Skocz do zawartości

Marker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O Marker

  • Urodziny 12.10.1983

Profile Information

  • Płeć
    Male

Converted

  • Miejsce zamieszkania
    Bielsko-Biała

Ostatnie wizyty

539 wyświetleń profilu

Marker's Achievements

Regulus

Regulus (3/14)

  • First Post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Week One Done
  • One Month Later

Recent Badges

8

Reputacja

  1. Ostatni O0 już post w tym temacie, gdyż nie mogę edytować poprzedniego. Jako, że kolimacja była drzazgą w moim oku postanowiłem, że doprowadzę to do końca bez udziału firmy Uniwersał, z resztą chłopaki i tak mają masę pracy. Okazuje się, że nie potrzebnie kolimowałem tyle razy telep, a za każdym razem robiłem ten sam błąd, źle ustawiałem LW mimo, iż wydawało mi się, że jest dobrze. Przed ostatnią kolimacją, coś mnie ruszyło i za pomocą cyrkla, krzywików i ekierki na kartce, narysowałem elipsę odpowiadającą wymiarom LW. Za jej pomocą wyznaczyłem geometryczny środek LW po czym markerem naniosłem punkt. Przed ustawieniem LW podłożyłem pod niego kartkę w kratkę, aby na pdst. kratek określić czy lustro jest na środku wyciągu. Korzystając z metody na pudełko od kliszy okazało się, że jakoś mam 'zwichrowany' sposób patrzenia, bo do kąta 90* osi optycznej luster i wyciągu trochę brakowało, mimo iż wcześniej w wyciągu wyglądało, że eliptyczne lustro jest okrągłe. Dopiero kiedy znaczniki LG i LW pokryły się, uświadomiłem sobie, że bez znacznika na LW mogłem sobie kolimować w nieskończoność. Później zostało wyliczenie offsetu, korekta isprawdzenie na gwiazdę. Jakieś 30min temu wróciłem z ogrodu. Jowisz z księżycami mimo takiego sobie seeingu nawet przy 6, nie mówiąc o 10 czy 25mm prezentował się elegancko, mimo, że dawał po oczach świetnie prezentowały się jego dwa paski. Syriusz i Betelgeza w 25mm cieszyły oko, a Plejady i M42 miód malina :-) I pomyśleć, że wszystko u mnie rozbijało się o złe ustawienie LW. Moje przemyślenia nt. metod kolimacji. Kolimatory laserowe typu Baader nie są złe, ale uważam, że nadają się jedynie do niewielkich korekt, gdzie LW nie było wyciągane i znajduje się na odpowiedniej wysokości. Z resztą widać na filmikach jak kolimują. Na żadnym LW nie było wyjmowane i na wszystkich jest zawieszone na odpowiedniej wysokości. Minusem laserówek jest potrzeba ustawienia ich samych. Co prawda w instrukcji pisze, ze kolimator jest ustawiony i należy go umocować w wyciągu zgodnie z wytycznymi, ale praktyka pokazuje inaczej. Dodatkowo robaczki od ustawienia wiązki lasera są wkręcone na kleju i jak się obrobią to masakra murowana. Z resztą teraz patrzyłem jak wypada laser i Baader musi wrócić do poprawy. Zapomniał bym, laserówki wcinają baterie jak głodny- obiad. Raczej świeże baterie starczyły mi na może 8, 10min ciągłej pracy. 3 bateryjki dobrej jakości kosztują około 20zł. Podobnie wypasiona wersja pudełka od kliszy pod nazwą okular kolimacyjny cheshire, którą również mam w kolekcji. Tu mogę się przyczepić do jakości wykonania, iż ten świecący otwór w mojej wersji nie jest okrągły, tylko lekko eliptyczny co utrudnia ustawienie LW w centrum wyciągu. Wreszcie stara, poczciwa metoda na pudełko po kliszy, uwaga: wyważam otwarte drzwi, dobrze wykonane jest najlepsze, najprostsze i za darmo, a za cenę laserówki i cheshire można sobie kupić jakiś fajny filtr. Moje 'pudełko od kliszy' zrobiłem z dekielka na wyciąg. Wymaga góra 20min z wypiciem kawy na cały zabieg, kiedy to lustra były całkiem wyjęte. Warto jest też wymienić robaczki LG i LW na coś co można uchwycić palcami. Zaoszczędzi to majtania z imbusami. "Profesjonalna" sztuczna gwiazda; to pominę bo jak zobaczyłem cenę, a doszedłem jak jest zbudowana, to mi kopara opadła. To było by na tyle. Dzięki serdeczne raz jeszcze za Wasz czas. Temat jak coś, można zamknąć.
  2. Żeby nie było, od ostatniego momentu kolimowałem teleskop około setki razy. Wyeliminowałem ogony kometek, bo to była wada soczewek kontaktowych. Na 25mm obserwowałem sobie Betelgezę no powiedzmy, że jakotako, po przejściu na 10mm masakra. Nawet wymieniłem sobie soczewki kontaktowe na 'lepsze'. Obraz jest taki jakbym oglądał Bele przez folię przeźroczystą i to złożoną ze dwa, trzy razy. Postanowiłem, że skontaktuję się z Uniwersałem w Żywcu. Może w natłoku pracy, ulitują się i zobaczą mi na armatę. Dzięki chłopaki, za czas i chęci :-)
  3. Najśmieszniejsze jest to, że rozogniskowana gwiazda na 6mm jest okrągła z centralnym cieniem i to burzy cały ład, bo wychodzi, że jest wszystko w porządku. może uda mi się porobić focisze jak to wygląda, ale to jak się wypogodzi. A magluję skaywatchera 8" :)
  4. A już miałem brać się za robaczki od wyciągu. Tak też myślałem, jak piszesz. Zastanawia mnie skąd przy takiej ilości kolimacji nie mogę dojść do ostrości na gwiazdę, która ciągle nie jest punktem, a "plackiem' z mrówkami. Użycie okularu mniejszego niż 25mm tylko powiększa ten stan. Dziś co do joty wykonałem kolimację i nadal nic. Od kilkudziesięciu godzin odnoszę wrażenie, że ognisko okularu nie trafia w ognisko po LW, jest tylko gdzieś blisko, choć z drugiej strony, kręciłem okularem jak się da i też nic. Na tą chwilę skończyły mi się pomysły :- Edit.... Gwiazdy na których sprawdzałem, były prawie w zenicie..
  5. Szanowni forumowicze, lecę z kolimacją z linku Jacka. Jeśli wyznaczyłem środek elipsy lustra wtórnego, a promień lasera wskazuje miejsce 5mm wyżej i w żaden inny sposób nie mogę go ustawić na owym środku to czy zostają podkładki pod wyciąg?
  6. Nie nie, pręciki i czopki są w jednym miejscu, a nie rozsiane po całym oku, a faktycznie wygląda to tak, jakby mi chodziło, że są rozsiane :)
  7. Masakra, moja pomyłka. Chodziło mi o średnice źrenicy ludzkiego oka, a te 3,8mm wpadło mi z liczenia offsetu lusterka. Chodziło mi, że przy okularze 4mm i 8" lustrze upraszczając, źrenica wyjściowa tego okularu to 0,5mm, gdzie źrenica oka ma około 6mm, a z pręcikami chodziło mi, że im więcej zostanie pobudzonych tym lepiej widać, dlatego w dzień źrenica się zwęża, a po zmroku rozszerza. Proszę o poprawę jeśli coś zagmatwałem...
  8. A co do okularu to jeśli jego źrenica wyjściowa będzie nie mniejsza niż 3,8mm jakoś tak to było dla ludzkiego oka, to tak, będzie duże, w miarę jasne powiększenie, bo więcej pręcików w oku będzie łapało światło. Problemem jest turbulentna atmosfera. Pływający obraz będzie skutecznie uniemożliwiał złapanie ostrości, choćby nie wiem jak jasny był obserwowany obiekt. Dlatego większość (tak myślę) osób, okulary typu 4mm używa sporadycznie i w zasadzie są one na tą jedną jedyną noc, kiedy turbulentność atmosfery jest najmniejsza.
  9. Synta 8" na Pyrex~ie swój chłop... Lustro główne wygląda na dobre, raczej nie widać na nim odprysków i innych skaz , jedynie paprochy do zdmuchnięcia na upartego. Lusterko wtórne na bank jest bez skazy, serce jak dzwon. Nie wiadomo jak okulary, ale git malina. Tak od siebie dodam, że ogólnie lepiej jest brać jasny teleskop. Tak na prawdę skupienie się tylko na planetach, działa na krótką metę, bo planet jest kilka, a obiektów głębokiego nieba setki. Planety z resztą najlepiej ogląda się w opozycjach lub wielkich opozycjach. Stąd rozczarowanie kupujących: - bo w ogłoszeniu pisano o czapach polarnych na Marsie, a ich nie widać. - Ten punkcik to Mars? -jaja sobie robisz?! Jeśli nie interesowało Cię głębokie niebo, musisz wiedzieć, że większe powiększenie ściemnia jasność teleskopu i ujmuje detale przy DS~ach, przez to, że okular o krótszej ogniskowej zmniejsza ilość światła wpadającego do oka, oko jak to oko, a Wielka Mgławica w Orionie tylko z nazwy jest wielka :D ale zawsze na nią poluję, mój pierwszy DS w życiu. W astroszkicach możesz obadać jak co widać :) to tak odnośnie postu @Szklarza z poprzedniej karty. Idealnym teleskopem był by taki 28" z ogniskową 3000mm. Bardzo ładny f4, no i busik do przewozu, okulary przeciwsłoneczne do księżyca i maska spawalnicza do słońca :D ach te marzenia... Bier te 8" działo :) do Twingo się mieści :) Jeśli się zdecydujesz to zacznie padać, zawsze tak jest. Pamiętaj bądź wytrwały i nie zrażaj się, walcz dzielnie, Oglądaj DS zerkaniem, bądź ciekawski i dociekliwy, szukaj odpowiedzi nawet jeśli nie znasz pytań, a astro da Ci wiele frajdy. Witaj w gronie kanonierów :D
  10. Wszystko zaczęło się od momentu, kiedy sam tubus przenosiłem za taki czarny dynks, który jest wkręcony prawie u wylotu tubusu. Następnego dnia rozłożyłem sprzęt i niespodzianka, gwiazdy dostały ogonków. Teraz myślę, mógł się tubus zdeformować przesuwając lusterko wtórne, to jest chyba nawet bardziej niż pewne. Pierwsza kolimacja Baaderem okazała się niewypałem z powodu złego fabrycznie ustawienia plamki lasera w kolimatorze ( a czytałem o plamce. Druga kolimacja na otworek (wytoczony walec z otworkiem) zniwelowała mi efekt ogona komety, próby na księżycu dały mi nawet zadowalający obraz nawet pod okularem 10mm, pomijam seeing, choć coś tak mi się wydawało, że ostrość pływa. Natomiast na Syriuszu przy 10mm okularze obraz gwiazdy nie był ostry jakkolwiek i jej obraz wyglądał jak mrówki w TV lub w photoshopie nałożenie mocnego szumu. Już nawet pod 25mm gwiazda nie przypominała ostrego łebka szpilki, Plejady wyglądały jak mini placki z mrówkami ;D Dopiero dziś na nowo chwyciłem się w zapasy z kolimatorem laserowym. Dwa robaczki poszły do wymiany, a wkręcenie ich na kleju jest mistrzostwem producenta... Moją radą, dla każdego kupującego nowy kolimator jest udanie się do tokarza z tym kolimatorem i zrobienie dekielka z dziurką powiedzmy z tarnamidu do ustawienia kolimatora, albo z kartką... Dziś chyba już nie powalczę z kolimacją, ale jutro dam znać co i jak. Do trzech razy sztuka ;D Oczywiście, laser pochłania baterie na potęgę, dobrze, kupiłem 3 komplety. 5min i po bateriach.. Coś jest nie tak. Sam kolimator laserowy pokazuje, że jest wszystko dobrze, a jednak gwiazdy nie są ostre. To była biała kropka z śladami pająka, którego teraz nie widać, może to przez księżyc :) może halny, laser jest ustawiony idealnie, pająk na gwieździe się pojawił, ale sama gwiazda... Jeśli porównać lunetkę celowniczą do 25mm to 25mm zostaje daleko w tyle.. Może się mylę' może zmęczenie, ale teraz zauważyłem że ustawienie laserem przesuwa ustawienie "na klisze" i odwrotnie. Jestem pewny wykonania na tokarce otworku i wycentrowania wiązki lasera... Do 9x sztuka... jutro pójdzie link Jacka
  11. Mam problem, bowiem zrobiłem kolimację wg. http://astrofotografia.republika.pl/Kolimacja_teleskopu.htm i nadal jest kicha. Sprawdzałem księżyc i niby jest dobrze, ale na Syriuszu i Orionie z resztą nie tylko na nich gwiazdy wyglądają jakby były rozpłaszczone lekko i śnieżyły jak kiedyś w TV. Nawet wytoczyłem nowy kolimator, bo poprzedni miał przesunięty otworek o milimetr. Podkładka jest idealnie z znacznikiem LG. LW widać centralnie w wyciągu okulara, co może być jeszcze nie tak?
  12. Jak Piotr powiedział tak zrobiłem. Zobaczymy wieczorem na gwiazdach, ale wygląda mi na igłę. Muszę powiedzieć, że krzyżaki kontrujące lustro to ładna lipa, bo kiedy śruba osiada w gnieździe przesuwa kolimację, którą trzeba poprawiać ostatecznie właśnie śrubami kontrującymi. Co do lasera, wykręciłem środkowe robaczki, później wszystkie i nic się nie zmieniło w wiązce, jak było tak jest :-)
  13. Właśnie za to kocham grzebanie w sprzęcie, bo kiedy myślisz, że coś wiesz, okazuje się, że nie wiesz nic. A te cholerne robaczki od kolimatora są na kleju wkręcone ;D słodko ::) dzięki Jacku za linka ;D
  14. Jestem w trakcie kolimacji rozbitej na kilka dni :-) kilka minut temu sprawdzałem z księżycem i przy 10mm okularze coś mi nie gra momentami wygląda jakby kolimacja pływała, a z gwiazdami nadal jest problem. Plejady wyglądają jak mini kometki z tęczowym ala ogonkiem lub otoczką, nie jest to igła jak przed przenosinami tuby teleskopu, kiedy gwiazda była typową główką szpilki. Problem mam taki, że kolimator Baadera lata mi w wyciągu jak szmata niewiele bardziej od okularu. Dokręcając śrubki mocujące okular promień lasera się przesuwa, to chyba normalne? Pamiętam, że wkładając okular na luźno czy też dokręcając śrubki nie było problemu z jakością obrazu, ale jak się to ma do promienia lasera? Niby w instrukcji pisze, że kolimator ma znacznik, który powinien znaleźć się między śrubami mocującymi okular, ale na moje oko to pic na wodę. Pomijam, że akuratnie kolimator Baadera jest masakrycznie niewygodny w obsłudze, muszę kupić nowe baterie do niego, a mocowanie lustra raczej przerobię bo imbusiki i krzyżak to masakra. Mhmm teraz patrzę, że i kolimator też wymaga niewielkiej korekty.... masakra :-)
  15. Oglądam nty raz z kolei i muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem reżyserii Tomka. Muzyka jak dla mnie genialna, pomysł również. Właśnie takie filmiki pokazują jak daleko mi do kreatywności ;-) Gdzieś trafiłem na komentarz, a co jeśli ta misja ma za zadanie sprawdzić trajektorię i ewentualnie zniszczyć kometę, gdyby zagrażała Ziemi.. ;-) Odsyłam do źródła filmiku bo tu coś z głosem jest nie teges https://www.youtube.com/watch?v=32vlOgN_3QQ Dla niezorientowanych : źródło: http://www.cbk.waw.pl Cele misji Misja Rosetta ma na celu wyjaśnić zjawiska związane z powstaniem komet, związków zachodzących w materii międzygwiezdnej oraz ich wpływie na powstanie Układu Słonecznego. Będzie to możliwe m.in. dzięki następującym badaniom: ogólna charakterystyka jądra, określenie właściwości dynamicznych, zawartości i kształtu, analiza chemiczna i mineralogiczna gazów i pyłów, określenie właściwości fizycznych i związków pomiędzy składnikami gazowymi i pyłowymi komety, wyjaśnienie aktywności komet i procesów zachodzących na powierzchni i wewnątrz jądra, charakterystyka asteroid, obejmująca własności dynamiczne i skład. Misja Rosetta umożliwi badanie jądra komety Churyumova-Gerasimenko i otaczajacego go obłoku pyłowo-gazowego w szerokim zakresie w ciągu dwóch lat. Badanie jądra rozpocznie się, gdy kometa znajdzie się w odległości około 3.25 AU od Słońca. Krótko o projekcie Międzynarodowa misja ROSETTA została przyjęta przez Komitet Naukowy ESA w listopadzie 1993 jako podstawowa misja w programie długoterminowych lotów naukowych. Celem misji było początkowo zbadanie komety 46 P nazywanej kometą Wirtanena, jednak z powodu opóźnionego ponad rok startu, nowym celem jest obiekt 67 P znany jako kometa Churyumova-Gerasimenko. W czasie swej dziesięcioletniej podróży do celu, statek kosmiczny przeleci w bliskiej odległości obok co najmniej jednej asteroidy. Zakończenie misji przewidziane jest w roku 2015. Rosetta pierwotnie miała być wyniesiona 26 lutego 2004. W rzeczywistości start misji został opóźniony. Najpierw z powodu złych warunków atmosferycznych przełożono go o 24 godziny, a potem opóźniono ze względów technicznych. Zauważono ubytek pianki izolacyjnej na zbiorniku paliwa rakiety i należało dokonać naprawy. Ostatecznie Rosetta wystartowała 2 marca 2004 na rakiecie Ariane 5G+ z poligonu Kourou w Gujanie Francuskiej. Masa całego satelity wynosi 3000 kg. W celu uzyskania jak największej energii potrzebnej do wyniesienia tak daleko, zostanie wykorzystane pole grawitacyjne Ziemi i Marsa. Długi czas trwania misji wymaga wprowadzenia okresów hibernacji. Obecnie trwa tzw. faza Commissioning czyli okresowo przeprowadzane są testy sprawdzające poprawność pracy satelity i aparatury naukowej. Aparatura naukowa Na pokładzie ROSETTY znajdują się przyrządy, które wraz z orbiterem będa okrążać kometę oraz przyrządy lądownika ROLAND. Na orbiterze umieszczone są: Spektrometr promieniowania widzialnego i podczerwonego VIRTIS Spektrometr UV ALICE, System optyczny OSIRIS, Mikrofalowy przyrząd MIRO, Spektrometr ROSINA. Lądownik zawiera między innymi: system MUPUS do badań densymetrycznych oraz termicznych i mechanicznych właściwości jądra komety, próbnik i analizator gazowy COSAC do wykrywania i identyfikacji molekuł organicznych, magnetometr i plasmamonitor ROMAP, który dane o oddziaływaniu wiatru słonecznego na kometę w zależności od jej odległości od Słońca, system SESAME do badania zjawisk elektrycznych, sejsmicznych i akustycznych zachodzących na powierzchni jądra komety.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)