Skocz do zawartości

Tarasowe spojrzenie w Lutowe niebo


Rekomendowane odpowiedzi

Krótka sesja z końca ubiegłego tygodnia.

Korzystając z warunków wystawiłem dobsona do chłodzenia. Trzeba było przetestować świeżo nabyty filtr polaryzacyjny :)

Pierwszym celem była Wenus, podchodziłem do niej już refraktorkiem 90/900, ale to przez szybę w sypialni ponad dwa lata temu, później raz gso 10? ale w obu przypadkach widziałem tylko ?dużą gwiazdę?.

Zanim jeszcze się ściemniło pierwszą próbę podjąłem bez filtra, od razu włożyłem ortho 10 w barlowa gso 2,5x.

Ale efekt taki jak się spodziewałem, czyli duża jasna gwiazda.

Przyszła pora przetestować nowy zakup, polówkę wkręciłem w przedłużkę wyciągu, a drugą połówkę w redukcję 2?/1,25? , tak bym mógł swobodnie regulować stopień przepuszczalności światła obracając redukcją.

Niestety nosek barlowa jest za długi względem długości redukcji. Musiałem barlowa zablokować trochę wyżej by nie uderzyć noskiem w filtr.

Po ustawieniu wszystkiego kolejna próba, wycelowałem, wyostrzyłem i zacząłem kręcić filtrem, efekt zadowolił mnie bardzo. Po raz pierwszy dostrzegłem planetę, a nie tylko ?gwiazdę? . Doskonale widziałem fazę małej Wenusowej kulki z lekko puchatą krawędzią :)

Jednak była już dość nisko i atmosfera robiła swoje, patrząc na falującą Wenus mógłbym rzec że ?ona tańczy dla mnie? :P

 

Długo nie patrzyłem bo kochanek w pobliżu i aż czerwony z zazdrości? chciałem zerknąć i na niego czy czasem nie chce mi dowalić za podglądanie Wenus:) Ustawiłem i patrzę ale mało ciekawy ten kochanek?ot taka mała czerwona kulka. Jednak jak przystało na faceta on już tak śmiało ciała nie wygina:)

 

Było jeszcze jasno więc przerwa w obserwacjach, Jowisz nad domami więc nawet nie próbuję. Poczekam do 21 i wtedy wznowię obserwację?

 

Po godz 21..

 

Razem z filtrem przyszła też stopka do mocowania lornetki na statywie, więc ją też postanowiłem przetestować.  Usadowiłem Nikona na statywie i wyszedłem na taras. Zacząłem od obserwacji lornetkowych najpierw na stojąco, lecz statyw okazał się minimalnie za niski przez co obserwacje były możliwe, ale bardzo ograniczone co do wysokości obserwowanych obiektów.

 

Skróciłem nogi statywu i usiadłem na krześle, lecz obserwacja w górę i tak nie była zbyt komfortowa. W końcu jedną nogę statywu całkiem złożyłem, a sam rozłożyłem się na krześle prawie na pół leżąco. Nogi miałem wyprostowane między nogami statywu który nachylałem na siebie?. I było super:) poluzowałem głowicę statywu i opierając lornetkę o oczodoły mogłem obracać lornetką ruchami głowy, dłońmi trzymałem za nogi statywu które są ?opiankowane? więc w dłonie zimno nie było.

 

Planu obserwacyjnego nie miałem, po prostu chciałem pobłądzić po niebie.

Na początku trochę jeździłem bez celu żadnego, lecz po chwili lornetkę skierowałem w moje ulubione gromady w Woźnicy,  warunki były bardzo dobre, pojaśnienia widoczne bez trudu, a przy zerkaniu jakbym dawał radę wyłonić z mgiełki najjaśniejsze gwiazdy. Kilka minut tak przechodziłem od jednej gromady do drugiej, M38, M36, M37, M35.  Następnie skierowałem lornetkę na Hiady i w tym momencie w pole widzenia lornetki wleciał meteor, który jeszcze bardziej dodał uroku tej chwili. Później odwiedziłem też siostrzyczki czyli Plejady i przy nich zatrzymałem się na dłuższą chwilę, w końcu każdej trzeba było poświęcić odpowiednią ilość czasu by inne nie były zazdrosne:) Jednak najfajniejsza z sióstr to ta z warkoczem;) Ach gdyby ta góralka dwa warkocze miała?. To jeszcze dłużej bym się nią zajął:)

 

Następnie skierowałem lornetkę na południe i jeździłem w poziomie od horyzontu coraz wyżej. M41 od razu rzuciła się w oczy, ale największe wrażenie robiło na mnie gdy wjeżdżałem w pas Drogi Mlecznej, gdy względnie mało gwiazd przeradzało się z miejsca w całe mrowie gwiazd i gwiazdeczek.

Oczywiście jak dotarłem do Oriona to też dłużej przy nim pozostałem.  Najdłużej przy Mieczu Oriona, ale gdy uświadomiłem sobie że równie dobrze może to być ?parówka Oriona? to się speszyłem i pognałem na zachód  w damskie towarzystwo czyli do Andromedy:)

Zataczałem koła lornetką aż trafiłem na jasną mgiełkę, najpierw myślałem że to galaktyka ale szybko zweryfikowałem to, bo ani kształt ani zielonkawy odcień nie pasował do naszej galaktycznej sąsiadki, więc była to dobrze nam znana kometa, w lornetce mogłem dostrzec delikatny krótki warkocz.

Następnie już świadomie skierowałem lornetkę w stronę M31, duża jasna mgiełka z dużo jaśniejszym jądrem. Na koniec wypatrzyłem jeszcze delikatną poświatę M33.

Na tym poprzestałem lornetowe obserwacje, a przysiadłem się do armaty. Pora ustrzelić coś konkretniej;)

 

Jako że już miałem wkręcone filtry zdecydowałem że pora na Jowisza, skierowałem w jego stronę teleskop ustawiłem ostrość i delikatnie przytłumiłem jego blask obracając leciutko redukcją. Seeing niestety nie powalał ale mi tego i tak zauważyłem znaczną poprawę obrazu gdy używam filtra polaryzacyjnego. Dzięki przyciemnieniu pasy nie zlewały się a odsłoniły delikatne poszarpanie na ich obrzeżach. Jako że seeing nie pozwalał na wiele długo przy Jowiszu nie zagościłem.

 

Wykręciłem filtr i wyjąłem barlowa ale zostawiłem orciaka 10mm, nie chce mi się zmieniać okularów więc całą obserwację oprę na nim.

Najpierw skierowałem teleskop w stronę Mgławicy Oriona, nie mieściła się w polu widzenia ale pierwszy raz pas ciemnego pyłu tak mocno walił mnie po oczach, byłem zdumiony  że tak super może wyglądać.

Następnie powędrowałem do wcześniejszych gromad, tym razem bez M35,  najbardziej podobała mi się M38 pierwszy raz tak dokładnie mogłem zaobserwować jej towarzyszkę z katalogu NGC. Po Woźnicy przeskoczyłem na Plejady i też je dokładnie spenetrowałem :D

Poprzyglądałem się jeszcze chwilę gromadom w sporym powiększeniu, a że trochę zmarzłem zakryłem wlot tubusa i zacząłem zbierać sprzęt obserwacyjny do domu.

 

 

Dotarła do mnie lornetka 15x70 więc przy następnej okazji sprawdzę co ona potrafi:)

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024