sen-ATM-owca

Jeśli się nie mylę, nie masz okulara 1,25" tylko jakiś kombinowany z szukacza. Spróbuj z innym konkretniejszej jakości okularem. Rozdwajanie obrazu mogłoby świadczyć albo o mocnym uciskaniu optyki przez oprawy albo (co już tragiczne) o uszkodzeniu optyki (pęknięcie). ...ale jeśli jesteś laikiem to możesz nieprawidłowo interpretować to co widzisz i mylić rozszczepianie barw lub odblaski marnego okularu na bardzo jasnej tarczy Wenus. Jak dla mnie wyciąg może być całkiem zużyty i nie nadaje już się do zrobienia dobrej kolimacji oraz uzyskania dobrego obrazu.

Newton ma specyficzną rotację pola, z powodu tego, że patrzy się w tubę pod kątem około 45 stopni, bo tak jest zamocowany wyciąg. Zależnie jak staniemy względem wyciągu tak obraz inaczej będziemy odbierać pod względem rotacji. Co innego teleskopy innej konstrukcji, z kątówką ustawioną w osi góra-dół, wtedy masz odwrócenia w osiach pion-poziom. Szukacz to inny rodzaj układu optycznego, więc dlatego różni się pozycją obrazu od tego w Newtonie. Moim zdaniem wszystko jest OK u ciebie i jakoś nawet z teorii nie widzę możliwości, że się coś mogło popsuć. Na montażu EQ obraz Newtona jeszcze bardziej będzie rotował, bo trzeba obracać tubą w obejmach by dostać się wygodnie do wyciągu. Prawdopodobnie wcześniej nie byłeś tego faktu rotacji świadomy, dopóki nie skierowałeś tuby gdzieś w stronę obiektu naziemnego. Dlatego Newton nie nadaje się do obserwacji naziemnych, bo robi takie właśnie psikusy.

Hmm... a byłem przekonany z fotek, że da się jednak pochylić dla wygody. Wychodzi, jak dla mnie, że to dość istotnie kłopotliwa wada w użytkowaniu wszelkich wersji bino. Szkoda.

Adam, a ten telep nie jest jakiś bardzo stary? bo w starych robią się głębokie bruzdy na (aluminiowej?) tuleji wyciągu od dwóch par maleńkich łożysk i wtedy może się gibać albo nie reagować na pokrętło ostrości. Imbusa środkowego w płytce wyciągu, tej z czterema śrubkami na rogach, próbowałeś z wyczuciem dociągnąć? Kolimacja pochylenia wyciągu polega na kręceniu małymi śrubkami (z gumowymi oringami pod spodem) po obrzeżu takiego dużego pierścienia przy zamocowaniu do tuby, ale narazie może tego nie ruszaj.

Przy użytkowaniu tego modelu bino często używacie zmiany pochylenia kątówek, zależnie od wysokości obiektu, dla wygody podejścia oczu obserwatora? Czy jednak powoduje to jakieś małe kłopoty z gubieniem zbieżności torów? Wiadomo w bino problem jest dwojaki: 1.kolimacja indywidualna pojedynczej tuby i 2.kolimacja zbieżności obu wiązek w jedność. Konstrukcyjnie jest to problematyczne do pogodzenia, nawet w lornetkach.

Możliwe że sam wyciąg synciany wymaga kolimacji. Taka perfekcyjna kolimacja obiema metodami (optic / laser) jest bardzo żmudna.

No no. Wygląd całkiem PRO Jak połączyłeś je z kątówką? Ciągle jednak masz tulejkę okularową ze zwykłej rury cienkościennej. Nie widzę docisku okularu w tej tuleji na foto. Jak to rozwiązałeś w przypadku 1,5mm grubości ścianki? Lepiej chyba na tokarce pasownie zrobić odpowiednie tuleje pod 1,25" z grubszym kołnierzem i ze dwie śrubki dociskowe.

Projekt całkowicie autorski czy się wzorujecie na czymś ze świata? Jak własna inwencja to tym bardziej się należy SZACUN. Choć z prototypami to droga wyboista, ale za to jaka ciekawa przygoda. Przy tych parametrach optyki to Dobson chyba dość wysoki będzie, bo jak w niskich wysokościach chcecie operować tym wygodnie? Wogóle wygoda użytkowania bino-newtonów to chyba jakoś nie jest zbyt komfortowa w porównaniu do zwykłego Newtona z wyciągiem pod kątem 45st. z boku. Szybkie przestawianie, śledzenie itd. Zróbcie sobie regulowanej wysokości krzesełko do tych bino, żeby lepiej można się skupić na obrazie. Patrzeć będzie sie wstecz, zdaje się z wyciągami nieco poniżej krawędzi tub. Będzie ciasno między tubami. Nadal martwię sie co z ciepłem unoszącym sie od głowy czy oddechu. Przepraszam, tak już mam. Ja jak się natacham swego sprzętu to jestem nieźle zaorany, co akurat cieszy gdy zimno w ciało, ale nawet gdy rękę przykładam do krawędzi Newtona przy śledzeniu to obwiniam ją za osłabianie widoku planetki/Księżyca. Jaka waga górnego kompletu klatek w przybliżeniu wychodzi?

Może to jedynie wina małych niedokładności wykonania z drukarki tego helikala. Chyba dałeś tam jakiś docisk czy nie? Jak dla mnie powinno być po dwie pary łożysk plus docisk ślizgowy. Fabryczne końcówki helikalne zapewne dałyby radę.

Ocho, a Nagler 31 przypomina co?

EXTRA! No to teraz można sobie co nieco już wyobrazić jak to ostatecznie będzie wyglądać. Jeśli moglibyście podawać także szczegółowe parametry materiałów do budowy (rozmiary rurek wraz z ścianką, grubości sklejek itd.) w celach edukacyjnych dla innych ATM-owców to bylibyśmy wdzięczni. Zawsze to lepiej się uczyć na czyichś błędach lub doskonałych patentach. Choć wychodzę z założenia, że mcmaker powinieneś najpierw z pół roku poobserwować dopiero co zbudowanym binoniutkiem 150, żeby wyciągnąć komplet wniosków co można by jeszcze ulepszyć w tego typu, niełatwych do ogarnięcia konstrukcjach. Powoli do celu. Powodzenia z nowym projektem.

@mcmaker warsztat pełna profeska. A widze, że jesteś bardzo młody. Odziedziczyłeś czy to własna kolekcja? @piotrkusiu z ciekawością zobaczyłbym twoją nową modyfikację kratownicy w Andromedzie 12". Będzie jakaś relacja?

Ależ piękny zapał do ATM Niesamowite! Tak od razu już wycinasz? Myśleliśmy, że chociaż jakiś odręczny szkic projektu najpierw poznamy bo koncepcja ciekawa.

Ładnie i pomysłowo wykonane. Mam pytanie do doświadczonych ATM-owców, odnośnie ciężarków przeciwwagi. Czy różnorakie przeciwwagi odlane z OŁOWIU mogą być jakoś poważniej toksyczne w użytkowaniu? Ołów bardzo łatwo odlewać w domowych warunkach i do tego można mieć dowolny kształt i rozmiar ciężarka. Metoda w sam raz dla moich potrzeb eksperymentalnych. Tylko czy nie zaszkodzę swemu zdrowiu?

Samemu zbudować taki prosty kolimatorek. SW 254/1200 tak ma, że LW jest na granicy albo nawet nieco zbyt małe, aby ogarnąć całe światło z LG. Taka oszczędność producencka. Z przedłużką 1,25" kolimuj krótkim kolimatorkiem. Albo może lepiej jak masz jakąś kamerkę na 1,25" to specjalnym programem. To nie GSO gdzie jest niska redukcja i osobno przedłużka. SW jest inaczej zbudowany.

Metoda p.Wilanda faktycznie ciekawa i prosta, ale wymaga zawiasu. Ja budowałem według opisu pewnej starej książki, solidniejszego koziołka w formie sztywnej skrzynki o odpowiednim nachyleniu, z lunetą guide'ującą, a napęd był manualny. Wersja najprostsza jaką można sobie wyobrazić, więc lunetka biegunowa zamocowana na sztywno według ekierki. Działało to całkiem przyzwoicie. Myślę, że błędy prowadzenia w mojej konstrukcji wywoływało głównie ciągłe dotykanie zestawu oraz raczej kiepska głowica pod aparatem sklecona ze sklejki, bo wyniki nieco losowe były. Jednak uzyskane fotki cieszyły bardzo. Kolimowalna biegunowa oraz elektronika pewno by znacznie podniosły moje wyniki, ale niestety z elektronicznego ATM jestem słaby, więc raczej w stronę gotowego monta EQ z napędem będę zmierzał.

No, no ... wyniki na fotkach robią naprawdę duże wrażenie. Normalnie wierzyć się nie chce co tak prosta konstrukcja potrafi. GRATULACJE. Czyli co?... klasyczne EQ do szafy i zamawiać taką "plecakową zabawkę" na szerokie kadry? Jaki wyszedł koszt budowy takiej extra "zabawki"? Ciekawe jak się zachowa tak lekki zestaw na większym wietrze z cięższym obiektywem i to na aluminiowych nogach. Może przez to właśnie zdarza się mniejszy uzysk. A trudno się koreluje na samym początku budowy te lunetkę biegunową z osią obrotu zawiasu? Jakiejś skomplikowanej metody użyłeś? ...bo jak widzę skutecznej. Jesteś po Politechnice? ...bo warsztat (i to nie tylko narzędziowy) widzę masz konkretny.

Mcmaker, chodziło mi o to czy przeciwwaga bezwzględnie jest potrzebna, bo wiadomo, że tuby bino są przecież nieco poza środkiem ciężkości statywu. A statyw jednak stawiasz na trawie, czyli dość miękkim podłożu. Stąd były moje małe obawy na odchylanie się zestawu przy operowaniu tubusami gdybyśmy użyli przypadkowo nieco za dużo siły. Wybacz czepialstwo. Ja poprostu jak nie obmacam konstrukcji osobiście to zawsze mam pewną dozę sceptycyzmu. Obserwujesz tym na stojąco czy z jakiegoś wysokiego krzesełka komfortowo też by się dało? Ciekawi mnie ile wydałeś sumarycznie kasy na budowę takiego kompletnego zestawu binonewtona ze statywem? Da się oszacować w przybliżeniu?

Piotr, a jak tam u ciebie? Jakieś świeże, kolejne pomysły ATM-owe się rodzą w głowie? A może są już w realizacji? ;)

Wykonałeś prawdziwy hardcore ATM-owy. Te LW 55mm z AK to chyba jednak nie od Syriusza, bo tam wielka optyka była więc raczej sporo większe LW także. Pier stojący na trzech punktach podparcia nie ma jakichś lekkich tendencji do przechylania się pod takim ciężarem bino bez przeciwwagi? Nie cyknąłeś foty zestawu z przeciwwagą. Określiłeś na początku projektu, że to będzie wersja bino plecami do kierunku obserwacji. Mam pytanie z tego powodu do wszystkich praktykantów tego typu rozwiązania: Co z rozgrzanym powietrzem unoszącym się z nad ciała obserwatora prosto nad wyloty tub? Przy zimnych nocach ja bym tu upatrywał problemów z termoturbulencjami psującymi obraz.