Janusz Wiland

Widzę, że dużo różnych emocji wyzwala ten wątek. Wracając do tematu przypominam to, co już pisałem, że działalność poszczególnych lokalnych oddziałów PTMA nie zależy od Zarządu Głównego, a od władz i członków danego oddziału. Podajecie przykład oddziału, którego działalność prawie zanikła. To wszystko zależy od lokalnych ludzi. Jeśli jest inicjatywa i chęci, to poświęcając swój czas można osiągnąć wiele, nawet wybudować swoje obserwatorium astronomiczne. Zobaczcie jak to osiągnął Oddział w Gliwicach. http://ptma-gliwice.astronomia.pl/ Jeśli w Poznaniu dołączycie się do Oddziału to możecie wnieść swoją inicjatywę i spowodować, że Oddział będzie działał nowocześniej, ale zgodnie ze statutem PTMA. Jeśli ktoś nie chce zapisywać się do PTMA to oczywiście nie ma żadnego przymusu ani obowiązku. To jest tylko własna chęć i wola. Najłatwiej jest zapisać się do Oddziału i czekać, żądać, aby jakieś korzyści z tego tytułu będą spływały na nowo-wstępującego. Jeśli jednak władze lokalne ?spoczęły na laurach? i w Oddziale nic się nie dzieje ? to niestety jest źle i trzeba to zmieniać. Ale do tego potrzebni są ludzie, którzy coś chcą, coś potrafią zrobić dla innych i przy okazji dla siebie, wtedy w takim Oddziale jest ruch i ich działalność ściąga innych chętnych. Samo narzekanie i krytykowanie, że jest źle i ?trzeba coś zrobić? nic tu nie pomoże. Faktem jest, że niektórzy miłośnicy astronomii posiadają sprzęt prywatny o wiele lepszy niż sprzęt, którym dany Oddział dysponuje. Np. u nas w Warszawie nie jest to przeszkodą, że do pokazów publicznych (festiwale nauki, festyny itp.) taki prywatny sprzęt członkowie Oddziału udostępniają nieodpłatnie, aby uatrakcyjnić nasz ?namiot?. Wszystko zależy wyłącznie od nastawienia członków Oddziału w podejściu do popularyzacji. Reasumując u Was w Poznaniu, aby uaktywnić działanie Oddziału PTMA trzeba będzie włożyć sporo własnego czasu i wysiłku. Oczywiście bardziej trzeba być nastawionym na ?dawanie od siebie?, a nie na ?branie?. Jeśli Oddział działa prawidłowo, to świeżo upieczony członek PTMA ma możliwość poznania czegoś nowego, spotkania innych miłośników astronomii. Jeśli tego nie ma to oznacza, że Oddział źle działa i tu przydałaby się zmiana np. we władzach lokalnych, aby było lepiej, atrakcyjniej, aby Oddział nie zastygł działając wyłącznie we własnym sosie.

Teraz też krótko, bo nie mam za wiele czasu. PTMA, to głównie działanie popularyzacyjne w oddziałach. Zdecydowanie zależy to od tego jacy ludzie są w Oddziałach terenowych i jak tam działają. Nie należy zwalać wszystkiego na ZG, gdyż ZG tylko koordynuje prace, urządza Walne Zjazdy i zajmuje się prawno-formalno działalnością. To w Oddziałach toczy się życie i to zależy od głównie od władz oddziału, które działają albo właściwie, że coś tam się dzieje dobrego, bądź już brak jest inicjatywy i życie zamiera. Jeśli chodzi o finansowanie, to do tej pory składki członkowskie wystarczały, aby Oddziały mogły normalnie funkcjonować. Zarząd Główny do swojej działalności pobiera część tych składek, (20 zł z 50-ciu norm. lub 15 zł z 40 zł ulgowa). Natomiast wszystko (100%) to co Oddział uzyska, poprzez znalezienie lokalnego sponsora, zostaje w oddziale. Są oddziały, które uzyskały w ten sposób bardzo dużo. Oddział Puławski dysponuje własną wieżą ciśnień zakonczoną kopułą obserwacyjną. Władze miasta przychylnie spojrzały na popularyzacje astro. Jeśli o Was chodzi to bardzo bym chciał, abyście zapisali się do PTMA i wprowadzili świeży powiew nowoczesności, aby Wasze działanie zaciekawiło i ściagnęło do Was nowych miłośników astronomii, abyśmy mogli razem, wraz z innymi oddzialami PTMA krzewić wiedzę astronomiczna w Polsce. Przy czym ważne jest to, aby nie pytać się CO MI TO DA, że zapiszę się do PTMA, tylko zadajcie sobie pytanie CO MOŻECIE DAĆ PTMA, aby Wam i nowo-pozyskanym miłośnikom ułatwić obserwację. Ja od 31 lat jestem w PTMA i wiekszość swojego czasu wolnego poświęcam astronomii, z czego pokaźną część przeznaczam dla PTMA. Mnie wystarcza satysfakcja, że mogę coś dać od siebie innym i zachęcić ich do astro. Jeśli mimo Waszych chęci działania w PTMA znajdziecie tam złą atmosferę, to wystarczy powiadomić o tym ZG PTMA i wtedy właśnie może ZG się bardzo przydać. Dobrych parę lat temu Warszawa skorzystała z tej możliwości. W Poznaniu i okolicach znam kilku miłosnikow astronomii, że aż mnie to boli, ze razem nie działamy. Jeszcze raz zachęcam Was do wstąpienia w nasze szeregi PTMA i działajmy razem dla tego samego celu.

Witajcie. Własnie przeczytałem ten wątek i wkrotce ustosunkuję się to poruszanych tu tematów, mam nadzieję, że z korzyscia dla miłośniczej astronomii w Poznaniu i okolicach. Niestety w tym okresie przedświatecznym nie dam rady czasowo to wyjasnić, ale mam nadzieję jak najszybciej to załatwić. Na początek mogę odpowiedzieć na ostatnie pytanie dotyczące strony Zarządu PTMA. Tak sie stało, że to ja wziąłem się za tę stronę po niemal trzyletnim zastoju. Nie oczekujcie tam fajerwerków, gdyż jest to tylko strona informacyjna. Życie Towarzystwa dzieje się w Oddziałach terenowych, a nie w Zarządzie. To strony lokalnych Oddziałów mają przyciągać do siebie nowych członków Towarzystwa. Na nowej stronie (domenie) którą założyłem www.ptma.pl będą tylko suche najważniejsze informacje dotyczące tego co się dzieje w Towarzystwie i na niebie. Co do pozostałych tematów muszę niektore rzeczy jeszcze skonsultowac i później odpowiem. Trzymajcie się Poznaniacy.

Zostałem poproszony przez jednego z użytkowników AstroJaWila do przywrócenia Quizu astronomicznego. W zwiazku z tym proszę chętnych do wzięcia udziału w tej zabawie i o przysłanie mi mailem swoich pytań i odpowiedzi konkursowych. Bardzo proszę pytania zakodować tak: 1-wiersz : numer odpowiedzi prawidłowej, 5-cio znakowy kod autora pytania , Pytanie zasadnicze 2-wiersz : Odpowiedź nr 1 3-wiersz : Odpowiedź nr 2 4-wiersz : Odpowiedź nr 3 Tak więc cztery wiersze to jedno pytanie konkursowe. Program już jest gotowy na przyjęcie nowych pytań. Jak tylko dostanę nowe pytania, to dodam je do quizu. Proszę podać imię i nazwisko i swój kod 5-cio znakowy. Pozdrawiam i czekam na pytania konkursowe głównie dla początkujących. Mile widziane pytania także z humorem, ale astro. Janusz Przykłady zakodowanych pytań : (grzel) - kod autora pytania - Grzegorz Łojek 2grzelPunkt Barana, to miejsce, w którym ekliptyka przecina równik niebieski. W jakim gwiazdozbiorze się on znajduje: Baran Ryby Koziorożec 1grzelJakiego kalendarza używamy w astronomii: juliański gregoriański babiloński 3grzelTeleskop soczewkowy to inaczej: Reflektor Teleskop Newtona Refraktor

Na swojej stronie umieścilem dwa nowe "Atlasy Nieba". Jeden jest kolorowy :http://www.astrojawil.pl/atlas_kol.htm Drugi czarno-biały : http://www.astrojawil.pl/atlas.htm Polecam.

Dla mnie to jest piękne zdjęcie. Gratuluję.

A tu moje mapki na następne dni kolorowa i czarno-biala do druku.

Dzięki za propozycję... ale chyba troszkę daleko na spotkania, byłbym rzadkim gościem ;) Pozdrawiam KK Z niektórymi kolegami z PTMA w Warszawie widuję sie także bardzo rzadko. Tutaj internet bardzo się przydaje. Taki właśnie głównie mamy kontakt ze sobą.

Ciekawy jestem ilu Was jest w Poznaniu i okolicach chętnych, aby kontunuować to co robicie dla astronomii w ramach oddziału poznańskiego PTMA.

Krzysztof. Całkowicie się z Tobą zgadzam, że nie tak powinna wyglądać popularyzacja astronomii. Trzęba to będzie jednak zmienić, aby to działało jak powinno. Niestety o wszystkim decydują ludzie. Jeśli ludzie są odpowiedni, to wszystko sie jakoś układa..., ale jeśli ktoś zamiast zachęcać odstrasza od astronomii, to już wymaga jakiejś interwencji i zmian. Zobaczę co da się zrobić w tym kierunku. Zawsze mozesz zapisać się do Warszawy ... jak to zrobiło już dwoje Łodzian ... U nas legitymację dostaniesz od razu :) A jak będziesz chętny, to zaczniemy drążyć, aby w Twoim macierzystym oddziale wróciły normalne stosunki. Pozdrawiam Janusz

Krzysztof, masz rację, że Zarząd to nie jest wszystko. Jako świeży członek Zarządu Głównego PTMA, pragnę rozruszać nasze prawie 100-letnie Towarzystwo, przez które przewinęło się wielu wybitnych astronomów. Towarzystwo, które od wieku stara się popularyzować astronomię i to jest głównym naszym zadaniem. Nie ma nic złego w tym, że należy się do PTMA. Jeśli chodzi o Zarząd to tylko kilkoro ludzi, którzy starają się utrzymać naszą działalnośc zgodnie ze stautem, natomiast główne życie w PTMA to przede wszystkim Oddziały. Niestety ostatnio w niektórych Oddziałach ludzie sie wykruszają i brak chętnych do tego, aby być w PTMA, myśleć co zrobić, aby innych zaineteresować do tego, aby przyszli. Coraz częściej mamy mało czasu, aby dać coś z siebie. Najczęściej młodzi ludzie pytają się: "Co mi to da, że zapiszę się do PTMA". Jest to podejście typowe, egoistyczne. Najlepiej jest jak spotka się w jakimmś Oddziale grupka osób, które chce coś zrobić dla innych i z tego dawania czerpie satysfakcję. Zarząd oczywiście potrafi wesprzeć Oddział w różne pomoce optyczne, czy sprzet pomocniczy jak m.in. słuzba czasu, wtedy można z pozytkiem dla siebie i innych bawić się w astronomię w ramach PTMA. Ja jestem prawie na wszystkich forach i nie przeszkadza mi to w działalności na rzecz PTMA. Faktycznie internet zabrał nam sporą grupkę naszych członków, bo tu jest latwo, najczęściej incognito (schowany człowiek za nickiem). Ja działam w PTMA dalej, juz niedługo zakończę nową stronę www.ptma.pl i bedę rozmawial ze wszystkimi Oddzialami, aby zachęcić nowych ludzi do nas. Także i tutaj zachęcam Was do zapisania sie do PTMA, aby wspólnie popularyzować to, co kochamy, czyli astronomię.

Jak iż aktualnie pełnię funkcję członka Zarządu Głównego PTMA, (buduję stronę www.ptma.pl) bardzo chcialbym dostać świeże, pełne informacje na temat istnienia Oddziału PTMA w Poznaniu. Poproszę o te informacje i gorąco zachęcam grupę poznańską do kontunuacji propagowania astronomii w ramach naszego prawie 100-letniego Towarzystwa. Znam wielu z Was osobiście, a także internetowo. Miło by było, jakby Wasz Oddział, w tak dużym mieście, istniał i działał dla dobra polskiej astronomii.

Paweł. Ślad na zdjęciu jest bardzo jasny, o wiele jaśniejszy niż te gwiazdy na tym zdjęciu. Skoro powyżej piszesz, że nie widziałeś tego oczami na niebie, a tylko na matrycy, to zrozum teraz nasze wątpliwości co do natury tego zjawiska. Takie postawienie sprawy sugeruje mi jakąś techniczną niedoskonałość sprzętu, którego używasz. (np. odblaski ...)

Patrząc na te zdjęcia mnie tez nie pasowało, ze ślad sie nie poszerzał i ciągle zostawał prostolinijny i nie wykrecał się od wiatrów. Może tam wtedy akurat nie było wiatrów? Paweł, tu pytanie do Ciebie. Koniecznie odpowiedz. Czy Ty widziałeś własnymi oczami ten ślad na niebie (bądź przez lornetkę), czy tylko wychodził na zdjęciach?

To nie trzy grosze tylko 5 zł !!! Gratuluję. Wspaniała fotka.

Paweł przysłał mi całą sekwencję takich zdjęć, ukazującą ten ślad widoczny po najprawdopodobniej bolidzie, utrrzymujacy się długo (20 min) bardzo wysoko nad powierzchnią naszej planety na ok 80 km. Paweł samego bolidu nie widział, a to co jest na zdjęciu, to jest ślad materii bolidu po wyparowaniu przy wejściu w naszą, tam wysoko, atmosferę.

A to moja wczorajsza kometa. Obserwatorium Astronomiczne w Bukowcu koło Łodzi. Teleskop SCT 10" - czas 2 minuty.

Tak jest zdecydowanie lepiej. Bardzo ładne zdjecie. Gratuluję. Janusz

Mapka trasy komety na najbliższe dni.

Też super fotka, choć zdjąłbym troszkę czerwonego koloru z tła. Jaki czas naświetlania?

W ogóle ładne tu widze fotki, ale ta jest perfekcyjna. BRAWO. Gratuluję. Dzięki Janusz, do perfekcji jej jeszcze dużo brakuje ;) To dopiero pierwsza próba. Ja jeszcze nie jestem w stanie takiej fotki wykonać. Bardzo ciekawy jestem Twojej drugiej próby. Bede tu zaglądał :)

W ogóle ładne tu widze fotki, ale ta jest perfekcyjna. BRAWO. Gratuluję.

To ja tu wrzucę swoją mapkę na najbliższe 30 dni. Przy okazji pragnę zwrócić uwagę, że w ta moja mapka została wygenerowana programem AstroJaWil w wersji 17.01. Teraz można w mapkach zastąpić gwiazdki pełnymi kółkami i tak chyba jest lepiej. (Ta wersja jest do aktualizacji tylko z programu).

Paweł, Zdjęcie bardzo ładne. Widać sporo szczegółów. Na pewno jest to świetna pamiątka tamtej nocy obserwacyjnej. Tak trzymaj i jednocześnie myśl,co zrobić aby bylo jeszcze lepiej. Na szczęście i ja i Ty nie osiagnęliśmy jeszcze ideału, więc mamy motywację do dalszych działań :)

Tak, to zakrycie Marsa było specyficzne, bo to trudna do obserwacji w dzień planeta. Było bardzo ciepło, częściowe zachmurzenie, ale mimio wszystko widziałem. A obserwowalem, przez teleskop PICCOLO. Natomiast zakrycia dzienne Wenus są o wiele łatwiejsze, bo tę Wenus widać ... nawet gołym okiem.