Skocz do zawartości

jolo

Moderator globalny
  • Liczba zawartości

    9 087
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    457

Zawartość dodana przez jolo

  1. Możesz nie wstawiać tranzystorów. Konwerter służy tylko do komunikacji, choć jak połączysz +5V konwertera z Vcc Arduino mini, to możesz całość zasilić z USB i np zaprogramować. I wtedy już możesz np podłączyć urządzenie do Maxima, mając tylko konwerter i Arduino.
  2. 100 lat i permanentnej dziury w chmurach nad głową :) I bezawaryjnego sprzętu!
  3. Atik 383L+ odkręcamy (np monetą) zaślepkę jak na zdjęciu wysypujemy trzy pastylki do miseczki (pod nimi jest wacik - wkładamy go z powrotem) zakręcamy zaślepkę pastylki na 2-3h do piekarnika w 160-170*C wyciągamy miseczkę, wysypujemy pastylki na deseczkę odkręcamy zaślepkę w kamerce w międzyczasie (po pół minucie) pastylki są na tyle chłodne, że wkładamy je pęsetką do komory zakręcamy zaślepkę np monetą czekamy 24h i robimy zdjęcia Jako bonus w załączniku PDF o czyszczeniu matrycy w 383tce. 383Cleaning.pdf
  4. No właśnie, a po co to wszystko: zakręcamy komorę, żeby wilgoć z otoczenia nie dostała się do środka (przy pesymistycznym założeniu, że otoczenie jest bardziej wilgotne, niż wnętrze komory z popsutym osuszaczem :) ) stygnięcie w najmniejszym słoiczku - bo osuszacz pochłonie z zawartego w słoiczku powietrza wilgoć. Im mniejszy słoiczek, tym mniej jej pochłonie i będzie bardziej sprawny po wkręceniu do kamerki gumkę zdjąć, żeby nie spłynęła w piekarniku :) Z tego co pisał Jacek wcześniej zrozumiałem, że na czas prażenia osuszacza zostawiacie komorę otwartą i ją suszycie suszarką. Dlatego dużo lepiej się sprawdzi wtedy włożenie całości do pudełka z silikażelem na ten czas. Jak komora jest zamknięta zaślepką to nie ma znaczenia co będziemy robić.
  5. jolo

    Brak pogody

    Jakoś z minuty na minutę animacje na http://www.foreca.pl/Poland/Gliwice?map=cloud się zmieniają :D
  6. Jeśli wpuszcza wilgoć to na pewno w końcu też nastąpi wymiana helu z powietrzem i zabieg trzeba będzie powtarzać (o ile chce się mieć hel w komorze).
  7. jolo

    Brak pogody

    Nie ma po co się denerwować - na dole strony głównej jest licznik pokazujący ile czasu pozostało do kilku pogodnych nocy. Cała reszta jest niepewna i może być tylko niewielkim bonusem :)
  8. Wiem, ja już też powoli zaczynam mieć za sobą fascynacje teoriami. Praktyka ma tą przewagę, że bierze pod uwagę czynniki o których teoria nie ma pojęcia :D Tutaj chciałem tylko zwrócić uwagę na fakt, że susząc suszarką nie usuniemy z komory więcej wilgoci, niż jest w otoczeniu. Natomiast umieszczając taką "otwartą" kamerkę w pojemniku z osuszaczem jak najbardziej będzie tam sucho jak... nie na pustyni, ale na Antarktydzie w czasie zimy :) Za usuwanie wilgoci z komory sensora odpowiedzialny jest osuszacz - tylko i wyłącznie. Od szczelności komory i jakości osuszacza zależy jak długo całość będzie się trzymać. Tak jak pisałem - suszarka nie osuszy powietrza w komorze bardziej, niż powietrza w pokoju. Trzeba rozróżnić tutaj podawaną często wilgotność względną w procentach od faktycznej zawartości wilgoci w powietrzu. Na pustyni wilgotność względna jest bardzo niska, ale zimą na Antarktydzie jest na pewno mniej wilgoci w powietrzu. A to co nas interesuje to ilość wilgoci w komorze, a nie wilgotność względna. Ja przedwczoraj regenerowałem trzeci raz wkład w Atiku383. Jednocześnie rozkręciłem całą głowicę kamerki, żeby oczyścić sensor. Po włożeniu wkładu i przeczekaniu 24h na "wyssanie" przez niego wilgoci z komory ochłodziłem sensor do -35C bez żadnego szronienia. Ps - zweryfikować obie metody jest bardzo łatwo jeśli ktoś chce poświęcić trochę czasu. Raz w czasie wyprażania osuszacza trzeba umieścić kamerkę w pojemniku z silikażelem, a drugi raz suszyć suszarką. Następnie po wyprażeniu zamknąć komorę kamerki bez wkładania osuszacza i włączyć chłodzenie na taką samą temperaturę i zobaczyć ile szronu się osadzi na matrycy w obu przypadkach.
  9. Dużo lepiej jest zamknąć na ten czas kamerkę w pojemniku z woreczkiem z silikażelem. Ogrzewanie nie jest za dobrym pomysłem - im wyższa temperatura, tym więcej pary wodnej "zmieści się" w powietrzu, a po ochłodzeniu może się wykroplić, zanim ponownie wyschnie. 80% wilgotności względnej oznacza w temperaturze 20C 25g wody w 1m3, a w 5C już tylko 5g. Dlatego zimą mamy tak suche powietrze w domach, bo wilgoci jest tyle co na zewnątrz, ale temperatura wyższa. Osuszacz smażymy w piekarniku w wysokiej temperaturze, ale zachodzi tu zupełnie inne zjawisko - woda z osuszaczem związana jest chemicznie i wysoka temperatura zapewnia jej uwolnienie. Gorące powietrze nie oznacza suchego powietrza - paradoksalnie jest w stanie "pomieścić" dużo więcej wilgoci.
  10. Ustawianie oraz wyświetlanie PWM, a także pomiar i wyświetlanie napięcia jest już zawarte w dołączonym do postu http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/6506-szyte-na-miare-astropudelko-na-arduino/?p=87701 sterowniku ASCOM oraz kodzie Arduino. W ustawieniach sterownika trzeba zaznaczyć pole "Show monitor popup window" i wtedy jest podgląd tych wartości w małym okienku. Trzeba tylko pod przyciskiem Setup wpisać parametry do przeliczania surowej wartości z ADC na napięcie zasilania - za jego pomiar odpowiada dzielnik napięcia R2/R4 na schemacie w pierwszym poście.
  11. Kod jest otwarty - każdy może go sobie zmodyfikować i wyświetlać co chce, nie ma w tym wielkiej filozofii. Czy to napięcie, czy pobierany prąd z czujnikiem prądu np ASC712 (bardzo wygodny), czy temperatura, czy wilgotność, czy nawet "Cześć stary!". Na pewno damy radę, a każdy będzie miał to co chce, a co najważniejsze będzie wiedział jak to zmienić.
  12. Jeśli LCD to już tylko na magistrali I2C (piny A4 i A5 ukryte na schemacie). Niestety aktualizowanie LCD powoduje niewielkie przeskoki w pracy silnika krokowego w czasie kiedy się obraca. Jeśli chodzi o przydatność LCD do wyciągu to wg mnie taki trochę gadżet, a już robienie takiego z białym czy niebieskim podświetleniem to jakaś pomyłka. WO jakiś czas sprzedawał wyciągi z podświetlanym wyświetlaczem LCD, ale wycofali się z tego. Ale jak najbardziej można - JoloFocuser 2.0 miał możliwość podpięcia LCD i niektórzy podłączali. Do astrofoto jest to zbędne, bo i tak z komputera całość będzie ustawiana raczej. Do wizuala - nie mam za dużego doświadczenia, ale wolę patrzyć w okular podczas ustawiania ostrości, niż na wyświetlacz :)
  13. jolo

    Brak pogody

    Pewnie pomyłka w prognozie... ;)
  14. jolo

    Hub mount ATM

    Ale z kabelkiem? A może zbiornik wyrównawczy chłodziwa do aparatu... :)
  15. jolo

    Hub mount ATM

    Co to jest ten metalowy mały walec przyczepiony do tubusu teleskopu? :)
  16. Tak, bez radiatorów do pewnego momentu - powyżej 2A lepiej dokleić jakiś radiatorek o ile go nie ma, ale to zawsze będzie 1/10 wielkości radiatora, który by musiał być na regulatorze liniowym.
  17. Zasadnicza różnica jest inna - 7808 i 7805 to regulatory liniowe: dajemy na wejście 12V, na wyjściu mamy np 5V, a cała reszta wydziela się w postaci ciepła na regulatorze. I większy prąd pobieramy, tym więcej ciepła P=U*I, gdzie napięcie to spadek napięcia na regulatorze, czyli np 12-5 = 7V. Te regulowane przetwornice step-down to regulatory impulsowe, mają wiele większą sprawność, ale kosztem komplikacji układu i zwiększenia zakłóceń, o ile nie są dobrze zaprojektowane. Te podlinkowane na układzie LM2596 i podobnych stosuję od dawna do zasilania całego zestawu na pierze (jako step-down z 18 do 13.6V) oraz w polu (jako step-up z akumulatora na 13.6V) i nie miałem nigdy z nimi problemu. Porównywałem jakość obrazów sczytanych kamerki przy takim zasilaniu i przy zasilaniu z zasilacza laboratoryjnego i nie znalazłem żadnych różnic.
  18. Czytałem jeszcze więcej i doczytałem, że "dedykowane" reduktory/korektory 0.63x to stare konstrukcje, które przy domyślnym współczynniku 0.63x (backfocus 105mm) nadają się do wizuala i do małych czipów. Z eksperymentów wynika, że najlepsze wyniki przy dużych sensorach daje ustawienie backfocusa na 80-85mm, co daje krotność 0.71x. Przy 0.63x na dużych sensorach dodatkowo występuje spora winieta oczywiście.
  19. Jeśli chodzi o zasilanie 3-5 i 7.8V to chyba najprościej kupić regulowane przetwornice napięcia step-down, np takie http://electropark.pl/moduly-zasilania/2941-przetwornica-napiecia-dc-dc-lm2596s-step-down.html czy takie http://electropark.pl/moduly-zasilania/8126-przetwornica-napiecia-dc-dc-rt8272-step-down.html i po podłączeniu zasilania ustawić odpowiednie napięcie potencjometrem i zalać kropelką lakieru. Grzałki podepniesz pod wyjścia PWM. Podobnie możesz podpiąć ogniwo Peltiera pod wyjście PWM z Arduino i ręcznie sterować mocą grzania. Żeby to zautomatyzować z regulacją temperatury, to trzeba będzie wpiąć dodatkowy czujnik np DS1820 albo LM35 i dodać do kodu Arduino kilka linijek odpowiedzialnych za odczyt temperatury i regulację mocy Peltiera. W sieci pod hasłem "peltier arduino control" można znaleźć wiele przykładów z kodem i sposobem podłączenia: http://makezine.com/2014/03/28/arduino-controlled-tec-coolingheating-system-for-beer-fermentation/ https://sites.google.com/site/arduinotempcontrol/ http://www.makeuseof.com/tag/make-your-own-temperature-controller-with-an-arduino/ Przy takich prądach (3-4A) nie zapomnij zastosować przewodów o odpowiednim przekroju - tak z 0.5 albo 0.75 mm2 wewnątrz pudełka do połączeń wysokoprądowych obwodów (gniazdka, tranzystory PWM) i na zewnątrz długie połączenia 0.75 albo 1 mm2. Przy sterowaniu peltiera przez wyjście PWM niestety będą pewne straty ciepła, które będą spowodowane bezwładnością ogniwa i przenikaniem ciepła w czasie, kiedy peltier jest wyłączony. Można je zminimalizować przez zastosowanie odpowiedniej cewki i kondensatora przy peltierze tworzących filtr LC - też sporo o tym można znaleźć informacji w necie. Nie mogę tutaj pokazać mojego gotowego rozwiązania, bo nie zmajstrowałem w końcu nigdy takiej lodówki :(
  20. jolo

    ATM węglowa tuba

    Myślę że na pewno kogoś by to mogło zainteresować. Ja już nie planuję przez najbliższy czas kompozytowych tubusów - będę miał sporo elektronicznej zabawy podejrzewam :)
  21. Tutaj jest test SCT z różnymi reduktorami http://stargazerslounge.com/topic/128928-sct-reducercorrector-test/ . "Dedykowany" 0.63x wypadł marnie w teście fotograficznym, lepiej wypadły np dedykowane do refraktorów flattenery. Ogólnie z tego co czytałem to najlepiej do foto wypada korektor SCT 0.8x http://www.teleskop-express.de/shop/product_info.php/language/en/info/p3291_Image-Corrector---0-8x-Focal-Reducer-for-Schmidt-Cassegrains.html . SCT ma sporą krzywiznę pola i czytałem opinie, że reduktor 0.63x to tylko reduktor i nie zapewnia żadnej korekcji - degradacja obrazu jest praktycznie taka sama jak bez żadnego reduktora.
  22. jolo

    ATM węglowa tuba

    Heh, a ja nie mam żadnej czarnej farby już :) No chyba że welurem okleję LW. Sam jestem ciekaw efektów - ogólnie jestem optymistą, ale życie pokazuje, że za często :)
  23. jolo

    ATM węglowa tuba

    I jeszcze parę screenshotów z pierwszej, suchej sesji :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024