Witam, podobno nie ma głupich pytań (ten kto to wymyślił nie spodziewał się, że mogę zadać takie, jak poniżej :P). Stanąłem wczoraj przed małym problemem dotyczącym przełączki 1,25" oraz 2" w teleskopie.
Problem polega na tym, że... nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z teleskopem.
http://i.imgur.com/14PEHui.jpg
W zestawie otrzymałem dwie takie przełączki:
http://i.imgur.com/kI3naR3.jpg
Rozumiem, że jeśli wsadzą górną (odwrotnie niż na zdjęciu oczywiście) to będę miał 1,25", tak?
Natomiast jeśli wsadzę dolną to 2"?
Czy dobrze rozumuję - wsadzam górną, a do niej dokładam okular i "chwytam go" tymi srebrnymi śrubami?
A co z 2"? Chciałem użyć filtra polaryzacyjnego (2"), więc podpiąłem złączkę widoczną na zdjęciu (dolna), ale po próbie wsadzenia filtra, on tam wpada. Czy tak ma być czy może ja coś źle robię? Mogę go oczywiście przytrzymać tymi śrubami, ale... naprawdę tak to ma być? Bo coś nie chce mi się wierzyć. Bo o ile okulary zestawowe 1,25 dość ładnie wchodzą do pierwszej złączki, o tyle filterek do "dwójki" już nie bardzo.
Czy ktoś mógłby mi łopatologicznie wytłumaczyć jak mam to "połączyć"? Oraz czy można wykorzystać filtr polaryzacyjny (lub inny) 2" oraz do tego okular 1,25? Na przykład wsadzić filtr do dwójki, a do niej dołączyć złączkę na 1,25? Tylko wtedy ten filtr tam "lata", nie jest chyba niczym podtrzymywany...
Drugie pytanie - czy ten filterek polaryzacyjny Orion (którym się kręci) musi być najpierw odpowiednio przykręcony, następnie "zainstalowany" do teleskopu, po czym nie można już nim kręcić (chyba, że go wyciągniemy) czy może jest jakiś inny sposób, przy którym można kręcić filtrem w trakcie obserwacji?
Przepraszam za tak amatorskie pytania, ale z teleskopem nie miałem nigdy wcześniej do czynienia... Mam nadzieję, że nie wyśmiejecie kolegi i podacie pomocną dłoń :)