Jeżeli kupisz montaż paralaktyczny i powiesisz na nim teleskop Newtona to nigdy nie wiesz gdzie wyląduje okular. Nieco łatwiej będzie z teleskopem typu Refraktor.
Newton na montażu Dobsona, moim zdaniem będzie sensownym rozwiązaniem.
Co do napędu takiego montażu, to fajna zabawka, praktycznie nic nie trzeba robić tylko wybrać obiekt z bazy kilku tysięcy zapisanych w pamięci pilota i cyk Już można napawać się jego widokiem. Jednak czy nie będziesz miał większej satysfakcji kiedy znajdziesz jakąś słabiznę na niebie samodzielnie ?
Co do wielkości (apertury)
6" to taki ołówek, leciutki wygodny, ale nie pokaże zbyt wiele
8" już trochę lepiej obiekty będą bardziej oczywiste.
10" takiej aperturze bliżej już do 12tki niż do 8ki
12" 14" 16" i więcej to już spore instrumenty które przy zastosowaniu nieco lepszych okularów niż te z zestawu dadzą Ci dużo radochy podczas obserwacji.