Witam. Jestem początkującym obserwatorem nieba. Przeczytałem kilka książek o astronomii i zapoznałem się z nieboskłonem gołym okiem. Przyszedł czas na teleskop. Po wnikliwej analizie forów i ofert sprzedawców wybrałem na początek refraktor na montażu AZ. Sprzedawca polecił mi Meade Infinity 102 AZ ze względu na rzekomo najlepszy montaż AZ konstrukcji stalowej w tej grupie cenowej, ponoć lepszy od AZ3 w wykonaniu Sky-Watchera. Niestety po złożeniu otrzymanego teleskopu okazało się, że montaż jest kompletnie niestabilny i korzystając z prawa zwrotu jutro teleskop wróci do sprzedawcy. Tym samym ja też wracam do punktu wyjścia.
W międzyczasie naszły mnie przemyślenia, czy zamiast refraktora o aperturze 102 mm, nie powinienem dozbierać kasy i kupić MAK-a 127? Czy mogę prosić o wskazanie różnicy, co mógłbym oglądać za pomocą tych dwóch teleskopów? Rozumiem, że różnica jasności tych teleskopów to f=6 / f=12, ale nie bardzo wiem, jakie to daje praktyczne przełożenie na możliwości obserwacyjne i ewentualne proste zdjęcia lustrzanką Canon EOS 50D. Moje warunki obserwacji to własna działka na wsi, przy współczynniku zanieczyszczenia światłem 3-4.
Druga sprawa to moja niewielka umiejętność odnajdowania obiektów na niebie. Na razie nie chcę inwestować w profesjonalny system GOTO, ale zauważyłem w sprzedaży linię teleskopów Meade o nazwie StarNavigator NG. Czy ktoś wie, jak ten system pracuje i czy to jest warte kupienia? Z tym systemem można kupić tubę refrakcyjną 102 mm lub MAK 125 mm według poniższych linków:
https://www.skynet.pl/teleskop-refrakcyjny-meade-starnavigator-ng-102-mm.html
https://www.skynet.pl/teleskop-mak-meade-starnavigator-ng-125-mm.html
A może w ogóle nie iść w tym kierunku? Na co wydać 1000-2000 zł? Od razu zaznaczę, że ze względu na mobilność nie chcę Newtona, Dobsona, ani refraktora powyżej ogniskowej 600 mm.
Z góry dziękuję za porady.