Skocz do zawartości

Charon_X

Zjawiska atmosferyczne
  • Liczba zawartości

    2 732
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Odpowiedzi dodane przez Charon_X

  1. W sumie poradników różnych jest sporo. W zasadzie w każdym jest podobna część opisowa (charakterystyka ciał US, gwiazd, mgławic, galaktyk itp., historia astronomii, trochę kosmologii), która w zasadzie na początek jest wystarczająca. Z częścią praktyczną różnie bywa - sezonowe mapki całego nieba  w zasadzie w każdym są, gorzej tylko jest z dokładniejszymi mapkami pojedynczych gwiazdozbiorów z wybranymi DSami i ich opisem - czasem ich nie ma, czasem jest za mało obiektów. Może jedynie o sprzęcie mozna by było więcej napisać, tylko tak, aby to nie miało charakteru marketingowego (jak np. opis fitrów w tym poradniku).

    Na początek przygody z astronomią warto sobie kupić jakis przewodnik tego typu, chyba najważniejsze to zwrócić uwagę na część praktyczną.

    Niemniej stwierdzenie, że na rynku nie ma dobrych przewodników jest co najmniej śmieszne, sam znam kilka, które można śmiało polecić. A tymbardziej nie wiem w czym poradnik Substyka miałby być lepszy od tych, które już są. A jak słowa krytyki kończą się banem, to raczej dobrze to nie świadczy o autorze i w ogóle o tamtym forum, z którego odchodzi coraz więcej osób.

  2. W sumie to pisałem o DSach. Co do planet to pewne optimum już jest przy ok. 5-6". Widać już tranzyty księżyców galileuszowych, kilka pasów na Jowiszu, poza tym pas na Saturnie i pewne szczegóły na Marsie. Do co 16" to widziałem parę razy Saturna i Marsa, ale obraz był dość kiepski (trzeba by seeingu dobrego).

    Zajebistość maków polega na tym, że na tym balkonie się one mieszczą, w przeciwieństwie do dużych Newtonów. Chyba, ze ktoś ma taras ;)...

  3. Mnie się wydaje, że 12" to optimum. Pomiędzy 12" a 16" już nie ma aż takiej róznicy jak pomiędzy 8" a 12". Dla obserwatora przeglądowego to 12" jest już właściwie wystarczający. Pod niebem w miarę ciemnym widać juz ramiona spiralne jasnych galaktyk, gromadki kuliste rozbite są w pył.

    W zasadzie to ze względu na obrazy to można by tak klasyfikować:

    - do 4" - na przyzwoitym poziomie obserwacja najjaśniejszych gromad otwartych, najjaśniejsze gromady kuliste w formie mgiełek, najjaśniejsze galaktyki z wyjątkiem M31 w formie słabych mgiełek, najjasniejsze mgławice w formie mgiełek, zbliżając się do 4" można już dostrzec w miarę przyzwoicie kształt M42 i dostrzec kształt pierścienia M57

    - 5"-6" - początek rozbijania najjaśniejszych gromad kulistych (M13), galaktyki w zasadzie dalej bez szczegółów

    - 8" -  kilka najjaśniejszych gromad kulistych dość dobrze rozbita (M2, M3, M5, M13, M15, M22, M92), wiele mgławic na przyzwoitym poziomie, na najjaśniejszych galaktykach zaczynają lekko majaczyć pewne szczegóły

    - od 12" - większa ilość rozbitych gromad kulistych, te najjaśniejsze rozbite perfekcyjnie, najjaśniejsze galaktyki wreszcie wyglądają efektownie i widać wyraźnie szczegóły takie jak spiralne ramiona czy ciemne pasy materii

  4. Co do porty napisz do Kolegi bluncik83.. niedawno takowy sprzedawał, ma doświadczenie  z tym sprzętem. Pamiętaj, że wszelkie azymutale na aluminiowych nogach przy powerach rzędu 100-150x są niczym osika, pooglądasz..spoko ale po wyciszeniu drgań.

    Co do SCT- mówiłem Ci to naprawdę drogi sprzęt ;). Dlaczego nie chcesz tego 120/600 na AZ3?

    Porządny i sprawdzony  zestawik!

    Musiało być cos rozregulowane. Z SCT 5" AZ3 spokojnie daje radę. Ja dla przykładu spotkałem sie z sytuacją odwrotną, gdzie to paralaktyk trząsł się jak osika przy każdym ruchu. Podobno było cos niedoważone czy niedokręcone. Poza tym na wąskim balkonie dochodzi jeszcze użeranie sie prętem przeciwwagi, o którym już wspominałem.

    Nie wiem czemu ciągle wracasz do tego refraktora, skoro ma to być sprzęt balkonowy. A wiadomo jak wygląda obserwacja DSów na balkonie. Zostają planety, do których lepszy jest SCT.

  5. Porozmawialem z moimi chłopcami. Stanęło na SCT. Do tej pory mielismy teleskop prawie rok i nasze obserwacje ograniczone byly do okna i balkonu. Dodatkowo rozmar tuby zostal potraktowany "in plus" na rzecz SCT.

    Exec - poleciles mi 5". Patrzylem u nas w sklepach i nie sprzedaja tego rozmaru. Nastepny jest 6", ale z kwota ok. 600zl wiekszą :/ Czy uzasadnione jest wydanie az takiej kwoty na dodakowy cal? Roznica w wizualu bedzie widoczna?

    Lepiej mieć 6" niż 5" (chociaż sam mam 5" akurat). Zawsze pokaże więcej, a tymbardziej, że również jest dość lekki. U nas SCT w sklepach są strasznie drogie, lepiej poszukać używanych.

  6. Pamiętam ten tranzyt. Pierwszy raz wtedy robiłem projekcję Słońca. Miałem wtedy tylko lornetkę. Jako, ze statywu nie miałem, ustawiłem lornetkę na jakiejś suszarce na bieliznę. Aby lornetka się trzymała pod właściwym kątem musiałem podłożyć pod nią jakąś zwiniętą bluzę.  :D

    Zdjęcia niestety nie zrobiłem żadnego (jakiś tam aparat analogowy w domu był, ale nawet o nim zapomniałem, zresztą nie pamiętam dokładnie czy działał).

    W każdym razie zabawa w projekcję sie spodobała, tymbardziej, że niedługo później się dowiedziałem, że na Słońcu tą metodą można oglądać również plamy...

  7. S

    Jak cię interesują DSy to może lepiej refraktor weź, ale na zaświetlonym balkonie to i tak porażka te DS (od biedy coś tam widać, ale to tylko parę najjaśniejszych obiektów i to słabo). Ale refraktor jest lekki, można wziąć pod pachę i iść sobie z kilometr na jakąś ciemną łąkę.

    SCT jeszcze lżejszy. 120/600 waży ok 3,9kg, a SCT 150 ok 3,3kg. SCT 125 będzie ważył ok 2,2kg, czyli wyraźnie mniej niż refraktor 120/600. Będzie też wyraźnie mniejszy. Także tutaj przewaga mobilności jest po stronie SCT. ;)

    No SCT bardziej mobilny, ale na wypad za miasto lepszy refraktor będzie, nie tylko ze wzgledu na DSy, ale tez ze wzgledu na szybkie chłodzenie. Ale w mieście na balkonie lepszy bedzie SCT.

    S

    Jeśli jednak już wybrałeś refraktorek (b. fajny teleskop pod ciemne niebo) to dokup do niego filtr wycinający fiolet, żeby można było chociaż w niewielkich powiększeniach (100x) jako-tako oglądać planety. Ten refraktor ma bardzo dużą światłosiłę (F5), więc będzie wymagać drogich, dobrze skorygowanych okularów, żeby dawał w całym polu ostry obraz. Jeśli chcesz zastąpić okular 10mm to do F5 możesz kupić np. LVW 8mm (819zł) ? ten okular ma relatywnie szerokie pole i jest dobrze skorygowany. W SCT (F10) mógłbyś z powodzeniem używać okularów z dolnej półki. ;)

    Ja oglądam nawet przy 150x bez żadnych filtrów. Parę pasów na Jowiszu widać, tranzyty ksieżyców też, pas na Saturnie też.

    Co do okularów to tez bym nie demonizował z tą korekcją. Zresztą nie wszystkim przeszkadzają minimalnie rozjechane gwiazdki przy krawędzi. Ja używam tego co mam w stopce i jakoś żyję ;). Do "legendarnych" LVW są podobne niewiele gorsze, ale znacznie tańsze okulary typu Hyperiony, Stratusy itd

  8. Różnica jest raczej w polu. Łatwiej i wygodniej się szuka obiekty jak jest duże pole niż małe. Małe i średnie DSy będą wyglądać podobnie w obu teleskopach, ale tych rozległe to już raczej tylko refraktor (w SCT nie zmieszczą się polu).

    Jak cię interesują DSy to może lepiej refraktor weź, ale na zaświetlonym balkonie to i tak porażka te DS (od biedy coś tam widać, ale to tylko parę najjaśniejszych obiektów i to słabo). Ale refraktor jest lekki, można wziąć pod pachę i iść sobie z kilometr na jakąś ciemną łąkę.

  9. Na AZ4 pójdzie też SCT 6" (waży tyle co mak 5"). Więc to chyba będzie najlepszy wybór, większy zbiera więcej światła i pokaże więcej ;).

    Wracając do refraktorka (bo widzę, ze już Igni miesza ;)) to on jest lepszy do DS, ze względu na większe pole (w makach i SCT jest ono dość małe), ale gorszy do planet, ze względu na aberracje. Ale przy obserwacjach balkonowych to priorytetem są planety (ze wzgledu na zaświetlenie).

  10. W zasadzie balkon to się nadaje tylko do oglądania planet i Księżyca. Na DSy to tak czy siak trzeba iść/jechać na pole przynajmniej te kilkadziesiąt/kilkaset metrów od najbliższej lampy. Mam oba teleskopy o które pytasz i podobnej wielkości balkon. Syntą 8" na balkonie można obserwować dany obiekt tylko od momentu wyjścia zza bloku do momentu gdy teleskop haczy o barierkę (można by jakiś podest zrobić, wtedy bedzie trochę lepiej bo tuba będzie wystawać nieco nad barierkę).

    Refraktor 120/600 jest słabszy pod wgledem obrazów od Synty z racji apertury, ale jest lżejszy i łatwiejszy do przenoszenia (tutaj na forum mam gdzieś recenzję tego teleskopu). No i słabszy do planet ze wzgledu na aberracje. Na balkon lepsze do tego będą Maki i SCT.

    Generalnie najlepiej to wybrać: albo nieduży sprzęt głównie planetarny na balkon (SC, MC), albo większy dobson na wypady zza miasto. Jak jest mozliwośc to lepiej wybrać 2 opcję.

  11. Afera wybuchła po tym jak jedna z pracownic NASA przerobiła w programie graficznym zdjęcie księżyców Saturna, które zostało niedawno wykonane przez orbiter Cassini. Po dokonaniu kilku przeróbek, fotografia przedstawiająca księżyce Dione i Tytan została umieszczona jako "zdjęcie dnia" w oficjalnym serwisie NASA.

    Dołączona grafika

    http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Co-ukrywa-przed-nami-NASA-Skandal-po-publikacji-zdjecia-agencji,wid,12746046,wiadomosc.html?ticaid=5b0af

    Jak myślicie, co to może być za tajemniczy obiekt, który złowrogo wyłania się za tym ksieżycem ;) ?

  12. Życie to moze i jest, ale to jest raczje nieprawdopodobne, aby jakieś nadziane zielone ludziki rozwinęły w tym czasie cywilizacje, zbudowały podobne radioteleskopy i stworzyły podobnie nadziany program SETI do puszczania sygnałów w kosmos w celu znalezienia życia ;).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024