Skocz do zawartości

Panasmaras

Moderator globalny
  • Liczba zawartości

    3 042
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Odpowiedzi dodane przez Panasmaras

  1. Lidko, proszę daruj sobie ten zbyt emocjonalny i personalny ton. Przecież można to samo wyrazić dużo spokojniej i bez angażowania swoich i czyichś emocji.

    Exec najwyraźniej jest eswuczternastosceptykiem i nie widzę problemu, żeby tego nie uszanować. Tym bardziej, że ma swoje doświadczenie z (niewiele?) mniejszym teleskopem o niemal identycznej konstrukcji.

    Przypomnę, że rozmawiamy o sprzęcie, który jeszcze nie zdążył trafić do żadnego sklepu w Polsce (chyba, że w Astrokraku ten teleskop jest nie tylko wirtualnie). Ktoś z naszego grona na pewno w najbliższym czasie go kupi lub przynajmniej wnikliwie obejrzy (jeśli się pojawi w gdańskiej Delcie, to możecie liczyć na moją relację). Wtedy będzie czas na sprostowanie pewnych rzeczy (i być może własnego spojrzenia na SW14). Zakładam, że ogromna większość z nas (jeśli nie wszyscy) to ludzie otwarci i nie bojący się zrewidować po czasie swojego spojrzenia na jakąś rzecz - tym bardziej tak błahą jak wymiary i waga jakiejś "lupy na dopsonie".

  2. @Rodom

    Podejrzewam, że w LB16 wysokość dobs + rura z LG ledwo zbliża się do wyniku wysokości dobsa SW12 (jeśli się mylę, to mnie popraw).

    Tak na marginesie, moje doświadczenie z SW12" (rozsuwanym) było takie: połączenie szerokiej podstawy dobsa z jego wysokością dało w sumie rozmiary graniczne do zmieszczenia podstawy telepa bez większego problemu w moim (średniej wielkości) aucie - na tylnym siedzeniu. Wyższy o kilkanaście centymetrów dobs uniemożliwiłby jego zapakowanie na stojąco, zaś szersza podstawa wykluczyłaby zapakowanie przez drzwi. Oczywiście można składać siedzenia, przesuwać, rozsuwać itp, ale czasem (szczególnie jak się jest wieczorem zmęczonym bieganiem za dwójką dzieci) chciałoby się mieć opcję "stoliczku nakryj się" lub przynajmniej maksymalnie doń zbliżoną :D

    Dlatego podchodzę dość optymistycznie do SW14, gdyż złożona tuba na pewno zmieściłaby się w bagażniku, a rozkręcenie dobsa umożliwi bezproblemowe jego zapakowanie.

    ps. tak, wiem... co za różnica składać siedzenia w aucie czy dobsa... ale biorąc pod uwagę standardową ciasnotę na parkingach, wolę składac dobsa w domu niż siedzenia w aucie na parkingu. Tak czy siak, niezależnie od tego ilu osobom przypasuje SW14 a ilu GSO16 czy LB16, można się cieszyć, że w tak zróżnicowanej ofercie każdy może łatwiej znaleźć cosik dla siebie.

    @Felcia

    dyskusja o "zmieszczalności" jest dość zasadna, bo w przypadku dużych newtonów na dobsonie mobilność ma kluczowe znaczenie (szczególnie dla mieszkańców miast, którzy muszą pokona trochę kilometrów zanim znajdą się pod ciemnym niebem).

    Choć pewnie z boku taka rozmowa może wyglądać zabawnie ;)

  3. Rodom, bierzesz pod uwagę, że dobs LB16 jest dużo niższy?

    Poza tym, wcześniej wspomniałem coś o dużych kombiakach - a jak sądzę, twoje auto może się do nich zaliczać (więc pewnie i dobs od SW14 by tam wszedł bez rozkręcania).

  4. A moim zdaniem właśnie taki pomysł na dobsa jest zupełnie w porządku. Zwróć uwagę, że dobs jest znakiem rozpoznawczym każdej marki (popatrz choćby na LB czy GSO), tak jak kształt kufla od razu powie, jakiego piwa należy weń nalać ;). Dlatego nie spodziewałbym się, że SW zmieni kształt dobsonów w najbliższym czasie.

    Owszem, każdorazowy transport SW14 samochodem osobowym (za wyjątkiem dużych kombiaków i minivanów) będzie wymagał rozkręcania montażu, ale porównaj to do LB - owszem, montaż masz w jednym kawałku, ale OTA już w dwóch + sześć rurek. W SW więcej namęczysz się z montażem, ale za to rurę ustawisz w 10 sekund. Czas ustawienia telepa będzie ten sam...

    edit:

    Jeszcze odnośnie Columbusa - to jest o tyle inny przypadek, że nie jest to teleskop produkowany seryjnie, więc nie powinien być zestawiany w jednym szeregu z SW, LB itp. Wiesz, zawsze można spróbować zrobić teleskop samemu, a wtedy okaże się, że każdy telep kupiony od kogoś będzie x razy droższy i w ogóle nieopłacalny.

  5. Exec, być może masz rację. Swego czasu napalałem się na tę czternastkę, bo z większych luster na rynku do wyboru był LB16 za 10K lub Taurus400 w podobnej cenie (GSO też pewnie był, ale wtedy o nim wtedy nie słyszałem). Tak czy inaczej, 6K może być w wielu przypadkach bardziej do przełknięcia niż 8K czy 10K. A pytanie, czy warto dołożyć 20-30% więcej i mieć dwa cale więcej zaczyna się w zasadzie od dylematu "co kupić: Synta 6 czy 8?"  ;)

  6. W opisie na stronie TS jest jakieś nieporozumienie - nie wierzę, że przy 18,5kg dobsona pod 12" tutaj jest 50kg. Czeski błąd, obstawiam, że 50kg może być wagą całości.

    Swoją droga, niezły bajzel w tych opisach (taki urok nowinek). SW na swojej stronie podaje wagę OTA 23,5kg.

    A dokładną cenę poznamy pewnie w styczniu (ponoć wtedy mają się pojawić "czternastki" w DO).

  7. Od paru dni Słońce prezentuje piękną plamę oznaczoną numerem 1131, którą da się wyłapać okiem uzbrojonym jedynie w filtr ND5.

    Co dla mnie istotne w temacie lornetkowych obserwacji Słońca, udało się wyłapać kolejny (po pochodniach) detal, który uważałem do tej pory za wyłączną domenę teleskopów - a mianowicie półcień. Oczywiście ten rarytas będzie widoczny tylko wokół naprawdę dużych plam (w przypadku uwiecznionej na szkicu mniejszej plamy 1133 półcienia nie udało się już zaobserwować*)

    Tradycyjnie - DO Everest 12x60, ND5, rysunek w Artrage na podstawie szkicu ołówkowego.

    post-69-137699795336_thumb.jpg

  8. Dziś rano rzuciłem okiem na Słońce - grupa 1112 tak się pięknie rozwinęła, że nie tylko nie mogłem przez długi czas oderwać oczu od lornetki, ale aż chwyciło mnie na szkic ;)

    Wygląda to jak maleńkie poczwórne nakłucie lub - jak kto woli - negatyw Krzyża Południa :D

    Na szkicu oprócz wspomnianej grupy 1112 jest jeszcze grupa 1113 (to ta spora plama po lewej) i kolejna grupa blisko bieguna (na SOHO nie znalazłem oznaczenia - jak się pojawi, to uzupełnię opis). Załapały się nawet dwie pochodnie (co najbardziej mnie zaskoczyło w temacie obserwacji Słońca przez lornetkę). Widok kapitalny!

    Szkic wykonany w ArtRage na podstawie szkicu ołówkowego. Sprzęt: lornetka DO Everest 12x60 + ND5.

    post-69-137699794608_thumb.jpg

  9. Czy odnoszę dobre wrażenie, że "czternastka" SW będzie miała firmowo rozkręcanego dobsona?

    Ze zdjęcia na firstlightoptics.com tak by wynikało...

    Jesli tak, to teoretycznie nie miałbym problemów z załadowaniem tego teleskopu nawet do mojej Xsary - tuba może iść w poprzek bagażnika , a dobson w paru osobnych płytach wejdzie praktycznie wszędzie...

    Co do ceny... Pewnie ukształtuje się na poziomie 6-6,5 tys.zł - cóż, niemało, ale na pewno bardziej do przełknięcia niż 10-11 tys. za LB16.

  10. Jako, że dzięki uprzejmości Pablita trzy ES-y goszczą u mnie, pozwolę sobie wtrącić kilka uwag:

    (...) patrzenie na brzegi pola w ES-ie jest na dłuższą metę strasznie niewygodne i męczące.

    Może trochę jest, ale z drugiej strony - oglądanie Księżyca w powiększeniu 133x w całości(!) jest niesamowite. O ile wcześniej nie miałem specjalnego przekonania do stustopniowych okularów (przez dwa dni bawiłem się Ethosem 13), o tyle księżycowe widoki w ES9 całkowicie mnie oczarowały. Odniosłem wrażenie, że transmisja i kontrast są na naprawdę świetnym poziomie. A żeby było zabawniej, obraz na skraju pola jest zauważalnie lepszy niż w N31 (przede wszystkim nie ma potwornej dystorsji)

    Mam standardowy wyciąg Crayforda 1:10 od Meade, który dopiero na sam koniec wysuwu umożliwia wyostrzenie obrazu wraz z ES-em. Dla mnie osobiście nie jest to fajna sprawa bo przesiadka z Naglera na ES wiąże się z dość długim czasem ostrzenia między nimi.

    Hmm... A mnie się zdaje, że ES20, który ostrzy nieco bliżej niż ES 14 i 9 (o ile coś mi się nie pokiełbasiło) jest parafokalny z Naglerem 31...

    Co do wagi - tu chyba nikt nic nie wymyśli. W pogoni za wielkim, dobrze skorygowanym polem pierwszymi ofiarami musiały być rozmiar i waga okularu (nigdy wcześniej nie miałem w wyciągu tak wielkiej "dziewiątki"). Można też spojrzeć na to optymistycznie - Nagler 31 przestał być w końcu wielkim i ciężkim okularem. Teraz jest przeciętny pod tym względem ;)

    ? dobra jest jeszcze jedna sprawa która mnie denerwuje w tym okularze! Chodzi mi o 2? gwint. Wyjątkowo źle współpracuje z filtrami Oriona tzn. nie da się ich wkręcić w całości.

    Tylko czy to jest kwestia gwintu w okularze czy może problem z akcesoriami Oriona?

    Po twoim tekście sprawdziłem jak to wygląda - oba filtry Lumicona (polaryzacyjny i UHC) siedziały bardzo pewnie. Filtrów innej marki nie posiadam/nie mam do dyspozycji. Ale za dwa tygodnie na zlocie różnych sprzętów będzie pod dostatkiem - postaram się nie zapomnieć o tym i sprawdzę jak wygląda współpraca z innymi filtrami.

    Jak będzie niebo, będzie też możliwość porównania ES14 z Ethosem 13 (o ile wszyscy, którzy się zapowiedzieli dojadą ze swoimi sprzętami).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)