Już długo zastanawiam się nad pierwszym teleskopem i wstępne wnioski są następujące. Zapewne mylę się tu i tam, więc proszę o wyrozumiałość i naprostowanie, pomoc :) Zależy mi przede wszystkim na:
- jakości obrazu, kontrastowi, szerokiemu polu stąd głównie patrzę na refraktory (chroma aż tak mnie nie boli)
- oglądać chciałbym wszystko po trochu, ale w większej mierze księżyc, DS, układy gwiazd, mgławice
- binokular do obserwacji jako must have, to dla mnie jeden z najważniejszych aspektów
- wygodzie użytkowania tzn. bez konieczności długiego studzenia teleskopu (maki póki co odpadają przez to)
- solidnym statywie z mikroruchami być może przyszłościowego
- względnej mobilności
- obserwacje prowadzone głównie parę km od Lublina (nawet niezły seeing, lornetka dawała radę, lekki pomarańcz wg. lightpollutionmap), również trochę dalej ok 40km gdzie już wg. lightpollutionmap miejscówki są świetne. Do tego 2x w roku wyjazd w bieszczady i obserwacje z balkonu (głównie księżyc i co się uda przy okazji)
- nie interesuje mnie astrofoto
- żadne GoTo, chciałbym nauczyć się obsługi telepa jak i takiego montażu, nieba i mieć przyjemność z odnajdywania obiektów
- budżet granicznie teleskop plus montaż ok 4k, reszta akcesoriów dokupowana na bieżąco
Póki co skłaniam się ku Messier AR-152S 152/760 plus montaż EXOS-2 lub EQ3-2 (na stalowym statywie)
Moje pytanie to czy z tym teleskopem będzie duży problem zainstalować bino? Czytałem że bez wyjęcia Petzvala nie ostrzy, ale z barlowem już tak. Znacząco to zmniejszy dyskomfort i pogorszy jakość obrazu?
Czy te statywy będą odpowiednie pod taki telep?
Tak wiem Dobsony itd. ale to planuję raczej za wiele lat gdy nie będzie mi zależało na względnej mobilności plus pójdę wtedy w rozmiary powyżej 12" (dom pod miastem, większy samochód itd) ;)
Ewentualnie myślę nad wersją 127 tego messiera (oszczędności i większa mobilność), ale boję się czy nie zabraknie mi tego 1" przy obserwacjach.
Proszę o porady, sugestie i z góry dziękuję :)