Skocz do zawartości

Komety przez lornetkę (Obserwacje 4 XI 2013)


pguzik

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatniej nocy obudziłem się około 3:00. Niebo było bezchmurne, więc oczywiście wybrałem się na obserwacje porannych komet. Tym razem nie miałem zbyt wiele czasu, zdecydowałem się więc obserwować jedynie lornetką 10x50.

 

Na miejsce obserwacji, wybrałem Biórków Mały (21 km na NE od centrum Krakowa). Kiedy przyjechałem na miejsce (około 3:40), okazało się, że oprócz tego, że niebo jest bezchmurne, przejrzystość jest bliska ideałowi. Gwiazdy na wschodzie były widoczne niemal do samego horyzontu. Wyraźnie widoczne było też światło zodiakalne.

Musiałem się jednak spieszyć, bo od strony Krakowa powoli zbliżały się chmury pierzaste.

 

Najpierw spojrzałem na kometę C/2013 R1 (Lovejoy). Była duża, mocno skondensowana, a zerkaniem widać było u niej bardzo słaby, wąski warkocz o długości 0.4 stopnia. Lornetką oceniłem jej jasność na 6.4 mag, a średnicę głowy na 14'. Tym razem była już zauważalnie jaśniejsza od M 67. Spróbowałem też dostrzec ja gołym okiem. Była widoczna nie gorzej niż przed 3 dniami, choć wtedy obserwowałem na ciemniejszym niebie. Gołym okiem jej jasność oceniłem na 6.2 mag. Kometa zbliża się do M44, którą minie pod koniec tygodnia w niewielkiej odległości.

 

Kometę C/2012 S1 (ISON) dostrzegłem natychmiast po skierowaniu lornetki w kierunku gwiazdy tau Leo (kometa znajdowała się niecałe 1.5 stopnia od niej). Kometa świeciła na tle światła zodiakalnego, pomimo tego w jej okolicy gołym okiem widać było gwiazdy do około 6.5 mag. Pod względem trudności dostrzeżenia, kometa była co najmniej tak łatwa jak świecąca trochę wyżej i na nieco ciemniejszym niebie (w mniej jasnej części światła zodiakalnego) galaktyka M66, której jasność katalogowa to 9.0 mag. Jasność komety oceniłem na 8.6 mag, a średnicę jej głowy na 5'. Była obiektem średnio skondensowanym, a zerkaniem dość wyraźnie było widać u niej warkocz o długości 0.3 stopnia.

 

Na kometę 2P/Encke musiałem polować kiedy świeciła jeszcze tylko 8 stopni nad horyzontem, bo cirrusy były coraz bliżej. Pomimo tego była ona widoczna w lornetce bez najmniejszego trudu (była obiektem łatwiejszym niż C/2012 S1 (ISON)). Wyglądała ona jak lekko rozmyta gwiazdka. Jej jasność oceniłem na 7.6 mag, a średnicę głowy na 6'.

 

Na koniec zdążyłem jeszcze przyjrzeć się komecie C/2012 X1 (LINEAR) - była ona dość duża i mocno rozmyta. Świeciła pomiędzy dwoma stosunkowo jasnymi gwiazdami, co nieco utrudniało obserwację. Jej jasność oceniłem na 8.2 mag, a średnicę głowy na 10'.

 

Około 4:20, kiedy niebo było już prawie całe zasnute cirrusami, zauważyłem na północnym wschodzie dość jasną gwiazdę wschodzącą zza lokalnego horyzontu. Okazało się, że była to alfa CrB, która w tym czasie znajdowała się na prawdziwej wysokości zaledwie około 3 stopni. Kilka minut później, zza horyzontu wyłoniła się też słabsza gamma CrB, widoczna gołym okiem bardzo słabo. Obserwacje tych gwiazd pokazują, jak bardzo przejrzyste było niebo tej nocy.

 

Pozdrawiam

Piotrek Guzik

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)