RadekK

Proszę bardzo. Odkurzone za pomocą funkcji Wavelet denoise w Gimp.

Usunąłem gradient i poprawiłem kolor i kontrast.

Krótkie serie to moja specjalność i mój odwieczny problem wynikający z braku czasu. Darek vel Nowok76 za każdym razem mi to powtarza. Obiecuję poprawę.

Dzięki! Faktycznie widać mocny gradient - do skorygowania w kolejnej wersji.

17 Autor: Radek Kaczorek Miejsce: Jabłonna Lacka Data: 31.08.2016 Obiekt: M33 Montaż: NEQ6 Pro Astrograf: GSO 203/800 Detektor: Atik 460EX Ekspozycja: 30x240s L, 30x120s RGB Obróbka: PixInsight, Gimp Akceptuję regulamin konkursu.

W trakcie tegorocznej sesji wyjazdowej przyjrzałem się bliżej Galaktyce Trójkąta w LRGB. Efekt jak na załączonym obrazku. Szczegóły techniczne tutaj.

Ja nic nie sprzedaję więc nie masz co kupować Różnica między Wesołą k/Warszawy a Wilanowem w Warszawie jest może niewielka ale jest. Materiału nie jest dużo z czym trudno dyskutować. Pochwal się ile trzeba zebrać materiału żeby uzyskać efekt jak na Twoim zdjęciu.

Materiał zdjęciowy zbierany jest na zaświetlonym miejskim niebie na obrzeżach Warszawy więc wydobycie tego drugiego planu to trudne zadanie. Może następnym razem przy okazji sesji wyjazdowej. Ta wersja niech posłuży jako dobry przykład tego co można zrobić z miasta ;-)

Dziękuję. Mógłbyś rozwinąć kwestię "podstawy"?

Przełom sierpia i września tego roku to seria bezchmurnych nocy i doskonałych warunków do fotografowania. Wykorzystałem ten czas dosyć dobrze, a jednym z obiektów, które sfotografowałem jest Mgławica Bąbel (NGC 7635). Szczegóły techniczne i setup na astrobin.com.

14 Autor: Radek Kaczorek Miejsce: Warszawa Data: 09.09.2016 Obiekt: NGC 7635 Montaż: NEQ6 Pro Astrograf: GSO 203/800 Detektor: Atik 460EX Ekspozycja: 6x600s Ha, 6x600s OIII, 6x600s SII Obróbka: PixInsight, Gimp Akceptuję regulamin konkursu.

MateuszW, a może zwyczajnie jest Ci dobrze z rozwiązaniem które znasz i nie potrzebujesz czegoś innego? Ten wątek czytają też osoby, które szukają nowych opcji. INDI jest właśnie taką opcją. Istotnie różniącą się od formuły sterowania drugiego komputera za pośrednictwem pulpitu zdalnego. W miejsce tego INDI wykorzystuje powszechnie znaną architekturę klient-serwer, w której sewer pozwala na zdalny dostęp i sterowanie urządzeniami do niego podłączonymi. Dostęp do serwera uzyskuje się z klienta takiego jak KStarts, Cartes du Ciel etc. Twoje oczekiwania są zwyczajnie inne niż to co może zaoferować INDI. Kierując się Twoim kryterium youtube powinien odtwarzać film dalej nawet jak zamkniesz swoją przeglądarkę. Nie odtwarza i to jest w 100% normalne, bo serwer youtube odpowiada na zapytania z klienta, którym jest Twoja przeglądarka. Jaki to ma sens? Jeden z wielu powodów jest taki, że dzięki temu mogę za pośrednictwem sieci uzyskać bezpieczny dostęp do teleskopu i wszystkich urządzeń, nie udostępiając przy tym całego komputera sterującego teleskopem. W Twojej ulubionej konfiguracji to zwyczajnie nie jest możliwe bo dostęp do Twojego komputera realizowany jest na równi z siedzeniem przy klawiaturze i monitorze tego komputera. Nie zanudzając, bo mógłbym o tym napisać książkę - dla każdego coś dobrego. Warto w podsumowaniu powiedzieć, że praca zdalna za pośrednictwem sieci to realnie 2 opcje: 1) zdalny pulpit do komputera przy teleskopie 2) INDI serwer + KStars (dostępny również na windows)

Raspberry Pi 2 i 3 to całkiem mocne komputery oparte o procesory ARM, które doskonale radzą sobie z takim zastosowaniem. Na komputerze wielkości mydelniczki możesz uruchomić system działający z rozdzielczością Full HD i sterować z niego wszystkim co masz u siebie w stopce poza MPCC, Powermatem i Naglerem Jedyne czego ja nie steruję z raspberry Pi i INDI to kopuła/dach. Reszta, od montażu, poprzez kamery, focuser, wł/wył zasilania, harmonogram sesji, autoguiding itp itd obsługuje właśnie ta "mydelniczka".

Nie jest tak. Architektura klient-serwer oznacza, że całość realizowana jest przez serwer (RaspberryPi), którym steruje klient (PC). Alternatywnie, zgodnie z tym co napisał MrOD, zarówno klient jak i serwer jest na urządzeniu przy teleskopie (RaspberryPi) i wtedy całość działa dokładnie tak samo, jak szeroko opisywana w tym wątku praca na zdalnym pulpicie. Jedyna różnica w takim przypadku jest taka, że przy teleskopie jest Raspberry Pi zamiast drugiego PC. Powiedzmy, że po 2 latach pracy na takim zestawie nie mam wątpliwości co do tego czy to działa stabilnie, czy ma sens, czy wifi, czy kabel itp. Wybór należy do Was. Jako ciekawostkę dodam, że niedawno w porozumieniu z Jolo podjąłem się napisania sterowników INDI do jego Astrohub'a.

Temat co prawda stary ale pozwolę sobie go odgrzać, bo wyraźnie wypracowane rozwiązania ograniczają się do zdalnego sterowania komputerem, co istotnie odbiega od tego co w praktyce można osiągnąć zmieniając podejście. Jeśli ktoś szuka dobrego, sprawdzonego, zbudowanego w oparciu o współczesne technologie rozwiązania to zdecydowanie polecam serwer INDI. Rozwiązanie to wymaga znajomości systemu linux. Bez tego trudno będzie zbudować konfigurację pasującą do konkretnych potrzeb. Ostatnio pomagałem uruchomić taki system Darkowi aka Nowok76. Co jest potrzebne żeby w 100% sterować swoim obserwatorium zdalnie? 1) Raspberry Pi 1, 2 lub 3 z zaintalowanym systemem Ubuntu i serwerem INDI - do tego minikomputera podłączamy wszystkie urządzenia: montaż, ccd, focuser, guider, koło filtrowe, kopułę i co tylko chcecie 2) Komputer z oprogramowaniem które obsługuje serwer INDI - w moim przypadku laptop z systemem Ubuntu i oprogramowaniem Kstars + Ekos (100% wsparcia dla INDI - pełne sterowanie obserwatorium, od niedawna dostępne dla WIndows) Osobiście używam takiej konfiguracji od blisko 2 lat i jednocześnie jestem autorem sterowników INDI do kilku urządzeń. Rozwiązanie pozwala na pracę zdalną w sieci lokalnej oraz w sieci Internet i umożliwia sterowanie odległymi obserwatoriami.