Skocz do zawartości

Paweł Sz.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 003
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    43

Zawartość dodana przez Paweł Sz.

  1. Jasne, również bym wolał kupić od kogoś zaufanego z forum, jednak lornetka typu 22x85 praktycznie nie pojawia się na giełdzie Powiem wam, że zaczynam żałować sprzedaży Nikona EX
  2. Cześć, dziś dotarły do mnie lornetki. Chwilę po 16 miałem czas, aby je przetestować. Pierwsza na ogień poszła 10x50. Muszę przyznać, że jest solidna, ale nie tak ciężka jak się spodziewałem. Zdecydowanie lepiej i pewniej leży w dłoniach niż Nikon EX. Mam wrażenie, że przez swoją wagę drgania były mniejsze, gdyż siłą rzeczy trzeba było ją trzymać mocniej i pewniej w dłoniach. Ustawianie ostrości chodzi dość ciężko, ale to raczej atut. Bez problemu wyostrzyłem jedno i drugie oko. Co ciekawe zauważyłem, że przy takich samych ustawieniach ostrości jeden okular jest minimalnie dalej wysunięty. Co do obrazka - faktycznie w środku pola żyleta, ale na skraju już totalne rozjechanie, gorzej niż Nikon. Akurat chwilę po 17 pojawił się Księżyc, więc skierowałem lornetkę na niego - szczerze? Na chwilę obecną nie zauważyłem żadnej różnicy w stosunku do Nikona EX. Ba, tak jak wyżej napisano - na skraju pola jest jeszcze gorzej. Na plus na pewno solidna obudowa, wykończenie, wyczernienie. Kolimacja bdb. Pora na 22x85. Kolos, ale tutaj podobnie nie tak ciężki jak się spodziewałem. I mamy pierwszą negatywną niespodziankę - dostarczona walizka to po prostu tania chińszczyzna, jeden spust praktycznie luźny przy próbie zamknięcia. Wykończenie walizki w środku to jakiś absurd - prawie na każdym boku taka oto niespodzianka: Materiał po prostu odchodził, a ja nawet jeszcze nie wyciągnąłem z walizki lornety. Pod ręką miałem statyw Velbon Sherpa, bez problemu posadziłem na nim stabilnie lornetę. To co od razu rzuciło mi się w oczy to dziwne położenie adaptera na pręcie, był praktycznie na samym końcu - i tak przyjechał - zdałem sobie wtedy sprawę, że podczas transportu adapter zamiast wylądować w dziurze widocznej na zdjęciu wyżej, był po prostu obok przez co lorneta nie była na pewno stabilnie umieszczona w walizce. Sam pręt również posiadał drobne ślady użycia od zacisku. To przebolałem - może była posadzona w sklepie na statywie i testowana. Czas na szybkie obserwacje. Najpierw obiekt w odległości około 200 m. Ustawiam ostrość - najpierw lewy okular, potem prawy. Zauważam, że w lewym okularze nie mogę do końca wyostrzyć. Myślę sobie - ok, może coś źle widzę, czasami jedno oko nie domaga przez chwilę, gdy mamy je zamknięte i patrzymy przez drugie (jak w teleskopie). Odczekałem chwilę - bez zmian, ale tragedii nie ma. Myślę sobie tak musi być. Kolimacja wydaje się ok. Rzucam się na komin jakiś 1 km dalej. Podobnie jak wcześniej. Chociaż coś mnie niepokoi. Kręcę pokrętłami w jedną i drugą. Księżyc już trochę wyżej, więc kieruję lornetę w jego stronę. Najpierw prawy okular - jest ostro. Czas na lewy. To w lewo, to w prawo. No nie ma żylety. Widzę minimalną różnicę. Jest coś jeszcze. Gigantyczny odblask Księżyca wewnątrz lewego okularu, po prawej stronie. W prawym okularze brak odblasku. Czas na spojrzenie dwuoczne. Moja głowa... Gdzie ta ostrość? Coś tu nie gra zdecydowanie. Obraz się nie nakłada. Myślę sobie pewnie źle wyostrzyłem. Kolejna próba. Nic. Zbieram myśli. Czekam 15 min, wracam i od nowa. To samo - wniosek? Kolimacja do d***. Lornetki zamawiałem w teleskopach, bardzo prosiłem o dokładne sprawdzenie kolimacji przed wysyłką. Od razu po moich mini testach "wysmarowałem" maila. Uzyskałem szybką odpowiedź, że kolimacja była sprawdzana przez 2 osoby przed wysyłką, ale każdy ma inną tolerancję, a do tego może w czasie transportu się rozjechało... Ok myślę sobie - różnie bywa... Ale moje wkur*** sięgnęło i tak zenitu. W końcu to nie sprzęt za 500 zł, a za 2500 zł. Lornety jutro wracają do sprzedawcy. Wniosek mam jeden - przy takim kalibrze należy wybierać sprzęt osobiście z kilku egzemplarzy. Łudziłem się, że zostanie mi dostarczony w pełni sprawny egzemplarz. Domyślam się, że trafiła do mnie ostatnia sztuka, gdyż zaraz po moim kupnie stan magazynowy zmienił się na "brak towaru". To już mnie nieco zasmuciło, gdyż miałem przeczucie, że jedzie do mnie wymacany egzemplarz jaki pozostał na stanie. Podjąłem ryzyko kupna online tego sprzętu, nie udało się. Całe szczęście mogę bez problemu zwrócić. Muszę zmienić koncepcję lornetki, może z jakimś egzemplarzem 15x70 będzie mniejsze ryzyko kupna online? Na jakiś czas daję sobie spokój, po świętach wrócę do kolejnego podejścia zakupowego, ale będzie to już chyba mniejszy kaliber, zraziłem się wielką lornetą, niestety odbiór osobisty raczej nie wchodzi w grę, a drugi raz ryzyka chyba nie podejmę...
  3. Cóż - idealnie nie będzie - a już na pewno nie w tym budżecie Jak to mówią "zawsze coś"
  4. Mam jeszcze statywy Benro i Velbon, sprawdzę na każdej z głowic @Panasmaras , @Alice , @Ciekawska - zdaje się, że wszyscy używacie Slik Pro 700 - jakieś rady co do użytkowania / modyfikacji?
  5. Ok, po długich przemyśleniach padło na TS 10x50 i TS 22x85 Do tego statyw Slik Pro 700 DX. Dzięki Panowie za wszelkie opinie, jak tylko będę miał sprzęt na miejscu zdam relację
  6. Do miasta proponuję sprzęt do obserwacji Układu Słonecznego.
  7. Zestawienie 7x50 i 22x85 wydaje się ciekawe, jednak rozważałbym zamiast APM chyba TS. Muszę przemyśleć
  8. Jak to w Photoshopie? Wydrukowałeś cały atlas z odwróconymi kolorami, czy obrobiłeś po prostu tą fotkę?
  9. Dziękuję za rady. Zdaję sobie sprawę, że te lornetki to dobry wybór, lecz niekoniecznie dla mnie i to w tym momencie. Przeskakuję dopiero z Nikona EX Obserwacje w zenicie lornetką to ciężki temat, kątowa rozwiązałaby problem, jednak na samą myśl zabawy z okularami itp. już mi się nie chce - miałem Maka z bino, więc pośrednio wiem z czym to się wiąże. Pomijam koszty, bo i to wykracza poza budżet, a ten to około 4 tys. Ponadto nie wyobrażam sobie obecnie mieć jednej lornetki. Mała w okolicy 7-10x50 do przeglądu nieba to u mnie konieczność i spora frajda, chce do tego jeszcze coś większego na statyw, aby móc spojrzeć nieco głębiej. 25x100 ED na giełdzie kusi, ale budżet nieco przekracza i zostałbym z jedną Rozprawiamy tutaj sporo o parametrach, zwracam się jeszcze raz z gorącą prośbą - może ktoś jest w stanie napisać kilka słów od siebie na temat dawanych widoków na przykładzie jakiegoś obiektu, chodzi mi o walory czysto estetyczno-wizualno-wrażeniowe
  10. Dzięki za odpowiedź. Na razie chciałbym się poruszać wokół parametrów wymienionych w pierwszym poście. 22x85 jest parametrem, który mnie urzeka w wielu opisach z obserwacji. Muszę przemyśleć + / - względem 7x50 i 10x50 - bo tutaj mam największy zgrzyt. @Panasmaras czy wieszasz 22x85 na Slik Pro 700 DX tak jak @Alice? Jeszcze mały offtopic, przeglądałem jakiś czas temu Twoje wpisy dotyczące recenzji Nikon WX 7x50 na forum obok i natknąłem się na taki zrzut z atlasem: Czy to Interstellarium Deep Sky Atlas? I co to za "nakładka" z odwróconymi kolorami? Czy to nałożone pole widzenia z lornetki?
  11. Jeśli będą dwie (tak zakładam) to obstawiam najbardziej 7x50 / 10x50 i 22x85
  12. O tym napiszę w osobnym poście Na chwilę obecną lornetki
  13. Żeby człowiek tylko miał takie problemy Myślę, że 22x85 jako druga na statyw będzie dobrym wyborem. Pytanie co w mniejszym przedziale, 7x50, 10x50 czy może włąśnie coś 8x. Będę wdzięczny jeszcze za jakieś opinie odnoszące się do dawanych widoków, wrażeń wizualnych podczas obserwacji itp.
  14. Zestaw 3 lornetek też trochę mnie zniechęca, czasowo moje obserwacje nie są zbyt długie, także preferowłbym 2 instrumenty, ale tutaj już trzeba wówczas iść na kompromis
  15. Cześć, jestem na etapie kompletnej wymiany sprzętu (teleskop i osprzęt znajduje po kolei nowych właścicieli), o tym skąd taka decyzja będzie w innym poście. Finał jest taki, że obecnie idę w lornetki typowo do obserwacji astronomicznych. Obecnie mam Nikon 10x50 EX, który również zaraz wyląduje na giełdzie - chcę przejść poziom wyżej, budżet też jest większy. Na chwilę obecną chciałbym zakupić 2-3 lornetki. Oczywiście nie za jednym rzutem, ale w przeciągu krótkiego okresu. Coś do szybkiego przeglądu nieba i coś typowo na montaż (kwestie montażu zostawmy na później). Mój wiek to 33 lata, brak jakichkolwiek wad wzroku, na codzień niebo 20.70 mag./arc sec2, 10 min drogi do nieba 21.05 mag./arc sec2, gdzie widać już ładnie Drogę Mleczną gołym okiem. Chciałbym zaznaczyć, że bardziej od kwestii technicznych interesują mnie doznania estetyczno-wizualne podczas obserwacji. Jeśli chodzi o brand będzie to zapewne DO Extreme, TS Marine, Omegon lub APM - w zależności od konfiguracji "zestawu". Rozważam następujące konfiguracje: 1) 7x50, 15x85 2) 7x50, 22x85 2) 10x50, 22x85 3) 10x50, 25x100 4) 7x50, 15x70, 22x85 Komentarz: 7x50 - świadoma decyzja, ładne pole i mniejsze drgania z ręki - miałem raz możliwość spojrzenia przez DO Extreme pod nocnym niebem i widok z taką ŹW bardzo mi się spodobał. W zasadzie można powiedzieć, że na 99% jestem zdecydowany na te parametry. 10x50 - zastanawiam się, czy jest sens pakować się ponownie w 10x50, do tego większa waga niż EX, także skończyłoby się zapewne na statywie, tylko z lepszą jakością obrazu. 15x70 - zdaje się, że udana konstrukcja, pozytywne opinie co do prezentowanych widoków. 15x85 - wagowo to samo co 22x85 - czytałem kilka opisów z obserwacji Polarisa na Astronocach - w zasadzie to tylko dzięki nim biorę pod uwagę ten model. 22x85 - wiele pozytywnych opinii na różnych forach, w zasadzie nie wiem do czego się tu przyczepić, model wydaje się sprawdzony przez sporo osób. 25x100 - wpisy Aleksandry "Ciekawskiej" rozbudziły mój apetyt na tą lornetkę APM, piękne szkice prezentujące to co można w niej zobaczyć. Podobnie porównanie "APM MS 25x100 vs Stigma Optics 15x70" innego użytkownika na forum obok. Najchętniej zaopatrzyłbym się w 7x50 i 22x85, ale nie wiem, czy nie będzie mi brakować czegoś pomiędzy. Przez 15x70 nigdy nie spoglądałem, byłoby to idealne uzupełnienie, pytanie jednak czy wykorzystywane - nie lubię jak sprzęt leży bezużytecznie. Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek komentarze i opinie osób bardziej doświadczonych. Kto wie - może sprawicie, że moje przemyślenia ulegną zmianie o 180 stopni
  16. Jak nie widzisz Drogi Mlecznej to niebo niestety bardzo słabe. Sprawdź sobie tutaj wartość twojego miejsca: https://www.lightpollutionmap.info/#zoom=4&lat=5759860&lon=1619364&layers=B0FFFFFTFFFFFFFF Dopiero w okolicy Głubczyc masz odpowiednie warunki.
  17. Nikt ci nie doradzi, trzeba samemu wybrać. Moja rada jest taka, aby kupić sprzęt z którego będzie się najczęściej korzystać Mi w bloku Mak na balkonie sprawdzał się znakomicie, na większą tubę bym się nie odważył w takim miejscu A jak jechałem w teren to całość spakowana w aucie w kilka minut.
  18. To ja polecam mojego Maka: malutki, lekki, poręczny, idealny do miasta na balkon, mobilny, pod wiejskim niebem pokaże co trzeba Stan bardzo dobry, na gwarancji. Można go także posadzić na statywie foto w razie potrzeby i wędrówek
  19. To nie jest Mak. To refraktor do szerokich pól. Do tego montaż od razu do wymiany. Tu masz Maki 127: https://www.teleskopy.pl/advanced_search_result.php?keywords=mak+127&x=0&y=0 Na naszej giełdzie jest używany w stanie bdb. Rozumiem, że kupujesz kompletnie w ciemno?
  20. GSO, tylko wtedy jesteś o krok od Synty 10
  21. Natomiast jeśli więcej czasu na balkonie, wtedy rozważ Maka, pod ciemnym niebem też sporo pokaże
  22. Raczej mało dla każdego znaczy co innego Widzisz Drogę Mleczną gołym okiem?
  23. Jasne, dla każdego obserwacje są czymś innym Nie ma co ukrywać, że te dłuższe z atlasem to tylko ze statywem Te krótsze (dla mnie max 30 min) to raczej spoglądanie w niebo przy spacerze, "zaliczenie" klasyków. Z powodzeniem wykorzystuję w takiej sytuacji 10x50 bez statywu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)