patyk

Dzięki, widziałem. Obejrzałem zresztą chyba wszystkie filmiki na ten temat. Gościu na tym robi bez długiego czasu naświetlania tylko na "metodę 500". Zresztą, tak samo jak wszyscy w pozostałych filmikach. Bez prowadzenia nie ma w ogóle tego problemu o którym piszę.

Hej, podpowie ktoś jak wykonać timelaps drogi mlecznej z prowadzeniem i długim czasem naświetlania? Wiadomo, że pierwszy plan się wtedy przesuwa, jak to ugryźć? Dzięki Edit: Dla jasności. Z każdą kolejną fotką kadr przwsuwa się w prawo, wchodzi więcej krajobrazu z dołu i ucina niebo z góry. Jedyne co mi przychodzi do głowy to podmiana pierwszego planu w każdym zdjęciu i kadrowanie, ale obstawiam że jest na to jakiś "normalniejszy" sposób.

Ja przerabiałem ms life cam do avikowania planet. Fajna tania opcja żeby zebrać trochę doswiadczenia, pobawić się programami i obróbką materiału. Pod sam księżyc wolałem używać chociażby telefonu. Do ds sobie tego nie wyobrażam i choć pewnie się da to wydaje mi się to już zbyt dużą męczarnią ? Podsyłam linka do fajnego poradnika: https://rk.edu.pl/pl/webcamy-ms-lifecam-hd-w-astrogotografii-planetarnej/

Mam szanse zakupu Canona 200mm 2.8. Jest coś lepszego w cenie do 2 tysięcy? Z góry dzięki

Jesteście wielcy, działa! Dziękuje ?

Witajcie. Natrafiłem na kolejną bolączke w początkach przygody z astrofotografią. Mam Canona 600D, obsługuje karty sd i bardzo długo zapisuje mi zdjęcia na karcie pamięci. Przykładowo klatka naświetlana 30sec jest zapisywana 35sec. Przy dłuższych czasach jest to jeszcze większa różnica. Karta pamięci jest na pewno dobra. To normalne, czy coś jest nie tak ze sprzętem lub z ustawieniami?

Tak wygląda pojedyncza klatka, 45sec, iso 400, przysłona 3.2 Niestety ale wiele tutaj nie zdziałam, mam nadzieje że filtr chociaż trochę nada temu sensu. Miejsce z którego robiłem fote jest oznaczone czerwoną kropką, aparat skierowany w stronę lasu, dolny prawy róg mapy. Najbliższa latarnia na osiedlu powyżej, tam gdzie niebieska kropka. Śląskie niebo takie piękne ? Edit: widzę że nawet screen mapy jakiś taki prześwietlony na dole ? IMG_0999.CR2

Tak jak już pisałem, to działka pośrodku lasu, brak sztucznego światła z latarnii itd ale to środek śląska. Zamówiłem astronomik cls pod mojego canona, mam nadzieje że coś pomoże. No i znalazłem miejscówke 150km ode mnie, według mapy zasięg jest tam 21,70, już mam obgadane noclegi w trzech potencjalnych miejscówkach więc czekam tylko na pogode.

Ja tam się cieszę że w końcu mogę coś podziałać, niezależnie od wyników. Mam tu z -20 stopni ale walczę ?

Normnie jak dziecko stoje przy oknie i przebieram nogami ?

Bardzo konkretnie, dziękuje. Potrzebuję obiektyw tylko pod afoto. Wybieram spośród tych dwóch kierując się tylko i wyłącznie tym co wyczytałem na forach. Myślałem jeszcze o samyangu 135, przez myśl przeszedł mi też tair 3 ale chyba będzie za ciężki. Obecnie mam tylko 50mm 1.4 i kitowce. Nie znam się, jeśli polecisz coś innego/lepszego to super.

Na logike to stałoogniskowy 200mm z f2.8 ? Ale laik jestem to wolę się upewnić.

Podepnę się pod temat kolegi, myślę że i mu odpowiedź pomoże w przyszłości. Canon 70-200mm 4.0 czy Canon 200mm 2.8? Oczywiście pod swsa.

Hej, czy jest ktoś z okolic Radomska, lub ktoś kto wybierał sie w te rejony na obserwacje i może coś opowiedzieć?

Lukost tak na prawdę to tylko i wyłącznie frajdy ? Paru klatek na których będzie można dalej uczyć się obróbki. Zdjęcie z pierwszego posta to stack zrobiony z fotek po 8 sec i to na dzień przed pełnią, po 3 w nocy gdy łysy ostro górował, przecież to absurd. Ale zabawy było jak za bajtla w piaskownicy.

Na tych fotach z krótszym czasem jest tak samo, poświata włazi na zdjęcie od lewego dołu. Tak jak pisałem, dookoła ciemnica. Natomiast w "lewym dole", za lasem, jest Bytom, za nim Chorzów i Katowice ? Wróciłem przed chwilą z pracy, jest bezchmurnie więc nie widzę innej możliwości - swsa już ciśnie z seriami po 30sec na iso 400, zobaczymy co z tego będzie.

Byłem w styczniu na weekend pod ciemnym niebem, jeszcze zanim przyjechał swsa, zebrać trochę materiału do nauki obróbki. Wiem, jakie to są kolosalne różnice. Problem jest taki że do ciemnego nieba mam 200km więc to już raczej muszą być wypady weekendowe z noclegiem. Czy będę jeździł? Jasne że tak, najchętniej co tydzień albo bym się w ogole w Bieszczady przeprowadził. No ale póki co to niestety nie ma takich możliwości i niewiadomo kiedy się pojawią, więc człowiek kombinuje żeby się zabawkami chociaż trochę pobawić tutaj na miejscu. Co do filtra i ceny to już przywykłem że wszelkie próby dotykania kosmosu dużo kosztują.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Oczywiścię, że bedę próbował i kombinował, nie po to przez ostatnie parę miesięcy wybierałem zestaw i uczyłem się wszystkiego żeby się poddać po jednej sesji ? Zresztą, jest to przecież zabawa sama w sobie. Jestem po prostu zaskoczony, że minuta naświetlania w Zabrzu jest niewykonalna, widuje się zdjęcia z dłuższym czasem które ludzie robią z balkonów w Warszawie. Ponowie pytanie z góry, czy warto zainwestować przy takich warunkach w jakieś filtry? Dodam, że aprat będzie przerobiony pod astro.

Zastanawiam się jeszcze czy mogłaby to być kwestia zaparowanego obiektywu? Nie mam grzałki a w trakcie sesji w ogóle o tym nie pomyślałem. Czy polecicie jakieś filtry które poradzą sobie z lp? Wiadomo, że nie zastąpią ciemnego nieba ale chciałbym cokolwiek pofocić.

Przyznam, że mnie teraz zmartwiłeś, bo liczyłem że wynika to z moich ułomności, które dałoby się poprawić. Księżyca jeszcze nie było więc pozostaje LP, z którym nic nie zrobię. Wychodzi na to, że wydane kilka tysięcy przez ostatni miesiąc nie pozwoli mi na minutowe naświetlanie jeśli nie przejadę 100-200km ? Edit: Oglądałem filmiki Pana Janusza Wilanda, czy też kanał Astromiasto i Panowie robili bardzo zadowalające zdjęcia w mam wrażenie podobnych warunkach - balkon czy osiedle domków.

Tak wygląda fota naświetlana 2 minuty IMG_0895.CR2

Zdjęcia robiłem z działki w lesie, ciemno dookoła, brak latarni itd ale jest to Zabrze więc ogólnie słabo. Niemniej jednak gołym okiem było całkiem ładnie wszystko widać. Nie wiem czy ma to wpływ ale było minus kilkanaście stopni.

Po tygodniu przebierania nogami i czekania na pogodę dziś miałem pierwszą zabawę z swsa. Niestety wyszło tragicznie, wszystkie zdjęcia mam prześwietlone, są totalnie białe i nawet w ps niewiele da się z tym zrobić. Canon 50mm przysłonięty do 2.8, iso 800. Naświetlanie od minuty do 5min. Podpowiecie co zawaliłem?

SWSA zamówione, powinno lada moment przyjechać. Plan na przyszłość to, tak jak polecano wyżej, asi 120 mini do guidingu. Póki co jest obiektyw 50mm, na pewno dojdzie samyang 135 i jak prowadzenie pozwoli to coś pod 200. Mam na oku statyw o udźwigu 8kg. https://www.cyfrowe.pl/statyw-manfrotto-mkelmii4bk-bh-element-mii-alu-czarny-p.html Ktoś używał? Lub czysto teoretycznie może podpowiedzieć czy powinien sobie poradzić z swsa czy mam szukać czegoś z udźwigiem np 15kg? Tutaj z kolei udźwig 15kg za 5 stów: https://www.cyfrowe.pl/aparaty/statyw-triopo-ge-3230x8c-z-funkcja-monopodu.html Geodezyjne drewniane używki raczej sobie odpuszczę bo to już w ogóle czarna magia dla mnie. Edit: wyżej był polecany manfroto o udźwigu 9kg, ale jest niemalże 400zł droższy. Co do RT90C to koszt 2k+, więcej niz swsa, nie znam się i choć wiem, że statyw jest ważny tak samo jak reszta, to wydaję mi się to już przesadny koszt w stosunki do całości - byłby droższy niż każdy pojedynczy element zestawu.

Kurde to ja poluje cały czas od miesiąca, dziennie google i wszystkie giełdy sprawdzam i widocznie na delcie sprawdzałem tylko czarną, która jest niedostępna ? a też mi napisali info że 2 miesiące a o białej nie wspomnieli. Uratowałeś sytuacje, już zamówione. Teraz tylko statyw wybrać. Dzięki wielkie!