Wielki Obłok Magellana", 18 kwietnia prof. Joanna Mikołajewska mówiła o przełomie w obserwacjach gwiazd zmiennych, a 26 kwietnia, przed przerwą związaną ze Świętem Konstytucji 3 Maja wykład "Kosmiczne pustki" wygłosił Maciej Bilicki.

    Przed tygodniem o teleskopie HESS mówił prof. Rafał Moderski.

    W mającej potrwać do końca tego miesiąca serii seminariów i prezentacji naukowcy z warszawskich instytucji astronomicznych oraz zaproszeni goście będą mówili jeszcze o aktywnych jądrach galaktyk (Bożena Czerny, 24 maja) i gwiazdach kataklizmicznych (Magdalena Otulakowska, 31 maja).

    Wykłady cyklu "Spotkania z astronomią" odbywają się w poniedziałki, o godzinie 17:00, w Sali Seminaryjnej CAMK. Współorganizatorem spotkań jest warszawski oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. W pogodne dni po wykładach organizowane są pokazy nieba.

    Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN znajduje się na ul. Bartyckiej 18. Do CAMK dojechać można autobusem 108 z Pl. Trzech Krzyży lub 167 z Ochoty, Mokotowa i Woli. Należy wysiąść na przystanku "Figowa".

    [ Astronomia.pl - Jan Pomierny ]

    Źródło: CAMK PAN

    http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2483

  2. Rośnie nowa ekstremalnie masywna gwiazda

    Protogwiazda RCM 120 zanurzona w obłoku gazu i pyłu jest na najlepszej drodze do stania się jedną z najmasywniejszych gwiazd w Drodze Mlecznej - informuje Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).

    Nasza Galaktyka usiana jest małymi gwiazdami podobnymi do Słońca lub często od niego mniejszymi. Masywnych gwiazd jest znacznie mniej. To efekt dwóch czynników. Po pierwsze, tempo ewolucji gwiazdy zależy bardzo silnie od masy obiektu. Masywniejsza gwiazda dużo szybciej konsumuje zasoby swojego paliwa termojądrowego i w krótkim czasie staje się supernową, kończąc swoje życie jako czarna dziura lub gwiazda neutronowa. Po drugie, gwiazdy nie mogą być dowolnie masywne. Obecnie, górna granica leży na poziomie 100-150 mas Słońca. Obiekty tak masywne wysyłają tyle energii, że ciśnienie generowanego promieniowania jest tak duże, że jest w stanie wygrać walkę z siłami grawitacji i uczynić obiekt niestabilnym.

    Nic więc dziwnego, że astronomów intrygują rzadkie i szybkoginące z naszego nieba ekstremalnie masywne gwiazdy. Jak poinformowała Europejska Agencja Kosmiczna (ESA), na horyzoncie pojawił się obiekt, który w niedługim, w skali kosmicznej, czasie kilkuset tysięcy lat może stać się jedną z najbardziej masywnych gwiazd w naszej Galaktyce.

    RCM 120, bo o nim tutaj mowa, to protogwiazda leżąca w odległości 4300 lat świetlnych od nas, zanurzona na dodatek w potężnej chmurze gazu i pyłu. Jak wynikia z obserwacji podczerwonego Teleskopu Kosmicznego Spitzera obiekt już teraz ma masę ponad 10 mas Słońca i przybiera intensywnie na wadze pożerając materię z otaczającego go obłoku. A ma z czego pożerać, bo sam obłok jest obecnie około 200 razy masywniejszy od samej protogwiazdy.

    W obecnej chwili astronomowie nie wiedzą, w którym momencie protogwiazda przestanie pochłaniać otaczającą ją materię. Nie wiadomo przez to jaką maksymalną masę osiągnie gwiazda, gdy już w końcu zapoczątkuje pełnoprawne reakcje termojądrowe w swoim wnętrzu. Jest jednak bardzo realne, że będziemy mieli do czynienia z obiektem o masie ponad 100 mas Słońca.

    http://wiadomosci.onet.pl/2170400,16,rosnie_nowa_ekstremalnie_masywna_gwiazda,item.html

  3. Start wahadłowca Atlantis

    Amerykański wahadłowiec Atlantis z sześcioosobową załogą wystartował z przylądka Canaveral na Florydzie do 12-dniowego lotu zaopatrzeniowego na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS).

    Jest to ostatni, 32. już orbitalny lot Atlantis. Po nim po jednym locie wykonają jeszcze promy kosmiczne Discovery i Endeavour, a następnie cała flota trzech wahadłowców zostanie wycofana z eksploatacji.

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Start-wahadlowca-Atlantis,wid,12269685,wiadomosc.html

  4. To może podciąć skrzydła NASA

    Amerykańska Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) myśli o wysłaniu astronautów na Marsa, jednak pogarszający się stan infrastruktury kosmicznej na Ziemi może podciąć skrzydła agencji - pisze "New Scientist".

    Plan prezydenta Baracka Obamy zakłada, że NASA podwoi swoje wysiłki, by dokonać przełomu technologicznego w dziedzinie lotów kosmicznych. Jednakże lata zaniedbań postawiły wiele laboratoriów NASA, które mogłyby być wykorzystane w takich poszukiwaniach, w trudnej sytuacji - stwierdza raport Narodowej Akademii Nauki USA.

    Naprawy i uzupełnienia są niezbędne w starzejących się obiektach i urządzeniach, takich jak tunele aerodynamiczne, czy komputery - podkreśla raport. Niektóre laboratoria nie mają nawet odpowiednich dostaw prądu czy ciepła.

    Dalsze odkładanie napraw stworzy jedynie nowe problemy. Na przykład niemożność NASA zdobycia 15 mln dolarów na zainstalowanie wspierającego systemu energetycznego może uszkodzić kosztowny superkomputer, jeśli nastąpi przerwa w dopływie prądu.

    Według raportu Narodowej Akademii Nauki, globalny koszt napraw i konserwacji wyniesie 2 miliardy 46 milionów dolarów.

    http://wiadomosci.onet.pl/2169612,16,to_moze_podciac_skrzydla_nasa,item.html

  5. Sir Roger Penrose z wizytą w Polsce

    W nadchodzącym tygodniu Polskę odwiedzi wybitny angielski matematyk, fizyk i filozof - sir Roger Penrose. Naukowiec będzie gościem honorowym konferencji "Droga do rzeczywistości" (ang. "Road to reality"), która w dwóch odsłonach odbędzie się w Krakowie i Warszawie. Podczas wizyty prof. Penrose'a odbędą się również dwa wykłady otwarte.

    Sir Roger Penrose urodził się w 1931 roku w mieście Colchester, w angielskim hrabstwie Essex. Jest profesorem matematyki na Uniwersytecie w Oxfordzie, zajmuje się między innymi grawitacją kwantową.

    Współpracował ze Stephenem Hawkingiem, z którym udowodnił twierdzenie o osobliwościach w ogólnej teorii względności. Wraz z Hawkingiem jest również laureatem Nagrody Wolfa przyznawanej za wybitne osiągnięcia na rzecz ludzkości i kształtowania przyjaznych stosunków między ludźmi - bez względu na narodowość, rasę, kolor skóry, wyznanie czy poglądy polityczne.

    Prof. Penrose jest także autorem wielu prac naukowych oraz książek popularnonaukowych. Część z nich, w tym "Nowy umysł cesarza: o komputerach, umyśle i prawach fizyki" czy "Cienie umysłu. Poszukiwanie naukowej teorii świadomości" ukazały się w naszym kraju w przykładzie jednego z najlepszych polskich tłumaczy, zmarłego tragicznie w 2008 roku Piotra Amsterdamskiego.

    Od 1994 roku sir Penrose jest członkiem zagranicznym Polskiej Akademii Nauk.

    Spotkanie "Droga do rzeczywistości" jest organizowane przez Polską Akademię Umiejętności, Centrum Studiów Zawansowanych Politechniki Warszawskiej, Uniwersytet Jagielloński, Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych i Międzynarodowe Centrum Matematyczne im. Stefana Banacha działające przy Instytucie Matematycznym Polskiej Akademii Nauk.

    Warszawska część konferencji, poświęcona osiągnięciom wybitnego naukowca w matematyce i fizyce, odbędzie się w tej ostatniej instytucji 17 i 18 maja. Część dotycząca prac z filozofii i fizyki rozpocznie się dwa dni później w krakowskim Centrum Kopernika.

    W składzie komitetów - naukowego i organizującego - konferencji oraz na liście uczestników spotkania znajduje się wielu czołowych polskich naukowców, między innymi ks. prof. Michał Heller, prof. Janusz Grabowski, prof. Marek Demiański, prof. Karol Musioł i prof. Iwo Białynicki-Birula.

    Towarzyszący konferencji wykład otwarty zatytułowany "Aeons Before The Big Bang" ("Wieki przed Wielkim Wybuchem") prof. Penrose wygłosi w Audytorium Starej Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego (Krakowskie Przedmieście 26/28) w poniedziałek, 17 maja o godzinie 18:00. To samo wystąpienie matematyk powtórzy podczas pobytu w Krakowie - 20 maja o godzinie 17:00 w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego (ul. Krupnicza 33).

    Więcej informacji na temat konferencji "Droga do rzeczywistości" można znaleźć pod adresem http://www.impan.pl/BC/Penrose/. Organizatorzy spotkania planują po jego zakończeniu opublikować książkę zwierającą między innymi referaty wszystkich prelegentów.

    [ Astronomia.pl - Jan Pomierny ]

    http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2482

  6. Astronauta NASA i załoga promu kosmicznego odwiedzą Rzeszów

    Terry Virts, astronauta grupy NASA, pułkownik USA Force i członkowie załogi amerykańskiego promu kosmicznego "Endeavour STS-130" będą gośćmi Politechniki Rzeszowskiej.

    Goście przyjadą do Rzeszowa i Bezmiechowej na zaproszenie Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Ambasady w Warszawie. Spotkanie wspólnie z Politechniką Rzeszowską organizuje Fundacja Pomocy Dzieciom i Młodzieży "BARKA".

    Terry Viris, pilot misji STS-130 będzie miał w środę, o godz. 10.30 wykład otwarty w budynku P PRz (sala P 23, ul. Poznańska 2).

    - Będzie to prezentacja ilustrowana zdjęciami z przestworzy. Terry Virts podzieli się doświadczeniami z lotów w kosmos, opowie o swoich wyprawach ? mówi Anna Worosz, rzecznik PRz.

    Z kolei płk. pil. George D. Zamka ? dowódca, kpt. pil. Kathryn P. Hire i dr Nicholas J. M. Patrick - astronauci promu kosmicznego STS-130 Endeavour: wezmą udział w spotkaniu (17 - 18 maja) ze studentami i kadrą w Akademickim Ośrodku Szybowcowym PRz w Bezmiechowej.

    http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100510/RZESZOW/306100068

  7. Oko w oko z załogą ?Endeavoura?!

    17 maja na dziedzińcu zamku w Krasiczynie o g. 9.30 rozpocznie się otwarte spotkanie z członkami amerykańskiego promu kosmicznego ?Endeavour?. Tego samego, który w lutym br. gościł w kosmosie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach misji STS-130. Polecieli tam po to, by zrealizować zadania typowo naukowe, ale też zostawić? kopię rękopisu Preludium A-dur op. 28 nr 7 i płytę z koncertem muzyki Fryderyka Chopina.

    Wizytę amerykańskich astronautów NASA, czyli Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej, na naszym terenie organizują Ambasada USA w Polsce oraz Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności. Współorganizatorami są Agencja Rozwoju Przemysłu oraz Politechniki Rzeszowska i Warszawska. Dowódcą wyprawy ?Endeavoura? był płk pilot George David Zamka ? amerykański astronauta o polskich korzeniach, które ? jak sam opowiadał ? sięgają regionu dzisiejszego Pomorza. Mieszkał tu jego pradziadek August Zamka, który był stolarzem. W 1885 r. wyjechał wraz z rodziną do Milwaukee i otworzył tam sklep meblowy. G.D. Zamka wylatał ponad 4 tys. godzin w ponad 30 różnych samolotach. W czerwcu 1998 r. trafił do NASA. W 2007 r. odbył swój pierwszy lot kosmiczny. Był członkiem załogi misji STS-120, wspólnie z innym polskiego pochodzenia astronautą Scottem E. Parazynskim. Wtedy astronauci promowali w kosmosie historię Polski, umieszczając na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej emblemat 7. Eskadry Myśliwskiej im. Tadeusza Kościuszki. George D. Zamka jest zafascynowany Polską, o czym mówi głośno. Ponoć jego marzeniem było odwiedzić kraj pradziadka. Teraz marzenie się ziści. Do Polski nie przyjedzie sam ? towarzyszyć mu będzie dwoje innych członków załogi ? Katheryn Hire i Nicholas Patrick.

    Spotkanie z młodzieżą

    Na dziedzińcu krasiczyńskiego zamku amerykańscy astronauci spotkają się z ok. 300-osobową grupą dzieci i młodzieży. Opowiedzą im o swojej pracy, czyli o? wizytach w kosmosie. Delegacja odwiedzi również Przemyśl oraz teren przedwojennego lotniska w podprzemyskim Hurku. Po co? To efekt fascynacji płk. G.D. Zamka historią 7. Eskadry im. T. Kościuszki, walczącej w latach I wojny światowej i tuż po niej na kresach wschodnich. W skład eskadry wchodzili polscy piloci z USA. Hureckie lotnisko było jednym z tych, które wykorzystywali do startów. Na terenie lotniska ma zostać odsłonięta tablica upamiętniająca tamte wydarzenia.

    Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy do Krasiczyna!

    http://www.zycie.pl/informacje.php?region=Przemy%B6l&nr=2248&page=2

  8. Astronauci z NASA w Krasiczynie i Przemyślu opowiedzą o swojej pracy

    Członkowie promu kosmicznego ST-130 Endeavour, którzy w lutym zebrali w kosmos płytę z muzyką Chopina, opowiedzą dzieci i młodzieży o swojej ciekawej pracy. Zachęcą również do nauki matematyki i fizyki.

    (Archiwum NASA)

    Dowódcą wyprawy na STS-130 Endeavour był płk pilot George David Zamka. To astronauta o polskich korzeniach. Jest zafascynowany naszym krajem, dlatego zapragnął go pokazać pozostałym członkom załogi. Razem z nim przyjadą Katheryn Hire i Nicholas Patrick. Wszyscy są astronautami NASA, czyli amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej.

    - W Krasiczynie astronauci spotkają się z trzystuosobową grupą dzieci i młodzieży. Opowiedzą im o swojej pracy, będą też zachęcać do nauki przedmiotów ścisłych ? mówi Adam Ustynowicz z UN Space Week, który współorganizuje wizytę.

    Wizytę przygotowują Ambasada USA w Polsce i Polska ? Amerykańska Fundacja Wolności. Również Agencja Rozwoju Przemysłu oraz Politechniki Rzeszowska i Warszawska.

    Do wizyty dojdzie 16 maja. Delegacja odwiedzi również Przemyśl oraz teren przedwojennego lotniska w podprzemyskim Hurku. To ostatnie miejsce to efekt fascynacji pułkownika Zamka historią 7. Eskadry im. T. Kościuszki, walczącej w latach I wojny światowej i tuż po niej na kresach. W skład eskadry wchodzili polscy piloci z USA. Hureckie lotnisko było jednym z tych, które wykorzystywali do startów.

    - Powstanie kamień lub tablica upamiętniające eskadrę i tamte wydarzenia - mówi Ustynowicz.

    http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100505/PRZEMYSL/205107993

  9. Wykazano istnienie 57 gatunków Obcych

    Zdrowy rozsądek podpowiada nam, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. Głośno nie boją się o tym mówić autorytety ze świata nauki i kultury. Podczas spotkania studentów Politechniki Gdańskiej ze Stephenem K. Robinsonem, które niedawno relacjonowaliśmy, naukowiec, który brał udział w czterech misjach kosmicznych powiedział, że "kosmos jest zbyt wielki na to, żeby wypełniała go tylko pustka". Ten sam zdrowy rozsądek każe wielu nam negować kolejne sygnały, które mogłyby świadczyć o tym, że jesteśmy regularnie nawiedzami przez przedstawicieli obcych cywilizacji. Właśnie - gdyby wierzyć w prawdziwość kolejnych doniesień, to okazałoby się, że dotąd odwiedzili nas reprezentanci 57 różnych pozaziemskich gatunków. Ba. Niektórzy z nich wciąż są wśród nas.

    W ramach projektu "The Disclosure" - organizacji, której szefostwo twierdzi, że amerykański rząd ukrywa informacje na temat Niezidentyfikowanych Obiektów Latających, udało się "udokumentować" istnienie 57 gatunków obcych. 22 z nich to podgatunki tzw. "szarych" - kosmitów, którzy zgodnie z relacjami świadków najczęściej odpowiadają za uprowadzenia ludzi. Nie wszyscy o tym wiedzą, ale większość z nich ma nawet swoje nazwy. Wśród przedstawicieli obcych cywilizacji, którzy rzekomo prowadzą cały czas swoje operacje na Ziemi znajdują się m.in.: Agartianie, Atlantowie, Marsjanie, Serpentowie, Solarianie czy Syntetyczni (występują różne tłumaczenia tych nazw).

    Oczywiście w rewelacje organizacji "The Disclosure", na czele której stoi Steven M. Greer - amerykański lekarz, najtrudniej będzie uwierzyć osobom, które w ogóle sceptycznie zapatrują się na kwestie istnienia pozaziemskich cywilizacji. Zwłaszcza, że do każdej z ras, których istnienie postuluje organizacja "The Disclosure" można przyporządkować szereg dokumentów, w których znajduje się ich charakterystyka. Wiele z tych opisów może

    Np. Agartianie to ludzie rasy nordyckiej, którzy odkryli jamę ukrytą pod powierzchnią pustyni Gobi na kilka tysięcy lat przed Chrystusem; a Solarianie to mieszkańcy Układu Słonecznego, którzy odpowiadają za budowę podziemnych baz na niektórych planetach wokół Słońca.

    Serwis unexplaiable.net przypomina, że wiele z tych informacji i dokumentów opartych jest na relacjach ustnych. Trudno jest zatem wyrokować na temat ich wiarygodności.

    http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Wykazano-istnienie-57-gatunkow-Obcych,wid,12260310,wiadomosc.html?ticaid=5a28c

  10. Pierwsza polska baza marsjańska ma powstać w Toruniu

    Pierwsza w Polsce i Europie baza marsjańska ma powstać w Toruniu. Będzie to centrum badań, edukacji i informacji o planecie, która od lat jest w centrum zainteresowania astronomów.

    Toruń związany jest z kosmosem w sposób naturalny. Współcześnie ze względu na uczelnię, sukcesy naukowców w badaniu kosmosu i cały swój potencjał w tej dziedzinie - mówi Mateusz Józefowicz, prezes Mars Society Polska.

    Wstępnie planuje się, że toruńska baza powstanie na terenach leśnych w podmiejskiej dzielnicy Czerniewice. Do 2012 roku miałyby tu stanąć: stacja kosmiczna, tzw. habitat i zabudowania laboratoryjno-ekspozycyjne. Wartość przedsięwzięcia szacowana jest na ok. 4 mln zł. - Z baz marsjańskich będzie to jedyna, która znajdzie się w pobliżu miasta, a w związku z tym będzie dostępna dla szerszej publiczności - podkreślił Józefowicz.

    Baza marsjańska ma być przede wszystkim ośrodkiem badawczym. Powstaną tu m.in. specjalne piaskownice, które będą imitować grunt marsjański. Habitat stanowić będzie cylindryczna budowla o średnicy ośmiu metrów. Do tego dostawione będą dwie nadmuchiwane kopuły. - Zbudujemy zamknięte środowisko, które zapewni ludziom możliwość bytowania wewnątrz w hermetycznych warunkach. Zakładamy, że same budynki powstaną bardzo szybko, ale wypełnianie ich treścią to zadanie na wiele lat - zaznaczył prezes Mars Society Polska.

    Zanim turyści odwiedzą bazę, będą mogli obejrzeć ją w internecie. Wewnątrz zainstalowane zostaną kamery. - Przewidujemy, że, podobnie jako to jest w przypadku badania prawdziwego Marsa, część kamer znajdzie się na mobilnych robotach wewnątrz bazy. Internauci, po zalogowaniu, będą mogli nie tylko wybierać obraz do oglądania, ale także sterować na odległość niektórymi urządzeniami - poinformował Józefowicz.

    Dotychczas istniejące bazy marsjańskiej znajdują się w Stanach Zjednoczonych na pustyni w stanie Utah oraz na arktycznej wyspie Devon. Baza w Toruniu ma powstać do 2012 roku, ale ostateczną decyzję w tej sprawie muszą podjąć władze miasta.

    http://fakty.interia.pl/nauka/news/pierwsza-polska-baza-marsjanska-ma-powstac-w-toruniu,1477323,14

  11. Po odłączeniu od MSK statek Progress stał się laboratorium naukowym

    Drugi w ciągu miesiąca rosyjski statek towarowy Progress został odłączony od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (MSK) i rozpoczął lot autonomiczny. Jest wykorzystywany do badań naukowych.

    "Kosmiczna ciężarówka" - Progress M-04M - odłączyła się od MSK w poniedziałek na sygnał z Ziemi i teraz przez kilka tygodni będzie prowadzony na niej eksperyment geofizyczny - poinformowało podmoskiewskie Centrum Sterowania Lotami (CSL).

    Eksperyment ten realizowany jest na orbicie trzeci raz. Poprzednim razem w listopadzie 2008 roku w charakterze laboratorium orbitalnego wykorzystano statek towarowy Progress M-65.

    Specjalnie dla autonomicznego lotu na "kosmicznej ciężarówce" zostawiono trochę paliwa. Po zakończeniu eksperymentu Progres M-04M zostanie zatopiony w wyznaczonym rejonie Pacyfiku, z dala od tras żeglugowych.

    Poczynając od jesieni 2007 roku prawie wszystkie statki towarowe po odłączeniu się od stacji kosmicznej wykorzystywane są jako moduł naukowy. CSL podkreśla, że praktyka wykorzystywania Progressów w charakterze laboratoriów będzie kontynuowana.

    W 2003 roku Progress M1-10 po odłączeniu się od MSK przez miesiąc przy pomocy specjalnych kamer prowadził obserwacje rejonów klęsk żywiołowych. W 2005 r. na "kosmicznej ciężarówce" przez 10 dni testowano niektóre systemy orientacji pasywnej, a w latach 2007-2009 na kilku Progresach prowadzono eksperyment Plazma-Progress.

    http://wiadomosci.onet.pl/2168290,16,po_odlaczeniu_od_msk_statek_progress_stal_sie_laboratorium_naukowym,item.html

  12. Księżyce do zamieszkania

    Ostatnie dwadzieścia lat badań przyniosły odkrycia wielu nowych planet w naszej galaktyce. Astronomowie do garstki ośmiu planet Układu Słonecznego dodali dotychczas około 450 tak zwanych egzoplanet orbitujących wokół innych gwiazd. Większość z nich jest większa od Saturna, co znacznie ogranicza możliwość ich zamieszkania ? takie giganty zazwyczaj składają się z gazu i nie posiadają stałej powierzchni.

    http://odkrywcy.pl/gid,12258397,title,Ksiezyce-do-zamieszkania,galeriazdjecie.html?smg4sticaid=6a280

  13. No gadał będę przez mikrofon jak sobie kupię :D, bo do tej pory nie mam, druga sprawa  kamerkę taką kupi za parę złotych są lepsze od tej, co ja mam, i jeszcze jedno nie będę jej rozbierał kamerki niech będzie taka, jaka jest, bo co mi to da, Księżyc robić jedynie przez otwarte okno. :)

  14. Nowa kamera projektu OGLE

    Od początku marca największy i najbardziej prestiżowy programu obserwacyjny polskiej astronomii, znany na świecie jako OGLE (Optical Gravitational Lensing Experiment), dysponuje nowym instrumentem pomiarowym. 32-detektorowa kamera mozaikową CCD, w którą został niedawno wyposażony polski teleskop w Chile, jest jednym z największych tego typu instrumentów na świecie.

    OGLE w ciągu niemal dwudziestu lat swojej działalności dokonał wielu przełomowych odkryć zmieniających współczesną astrofizykę. Astronomom z Uniwersytetu Warszawskiego udało się odkryć m.in. pierwsze zjawiska mikrosoczewkowania grawitacyjnego, około dwudziestu planet pozasłonecznych (za pomocą nowych metod fotometrycznych), setki tysięcy nieznanych dotąd gwiazd zmiennych i wiele innych interesujących obiektów.

    Projekt działa obecnie w fazie IV, której rozpoczęcie było związane z uruchomieniem nowego instrumentu.

    Polska kamera mozaikowa przeznaczona jest do pracy z 1.3-m teleskopem warszawskim znajdującym się w Południowej Stacji Obserwacyjnej Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego w Las Campanas, w Chile. Jest to unikalny w skali światowej zestaw do przeprowadzania długoskalowych przeglądów nieba.

    Kamera składa się z 32 najwyższej klasy detektorów CCD o rozmiarach 2048 x 4102 elementów światłoczułych, co daje w sumie ponad ćwierć miliarda pikseli. Te części kamery zostały wyprodukowane przez angielską firmę E2V.

    Detektory używane do celów astronomicznych to istna arystokracja w tej dziedzinie. Ich ogromna czułość i wymagany duży rozmiar oraz bardzo niskie szumy odczytu powodują, że tylko nieliczne firmy podejmują się ich produkcji.

    Ponadto tego typu instrumenty są bardzo drogie - koszt jednego detektora naukowego sięga często 60-100 tysięcy dolarów, czyli znacznie więcej niż kosztujące kilkadziesiąt dolarów detektory codziennego użytku, z jakim mamy do czynienia na przykład w aparatach fotograficznych, kamerach i telefonach komórkowych.

    Nowa kamera projektu OGLE-IV wypełnia całkowicie elementami światłoczułymi wielkie pole widzenia teleskopu (ok. 30 cm średnicy) i pokrywa na jednym zdjęciu nieba obszar około 1.5 stopnia kwadratowego, co odpowiada ponad siedmiu tarczom Księżyca. Jeden fotografia wykonana przy jej użyciu zajmuje w pamięci komputera, który zbiera dane w obserwatorium ponad pół GB.

    Nowoczesne detektory CCD umożliwiają bardzo szybki odczyt kamery - zapis zdjęcia trwa tylko około 20 sekund. W ciągu typowej nocy obserwacyjnej wykonywane jest ponad miliard pomiarów jasności obiektów z najciekawszych fragmentów nieba, a zbierane dane zajmują około 150-200 GB. Dzięki znakomitej lokalizacji teleskopu w Obserwatorium Las Campanas w Chile w ciągu roku ponad 300 nocy może być wykorzystanych do prowadzenia obserwacji. Oznacza to, że w projekcie OGLE-IV w ciągu roku będzie zbieranych około 50 TB "surowych" danych, co stawia projekt na długie lata wśród największych przeglądów nieba na świecie.

    Nowa kamera mozaikowa została zaprojektowana i wykonana przez prof. dr. hab. Andrzeja Udalskiego z Obserwatorium Astronomicznego UW. Zespół pracujący nad tym przedsięwzięciem był wyjątkowo mały, zwłaszcza w porównaniu z analogicznymi projektami realizowanymi zagranicą: sprawami informatycznymi przedsięwzięcia kierował prof. dr hab. Michał Szymański z Obserwatorium Astronomicznego UW, a w pracach konstrukcyjnych uczestniczył także mgr inż. Grzegorz Szymański z Politechniki Warszawskiej.

    W wykonaniu instrumentu brały udział również polskie przedsiębiorstwa, co do niedawna nie było możliwe w przypadku tak wielkich, precyzyjnych i skomplikowanych przedsięwzięć naukowych. Przykładem są przygotowane przez poznańskie Zakłady Mechaniczne Kazimieruk mechaniczne części kamery, wymagające mikronowej precyzji.

    Zainstalowanie nowej kamery i rozpoczęcie fazy czwartej projektu OGLE umożliwia astronomom z OA podejmowanie nowych wyzwań naukowych. Planowane jest przeprowadzenie szeregu nowego typu przeglądów nieba, które powinny zaoowocować kolejnymi unikalnymi odkryciami i wynikami naukowymi.

    Ranga projektu OGLE-IV została już doceniona przez największą europejską agencję naukową - Europejską Radę do Spraw Badań Naukowych - która przyznała najbardziej prestiżowy w Europie indywidualny grant naukowy w ramach projektu IDEAS (POMYSŁY) dla doświadczonych naukowców kierownikowi projektu OGLE - prof. dr. hab. Andrzejowi Udalskiemu. To jedyny grant tego typu przyznany przez tę agencję polskiemu naukowcowi w roku 2009 i zaledwie drugi w historii agencji przyznany w ramach tego programu polskim naukowcom.

    Projekt i budowa 32-detektorowej mozaikowej kamery CCD sfinansowane zostały z grantu przynanego na ten cel w końcu 2006 roku przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W finansowaniu aparatury wykorzystywanej w projekcie OGLE-IV uczestniczyła także Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej.

    [ opracował Jan Pomierny ]

    Źródło: OA UW/OGLE

    http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2479

  15. Polscy kandydaci na "planety karłowate"

    Astronomowie z Uniwersytetu Warszawskiego pracujący przy projekcie OGLE odnaleźli na krańcach Układu Słonecznego cztery ciała, które ze względu na swoją wielkość mogą zostać zaliczone do katalogu "planet karłowatych". Obiekty to największe ciała w naszym systemie planetarnym odkryte jak dotąd przez polskich astronomów.

    Naukowcy od długiego czasu przypuszczali, że peryferia Układu Słonecznego mogą kryć wiele tajemnic. Podejrzewano, że w obszarze położonym kilkadziesiąt razy dalej niż Ziemia od Słońca znajduje się pas drobnych obiektów, tzw. pas Kuipera - podobny do klasycznego pasa asteroid leżącego pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Jednak na odkrycie pierwszego obiektu z tego rejonu trzeba było czekać aż do początku lat 90. ubiegłego wieku.

    Na początku XXI wieku liczba ciał odkrywanych na krańcach Układu Słonecznego zaczęła szybko wzrastać, dzięki wyspecjalizowanym przeglądom nieba prowadzonym z północnej półkuli, głównie z terenu Stanów Zjednoczonych. Większość nowych obiektów to drobne ciała porównywalne z klasycznymi asteroidami. Okazało się, że oprócz obiektów krążących po typowo planetarnych orbitach zbliżonych do okręgu, określanych obecnie jako obiekty transneptunowe, szereg nowych ciał krąży po mocno wydłużonych orbitach eliptycznych. Kategorię tę nazwano: obiekty dysku rozproszonego.

    Ku zaskoczeniu astronomów oprócz ciał niewielkich, odkryto również kilka obiektów o zdumiewająco dużych rozmiarach. Szybko okazało się, że niektóre z nich dorównują rozmiarami krążącej w podobnej odległości planecie Pluton, a rozmiary obiektu nazwanego Eris je wręcz przewyższają. Doprowadziło to do głośnych w świecie naukowym i nie tylko dyskusji dotyczących definicji planety i w konsekwencji do zdegradowania Plutona do kategorii planet "karłowatych", którą tworzy wraz z kilkoma nowoodkrytymi obiektami. Pozostałe osiem planet - od Merkurego do Neptuna tworzą kategorię planet klasycznych.

    Astronomowie szybko uświadomili sobie niezmiernie ważną rolę i konieczność badań obiektów znajdujących się na peryferiach Układu Słonecznego. Najprawdopodobniej są to "zakonserwowane" resztki materii z czasów powstawania Układu Słonecznego, co oznacza, że ich zbadanie powinno dostarczyć cennych informacji o narodzinach i ewolucji naszego systemu planetarnego.

    Odkrywanie tak odległych obiektów jest niezmiernie trudne - świecą one bardzo słabo, odbijając światło dalekiego Słońca, występują rzadko i poruszają się wolno po swych orbitach, co utrudnia ich detekcję. Podjęcie więc kompleksowego przeglądu nieba w celu poszukiwania tych ciał jest dużym wyzwaniem wymagającym użycia wyspecjalizowanego sprzętu obserwacyjnego.

    Zadania tego podjęła się grupa polskich astronomów pracująca w zespole OGLE, prowadzonym od kilkunastu lat w Obserwatorium Astronomicznym Uniwersytetu Warszawskiego pod kierownictwem prof. Andrzeja Udalskiego. Program poszukiwania obiektów z pasa Kuipera powstał przy współpracy z astronomami amerykańskimi z zespołu prof. Scotta Shepparda, z Department of Terrestrial Magnetism w Carnegie Institution of Washington.

    Projekt ten dobrze wpisuje się w nowe możliwości obserwacyjne OGLE, w właśnie rozpoczętej fazie projektu - OGLE-IV. Skonstruowana w Obserwatorium Astronomicznym UW jedna z najnowocześniejszych na świecie kamer obrazujących niebo zainstalowana przy 1.3 m teleskopie warszawskim w Obserwatorium Las Campanas w Chile pozwala uzyskać fotografie dużych obszarów nieba, co znacząco zwiększa szanse detekcji rzadko występujących obiektów transneptunowych.

    Co ważniejsze, wielkie obszary nieba południowego nie były jak dotąd przeszukiwane pod kątem wykrywania obiektów plutonopodobnych i mogą one kryć wiele niespodzianek - podobnie jak to było na półkuli północnej w pierwszych latach XXI wieku.

    Projekt OGLE-IV rozpoczął regularne poszukiwania obiektów pasa Kuipera z początkiem marca bieżącego roku. Szybko okazało się, że oczekiwania warszawskich astronomów nie były bezpodstawne - odkryto już aż cztery nowe obiekty tego typu. Po uzyskaniu dodatkowych obserwacji w celach weryfikacji i obliczeniu orbit wokółsłonecznych wszystkie ciała zostały zarejestrowane w Centrum Małych Planet Międzynarodowej Unii Astronomicznej jako nowe odkrycia. Zgodnie z obowiązującymi konwencjami nadano im prowizoryczne nazwy: 2010 EK139, 2010 EL139, 2010 FX86 i 2010 HE79.

    Już pierwsze obserwacje wykazały, że wszystkie cztery nowoodkryte przez projekt OGLE ciała Układu Słonecznego są bardzo interesujące i należą do wyjątkowo dużych obiektów. 2010 EL139, 2010 FX86 i 2010 HE79 są typowymi obiektami trans-neptunowymi, a 2010 EK139, który ma bardzo wyciągniętą orbitę, jest typowym przedstawicielem obiektów dysku rozproszonego.

    Obiekty pasa Kuipera, jak wszystkie inne planety w Układzie Słonecznym świecą odbitym światłem słonecznym, czyli zachowują się jak lusterka. Obserwowana jasność obiektu zależy od jego odległości od Ziemi i Słońca, rozmiarów ciała i zdolności odbijania jego powierzchni. Ponieważ odległość do obiektu jest znana, zakładając zdolność odbijania możemy oszacować rozmiary obiektu.

    Obiekty skalisto-kamienne, jak Księżyc niektóre planety karłowate czy asteroidy, odbijają typowo zaledwie około 5% padającego światła. Obiekty pokryte lodem mogą odbijać dużo więcej - nawet do 50%.

    Proste obliczenia pokazują, że nawet najmniejsze z odkrytych ciał, 2010 EL139 i 2010 HE79 mają średnicę rzędu kilkuset kilometrów, natomiast 2010 FX86 nawet prawie 800 km - jeśli odbija światło jak Księżyc.

    Niewątpliwie jednak najciekawszym z odkrytych obiektów jest 2010 EK139. To największy obiekt odnaleziony w ostatnich kilku latach, znajdujący się w końcu pierwszej dwudziestki największych ciał w Układzie Słonecznym (nie wliczając klasycznych planet). Jego średnica może sięgać nawet ponad tysiąc kilometrów, jeśli jego powierzchnia jest skalista. To prawie połowa średnicy Plutona, więcej niż średnica największej planety "karłowatej" z klasycznego pasa asteroid - Ceres. 2010 EK139 jest zatem świetnym kandydatem na kolejną planetę "karłowatą". Dalsze obserwacje prowadzone przy użyciu wielkich teleskopów pozwolą uzyskać dokładniejszą charakterystykę tego ciała.

    Bardzo dobrze znana jest już orbita wokółsłoneczna obiektu 2010 EK139. Okazało się bowiem, że był on obserwowany już w latach 2002-2005 przez przeglądy wykonywane na półkuli północnej. Jednak nie został wtedy odkryty. Z pomocą tych archiwalnych danych udało się więc wyznaczyć bardzo dokładną trajektorię ciała. Obiega ono Słońce w ciągu 580 lat po bardzo wydłużonej orbicie, której dłuższa półoś wynosi aż blisko 70 odległości Ziemia-Słońce. Orbita nachylona jest pod kątem 29 stopni do płaszczyzny orbity Ziemi.

    Przegląd nieba w poszukiwaniu obiektów pasa Kuipera wykonywany przez projekt OGLE-IV będzie kontynuowany w Obserwatorium Las Campanas w Chile do października - do pełnego pokrycia niezbadanych dotąd obszarów nieba. Według naukowców z Obserwatorium Astronomicznego UW, zachęcające wyniki wstępne pozwalają mieć nadzieję na dalsze ekscytujące odkrycia.

    Odkrywanie nowych obiektów Układu Słonecznego to kolejna dziedzina współczesnej astrofizyki planetarnej, do której projekt OGLE wnosi znaczący wkład. W ubiegłych latach projekt dokonał pionierskich odkryć także w dziedzinie planet pozasłonecznych - po raz pierwszy z sukcesem wykorzystując dwie nowe metody fotometryczne: tranzytów i mikrosoczewkowania grawitacyjnego.

    W skład zespołu OGLE wchodzą naukowcy z Obserwatorium Astronomicznego UW: prof. dr hab. Andrzej Udalski, prof. dr hab. Marcin Kubiak, prof. dr hab. Michał Szymański, prof. dr hab Grzegorz Pietrzyński, dr hab. Igor Soszyński, dr Łukasz Wyrzykowski, mgr Radosław Poleski, mgr Krzysztof Ulaczyk. W projekcie poszukiwań obiektów pasa Kuipera uczestniczą także astronomowie amerykańscy: prof. Scott Sheppard i prof. Chadwick Trujillo.

    Więcej informacji o projekcie OGLE można znaleźć pod adresem: http://ogle.astrouw.edu.pl.

    [ opracował Jan Pomierny ]

    Źródło: OA UW/OGLE

    http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2478

  16. Pracuje nad nią NASA - skorzysta każdy z nas

    Terapia genowa, "inteligentne" leki, magnetoterapia - to zdaniem ekspertów przyszłość medycyny na świecie. Podczas konferencji "Top medical trends" w Warszawie omawiano innowacyjne sposoby leczenia. Przyszłością ma być przede wszystkim nanomedycyna, którą rozwija NASA.

    Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej profesor Andrzej Steciwko podkreślił, że nadzieją nowoczesnych technologii w diagnostyce i leczeniu różnych chorób jest tak zwana nanomedycyna wykorzystująca mikrocząsteczki w diagnostyce i terapii. Mają one już zastosowanie w produkcji leków, kosmetyków, dezynfekcji sprzętu medycznego.

    Profesor Steciwko dodał, że zaawansowane prace nad rozwojem nanomedycyny prowadzi NASA w Stanach Zjednoczonych, która chce wykorzystać nanomedycynę w przygotowaniu lotu na Marsa w 2020 roku.

    Naukowcy wciąż pracują też nad nowymi lekami, które nie niszcząc zdrowych komórek będą zwalczać tylko komórki uszkodzone lub zmienione nowotworowo.

    (oso)

    TAGI: medycyna, nauka, nanomedycyna, nowotwór, NASA

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Pracuje-nad-nia-NASA---skorzysta-kazdy-z-nas,wid,12256060,wiadomosc.html

  17. Amerykański astronauta z wizytą w Toruniu

    Amerykański astronauta, dr Stephen Robinson, uczestnik czterech lotów kosmicznych, we wtorek odwiedzi Toruń, by spotkać się ze studentami astronomii i uczniami liceów. Robinson spędził w kosmosie 41 dni.

    "Członkowie załogi promu Endeavour, który w lutym odbył misję do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej przyjeżdżają do Polski na zaproszenie ambasady amerykańskiej w Warszawie oraz Polsko-Amerykanskiej Fundacji Wolności. Każdy z astronautów odwiedza inne miasta, do Torunia przyjedzie dr Stephen Robinson" - poinformował w poniedziałek dr Marcin Czyżniewski, rzecznik prasowy Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

    Robinson (ur. w 1955 r.) związany jest z NASA od 1979 r. Prowadził badania w zakresie aerodynamiki i fizyki płynów, zajmował się testowaniem oprogramowania kontroli wahadłowców w Shuttle Avionics Integration Laboratory (SAIL), tworzeniem pokładowego system komputerowego i wyposażenia załogi, pracą nad manipulatorem robotycznym dla stacji kosmicznej, systemem komunikacji pokładowej z centrum kontroli lotów, współpracował również z Departamentem Transportu w zakresie symulacji lotów i badań zachowań w kokpicie.

    W 1994 r. zakwalifikowany został do lotów kosmicznych. Od tego czasu wziął udział w czterech misjach wahadłowców Discovery i Endeavour.

    Misja STS-85 Discovery trwała od 7 do 19 sierpnia 1997, a jej zadaniem było wyniesienie na orbitę satelity do badania atmosfery Ziemi CRISTA-SPAS i sprowadzenie go później do ładowni wahadłowca. Poza tym testowano prototyp manipulatora JEMRMS dla japońskiego modułu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Przeprowadzono również ponad 20 badań i eksperymentów naukowych z dziedziny medycyny i ekologii.

    Zadania Robinsona, specjalisty misji, obejmowały loty manipulatorem i wspomaganie załogi podczas spacerów kosmicznych (EVA). Podczas misji trwającej 284 godzin i 27 minut wahadłowiec przebył 4,7 mln mil i okrążył Ziemię 189 razy.

    Misja STS-95 Discovery trwała od 29 października do 7 listopada 1998 i była wyprawą naukową, podczas której w ładowni wahadłowca znajdował się hermetyczny moduł Spacehab-SM. Przeprowadzone eksperymenty naukowe były poświęcone medycynie, biologii i mikrograwitacji.

    Unikalne badania, w których uczestniczył John Glenn, dotyczące procesu starzenia się i wpływu pobytu w stanie nieważkości na organizm ludzki zostały przygotowane wspólnie z National Institute on Aging (krajowy instytut zajmujący się procesem starzenia). Poza tym w czasie lotu umieszczono na orbicie naukowego satelitę Spartan-201-5, którego zadaniem było przeprowadzenie obserwacji astronomicznych.

    Robinson był dowódcą ładunku odpowiedzialnym za powodzenie zamierzeń naukowych załogi. Podczas misji trwającej 213 godzin i 44 minuty wahadłowiec przebył 3,6 mln mil, okrążając Ziemię 134 razy.

    Misja STS-114 Discovery trwała od 26 lipca do 9 sierpnia 2005 i była powrotem do programu lotów dwa i pół roku po katastrofie Columbii. STS-114 dostarczył na Międzynarodową Stację Kosmiczną niezbędne zaopatrzenie, jednakże głównymi celami misji były naprawa żyroskopów stacji, a także gruntowne przetestowanie systemów bezpieczeństwa i metod naprawy poszycia wahadłowców.

    Robinson poleciał jako inżynier lotu; odbył 3 spacery kosmiczne trwające w sumie 20 godzin i 5 minut. Jeden z nich nie był planowany - musiał naprawić płytki osłony. Podczas misji trwającej 333 godziny, 32 minuty i 48 sekund Discovery przebył 5,8 mln mil, okrążył Ziemię 219 razy.

    Misja STS-130 Endeavour trwała od 8 do 21 lutego 2010 r. Celem misji było dotarcie do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i dostarczenie modułu Node 3, w którym znalazło się miejsce na systemy podtrzymywania życia i sprzęt do ćwiczeń dla astronautów. Do tego modułu dołączona była kopuła obserwacyjna, która pozwala na podgląd automatycznych operacji, manewrów dokowania wahadłowców oraz na śledzenie Ziemi i innych ciał niebieskich.

    Dowódca misji, mający polskie korzenie George Zamka zabrał na pokład wahadłowca kopię rękopisu Preludium A-dur op. 28 nr 7 i płytę z muzyką Fryderyka Chopina w wykonaniu Karola Radziwonowicza i Orkiestry Sinfonia Viva.

    We wtorek astronauta spotka się z młodzieżą z toruńskich liceów i słuchaczami Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Wcześniej odwiedzi Centrum Astronomii UMK w Piwnicach, gdzie o swoim locie opowie studentom astronomii.

    Tego samego dnia odwiedzi także podtoruńską gminę Lubicz Dolny. Spotka się tu w bibliotece z szóstoklasistami, którym opowie o pracy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej oraz o programach badawczych realizowanych przez NASA, a także zdradzi jak wygląda szkolenie załogi promu kosmicznego.

    W trakcie spotkania zaprezentowany zostanie projekt łazika marsjańskiego Magma, wspólnego przedsięwzięcia Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej, Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz stowarzyszenia Mars Society Polska. W czerwcu 2010 roku Magma stanie do walki w zawodach University Rover Challenge - na pustyni w stanie Utah, będzie współzawodniczyć z robotami z USA, Kanady, Polski i Włoch.

    http://wiadomosci.onet.pl/2167619,16,amerykanski_astronauta_z_wizyta_w_toruniu,item.html

  18. O poszukiwaniu źródeł promieniowania kosmicznego w warszawskim CAMK PAN

    10 maja w Centrum Astronomicznym im. Mikołaja Kopernika PAN w Warszawie dr hab. Rafał Moderski wygłosi wykład poświęcony teleskopowi HESS i poszukiwaniu źródeł promieniowania kosmicznego. Poniedziałkowa prezentacja rozpocznie ostatni miesiąc wiosennego cyklu "Spotkania z astronomią".

    Obserwatorium HESS (ang. High Energy Stereoscopic System) to system czterech instrumentów znajdujących się w Namibii, wykorzystywany między innymi do obserwacji pozostałości po wybuchach supernowych, pulsarów, plerionów, mikrokwazarów i aktywnych jąder galaktyk. Nazwa obserwatorium jest również hołdem dla Victora Hessa, który w 1912 roku jako pierwszy wysunął hipotezę istnienia promieniowania kosmicznego.

    Tegoroczne "Spotkania..." trwają od połowy lutego, rozpoczęły się wykładem prof. Marka Sarny o globalnym ociepleniu. 22 lutego strukturę Wszechświata przedstawił dr Krzysztof Bolejko, 1 marca o mikrokwazarach mówił Aleksander Sądowski, a 8 marca odbył się wykład "Co pulsary mówią nam o fizyce?" dr hab. Leszka Zdunika. 15 marca zawód astronoma zaprezentował dr Paweł Pietrukowicz, 22 marca dr hab. Paweł Moskalik omówił historię Kosmicznego Teleskopu Hublle'a i pokazał najciekawsze fotografie wykonane tym orbitalnym obserwatorium, a podczas ostatniego spotkania przed Świętami Wielkiej Nocy Przemysław Jacewicz przedstawił historię Teorii Względności. 12 kwietnia odbył się wykład Ewy Łokas "Wielki Obłok Magellana", 18 kwietnia prof. Joanna Mikołajewska mówiła o przełomie w obserwacjach gwiazd zmiennych, a 26 kwietnia, przed przerwą związaną ze Świętem Konstytucji 3 Maja wykład "Kosmiczne pustki" wygłosił Maciej Bilicki.

    W mającej potrwać do końca maja serii seminariów i prezentacji naukowcy z warszawskich instytucji astronomicznych oraz zaproszeni goście będą mówili jeszcze o ciemnej materii (Wojciech Hellwing, 17 maja), aktywnych jądrach galaktyk (Bożena Czerny, 24 maja) i gwiazdach kataklizmicznych (Magdalena Otulakowska, 31 maja).

    Wykłady cyklu "Spotkania z astronomią" odbywają się w poniedziałki, o godzinie 17:00, w Sali Seminaryjnej CAMK. Współorganizatorem spotkań jest warszawski oddział Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii. W pogodne dni po wykładach organizowane są pokazy nieba.

    Centrum Astronomiczne im. Mikołaja Kopernika PAN znajduje się na ul. Bartyckiej 18. Do CAMK dojechać można autobusem 108 z Pl. Trzech Krzyży lub 167 z Ochoty, Mokotowa i Woli. Należy wysiąść na przystanku "Figowa".

    [ Astronomia.pl - Jan Pomierny ]

    Źródło: CAMK PAN

    http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2476

  19. Astronauta Terry Virts w Krakowie

    Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie zaprasza na spotkanie z astronautą Terrym W. Virtsem, które odbędzie się 13 maja 2010 r. o 9:00 w Audytorium im. prof. W. Danka przy ul. Podchorążych 2. Pułkownik Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych pilotował w lutym tego roku promem Endeavour podczas dwutygodniowej misji STS-130. W poniedziałek, 10 maja o 16:00 odwiedzi Zamek Królewski w Niepołomicach. Wstęp wolny. Prelekcje wygłosi również na terenie kilku szkół.

    Więcej informacji:

    Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie

    Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne w Niepołomicach

    [ Astronomia.pl - Radosław Ziomber ]

    http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2475

  20. Amerykańscy astronauci z wizytą w Polsce

    W dniach 9-14 maja 2010 r. załoga amerykańskiego promu kosmicznego odwiedzi kilkanaście polskich miast, miasteczek i wsi, aby spotkać się z dziećmi i młodzieżą.

    Po raz pierwszy do Polski zawita niemal cała załoga promu kosmicznego, która zaledwie kilka tygodni wcześniej odbyła lot w kosmos.

    Astronautów zaprosiła Ambasada Stanów Zjednoczonych oraz Polsko-Amerykańska Fundacja Wolności, obchodząca w tym roku dziesięciolecie swojej działalności.

    Głównym celem wizyty, podczas której odbędzie się kilkadziesiąt spotkań, prelekcji i pokazów, jest inspirowanie uczestników, zwłaszcza dzieci i młodzieży z najmniejszych miejscowości, do podejmowania wyzwań, stawiania sobie ambitnych celów i wytrwałego dążenia do ich realizacji.

    Trzech członków załogi promu kosmicznego Endeavour (wśród nich dowódca polskiego pochodzenia pułkownik George Zamka) wyląduje 9 maja rano na warszawskim lotnisku Okęcie, skąd rozjadą się po Polsce odwiedzając miejscowości na Dolnym Śląsku, Podkarpaciu oraz Pomorzu i Mazowszu.

    Codziennie uczestniczyć będą w kilku spotkaniach organizowanych przez szkoły i organizacje pozarządowe aktywnie uczestniczące w programach Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności lub współpracujące z Ambasadą USA w Warszawie.

    13 maja dołączą do nich kolejni dwaj członkowie załogi promu kosmicznego. Kulminacją pobytu astronautów będzie ich udział w dniu 14 maja br. w jubileuszu dziesięciolecia Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.

    Pułkownik Zamka przywozi do Polski szczególny dar - oryginalną płytę z muzyką Chopina, którą astronauci zabrali w kosmos dla uczczenia Roku Chopinowskiego.

    We Wrocławiu w najbliższy poniedziałek 10 maja w gabinecie prezydenta Wrocławia, Rafał Dutkiewicz i dowódca załogi promu pułkownik George Zamka spotkają się z dziećmi ze Szkoły Podstawowej nr 51 (z ul. Krępickiej 50), które aktywnie pracują przy projekcie "Przyroda, a to ciekawe" związanym z Kampusem Pracze. Projekt ten pobudza zainteresowania uczniów rozpoczynających naukę, wiedzą matematyczno-przyrodniczą i rozwija badawczą postawę wobec świata.

    http://www.wroclaw.pl/m3375/p133946.aspx

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024