-
Liczba zawartości
913 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
89
Odpowiedzi dodane przez lulu
-
-
Tylko pamiętaj żeby po płukaniu przemyć resztki optyki wodą destylowaną. Inaczej może się na nich osadzić kamień.
-
Jeżeli z teleskopami jest tak jak z samolotami, że te ładne dobrze latają, to wygląda na bardzo dobry sprzęt ?
- 2
-
A no to jest inna rozmowa! Też coś takiego planuję bo można szału dostać przy ręcznym kręceniu.
- 1
-
Godzinę temu, sylwas72 napisał:
Na pewno ale zawsze można ją wspomóc ?
Jak wszystko się telepie przy każdym dotknięciu to mikrofokuser nie robi nie wiadomo jakiej różnicy. Dobrej jakości wyciąg tak, ale te dodatkowe mikroruchy to fikcja w sytuacji gdy nie da się kręcąc obserwować efektu, tylko za każdym dotknięciem trzeba odczekać na uspokojenie się obrazu. Być może napęd elektryczny mikrofokusera dałby wyraźną poprawę komfortu i precyzji. Sam mikrofokuser moim zdaniem daje niewiele przy ręcznej zabawie. Mam, ale czasem nawet nie chce mi się nim kręcić - chyba po to tylko żeby upewnić się, że i tak nie wskóram więcej niż przy kręceniu dużą gałą. Oczywiście jeśli wyciąg jest ogólnie kiepskiej jakości, to mikroruchy mogą być jakimś ratunkiem.
-
Od mikrofocusera ważniejsza jest cierpliwość ?
- 1
-
Dzięki ? Setup u mnie bez zmian - męczę stale kamerkę Datyson 5 mpix, więc jedyne ustawienia jakie mam do dyspozycji to te w SharpCapie. Nie wiem jak się ma to co na suwaku "Exposure" ma do rzeczywistości albo jak się ma ten suwak do ustawień "Ekspozycja" w "Regulacji ustawień kamery" - więc trudno podawać jakieś wiarygodne dane.
-
-
10'' to ponad połowę więcej światła niż 8'. Jeśli tylko możesz bierz 10.
- 1
-
-
-
Sprzęcior ten co w śledziu, - SW120 ED + soczewka Barlowa, a robione kamerką Datyson 5 mpix.
-
-
-
-
Właśnie problem jest w tym czym rejestruję - to kamerka Datyson 5mpix o bardzo elementarnych możliwościach, ale w tej chwili nie mam środków aby inwestować coś lepszego. Wiem, że te próby nie streszczają możliwości instrumentu, ale zabawa i tak jest fajna ? Lustrzanki nie próbowałem, mam starego Olympusa e-410 którego mógłbym w sumie potestować jeśli by się nadał. Ten Datyson ma przede wszystkim malutki przetwornik co jest uciążliwe przy Księżycu.
-
-
Michał, być może to co zaobserwowałeś to "fasolka" pojawiająca się w okularach wrażliwych na nieosiowe patrzenie. Przy ruchu głową pojawiają się takie fasolkowate ciemne kształty wędrujące po obwodzie pola widzenia, a przy dalszym odchyleniu się od osi okularu obraz w ogóle może zniknąć... Zamiast deliberować nad Syriuszem spróbuj obejrzeć Księżyc zaczynając od wersji najprostszej, czyli z samym okularem bez soczewki barlowa - będziesz miał pewność czy obraz jest ostry. W najbliższych dniach będzie miał okazję o ile pogoda pozwoli.
Twój sprzęt ma rzeczywiście ograniczone możliwości ze względu na niewielką średnicę, tu nie ma się co czarować - a najlepiej nadaje się właśnie do obserwacji Księżyca (lub Słońca po zastosowaniu filtra słonecznego) oraz jasnych planet. Przy jego średnicy i tego typu zastosowaniach optymalne byłoby powiększenie ok. 100-120 razy, tymczasem - co dziwne - dołączone do zestawu okulary i soczewka barlowa 3x nie pozwalają na uzyskanie tych optymalnych powiększeń. Chyba że jest tam jeszcze soczewka 1,5x?
-
Kolego, galaktykę w Andromedzie pokaże nawet przeciętna lornetka i to wcale nie na idealnie czarnym niebie. Zacznij od wymiany kiepskich okularów dołączonych do zestawu na coś przyzwoitego. Jak chcesz oglądać obiekty głębokiego nieba powinien to być okular o możliwie długiej ogniskowej, dający niewielkie powiększenie i duże pole widzenia. Możesz być pewien, że i obrazy Księżyca mogą być w tym refraktorze znacznie lepsze jeśli zastosujesz dobrej jakości okular o krótkiej ogniskowej i soczewkę Barlowa, poprawi się też komfort obserwacji.
- 1
-
9 godzin temu, hexa napisał:
Czyli jeśli dobrze rozumiem to wybierając 10 zobaczę więcej szczegółów chociażby na księżycu?jeszcze kwestia czy kupić Synte czy Gso?różnica w cenie w prawdzie niewielka ale wybierając Synte zostanie jeszcze na jakieś filtry...ja nie jestem jakimś wielkim zapaleńcem-obserwatorem więc Synta może by wystarczyła?z tego co się orientuję to te teleskopy różnią się chyba tylko jakimiś tam podzespołami a optyka jest taka sama?dobrze kombinuje?
Nie, ponieważ i tak nie skorzystasz z teoretycznie większego powiększenia jakie mogłoby dać lustro w wersji 10'' - z wielu względów, a głównie ze względu na warunki atmosferyczne. Różnicę zobaczysz w wypadku obiektów głębokiego nieba - obiektów mgławicowych, które ogląda się zwykle z małym powiększeniem. Wówczas liczy się ilość światła, a nie duże powiększenie, które wcale nie poprawia widoczności delikatnych, ledwo dostrzegalnych detali.
- 1
-
- Popularny post
- Popularny post
-
hexa, nie ma powodu dla którego większy teleskop stwarzałby większe problemy w znalezieniu obiektu lub utrzymaniu go w polu widzenia. To pierwsze zależy wyłącznie od rozmiarów/jakości szukacza oraz od jego poprawnego ustawienia. Drugie zależy od powiększenia. Reflektor 8 i 10 cali różni się wprawdzie maksymalnym możliwym do uzyskania powiększeniem, ale w praktyce i tak nie będziesz tych maksymalnych powiększeń stosować, bo przekraczają one to na co pozwalają zazwyczaj warunki obserwacyjne ("seeing"). Czyli praktyka jest taka, że w obu tych teleskopach stosuje się takie same powiększenia, a różnica polega jedynie na tym, że teleskop większy zbiera więcej światła i pozwala obserwować słabsze obiekty. Wbrew pozorom te dwa cale różnicy w średnicy robią bardzo wyraźną różnicę powierzchni i co za tym idzie ilości światła. 10 cali zbiera go ponad połowę więcej! Więc jeśli tylko stać Cię na 10'' bierz 10'', bo potem będziesz żałować.
- 1
-
5 minut temu, marianowski napisał:
Pamiątka z zachodu Munia sprzed chwili z 135mm,pół stopnia nad horyzontem kompletnie zmasakrowany seeingiem
Ale za to jaki apetyczny ?
-
-
Moja pierwsza obserwacja - Syriusz
w Uczymy się nieba
Napisano
Zła wiadomość jest taka, że nawet jak kupisz sobie montaż klasy EQ-5, to dalej wszystko się będzie telepać. Pewną pomocą są montaże wyposażone w napęd pozwalający podążać za uciekającym obiektem, albo przynajmniej w pokrętła do mikroruchów, które ułatwiają ręczną pogoń za przesuwającym się obrazem. Ale każda próba dotknięcia wyciągu okularowego kończy się wprawieniem instrumentu w drgania, nawet w bardzo drogich konstrukcjach. Aby tego uniknąć stosuje się elektryczne sterowanie wyciągiem.