Skocz do zawartości

Vitiris

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Vitiris

  1. Raczej na pewno paproch był na soczewce (od wewnątrz) lewego obiektywu. Na początku też się zastanawiałem, czy może na okularze, ale obracając okularem intruz stał w miejscu. Jak pisałem wcześniej, nie była to bardzo poważna wada, w ogóle nie widoczna przy obserwacjach astro a głównie do nich ta lornetka jest przeznaczona. Niemniej jednak patrząc w dzień, szczególnie na jasne obiekty trochę dokuczał mi ten czarny przecinek a właściwie były nawet dwa, z tym, że drugi nieco mniejszy.
  2. Miałem podobną sytuację, z tym, że z lornetką TS Marine 10x50. Kupiona w jednym z internetowych sklepów astro. Podobny paproch na brzegu pola widzenia. W obserwacjach nocnych w ogóle nie widoczny, ale w dziennych trochę był wkurzający. Na drugi dzień napisałem do sprzedawcy widomość o zaistniałym fakcie. Otrzymałem odpowiedź, że obecność mikropaprochów, szczególnie na brzegu pola zdarza się stosunkowo często w masowych wyrobach, ale bez problemu mogą wymienić na inny egzemplarz. Oczywiście skorzystałem z tego. Kolejny egzemplarz już był bez zarzutu. Za nadplanowy transport zapłacił sprzedawca i tu ukłon w jego stronę. Osobiście nie żałuję, że zdecydowałem się reklamować. Może nie była to bardzo poważna wada, ale przecież kupując nowy sprzęt i to wcale nie tanio, można wymagać wyrobu pozbawionego wad. W Twoim przypadku, trudno orzec jak sprzedawca to potraktuje, bo trochę czasu minęło, ale warto spróbować. Szkoda, że nie byłeś w stanie od razu załatwić tej sprawy. Nie wykluczone, że paproch będzie się przemieszczał, albo w stronę centrum soczewki a może też odkleić się sam i odpaść i problem zniknie. Czasem wystarczy potrząsnąć lornetką aby pozbyć się intruza. Samodzielnego rozkręcania wodoszczelnej lornetki oczywiście nie radzę i nawet nie wiem jak się do tego można zabrać. Życzę powodzenia w załatwieniu sprawy.
  3. Może trochę nie na temat, ale byłem kiedyś w posiadaniu Bressera Pluto w starszej, czarnej wersji. Taki sam, jak w pierwszym linku powyżej. Przy próbie kolimacji lustra wtórnego okazało się, że nie mieści się w nim w całości odbicie lustra głównego. Nawet przy wsuniętym maksymalnie wyciągu. Ciekawe, czy nowsze, beżowe wersje też tak mają.
  4. Jednak nie mogłem się oprzeć pokusie i podciągnąłem śrubę, którą wskazywał Piotr. Nie przyniosło to niestety żadnego efektu. Luz dalej jest. To raczej te imbusy, o których pisał Ignis, powinny bardziej zadziałać. Podumam i może odważę się je ruszyć.
  5. Dzięki za rady. Nie jest na szczęście tak tragicznie, że luzy są na 0,5 obrotu. Jeśli przyjmiemy, że 360 stopni jest pełnym obrotem (pełnym kątem), to tak jak wcześniej wspomniałem, luzy wynoszą jakieś 8 stopni. Wiem, że luzy można regulować śrubami na głowicy. Czytałem też, że większa ilość smaru może je skutecznie zamaskować. Wolałbym jednak nie gmerać samodzielnie przy regulacji. Nie robiłem tego nigdy i mogę wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Jeśli trzeba będzie, to wyślę głowicę do serwisu. Chodzi mi przede wszystkim o to, czy te, w sumie nieduże luzy, mogą z czasem doprowadzić do większej degradacji całego mechanizmu. Jeśli nie, to jestem je w stanie zaakceptować, bo nie są dla mnie aż tak uciążliwe, byleby tylko nie przyniosły bardziej poważnych konsekwencji.
  6. Jako, że jest to mój pierwszy post na tym forum chciałbym wszystkich serdecznie powitać. Amatorskimi obserwacjami zajmuję się parę lat. Na wyposażeniu mam Syntę 8, refraktor 90/910 i takie tam różne, lepsze i gorsze szkiełka do nich. Ale do rzeczy. Posiadam montaż EQ3-2. Zauważyłem, że w czasie kręcenia gałką mikroruchów w osi rektascensji występują niewielkie luzy. Martwa strefa obrotu, zanim tuba zareaguje i ruszy. Ten martwy ruch wynosi nie więcej niż 8 stopni kątowych. Nie jest to dla mnie szczególnie uciążliwe w czasie obserwacji. Astrofotografią również nie zamierzam się na razie zajmować. Czy jednak pozostawienie takiego stanu rzeczy nie doprowadzi z czasem do większej degradacji przekładni i ślimacznic. Czy można to póki co zignorować, czy jednak koniecznie usunąć te luzy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)