Skocz do zawartości

Paweł Sz.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 020
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Odpowiedzi dodane przez Paweł Sz.

  1. 4 minuty temu, Leon napisał:

    Dobra jest zarówno jedna jak i druga, obie jednak posiadają jedną wadę. Przy obserwacjach w szczególności w okolicach zenitu, zarówno ze statywem czy też bez trzeba mocno zadzierać łeb do góry (no chyba że na leżąco w pozycji horyzontalnej, no to wtedy nie). Lornety kątowe nie mają tej wady.

    Miałem nic już nie pisać w tym temacie, ale tak jakoś mnie naszło, nad czym bardzo ubolewam.

    Taki już urok tych lornetek, przyzwyczaiłem się, że rzadko spoglądam w zenit :D 

  2. Właśnie sam zastanawiam się nad jakąś 15x70. Posiadam Nikona 10x50, z której jestem bardzo zadowolony, chciałbym jednak coś więcej - nigdy jednak nie spoglądałem przez 15x70, stąd mam wątpliwości, czy będzie to dobre uzupełnienie, czy też różnica będzie prawie niezauważalna.

    Zdaję sobie sprawę, że w cenie nowej mógłbym już dostać Synte 8, ale jakoś do teleskopu mnie na razie nie ciągnie. Może przez to, że bardzo cenie sobie mobilność obserwacji i spoglądanie w wersji stereo :)  Jakiś czas temu czytałem artykuł kolegi z forum na temat SkyMaster Pro (http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=126), jednak nie wiem, czy ten model to byłby dobry wybór i nie lepiej iść już w SkyGuide.

     

  3. Godzinę temu, M.o.n.i.k.a napisał:

    O! Bardzo dziękuję o już bardziej łopatoligiczne wyjaśnienie mi jaki jest podział i co do czego jest lepsze w związku z tym :) Skłaniałabym się chyba w kierunku 10x, chciałabym żeby to była lornetka i do ręki i z wejściem na statyw tak na w razie czego. 

    Wg mnie 10x50 będzie dobrym wyborem. Biorę ją zawsze w plecak, mało waży i jest mobilna. Stosuję do astro i do widoków. Jestem bardzo zadowolony. Do tego posiada gwarancję 10 lat.

    Weź pod uwagę, że wiele opinii dotyczy tutaj kwestii, których Twój tata może nigdy nawet nie zauważyć (jak np. zażółcony obraz...) - posiadam tego nikona i zażółcenia w obrazie nie widzę, ale pewnie dlatego, że za mało mam doświadczenia :D Pamiętaj, że trafiłaś na forum, gdzie jest sporo osób z bardzo profesjonalną wiedzą, a to niestety nie pomaga w wyborze sprzętu dla amatora. Dopisywanie kolejnych rzeczy do listy też Ci nie pomoże. Im więcej wiesz - tym trudniej wybrać.

    Jeśli już mniej więcej zdajesz sobie sprawę z tego co potrzebujesz to idź do jakiegoś stacjonarnego sklepu (np. foto joker) i weź do ręki model np. 10x50 i 15x70 - sama ocenisz chociażby pod względem wagi i mobilności co będzie lepszym wyborem. I nie skupiaj się na technicznych detalach, bo one i tak ci nic nie mówią i robią niepotrzebny mentlik w głowie.

    Pro TIP :D Dorzuć do prezentu książkę, jak np. https://livro.pl/miesieczny-przewodnik-po-niebie-ridpath-ian-sku1097733620.html lub https://livro.pl/gwiazdy-i-planety-torion-wil-ridpath-ian-sku1006935275.html Bardzo się przyda na początku :) Jak masz cierpliwość to czatuj również na http://lubimyczytac.pl/ksiazka/74587/niebo-przez-lornetke - czasami pojawia się na allegro :) 

  4. Skoro ma to być prezent i nie wiadomo, czy dana osoba będzie dalej zainteresowana obserwacjami to kupiłbym sprzęt "bezpieczny", czyli taki który nada się także do innych zastosowań. Większość propozycji z tego posta to już droższy sprzęt dla osób zainteresowanych, także ostudziłbym emocje i odczekał kilka dni, a nawet tygodni, żeby na trzeźwo dokonać wyboru.

    Tak samo nie przejmuj się na razie statywem. Jeśli zobaczysz, że jest zainteresowanie to zawsze można go dokupić (sam również zakupiłem statyw dopiero po jakimś czasie, a obecnie i tak częściej spoglądam w niebo bez niego).

    Nie ma nic gorszego niż wydać kasę w błoto na sprzęt, który będzie leżał w szafie, niezależnie od jego jakości.

    A tak jak ktoś wyżej napisał - początkującemu niesamowite wrażenia da nawet lornetka za 300 zł, wiem bo sam taką kiedyś komuś pokazałem i do dziś jest z niej bardzo zadowolony :) 

  5. Dzięki za relację, bardzo fajnie się czyta :) Jedni lubią suche opisy, a inni tego typu historie - mi bardziej odpowiadają opisy tego typu, bardziej poetyckie i z zauważalną pasją  :) Sztuka opowiadania historii to cenna umiejętność :) 

    W wolnej chwili napisz jak prezentują się planety przez tą lornetkę (jeśli miałaś okazję spoglądać) :) Szczególnie Jowisz i Saturn.

    • Like 2
  6. Na początku swojego zainteresowania astronomią podczas wizualnych obserwacji nieba zdarzało mi się, że widziałem "dziwne rzeczy". Do tego bardzo często miałem świadków, gdyż nie byłem sam. Tylko wtedy nie było jeszcze ogólnie dostępnego internetu, a wszelkie rewelacje pochodziły ewentualnie z gazet. Przez długie lata żyłem w przekonaniu, że widziałem UFO.

    Wraz z zagłębianiem wiedzy z zakresu astronomii i zjawisk zachodzących w atmosferze w przeciągu kilkunastu lat zacząłem zdawać sobie sprawę, że wiele rzeczy można po prostu wytłumaczyć lub obalić - za pomocą wiedzy. Chciałbym podkreślić, że wiedza ta NIGDY nie pochodziła z internetu, a wyłącznie z KSIĄŻEK. Dlaczego to zaznaczam? Ponieważ dziś bardzo wielu ludzi myśli, że WIEDZA = INTERNET. A to bardzo błędne i zgubne myślenie. Co gorsza młody człowiek nie potrafi już odróżnić co jest prawdą, a co manipulacją, ponieważ jest to dla niego świat zastany (ten z internetem).

    Zamiast podniecać się teoriami spiskowymi sianymi na lewo i prawo bez kontroli i podwania jakiegokolwiek oficjalnego źródła polecam przejść się do biblioteki lub do księgarni i zakupić profesonalną literaturę, napisaną przez ludzi, którzy całe swoje życie oddali nauce (podkreślam CAŁE, a nie kilka godzin na YouTubie jak to ma dziś miejsce i nagle wszyscy są znawcami tematu). Nawet jeśli dane zjawisko nie ma wytłumaczenia, to może okazać się, że jest sposób, aby je obalić. Takie metody kilka razy zaprezentował w swoich książkach Carl Sagan. I o ile wielu naukowców wierzy i jest przekonanych, że życie poza Ziemią może istnieć (a nawet istnieje), tak odwiedziny przez UFO są po prostu wyssane z palca.

    Na początek polecam Carl Sagan - Kosmiczne Związki. Kilka ostatnich rozdziałów może pomóc otworzyć umysł i spojrzeć na sprawy z nieco innej perspektywy. Takiej, która ma sens i naukowe fundamenty.

     

    ...i tak mi się skojarzyło:

    43787674_1850390178408016_4395597267348750336_n.png

    • Like 4
  7. Godzinę temu, M.o.n.i.k.a napisał:

    Dziękuję za wszystkie propozycje :) najwięcej zdecydowanie jest o nikonie i teraz je wzięłam w googlach na tapetę :) A wcześniej przeglądając różne strony wpadła mi w oko delta extreme 10.5x70 - ale to raczej tak ze wzg wizualnych, bo wiele na jej temat nie czytałam, po prostu ładnie wygląda :) na pewno będę chciała coś, co będzie głównie na statywie, ale wiadomo, że dobrze, żeby nie ważyło jakoś bardzo dużo. A i wpadłam też na stronę, gdzie była luneta też jakaś tam delta, i też całkiem ciekawie wyglądała :) ale wracam do oglądania nikonów :)
    Aha, Bartulka - to ja może w takim razie zaczekam na te prezenty ... :)

    Nikon to dobry wybór, na pewno nie będzie to kasa wyrzucona w błoto.

    Delta Optical Discovery 10x50 to budżetowe rozwiązanie, na jednym z forum cieszy się nawet uznaniem, ale jeśli budżet pozwala to Nikon.

    2 godziny temu, Mateusz K. napisał:

    A miał ktoś z was do czynienia z Nikonem i Kamakurą? Opłaca się faktycznie dopłacać te 2 stówy do Nikona czy różnica nie jest aż tak ogromna? Mam wrażenie, że w przypadku lornetek dla początkujących Nikon jest najczęściej polecanym modelem jak Synta 8 w przypadku teleskopów.

    http://www.astronoce.pl/recenzje.php?id=118

    Miałem ten sam dylemat na początku roku, w końcu wybrałem Nikona - w razie odsprzedaży łatwiej się jej pozbyć, poza tym mam większe zaufanie do marki - dla mnie to było istotne. W każdym razie sprawuje się dobrze, nie narzekam :) Ale jak każdy sprzęt ma swoje wady, niezaleznie od budżetu :) 

  8. 4 godziny temu, Ciekawska napisał:

    Postaram się jak najszybciej opisać wrażenia, tylko muszę znaleźć na to troszkę czasu, aczkolwiek mogę już powiedzieć, że lorneta jest wspaniała :) 

    Super, czekamy :) Ostatnio miałem możliwość popatrzenia przez GSO 10" (relacja niebawem), widoki bardzo fajne, ale kusi mnie w dalszej perspektywnie mimo wszystko bino (przede wszystkim mobilność i "odczucia" spoglądania przez lornetkę). Jednak zastanawiam się co w praktyce takim sprzętem można wyciągnąć :) 

    • Like 1
  9. Jak wrażenia z obserwacji? Obecnie posiadam Nikona 10x50, ale zaczynam myśleć o jakimś większym kalibrze w niedalekiej przyszłości - nawet kosztem kupna teleskopu - jakoś lornetki mnie bardziej pociągają.

    Niestety przez 25x100 nie miałem okazji spoglądać, nie znalazłem też nigdzie szkicy.

  10. Dziś w nocy czasu polskiego Elon Musk ogłosił kto będzie pierwszym prywatnym pasażerem lotu dookoła Księżyca.
    Będzie nim japoński miliarder Yusaku Maezawa, kolekcjoner sztuki, który sporej części majątku dorobił się na serwisie ZOZO.
    Cała misja ma się odbyć w 2023 roku, a główny pasażer ma zabrać ze sobą jeszcze kilku artystów z różnych dziedzin, którzy mają reprezentować "Ziemię" w zakresie sztuki podczas lotu.

    Osobiście mocno trzymam kciuki za powodzenie :) Przypomina mi się od razu Odyseja Kosmiczna 2061, gdzie to właśnie sektor prywatny robił z roku na rok coraz większe postępy w lotach kosmicznych, dzięki którym człowiek stał się gatunkiem "międzyplanetarmym" :)

    Informacje o misji:

    https://dearmoon.earth/ 

     

    Konferencja:


     

    • Like 2
  11. 29 minut temu, Werni74 napisał:

    Witam podepnę się pod temat, na olx jest tańsza wersja https://www.olx.pl/oferta/lornetka-nikon-10x50-6-5-CID767-IDsUrZH.html

    Jestem ciekaw różnicy między nią  a wersją EX,  czy daje gorsze obrazy czy raczej różnica polega na tym że ta chyba nie jest wodoodporna. Cena kusi ale pewnie jest  jakiś haczyk:)

    To stara wersja, poprzednik wersji EX :) Obecnie wersja bez EX to Aculon :) 

  12. 5 godzin temu, Black Star napisał:

    Dziękuje bardzo wszystkim za podpowiedzi, tak jak pisał dexter:

    Zdecyduje się chyba na Nikona EX 10x50, spróbuję poobserwować z ręki, zrobić parę przeglądów nieba, i potem zobaczę czy dokupię statyw, czy też wezmę już jakiś pierwszy teleskop. Póki co zaopatrzę się w leżaczek, a lornetka się przyda też na wakacje - może na greckich wyspach też będę mógł za jej pomocą pogapić się trochę w niebo. Pozdrawiam.

    Mieszkam obok Poznania, jeśli jesteś mobilny mogę w jakiś pogodny wieczór wyskoczyć na 30 min i pokazać ci co potrafi ex 10x50 ze statywem i bez niego :) 

  13. 3 godziny temu, pszemek123 napisał:

    ja właśnie jakiś rok temu taką drogą poszedłem. Nabyłem nikona 10x50ex. Do przeglądania nieba, gwiazdozbiorów, nauki położenia obiektów nadaje się (moim zdaniem) bardzo dobrze. Do prób wypatrzenia większej ilości szczegółów potrzebny jest już jednak np. statyw. Ale do tej lornetki nie musi być jakiś super masywny, bardziej dopasowywałbym pod względem wysokości statywu, żeby nie trzeba przy nim ciągle kucać. Na przykład Velbon Sherpa 450R. Kolega Alice ma taki i często obserwowaliśmy nikonami na tym statywie i ten duet spisuje się naprawdę super.

    Posiadam Sherpe, zaletą tego modelu jest faktycznie jego wysokość, po rozłożeniu na maxa pozwala oglądać obiekty na stojąco, nawet te wyżej położone, oczywiście oprócz okolic zenitu :D A mam około 180 cm wzrostu, także to naprawdę fajna sprawa :) Tylko cena odstrasza, mi się udało nabyć używkę za połowę ceny w świetnym stanie z odbiorem osobistym :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024