Skocz do zawartości

Ranking użytkowników

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 30.12.2023 uwzględniając wszystkie miejsca

  1. Szukałem montażu małego, z GoTo i pozwalającego zawiesić dwa teleskopy. Wstępna analiza rynku pierwotnego i wtórnego wskazała że montaż wskazany w temacie wątku będzie spełniał te kryteria i jest dostępny. Przed zakupem szukałem informacji o tym montażu, niewiele udało mi się znaleźć, choć kilka osób go ma, używa i chwali. Będę wdzięczny za wszelkie wpisy i uwagi związane z nim. Ja ze swej strony chciałbym podzielić się wrażeniami i obserwacjami z nim związanymi. Nie będzie to typowa recenzja (przynajmniej na chwile obecną), ze zdjęciami, wykresami i suchymi danymi. Raczej odczucia wynikłe z użytkowania. Montaż zakupiłem w Delcie - na chwile obecną, po zastosowaniu rabatu forumowego, najlepsza oferta na rynku. W sieci dostępny jest w dwóch wersjach, sama głowica i głowica plus statyw. Ja wybrałem wersję ze statywem. Całość przychodzi zapakowana w jeden karton, aczkolwiek dwa niezależne pudełka sugerują że mogą być kompletowane na etapie sklepu. Zapakowane starannie, choć ekonomicznie (co się chwali). Zacznę od statywu, jest to zwykły statyw stalowy, noga składa się z dwóch elementów. Zakończona stopką gumową, śruba dociskowa z plastikowymi skrzydełkami, na środku górnego segmentu rozpórka służąca za podstawę mocowania tacki na akcesoria. Sama tacka bez otworów na okulary, zaklikiwana z pewnym oporem, blokuje montaż. Głowica statywu metalowa, z gumową przekładką na górnej powierzchni. Kolor biały. I tyle. Zwykły stalowy trójnóg, stabilny i użyteczny w obu wysokościach użytkowych. Jest relatywnie tani. To plusy. Z minusów - gabaryty i waga. Do tej głowicy aż się prosi montaż węglowy, trój składowy. Wtedy zyskujemy na mobilności. Sama głowica przychodzi w oddzielnym pudełku, z dokładnie wyciętą pianką. W pudełku znajdujemy montaż z dwoma gniazdami na dovetail, dodatkowe gniazdo dovetail, uchwyt L-kształtny do mocowania teleskopu oraz mini pier - łącznik pomiędzy montażem a statywem. Sam montaż jest mały, miniaturowy jak na swoje 10 kg nośności. Konstrukcja główna wykonana z metalu, z tworzywa jedynie obudowa elektroniki i koszyk na baterie. W bocznej ściance panel sterujący składający się z włącznika, gniazda kontrolera ręcznego, gniazda spustu migawki aparatu, gniazda zasilania oraz diody sygnalizacyjnej. Do działania montaż wymaga urządzenia z androidem lub ios-em oraz aplikacji sterującej. Ale o tym, kawałek dalej. Gniazda mocujące teleskopy ustawione są fabrycznie w taki sposób że są obrócone względem siebie o 90 stopni - tak aby dało się zamocować z jednej strony teleskop, zaś z drugiej wspornik L-kształtny i dopiero na nim teleskop. Gniazdo można dosyć prosto obrócić o 90 stopni (wymaga to odsłonięcia 4 śrub imbusowych, odkręcenia ich, obrócenia gniazda i przykręcenia), co też zrobiłem. Jest możliwość precyzyjnego ustawienia tych gniazd względem siebie. Montaż do działania wymaga aplikacji bądź kontrolera. Aplikacja w telefonie pozwala nam sterować montażem, alignowac go na jedna, dwie lub trzy gwiazdy - brak alignacji na US. Automatycznie określa czas i miejsce działania, może przechodzić w tryb nocny (czerwony kolor), zapamiętuje poprawki i zakres pracy. Oczywiście ma wbudowane GoTo. Łączy się przez Wi-Fi - z tego co widziałem bez hasła. Montażu nie włączałem jeszcze, bo dla mnie, na tym etapie, jest bezużyteczny. Do użycia z balkonu potrzebuję wstępnej alignacji na US, no i nie pozwolę sobie odpalić sieci wi-fi bez hasła. Zamówiłem kontroler ręczny wraz z kablem. Jak przyjdą, pozwolę sobie wątek kontynuować dalej. Wartość użytkową podsumuję na końcu. Nie dziwi mnie mała popularność tego montażu u nas ponieważ wypełnia on specyficzną niszę, zaś forma sprzedaży również nie jest idealna - w moim odczuciu. Montaż jest mały, kompaktowy a przy tym umożliwia mocowanie dwóch instrumentów, aż prosi się równie mały i lekki statyw do niego. To pierwszy zgrzyt. Drugi to niedopracowana aplikacja. Brak alignacji na US, brak korekcji pozycji w trakcie obserwacji. Aż się prosi integracja z np. Sky Map bądź innym Stellarium - z poziomu aplikacji. Pełne zalety poznamy dopiero przy użyciu ręcznego kontrolera który pozwala nam alignowac na dowolny widoczny obiekt, wprowadzać poprawki ustawienia w locie, podłączyć całość do komputera i zautomatyzować obserwacje czy sesję zdjęciową. Zakup montażu wymaga przemyślanej decyzji, musimy wiedzieć czego chcemy i co dostaniemy. Nie jest to tez tani zakup - tak jak się wydaje. Firma Sky Watcher "ma u mnie krechę" za konfekcjonowanie oddzielnie montażu, sterownika i kabla. Tak, tak Drodzy Moi, kupując montaż i sterownik, musimy oddzielnie kupić kabel... Biorąc pod uwagę koszty produkcji jest to żenujące i nie licuje z powagą firmy. Jednak tą sytuację ratuje Delta Optical. Firma udziela rabatu na zakupy dla forumowiczów wysokości 10% dlatego też koszt całości jest bardziej strawny i można przymknąć oko na ten nieszczęsny kabel. Owszem, za te pieniądze można mieć solidniejszy montaż EQ. Tylko wszystko zależy od zostawań. Jeśli szukamy solidnego montażu, mobilnego do teleskopów typu mak 150 czy refraktorów do 1000 mm ogniskowej i wagi mieszczącej się w zakresie, do obserwacji wizualnych, to jest to idealny strzał. Zanim Kolega przyniesie z samochodu swój EQ i rozstawi, Ty zdążysz zaliczyć jeden lub dwa obiekty... c.d.n...
    2 punkty
  2. 1. Znak zapytania Gwiazda odniesienia HR 753 Średnica: 1.5 stopnia Mapa ogólna: Jest to dość duży asteryzm w kształcie znaku zapytania. Najlepiej widać ją przez szukacz teleskopu, lornetki lub małe teleskopy z małym powiększeniem. Tworzy ją 5 gwiazdek Głowy wieloryba. Weź najniższą gwiazdę i gwiazdę najbardziej w prawo i narysuj linię pomiędzy tymi gwiazdami. Znak zapytania znajduje się po lewej stronie tej linii w odległości około 2/3 stopnia od najniższej gwiazdy. 2. Dzbanek Gwiazda odniesienia Xi1 Cet / 65 Cet Średnica: 1.5 stopnia Pokaż mi dobrze zaopatrzoną kuchnię, a wskażę dzbanek do nalewania. Ten asteryzm składa się z dwóch bardzo jasnych gwiazd, gwiazdy 65 Wieloryba o jasności 6mag i gwiazda 64 Wieloryb o jasności 7mag. Obie te gwiazdy reprezentują górny koniec kubka do nalewania. Na górze rękojeści tworzą się dwie gwiazdy o wielkości 8 i wielkość 8,5. Pozostałe gwiazdy nie są słabsze niż 10,5 mag. Tam to 14 gwiazd używanych do śledzenia tego asteryzmu. Lornetka 60mm przy powiększeniu 16x na statywie powinna wystarczyć. Ten asteryzm będzie wymagał ciągłego spoglądania na zdjęcie porównawcze. Wylewający koniec dzbanka to gwiazda 65 Cet. Gwiazda zmienna HD13611 różni się tylko nieznacznie od niej. Niektóre asteryzmy rzucają się w oczy, inne wymagają bliższego zbadania, lecz kiedy zobaczysz go w swojej optyce, jest on twój i nadaje się do pokazywania się na astro imprezach 3. Mały Herkules Mapa ogóla: Gwiazda odniesienia HD 1667 Średnica: 3.5 stopnia Ten wygląd przypominający małego Herkulesa obejmuje pole widzenia 3.5 stopnia i jest dobrze widoczna w lornetce 50 milimetrów. Sugeruję powiększenie 10- 20x. Wzór ładnie się wyróżnia z kilkoma gwiazdami na pierwszym planie. Prawdziwy Herkules w brzuchu wieloryba, mówiąc w przenośni. Wszystkie te gwiazdy są jaśniejsze niż 10 mag, z czego jedna gwiazda o jasności 7mag i trzy gwiazdy o jasności 8mag. Ten asteryzm znajduje się 7 stopni na południowy zachód od gwiazdy 16 Cet widoczne są Deneb Kaitos i cztery główne gwiazdy Herkulesa. Galaktyka NGC 45 znajduje się to tylko 1.5 stopnia na zachód od asteryzmu. Mały Herkules wygląda identycznie jak na zdjęciu przy 9 mag. Asteryzm powinien być widoczny w pogodną noc o niskiej wilgotności i dobrze umiejscowiony wysoko na grudniowym niebie. Jeśli jesteś prawdziwym miłośnikiem konstelacji, ten mały mini Herkules będzie najlepszym asteryzmem zachwycający podobieństwem do oryginału z wszystkich asteryzmów. Nie trzeba wyobraźni, żeby wyobrazić sobie tę grupę gwiazd. Bądź pierwszym , aby zaskoczyć swoich znajomych kolegów tym asteryzmem z dokładną kopią dużego Herkulesa.
    2 punkty
  3. Witam. Opublikowałem ten temat na sąsiednim forum więc wstawię też tutaj. Lubię sobie czasami sam coś zrobić i mieć z tego frajdę a, że od kilku lat próbuję (na razie z mizernym skutkiem ale cały czas do przodu) swoich sił w astrofotografii, to właśnie w tym temacie zrobiłem kilka udogodnień, które działają na razie bez zastrzeżeń. Wykonałem już napęd do swojego montażu EQ3-2 w postaci AstroEQ, Focuser automatyczny z obsługą ascom a w ostatnim czasie zabrałem się za rotator o, którym właśnie w tym temacie chciałbym napisać kilka słów. Któregoś razu przeglądając czeluści internetu w poszukiwaniu jakiegoś usprawnienia astrofotografii, po tym jak przerobiłem swój prosty focuser na focuser "MyFocuser2 Pro" R.Browna, trafiłem na konstrukcję rotatora także R.Browna. Tutaj link do wszystkich plików potrzebnych do uruchomienia rotatora - https://sourceforge.net/projects/arduino-myrotator/files/ Poskładałem całość na pająka i wszystko ruszyło o tzw. kopa ale nie do końca, niestety w projekcie tym nie działa powrót do "Home Position", który jest ustalany na podstawie zbliżenia magnesu do czujnika halla. Powiedziałem sobie trudno, ważne że działał powrót do pozycji zero na podstawie liczenia kroków silnika a to akurat działało na moje szczęście. W późniejszym etapie, podczas zagłębiania się w projekt udało mi się naprawić a raczej zrobić po swojemu powrót do "Home Position" oraz dodałem wyświetlacz, który podczas obrotu pokazuje aktualną pozycję rotatora. W moim projekcie są też dwie diody LED, które sygnalizują ruch rotatora oraz pozycję zero rotatora. Ponieważ nie miałem pod ręką czujnika halla, wykorzystałem do tego celu układ ACS712 (miałem akurat w szufladzie), który zmienia napięcie wyjściowe po zbliżeniu magnesu, pomiar wykonuję na wejściu ADC atmegi 328P. Płytkę do rotatora zaprojektowałem taką żeby pasowała do mojego projektu. Jako konwerter USB-UART użyty jest typowy i tani układ CH340, wyświetlacz oparty jest na układzie TM 1637. jako driver silnika krokowego użyłem powszechnie używany A4899, główny element czyli silnik krokowy to NEMA 17, 12V, 200 kroków na obrót. Schemat ideowy układu rotatora wygląda następująco: Sterowniki Ascom w wersji 1.09 dostępne pod powyższym linkiem niestety nie działają, należy użyć sterownik w wersji 1.08. Teraz trochę o mechanice, na silniku zamontowane jest kółko GT2 20 zębowe a po drugiej stronie napędu koło GT2 o 120 zębach a więc przekładnia to 1:6. Główne koło rotatora zamontowane jest na łożysku 6810Z Obudowę rotatora oraz kółko GT2 120 zębowe zaprojektowałem w programie DesignSpark Mechanical. Wszystko zostało wydrukowane na drukarce Ender 3. Poniżej dwie części obudowy rotatora. Jako głównego elementu do połączenia rotatora z moim teleskopem użyłem oryginalnego rotatora, który kupiłem niedawno wraz z flattenerem. https://www.astroshop.pl/rotatory/skywatcher-rotator-evostar-72-ed/p,62847? Został on odpowiednio wkomponowany w moją obudowę i umożliwia połączenie z teleskopem. Rotator zamontowany jest między wyciąg SW Evostar 72ED a flattener, różnica w odległości między oryginalny zamontowaniem flattenera a flattenerem zamontowanym na rotatorze wynosi około 14 mm. Całość zamontowana na teleskopie wygląda tak: W moim przypadku rotator współpracuje z programem N.I.N.A. Poniżej film z budowy oraz działania rotatora. Oczywiście jest to prototyp i wiele rzeczy można w tym projekcie zmienić, np. silnik można zastosować mniejszy. Można też użyć innego rodzaju połączenie z teleskopem, ja to zrobiłem tak jw. bo tak mi pasowało i na razie tak zostanie 🙂 Jeżeli będą jakieś pytania postaram się na nie odpowiedzieć.
    1 punkt
  4. Przysłowiowym rzutem na taśmę udostępniłem zaległe tłumaczenia z serii Cosmic Challenge: Lista artykułów
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024