Piotrek K.

Termokurcze na rurki to najlepsze z możliwych rozwiązań. Warto zaznaczyć że lepsze są te z klejem w środku. 

Trochę inny dovetail i inne obejmy, akurat takie mam pod ręką, ale zasada działania ta sama. Chodzi o takie coś:

Kiedyś obejmy do szyny przykręcałem śrubą m5, i zakręcałem nakrętką z podkładką w obejmie, w tym wcięciu. Zupeł ie mi wyleciał ten pomysł z głowy. Nic nie trzeba wtedy kombinować z rozwiercaniem, gwintowaniem itp. Otwory były z lekkim luzem ale po skręceniu wszystko się ładnie trzyma do dziś. Obejmy to najlepszy i kompletnie bezinwazyjny sposób, dodatkowo maczek zyska stabilność zamocowany w ten sposób na montażu, bo ten dovetail na dwóch śrubkach w makach to ich najsłabszy punkt, szczególnie w większych makach. 

Niestety w 127 SW jest gwintowana blacha, bez nakrętek. Trochę lipa ?

Da się, tylko niech gwintuje "od spodu", gwintownikiem do góry, i delikatnie. Lepiej żeby wióry nie zostały zostały w środku. 

Najlepiej nagwintuj to z tych zjechanych m4 na m5 i rozwierć otwory w dovetailu, następnie podmień śrubki na większe. Ewentualnie daj dłuższe m4 i nakrętki do środka tuby. Tak czy siak menisk musisz odkręcić. Na samej taśmie nie próbuj nawet tego przyklejać. Bez odkręcania menisku chybab tylko jakieś blachowkręty, ale tak też bym nie robił. 

Wyjazd udany, mimo dość przeciętnego nieba. Ekipa liczna, ale chyba nie ma co się dziwić jak gwiazdy widać raz na 3 miesiące. Trochę filtrów potestowałem na M42 i okolicach w 12", ponadto kilka klasyków zimowych padło. Konik z h-betą upolowany, ale dla mnie i tak obiektem wieczoru była M42 z filtrem Tele Vue OIII i ES-em 20mm 100*. Trochę martwi to, że z roku na rok coraz więcej okolicznych świateł i coraz większe łuny. 20,85 to dość słabo jak na Koskową, nawet mimo śniegu...  No, ale chyba i tak nie mamy na co narzekać po wczorajszych obserwach, w końcu się udało ?

Maciek, nawet nie żartuj sobie. Dzisiaj się musi udać ?

Nie pamiętam, nie mam pod ręką teraz tego wyciągu żeby sprawdzić. Poeksperymentuj, masz dwie możliwości. Nie wybuchnie ?

Tam są dwie śrubki pod focuserem. Jedna służy do zablokowania wyciągu, druga do regulacji docisku wałka focusera do bieżni na tuleji wyciągu. Śrubę blokującą musisz całkowicie zluzować, a dociskową ustawić odpowiednio w zależności od tego jak ciężki okular stosujesz. Trudno oczekiwać ustawienia ostrości na zablokowanym, albo zupełnie zluzowanym obydwoma śrubami wyciągu... 

A czy teleskop kupowałeś nowy ? Czy używkę ? Może on ma podniesione lustro do foto ? Oba te okulary powinny ostrzyć bez użycia żadnego extendera.

Sprawdź tez dla pewności, czy wyciąg wysuwa Ci się do końca. GSO mają czasami taką przypadłość, że trzeba jedna ze śrubek pod spodem bardziej poluzować żeby działał w pełnym zakresie. Być może to jest przyczyną.

Wydaje mi się że przy takim zestawieniu trafniejsze by było określenie słusznych proporcji dotyczących wagi montażu i teleskopu, a nie ceny ? A i z tym będzie zapewne ciężko... 

Decyzja należy do Ciebie ? Może jeszcze ktoś podrzuci jakiś inny fajny okularek do rozpatrzenia ?

82 stopniowe Esy to nie jest najlepszy wybór jako okulary planetarne. One nadają się bardzo dobrze, ale do DS-ów. Celestron x-cell 7 mm tego Esa 6,7mm wyzamiatał pod dywan na Marsie, Jowiszu i Saturnie w niutkach 10 i 12 cali. W 8 calach będzie podobnie.

Myślę że będą odpowiednie, a na pewno wystarczające na początek. Chyba że chcesz powalczyć z utrzymaniem planety w małym polu, oraz z króciutkim ER, to wtedy celuj w orciaki. Ale to już wymaga nieco obycia ze sprzętem i z takimi okularami jest nieco trudniej obserwować.

Jakościowo są ok, nie zauważyłem żadnych różnic pomiędzy egzemplarzami kupowanymi na Ali oraz z dystrybucji ze sklepów w Polsce. Optycznie i mechanicznie są takie same. Ręki sobie nie dam uciąć za to, ale przypuszczam że te tańsze z Ali to dokładnie ten sam wyrób co u nas w sklepach, tyle ze z pominięciem marży pośredników i sklepów. Kupiłem 3 parki, 9, 12 i 25mm, wszystkie przybyły po ok miesiącu bez żadnych komplikacji, defektów, dodatkowych opłat itp.

Ja też polecę Celestrony x-cel lx, są lepsze niż TS HR, i bez problemu można kupić na Ali za nieduże pieniądze. 

Byliśmy wczoraj na Koskowej. W sumie było tak jak miało być, 1,5h oglądania planet, rzut okiem na Łysego i do domu. O 17 z minutami już staliśmy w mgle. Jednak warto było podjechać, widok Jupka i Saturna razem w okularze bezcenny.

Chyba zaryzykujemy dzisiaj Koskową, jest najwyżej. 

Najwyżej zmarzniemy we mgle... ?

Glanów to taka "nasza" miejscówka na szybkie wypady, np. po pracy w tygodniu czy właśnie na niepewną pogodę. Tam południe jest skąpane w łunie od Krakowa, a dookoła są łuny od pobliskich miejscowości. O wiele lepszy jest Trzonów, albo właśnie na połudbie od Krk, Koskowa, Wilczyce czy wioska. 

Obawiam się że na Koskowej zobaczycie górę a nie koniunkcję ? Chyba żeby gdzieś tam inne miejsce wynaleźć niż to pod kapliczką. Jak tylko pogoda dopisze, to ja bym też jechał, ale proponuję wioskę, bo tam płasko jest w miarę ?

Jak do DS-ów, to bierz 1,25 cala, np ES 8,8 i 14 mm. Masz dwa przyzwoite szkiełka z 82* polem, i jeszcze kilka stówek w kieszeni Ci zostaje. No, chyba że koniecznie wymagasz tych 100*, to wtedy 2 cale. 

Ostatnimi czasy (z trzy dni temu) widziano czterech popaprańców na Koskowej Górze, postali w samym środku mgieł i chmur godzinę, pośmiali się ze swojej głupoty i desperacji, jeden nawet sprzęt rozstawił i spakował. Gdyby nie włączył lapka i nie pokazał zdjęcia M45 to w ogóle gwiazd byśmy nie widzieli. Ja się już nie dam nabrać na te pogodynkowe oszustwa ?

Oj tak, wczorajsze warunki w Krakowie były świetne, seeing momentami był tak dobry że 2x12mm w bino w maku 180 spokojnie dawało radę. Takie widoki nie zdarzają się zbyt często niestety. Mars jak ze zdjęcia z albumu. Najlepiej było w godzinach 21-22. Kamil, super szkic, rób ich więcej ?