Skocz do zawartości

Przemek_K

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    867
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    43

Odpowiedzi dodane przez Przemek_K

  1. Logowanie dzisiaj bez błędu tym razem - sprawdzę czy nie wyskoczy przy dodaniu odpowiedzi.

    Ok, nie wywaliło.

    Swego czasu pracowałem nad pewnym projektem i grupa korzystała z prywatnego roboczego forum. Pamiętam, że czasem też pojawiały się jakieś błędy serwera, zgłaszaliśmy to od razu do hostingodawcy i problem znikał w ciągu doby.

  2. Teraz mam to samo nawet na Linuxie i FF. Za każdym razem przy próbie logowania ERROR 403. Odpaliłem przeglądarkę Chromium i tu udało mi się zalogować ale no właśnie... pisząc tego posta dodaję odpowiedź i BAM!!! ERROR 403!

     

    • Like 1
  3. Dzisiaj padł rekord, 15 prób na FF i ciągle wywalało error 403, nie pomagało czyszczenie ciastek, wyłączanie i ponowne wejście w FF. Przed chwilą kilka prób i to samo. Odpaliłem stary komputer z linuxem i tu na FF dopiero udało mi się zalogować.

  4. Zacząłem próby z robieniem zdjęć samolotom w trybie manual - SL1000 ze statywu, f/6.5, 1/400s, ISO200, zoom x50. Dzisiejsza zdobycz to B747-867(F) w locie RU325 z Moskwy do Amsterdamu:

    2020_01_15_B747_1.thumb.jpg.548bee08159a3fa3af1067fa52dff309.jpg

    2020_01_15_B747_2.thumb.jpg.a14783f7a8eac8339384573ad3c91433.jpg

    To jpegi z aparatu, zmniejszone do 1280x960, w drugim pobawiłem się lekko suwakami nasycenia i kontrastu. SL1000 ma mniejszy obiektyw od P900 ale może zapisywać pliki RAW - na razie jestem zielony w tym temacie, zainstalowałem sobie ponoć najlepszy z darmowych program do edycji RawTherapee, jest w polskiej wersji, sprawdziłem i wczytuje RAWy z SL1000, można je edytować. Ciekaw jestem jaka byłaby różnica po takiej fachowej edycji RAWa od tych JPEGów...

    • Like 6
  5. Trasa przelotów niektórych z tych długodystansowych samolotów z Dubaju i Abu-Dhabi przechodzi nad północną częścią jezior Miedwie i Dąbie, akurat wtedy mam okazję cyknąć fotkę jak jest pogoda. Dzisiaj już z chmurami ale akurat mijały się w tych okolicach dwa A380:

    Lot EK237 z Dubaju do Bostonu, A380-842:

    DSCF5863.thumb.JPG.dcdb2f3f810e13f3b8634fa76408b7cd.JPG

    Lot EK226 z San Francisco do Dubaju, A380-861:

    DSCF5867.thumb.JPG.6ec7a24a2267c020ec04b558d95edc98.JPG

    Chwilę później załapał się jeszcze Boeing 777 3FX(ER) w locie z Abu Dhabi do Toronto:

    DSCF5871.thumb.JPG.2964edfef7fee1177664774dc37576e1.JPG

    • Like 5
  6. Robota posunęła się do przodu, praktycznie zakończyłem prace przy statywie i przedłużeniu, zostały tylko kosmetyczne sprawy.

    Tuleje zostały podtoczone by pasowały na wcisk do rury aluminiowej 100mm, na północny słupek podstawy dałem śrubę M8, sprawdza się bardzo dobrze:

    DSCF5841.thumb.JPG.d9b33999e60758c007e01a5d7d67939b.JPG

    DSCF5839.thumb.JPG.3d8a792512cf40453b743ad8985b7cbb.JPG

    Nawierciłem otwór na słupek podstawy przy nogach, jest on tam trochę trójkątny więc trzeba było otwór poprawić pilnikiem tak by ładnie wszystko pasowało:

    DSCF5840.thumb.JPG.f85bef2cbe4f0d7bf81e639542cc0a31.JPG

    Po wciśnięciu tulei do rury ponawiercałem po 4 otwory na każdą stronę, nagwintowałem i dałem śruby M5. Gotowe przedłużenie na statywie:

    DSCF5843.thumb.jpg.d904d89bfda7fb2be12c5584a8df5e35.jpg

    Dorobiłem dłuższą śrubę M10 do przykręcania montażu, trochę to zajęło bo trzeba było zeszlifować gwint zostawiając tylko po kilka cm z każdej strony tak by śruba mogła się zsunąć w dół po odkręceniu montażu. Pozostało mi jeszcze dorobić jakieś przyzwoite pokrętło z tworzywa, motyl jest niewygodny:

    DSCF5844.thumb.JPG.5ac1a96d58ac4637b7078ad2b7920095.JPG

    Całość z montażem:

    DSCF5846.thumb.jpg.4a608241eda432f700d181262ea50f86.jpg

    W tej konfiguracji wydaje mi się to bardzo wygodne - do podstawy montażu przy złożonych nogach statywu jest 130cm, w sam raz pod jakąś krótką tubę Maka czy SCT. Całość jest solidna, rura to rura, jest sztywna i tak ma być ;)

    DSCF5848.thumb.JPG.75d0486c455d9d433f04aa3c2cac2089.JPG

    I to właściwie tyle w tym temacie, trochę to roboty wszystko kosztowało ale mam solidny statyw, wygodne przedłużenie czy jak kto woli mini-piera ;) Myślę, że fajnie będzie się sprawdzać w takiej konfiguracji. Póki co planuję spróbować jakiejś krótkiej tuby ( raczej Mak ) do Księżyca i planet, czas pokaże jak to wszystko potoczy się dalej :)

    DSCF5850.JPG

    DSCF5851.JPG

    • Like 2
  7. 50 minut temu, prestoneq napisał:

    Dla mnie kwintesencją obserwacji księżycowych jest obserwacja zmieniającego się układu światłocienia na przestrzeni kilku godzin,  zrobiłem animacje Zatoki Tęczy i krateru Kopernik z wieczorów obserwacyjnych 04 i 05 stycznia interwał 1 godzinny.

     

    O to właśnie w tym chodzi i to jest fajne :) ileż musi być takich ciekawych miejsc do zobaczenia... Tak sobie zaplanowałem, że po przejściu na lżejszy zestaw do obserwacji kupię jakąś używaną lustrzankę i chciałbym zrobić sobie kolekcję takich lokacji "pstrykniętych" w ciągu kilku godzin jak wstaje albo zachodzi nad nimi Słońce :)

     

    Jaką nazwę ma ta góra rzucająca długi trójkątny cień? LROC nie pokazuje nazwy ( albo nie wiem jak włączyć ).

    moon_1.jpg.1cd35ad22190eb4f5ea5e0808a2411e7.jpg

  8.    Spojrzałem dzisiaj na sat24, wiejący z północnego zachodu wiatr zganiał chmury w dół na południe dając nadzieję na wieczorną sesję i szansę zobaczenia ?dziury? w Księżycu czyli krateru Copernicus. Na ekranie wyglądało to obiecująco ale w rzeczywistości jak zwykle było inaczej, po godz. 18tej udało mi się strzelić kilka zdjęć Łysego między chmurami i za chwilę niebo całkiem się zaciągnęło dokładając jeszcze deszcz. Dopiero przed godz. 20 wywiało chmurska i mogłem wystawić sprzęt.

    Dwie fotki dzisiejszego Księżyca w fazie ok. 65%, zrobione aparatem SL1000 ze statywu, ustawienia manualne, iso200, zoom x50 i x70. Pierwsza zrobiona po godz. 18 a druga przed 20tą.

    moon_04_01_2020.thumb.jpg.0952ab726ac8317aa06e1d001114f035.jpg

       Po zrobieniu zdjęć rozstawiłem SW120/1000, wycelowałem w Księżyc i odpaliłem napęd. GSO 20mm SV z ciemnym filtrem szarym jak zwykle nie zawiódł, dzisiaj przy tym wietrze obraz był ostry i wyraźny, tak samo w 15mm SV. Poszedł w ruch też ES8,8 oraz 20mm SV z barlowem 2x ED dając mi 100x powiększenie. Oj, było co dzisiaj oglądać...

    Ładny Anaxagoras, Fontenelle czarny w środku ze świecącą dookoła krawędzią wyglądającą jak lśniący pierścień, Plato z odrobiną cienia z jednej strony. Niżej wzdłuż terminatora dwa czarne kratery Lambert i Pytheas dopiero co wyszyły z mroku i razem z oddalonym wyraźnym Timocharisem tworzyły trójkąt. No i wreszcie poniżej bohater dzisiejszego wieczoru, wielki czarny otwór w Księżycu ? Copernicus. Wyglądał po prostu bajecznie, w każdym z okularów gapiłem się w niego przez kilka dobrych minut :) Pojawiające się coraz bardziej światło w jego wnętrzu tworzyło wyraźny świecący rogal kontrastujący z pozostającą w ciemnościach resztą krateru, przepiękny widok do którego wracałem po kilka razy.

    Jadąc niżej ? Morze Chmur. Fajnie prezentował się czarny jak węgiel krater Bullialdus wraz dwoma mniejszymi pod nim Bullialdusami A i B. Rzuciła mi się w oko po jasnej stronie morza cienka ciemna linia wyglądająca jak włos. Paproch na okularze? Poruszałem tubusem, no nie ? to nie paproch ;) Udało mi się wybadać na mapach, że ta linia między kraterami Birt i Thebit to uskok tektoniczny o nazwie Rupes Recta czyli prosta ściana. No i tak powoli człowiek uczy się Księżyca ;)

    Poniżej zapamiętałem jeszcze czarne jak smoła kratery Wilhelm i dużo większy Longomontanus, pod nim Clavius ze swoimi oczami świecił już prawie w całej okazałości. Trzeba było zwijać zabawki i się chować bo nie dość, że wiatr to jeszcze smród palonego węgla z kominów był taki, że lepiej tego nie komentować...

       Dzisiejszy Księżyc był przepiękny, bajeczne widoki i ciekawe odkrycia, jeszcze dużo nauki przede mną i tyle miejsc do zobaczenia... Na razie była to najlepsza sesja z mojej skromnej serii ?Z achromatem na Księżyc?. No i oczywiście napęd się spisał, super wygoda i nie wyobrażam sobie już obserwacji naszego naturalnego satelity bez niego :)

    • Like 5
  9.    No i zrobiło się dzisiaj pogodnie, Księżyc 46,3 % pięknie wisiał na niebie więc zebrałem sprzęt i wystawiłem przed dom, wreszcie była okazja sprawdzić w praniu zakupiony napęd w jednej osi do EQ3-2.

    Powiesiłem na montażu SW120/1000, podłączyłem napęd, zasilanie na razie mam standardowe z czterech baterii R20. Tradycyjnie zacząłem od okularu GSO 20mm SV, wkręciłem filtr szary jasny ND 0.3 i do dzieła. Wycelowałem widokiem na Łysego, ustawiłem ostrość i odpaliłem napęd. Rozstawiając statyw specjalnie jakoś się nie wysilałem z ustawieniem go na północ, ot tak pi razy drzwi mniej więcej ?na oko? ;) No i co... piękny widok, cienie, kratery, tak sobie patrzyłem, patrzyłem i patrzyłem a tarcza Księżyca cały czas w tym samym prawie miejscu w okularze, genialna sprawa z tym prowadzeniem :)

    Zmieniłem okular na 15mm SV, ten sam filtr, widok przepiękny, najlepiej mi się w tej konfiguracji obserwowało. Niby to ?tylko? 67x ale widok był po prostu cudowny. Sporo minut upłynęło zanim sprawdziłem jeszcze widoki w kilku innych okularach by na koniec wrócić do 15mm SV. Świecący szczyt wystający z mroku w kraterze Albategnius czy dwa świecące półpierścienie wychodzących z ciemności Autolycusa i Aristillusa to tylko niektóre z dzisiejszych wartych odnotowania miejsc. Ostre ciemne kratery w okolicach terminatora tworzyły różne ciekawe konfiguracje, np. między Albategniusem a Hipparchusem wychodzą cztery kratery z których każdy następny jest coraz mniejszy, fajnie to wyglądało.

    Napęd to rzecz wspaniała do obserwacji Księżyca i planet. Niesamowita wygoda, jak już raz ustawi się widok to można tak patrzeć i patrzeć, co jakiś czas dokonując tylko minimalnych korekt. Zamiast pchać się w tanie bino zainwestowałem w napęd i przerobienie swojego statywu na całkowicie aluminiowy i na razie to był strzał w dychę.

       Krok po korku będę szedł w kierunku wygody i lekkości. Statyw dostanie jeszcze mini-piera z rury aluminiowej 100mm. Całą garść okularów wolałbym zamienić na jednego zooma Baadera mk4, ludzie chwalą ten okular i myślę, że do Księżyca i planet to byłoby dobre rozwiązanie, wygodne. Można sobie jednym okularem dostosować powiększenie do panujących warunków. No i jeszcze kwestia samego teleskopu ? SW120/1000 to spora już rura, w pełni uzbrojona z okularem waży pewnie ze 6kg, to jednak trochę za dużo na EQ3-2 z napędem, lepiej mieć do takiego sprzętu EQ-5. Ale nie mam zamiaru inwestować w cięższy montaż, trzeba będzie w tym roku pomyśleć o lżejszym teleskopie. W sumie dużego wyboru nie ma ? Mak127, SCT6 albo ED100. SCT6 korci 6 calami i krótkim tubusem ale z racji wyciągu z mikrofocuserem i jakości szkła ED ale też przede wszystkim gotowości do działania bez długiego chłodzenia najlepszy byłby raczej Edek. Jest prawie półtora kilo lżejszy od 120/1000 a to już sporo mniej.  Trzeba będzie to przemyśleć...

     

    • Like 5
  10. Tak sobie myślę, że chyba lepszą alternatywą dla prętów łączących oba pierścienie będzie rura aluminiowa fi 100mm, wystarczy w zupełności grubość ścianki 2mm. Zapewni to maksymalną sztywność przedłużenia, pręty to jednak pręty, wystarczy wkręcić w imadło żeby się przekonać, że nawet 20cm daje się odginać i takie przedłużenie na prętach z długim refraktorem może wpadać w drgania.

    DSCF5727.thumb.JPG.041ac600a6753c9a7ae5496d384414c8.JPG

  11. Przeróbka zakończona, wszystkie nogi są teraz z profili aluminiowych. Dałem wzmocnienia z profilu 20x20x2 w środek każdej nogi tam gdzie przechodzi śruba mocująca do podstawy montażu. W tym miejscu musi być odpowiedni docisk nakrętką tak by nie było żadnych luzów ale też nie za ciężko nogi się odchylały dzięki czemu statyw jest stabilny jak skała.

    DSCF5714.thumb.JPG.6a38c68e72fd5c62f3ec216977b8107d.JPG

    DSCF57717.thumb.jpg.05c49ca898ba50d44294a6a599ec29bf.jpg

    DSCF57718.thumb.jpg.ee3c8d5ab41d080026baa9ad45d8d020.jpg

    DSCF57721.thumb.jpg.1496df1f39f02d07cf762e5b31b06145.jpg

    Śruby mocujące blachy do profili dałem na wylot, M6x40, z podkładkami sprężynowymi, górne otwory w profilach gwintowałem i po wkręceniu śrub przykręcałem do nich od spodu nakrętki. Nie bawiłem się w montowanie wewnątrz profili dodatkowych płaskowników żeby mieć więcej grubości na gwint, za dużo z tym kłopotliwej zabawy. Rozwiązanie ze śrubami na wylot wydaja mi się lepsze i dużo łatwiej je wykonać. Ogólnie robota zdała egzamin, statyw tak jak na zdjęciach waży równo 10 kg, nie zauważyłem żadnej różnicy w stabilności próbując nim ruszać i skręcać w porównaniu do wersji na stali. Tak więc z 18 kg schudł najpierw na 14 a teraz na 10 kg ;)

    Tymczasem po świętach planuję jeszcze kolejną rzecz do wykonania: w tygodniu tokarz zrobił mi z poliamidu dwa pierścienie do podstawy montażu, chcę zrobić mini-piera i podnieść trochę EQ3-2 od statywu w górę żeby wygodniej było długimi refraktorami obserwować i nie zawadzały o nogi przy większych kątach. Nawiercę po cztery otwory i nagwintuję pod cztery szpile z pręta 12mm dając dodatkowo podkładki i nakrętki przy obu pierścieniach. Zobaczę jak to wyjdzie i jak wpłynie na stabilność ale myślę, że z takim statywem da to radę w wizualu.

    DSCF5722.thumb.JPG.134f9f9e5c90194112c0364aa4a373e2.JPG

  12. Postanowiłem ruszyć temat dalej, zainwestowałem w kupno napędu w jednej osi do EQ3-2 i przerobienie wszystkich nóg na aluminiowe. Dzisiaj dotarła do mnie paczka z profilami i płaskownikami. Profile 40x25x2, tam gdzie będą śruby na gwint dam od środka w profil płaskownik 3mm grubości więc w sumie będzie 5mm na gwinty. Waga - 6 szt. profili alu długości 1m to 4kg, 6 szt stalowych co teraz są o dł. 0,75m to 9kg. Czyli tak jak przypuszczałem kompletny statyw z aluminiowymi nogami powinien zmieścić się spokojnie w 10kg. No to do dzieła, jak skończę to wrzucę zdjęcia :)

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024