Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'kamera'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

  1. Sonda Parker Solar Probe była we właściwym miejscu. Zajrzała do wnętrza koronalnego wyrzutu masy 2024-04-03. Radek Kosarzycki Sonda Parker Solar Probe wystartowała z Ziemi w połowie 2018 roku. Jej głównym zadaniem po dotarciu do Słońca jest badanie z bliska procesów zachodzących w koronie słonecznej. Tak dobrze się składa, że aktualnie sonda znajdująca się blisko naszej Gwiazdy Dziennej, jest w stanie obserwować aktywność na jej powierzchni w trakcie maksimum słonecznego. Naukowcy jakiś czas temu poinformowali, że sondzie udało się zarejestrować coś niezwykle interesującego. Najbardziej charakterystycznymi i zarazem najbardziej energetycznymi zderzeniami na Słońcu są rozbłyski oraz często im towarzyszące koronalne wyrzuty masy. Tak się składa, że w maksimum aktywności — jak sama nazwa wskazuje — do takich zjawisk dochodzi zdecydowanie najczęściej. Gdy dochodzi do koronalnego wyrzutu masy, linie pola magnetycznego wyrzucają w przestrzeń międzyplanetarną olbrzymie chmury plazmy. Jeżeli tak się zdarzy, że oddalająca się od Słońca chmura plazmy uderzy w planetę, która posiada własne pole magnetyczne, dochodzi do burzy magnetycznej. Jeżeli tą planetą jest Ziemia, to nie tylko możemy zobaczyć spektakularne zorze polarne będące skutkiem przekierowania wysokoenergetycznych cząstek wzdłuż linii pola magnetycznego ku biegunom Ziemi, gdzie wchodząc w atmosferę, zderzają się one z cząsteczkami tworzącymi atmosferę. Oprócz tego bowiem odpowiednio silna burza geomagnetyczna może doprowadzić do zakłóceń w pracy satelitów, komunikacji radiowej na Ziemi, a nawet do zakłóceń i awarii sieci energetycznej na Ziemi na skalę całej półkuli czy kontynentu. O ile w miarę dobrze znamy procesy zachodzące w trakcie burzy geomagnetycznej na Ziemi, o tyle wciąż niewiele wiemy o tym, jakie procesy na Słońcu prowadzą do wyrzucania tak dużych obłoków plazmy. Na szczęście jednak mamy XXI wiek, a w przestrzeni między orbitą Ziemi a powierzchnią Słońca krążą sondy kosmiczne, które uważnie obserwują każdą zmianę na powierzchni gwiazdy znajdującej się w centrum naszego układu planetarnego. Jedną z tych sond jest amerykańska sonda Parker Solar Probe. Jak donosi amerykańska agencja kosmiczna, instrumentom znajdującym się na pokładzie sondy udało się ostatnio coś niebywałego. Otóż zarejestrowały one z bliska koronalny wyrzut masa i zajrzały do jego wnętrza. Z Ziemi takich procesów nie da się obserwować, ale jeżeli odpowiednie instrumenty wyśle się w bezpośrednie otoczenie Słońca, sytuacja diametralnie się zmienia. Już teraz wiadomo, że to, co zarejestrowała kamera WISPR (Wide-field Imager for Parker Solar Probe), to prawdziwa skarbnica wiedzy dla heliofizyków, którzy starają się zrozumieć mechanizmy emisji CME. Na nagraniach z kamery WISPR wewnątrz wyrzucanego obłoku zjonizowanego gazu wyraźnie widać intrygujące, turbulentne wiry. Autorzy odkrycia wskazują, że owe wiry to po prostu niestabilności Kelvina-Helmholtza, czyli zaburzenia powstające w sytuacji, w której jeden uciekający ze Słońca obłok gazu uderza w inny obłok gazu, ze względu na różnicę prędkości między nimi. Badacze podkreślają, że dokładnie takie same zaburzenia powstają na Ziemi w chmurach na styku frontów atmosferycznych. Na przestrzeni lat fizycy zakładali, że powstawanie takich wirów spowodowane jest poruszaniem się obłoku plazmy w otoczeniu wiatru słonecznego. Tak przynajmniej mówiła teoria, której do teraz nie można było potwierdzić ze względu na odległość i brak wystarczająco precyzyjnych instrumentów pomiarowych. Teraz jednak kiedy mamy już odpowiednie dane pomiarowe, naukowcom nie pozostaje nic innego niż zaprząc dane obserwacyjne do prac nad zrozumieniem ewolucji koronalnych wyrzutów masy. Należy tutaj podkreślić, że sonda Parker Solar Probe nie pokazała jeszcze wszystkiego, na co ją stać. Poruszająca się po eliptycznej orbicie, sonda coraz bardziej zbliża się do Słońca. Już teraz jest tą sondą, która najbardziej zbliżyła się do naszej gwiazdy, ale wciąż ma zamiar poprawiać swoje wyniki. Zgodnie z planem dopiero w 2025 roku sonda osiągnie maksimum swoich możliwości, kiedy zbliży się do Słońca na odległość mniejszą niż 10 promieni Słońca. Stamtąd jeszcze dokładniej będzie w stanie przyglądać się rozbłyskom, koronalnym wyrzutom masy oraz powstawaniu wiatru słonecznego. Jeszcze zatem wiele przed nami. Close Encounter with a CME (Coronal Mass Ejection) https://www.youtube.com/watch?v=FF_e5eYgJ3Y https://www.chip.pl/2024/04/sonda-parker-solar-probe-koronalny-wyrzut-masy-z-bliska
  2. Astronomowie przeprowadzają pierwsze poszukiwania formujących się planet za pomocą JWST 2024-04-02. Planety tworzą się w dyskach protoplanetarnych, które wirują wokół protogwiazdy podczas ich końcowego formowania się. Chociaż wykonano zdjęcia kilkudziesięciu takich dysków, do tej pory udało się uchwycić zaledwie dwie planety w procesie formowania. Teraz astronomowie skupiają swoją uwagę na dyskach protoplanetarnych, wykorzystując potężne instrumenty na pokładzie Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Ich celem jest odkrycie wczesnych wskazówek dotyczących procesu formowania się planet oraz zrozumienie, w jaki sposób planety te oddziałują ze swoim macierzystym dyskiem. Trzy badania prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Michigan, Uniwersytetu Arizony i Uniwersytetu Wiktorii połączyły obrazy JWST z wcześniejszymi obserwacjami wykonanymi przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a i Atacama Large Millimeter Array (ALMA). Na podstawie tych obserwacji pomocniczych, zespół korzystał z JWST do badania dysków protoplanetarnych HL Tauri, SAO 206462 i MWC 758, mając nadzieję na wykrycie ewentualnych planet w trakcie formowania się. W artykułach opublikowanych w czasopiśmie The Astronomical Journal naukowcy połączyli wcześniej niewidziane interakcje między dyskiem protoplanetarnym a otoczką gazu i pyłu otaczającą młode gwiazdy w centrum dysków protoplanetarnych. Złapać planetę Badanie prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Michigan pod kierownictwem astronoma Gabriele Cugno skierowało Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba na dysk otaczający protogwiazdę o nazwie SAO 206462. Naukowcy potencjalnie zidentyfikowali tam kandydatkę na planetę w trakcie formowania się w dysku protoplanetarnym – jednak nie była to planeta, którą spodziewali się znaleźć. Kilka symulacji sugeruje, że wewnątrz dysku powinna znajdować się masywna, duża gorąca i jasna planeta. Oznacza to, że albo planeta jest znacznie chłodniejsza niż nam się wydaje, albo może być przesłonięta przez jakiś materiał, który uniemożliwia nam jej dostrzeżenie – powiedział Cugno, również współautor wszystkich trzech artykułów. To, co znaleźliśmy, jest innym kandydatem na planetę, ale nie możemy stwierdzić ze 100% pewnością, czy jest to planeta, czy słaba gwiazda tła lub galaktyka zanieczyszczająca nasz obraz. Przyszłe obserwacje pomogą nam zrozumieć, na co dokładnie patrzymy. Astronomowie wcześniej obserwowali dysk za pomocą HST, Teleskopu Subaru, Bardzo Dużego Teleskopu oraz ALMA. Te obserwacje wykazały, że dysk składa się z dwóch wyraźnych spiral, które prawdopodobnie zostały wywołane przez formującą się planetę. Planeta, którą zespół oczekiwał odnaleźć, należy do kategorii gazowych olbrzymów, czyli planet głównie zbudowanych z wodoru i helu, podobnie jak Jowisz w Układzie Słonecznym. Problem polega na tym, że cokolwiek próbujemy wykryć, jest setki tysięcy, jeśli nie miliony razy słabsze niż gwiazda – powiedział Cugno. To jak próba wykrycia małej żarówki obok latarni morskiej. Aby szczegółowo zbadać dysk, zespół skorzystał z instrumentu na JWST o nazwie NIRCam. Kamera ta jest zdolna do detekcji światła podczerwonego, a astronomowie wykorzystali ten instrument, stosując technikę zwaną kątowym obrazowaniem różnicowym. Ta technika pozwala na wykrywanie zarówno promieniowania cieplnego planety, co zrobił zespół w celu znalezienia kandydata na planetę, jak i specyficznych linii emisyjnych związanych z materiałem opadającym na planetę i uderzającym w jej powierzchnię z dużą prędkością. Kiedy materia spada na planetę, dochodzi do wstrząsów na powierzchni i wydzielania linii emisyjnej o określonej długości fali – powiedział Cugon. Używamy zestawu wąskopasmowych filtrów, aby spróbować wykryć tę akrecję. Robiono to już wcześniej z Ziemi na długościach fal optycznych, ale po raz pierwszy zrobiono to w podczerwieni za pomocą JWST. Obrazowanie „surowca” planet Artykuł Uniwersytetu Wiktorii, prowadzony przez studentkę astronomii Camryn Mullin, opisuje obrazy dysku otaczającego młodą gwiazdę HL Tau. HL Tau jest najmłodszym układem w naszym badaniu i wciąż otoczony jest gęstym napływem pyłu i gazu opadającego na dysk – powiedziała Mullin, współautorka wszystkich trzech badań. Byliśmy zdumieni poziomem szczegółowości, z jakim mogliśmy zobaczyć ten otaczający materiał za pomocą JWST, ale niestety przesłania on wszelkie sygnały pochodzące od potencjalnych planet. Dysk HL Tau znany jest z posiadania kilku pierścieni i luk w skali Układu Słonecznego, w których mogą znajdować się planety. Chociaż istnieje wiele dowodów na proces formowania się planet, HL Tau jest zbyt młoda i zawiera zbyt wiele pyłu, aby móc bezpośrednio obserwować planety – oświadczył Jarron Leisenring, główny badacz kampanii obserwacyjnej mającej na celu poszukiwanie formujących się planet oraz astronom z University of Arizona Steward Observatory. Rozpoczęliśmy już badanie innych młodych układów gwiazdowych ze znanymi planetami, aby uzyskać pełniejszy obraz sytuacji. Jednakże, zaskakująco dla zespołu, JWST odkrył nieoczekiwane szczegóły dotyczące innej cechy: otoczki protogwiazdowej, która stanowi gęsty strumień pyłu i gazu otaczający młodą gwiazdę, która dopiero zaczyna się formować, według Leisenringa. Pod wpływem siły grawitacji materia z ośrodka międzygwiazdowego opada do wewnątrz na gwiazdę i dysk, gdzie stanowi surowiec dla planet i ich prekursorów. W trakcie badania prowadzonego w Arizonie pod kierownictwem Kevina Wagnera, zbadano dysk protoplanetarny MWC 758. Podobnie jak w przypadku SAO 206462, wcześniejsze obserwacje dokonane przez zespół z Arizony ujawniły spiralne ramiona formujące się w dysku, co sugeruje obecność masywnej planety krążącej wokół gwiazdy macierzystej. Podczas ostatnich obserwacji nie wykryto żadnych nowych planet w dysku, jednak naukowcy uważają, że osiągnięta czułość jest przełomowa, ponieważ pozwala na nałożenie najbardziej rygorystycznych jak dotąd ograniczeń na ewentualne planety. Po pierwsze, wyniki wykluczają istnienie dodatkowych planet w zewnętrznych regionach MWC 758, co jest zgodne z istnieniem pojedynczej olbrzymiej planety, która generuje spiralne ramiona. Brak wykrytych planet we wszystkich trzech układach wskazuje, że planety tworzące luki i ramiona spiralne mogą być albo zbyt blisko swoich gwiazd macierzystych, albo zbyt słabe, aby zostały zaobserwowane przez JWST – powiedział Wagner, współautor wszystkich trzech badań. Jeśli to drugie jest prawdą, sugeruje to, że te planety mają stosunkowo niską masę, niską temperaturę, są otoczone pyłem lub kombinacją tych trzech czynników – co najprawdopodobniej ma miejsce w przypadku MWC 758. Poszukiwania formujących się planet trwają Uchwycenie planet w trakcie ich formowania ma znaczenie, ponieważ astronomowie mogą uzyskać informacje nie tylko o procesie formowania, ale także o tym, w jaki sposób pierwiastki chemiczne są rozprowadzane w całym układzie planetarnym. Tylko około 15% gwiazd podobnych do Słońca ma planety takie jak Jowisz. Bardzo ważne jest, aby zrozumieć, w jaki sposób powstają i ewoluują oraz udoskonalić nasze teorie – powiedział Michael Meyer, astronom z UM i współautor wszystkich trzech badań. Niektórzy astronomowie uważają, że te gazowe olbrzymy regulują dostarczanie wody do planet skalistych formujących się w wewnętrznych częściach dysków.” Wiedza na temat wpływu gazowych olbrzymów na kształtowanie się tych dysków pomoże astronomom zrozumieć charakterystyki oraz ewolucję dysków protoplanetarnych, które następnie prowadzą do powstania planet skalistych podobnych do Ziemi – stwierdził Meyer. Zasadniczo na każdym dysku, który obserwowaliśmy z wystarczająco wysoką rozdzielczością i czułością, widzieliśmy duże struktury, takie jak szczeliny, pierścienie i, w przypadku SAO 206462, spirale – powiedział Cugno. Większość, jeżeli nie wszystkie z tych struktur można wytłumaczyć formowaniem się planet oddziałujących z materiałem dysku, ale istnieją też inne wyjaśnienia, które nie wymagają obecności planet olbrzymów. Jeżeli w końcu uda nam się zobaczyć te planety, będziemy mogli połączyć niektóre struktury formowania z właściwościami innych układów na znacznie późniejszych etapach. Możemy wreszcie połączyć kropki i zrozumieć, jak planety i układy planetarne ewoluują jako całość. Opracowanie: Agnieszka Nowak Więcej informacji: • U-M astronomers conduct first search for forming planets with new space telescope • JWST/NIRCam Imaging of Young Stellar Objects. I. Constraints on Planets Exterior to the Spiral Disk Around MWC 758 • JWST/NIRCam Imaging of Young Stellar Objects. II. Deep Constraints on Giant Planets and a Planet Candidate Outside of the Spiral Disk Around SAO 206462 • JWST/NIRCam Imaging of Young Stellar Objects. III. Detailed Imaging of the Nebular Environment around the HL Tau Disk Źródło: Uniwersytet Michigan Na ilustracji: Wizja artystyczna ukazująca powstawanie gazowego olbrzyma osadzonego w dysku pyłowo-gazowym w pierścieniu pyłowym wokół młodej gwiazdy. Źródło: ESO/L. Calçada URANIA https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/astronomowie-przeprowadzaja-pierwsze-poszukiwania-formujacych-sie-planet-za-pomoca-jwst
  3. Sprzedam kamerę planetarną/prowadzącą QHY 5-II (kolor mono) Kamera w idealnym stanie. Pełny zestaw. Został użyty raz, do sfotografowania Marsa z SC8" (zdjęcie w załączniku). 600 zł (wysyłka wliczona w cenę) (zdjęcia wyślę na prywatną wiadomość, ponieważ nie mam wystarczającej ilości wiadomości na tym forum, aby zamieścić fotografię)
  4. Planetoidy NEO w 2024 roku 2024-04-02, Krzysztof Kanawka Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2024 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2024 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć. Bliskie przeloty w 2024 roku Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji. Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2024 roku (stan na 2 kwietnia 2024). Jak na razie, w 2024 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi, jest planetoida o oznaczeniu 2024 BJ, o szacowanej średnicy około 21 metrów. W ciągu dekady ilość odkryć obiektów przelatujących w pobliżu Ziemi wyraźnie wzrosła: • w 2023 roku odkryć było 113, • w 2022 roku – 135, • w 2021 roku – 149, • w 2020 roku – 108, • w 2019 roku – 80, • w 2018 roku – 73, • w 2017 roku – 53, • w 2016 roku – 45, • w 2015 roku – 24, • w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów. Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2024 roku 2024 AA, 2024 AB i 2024 AC – trzy pierwsze planetoidy odkryte w 2024 roku to obiekty NEO. 2024 BX1: mały meteoroid o średnicy około jednego metra, wykryty na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi. Odkrycie nastąpiło w dniu 20 stycznia za pomocą węgierskiego Konkoly Observatory przez Krisztián Sárneczky. Wejście w atmosferę Ziemi nastąpiło 21 stycznia około 01:30 CET nad Niemcami. Poniższa animacja prezentuje trajektorię podejścia 2024 BX1 do Ziemi. Jest to dopiero ósme takie odkrycie. Oto lista odkryć, które nastąpiły, zanim jeszcze mały obiekt wszedł w atmosferę Ziemi: • 2008 TC3 (nad Sudanem) • 2014 AA (nad Atlantykiem) • 2018 LA (nad Botswaną) • 2019 MO (okolice Puerto Rico) • 2022 EB5 (okolice Islandii) • 2022 WJ1 (w pobliżu granicy USA/Kanada) • 2023 CX1 (spadek i odzyskane meteoryty, Francja) • 2024 BX1 (nad Niemcami) Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2023 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku. (PFA) Bliskie przeloty w 2024 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net Poniższe nagranie prezentuje wejście 2024 BX1 w atmosferę (kamera z Lipska). https://kosmonauta.net/2024/04/planetoidy-neo-w-2024-roku/
  5. Tak miałem z lampą wifi do akwarium i kamerą wifi w samochodzie. Musisz podpiąć accesspointa do routera 🙂 Tu masz artykuł: Jak podłączyć access point do routera i rozszerzyć zasięg sieci domowej - Kursar.pl
  6. Witam Sprzedam mało używaną w pełni sprawną kamerkę QHY 163 M. Cena 3300zł
  7. Piękna fota, z ogromu materiału ! Przy okazji pytanie o sprzęt. Mamy identyczne zestawy, z tym, że ja obawiając się kolizji kamery z montażem, zaopatrzyłem się w kamerą z krótszym korpusem czyli bez chłodzenia. Pytanie czy chłodzona kamera nie przysparza Ci problemu w tym zakresie ?
  8. Odpowiedź jest dość prosta, taka kamera została mi z poprzedniego setupu. A jako, że byłem z niej zadowolony, to póki co zostaje. Oczywiście obserwuję rynek astro i pewnie z czasem uaktualnię i ten element zestawu.
  9. Witam, Przesiadam się na inny zestaw dlatego pozbywam się części sprzętu wraz z dodatkami. Zapraszam pytania na priv zainteresowane osoby. Mogę wysłać więcej zdjęć. Preferuje odbiór osobisty (okolice Krakowa i/oraz Dębica) dla większych sprzętów. Możliwa wysyłka jednak musiałbym się dogadać co do ubezpieczenia itd. Mniejsze sprzęty wysyłam bez problemu. Możliwa negocjacja ceny w przypadku kupienia większego zestawu. Kilka zdjęć zrobionych teleskopem - https://www.astrobin.com/users/Piotrando1/ NA SPRZEDAZ Montaż EQ6 Pro (zakupiony w Delcie 11/2020) - montaż po zakupieniu przeszedł serwis wymiany łożysk na SKF oraz zamontowany został zestaw pasków zębatych Rowan zakupiony w astro shop. W zestawie pilot, dokumenty, 2 przeciwwagi, montaż działa bardzo dobrze i płynnie - 6000zl. Tuba Celestron SCT11 XLT (Fastar) - zamontowane pokrętła kolimacyjne oraz dodatkowo zamontowany zacisk Baader Standard Clamp do guidera/szukacza. Zamontowany również szukacz optyczny Celestron 9x50 jak na zdjęciu. Zamontowana szyna losmandy. Lustra w bardzo dobrym stanie, bez zarysowań - 7500zl Wyciąg Crayford wraz z zamontowanym mikrofokuserem z pilotem do dokładnego ustawienia ostrości - 850zł ZWO Zmotoryzowane koło filtrowe EFW mini 5x1,25" zakupione w Astroshop 08/2022 - Oryginalny zestaw - 850zł Kamera ZWO Asi178MM zakupiona w listopadzie 2020. Kamera jest w 100% sprawna jedynie ma ściągnięte szkiełko ochronne gdyż było delikatnie porysowane a kamera używana była głownie do guidingu zawsze wkręcona w szukacz specjalnie wydrukowaną końcówką. Matryca kamery jest nienaruszona - 850zł Kamera Player One Saturn C z dodatkowo zamontowanym chłodzeniem do kamer planetarnych. Oryginalny zestaw zakupiony bezpośrednio u producenta - Zakupiony 08/2022 - 2400zł ZWO ADC - 400zł Kątówka Celestron Star Diagonal - 1 1/4" - 140zł Odnośnik Celestron C11 - 100zł Grzałka na szukacz - 50zł Grzałka na Tube Celestron C11 wraz ze sterownikiem na 2 grzałki - 130zł Korektor f/6.3 Celestron - 500zł Barlow 2x Televue (lekko odbita koncowka upadł na płyte chodnikową. Optyka nienaruszona, moge podeslac zdjecia na priv- 450zł TriBahtinow do SCT11 - 190zł Filtry Shott UG11 + wratten 47 (zmontowany do obserwacji wenus) -100zł ZWO IR850 - 70zł Astronomik Planet IR Pro 742 -190zł Baader R610 Longpass -100zł UV IR cut - 90zł
  10. IM Odysseus – udane lądowanie czy porażka?[aktualizacja] 2024-02-26. Lądownik Intuitive Machines Odysseus miękko osiadł na powierzchni Księżyca. Nie znamy jednak jego lokalizacji, a urządzenie przewróciło się. Jakie są przyczyny problemów? Aktualizacja z dnia 26.02. Godzina 15:30 Na zdjęciach z sondy NASA Lunar Reconnaissance Orbiter (LRO) udało się zlokalizować lądownik (80.13°S and 1.44°E). Urządzenie znajduje się zaledwie 1,5 km od zaplanowanego miejsca lądowania. Pracownicy firmy Intuitive Machines informują, że łączność z lądownikiem jest stabilna i pozostanie utrzymana tak długo jak to możliwe. Lądownik Intuitive Machines Nova-C Odysseus osiadł na powierzchni Srebrnego Globu 23 lutego o godzinie 00:23 czasu polskiego. Urządzenie po części działała prawidłowo i przesyła na Ziemię pierwsze dane. Ze względu na awarię systemu nawigacyjnego lądowanie opóźniło się. Konieczne było wykorzystanie zapasowej, eksperymentalnej aparatury. Pierwsza misja komercyjnego programu NASA CLIPS rozpoczęła pracę na Księżycu. Niestety wciąż nie jest znane dokładne miejsce lądowania, a firma Intuitive Machines nie opublikowała zdjęć wykonanych przez urządzenie. Trwają prace, których celem jest ustalenie przyczyny problemów z lądowaniem. Jakie są przyczyny problemów lądownika? Problemy lądownika IM Odysseus rozpoczęły się już na Ziemi. Z niewyjaśnionych przyczyn procedura aktywacji radaru laserowego (LIDAR) nie została ukończona - obsługa nie usunęła zabezpieczenia czujnika. LIDAR nie uruchomił się i musiał zostać zastąpiony nowym, eksperymentalnym urządzeniem (Navigation Doppler Lidar for Precise Velocity and Range Sensing). Instrument miał być jedynie technologią demonstracyjną, ale stał się podstawowym narzędziem nawigacyjnym wykorzystanym przy lądowaniu. Jednak, aby wykorzystać eksperymentalny czujnik, konieczna była modyfikacja oprogramowania i wgranie go do lądownika. Procedura ta opóźniła lądowanie oraz uniemożliwiła sfotografowanie zetknięcia statku z powierzchnią Srebrnego Globu. Zewnętrzna kamera EagleCam miała zostać odłączona od lądownika IM Nova-C Odysseus i nagrać ostatnie podejście. Ze względu na nieprawidłowości w oprogramowaniu i działaniu systemu LIDAR kamera nie zadziałała zgodnie z planem. EagleCam ma w najbliższych dniach zostać uruchomiona i wykonać zdjęcia lądownika. Stan, lokalizacja i przyszłość lądownika Na Księżycu nie ma systemu GPS, więc dane o miejscu lądowania można uzyskać jedynie ze zdjęć, telemetrii oraz fotografii wykonanych przez sondy okrążające Srebrny Glob. Ze względu na zmiany orbity oraz awarię systemu nawigacyjnego nie są dostępne pełne informacje o podejściu urządzenia Odysseus do lądowania. W najbliższych dniach sonda NASA Lunar Reconnesance Orbiter (LRO) wykona zdjęcia obszaru, gdzie najprawdopodobniej znajduje się Odysseus. Dopiero wtedy poznamy dokładną lokalizację lądownika. Lądownik przewrócił się ze względu na nieprawidłową trajektorię podejścia Najprawdopodobniej leży oparty o księżycową skałę. Na takie położenie wskazują odczyty z czujników poziomu paliwa w zbiornikach lądownika. Słońce ładuje baterie Odysseusa, lecz nie w sposób wydajny. Pracownicy firmy Intuitive Machines informują, że część instrumentów na pokładzie lądownika jest aktywna i będzie możliwe przeprowadzenie badań naukowych. Lądowanie zostało uznane za częściowy sukces. Lądownik Intuitive Machines Nova-C Odysseus nie został przygotowany do warunków księżycowej nocy. Elektronika nie została zabezpieczona termicznie. Urządzenie pracować będzie do 3 lub 4 marca, a następnie wyłączy się i najpewniej nigdy nie zostanie uruchomione ponownie. źródło: Intuitive Machines & NASA Miejsce lądowania lądownika IM Odysseus. Fot. NASA/Goddard/Arizona State University Miejsce lądowania lądownika IM Odysseus. Fot. NASA/Goddard/Arizona State University TVP NAUKA https://nauka.tvp.pl/76137749/im-odysseus-udane-ladowanie-czy-porazkafont-colorredaktualizacjafont
  11. Do sprzedania kamera MONO QHY9 (koło filtrowe 5-pozycyjne QHY CFW2-S 5x36mm - GRATIS!!!) Kamera QHY9 to: Typ czujnika: Matryca CCD (Kodak KAF-8300) 8,9 megapikseli Rozmiar piksela: 5,4 Rozdzielczość: 3326 x 2504 Wielkość czipu (mm): 18 x 13,5 Przekątna matrycy (mm): 22,5 Binning: 1x1, 2x2, 3x3, 4x4 Kamera schładza się jak szalona, w letnie noce bez problemu utrzymuje temperaturę na matrycy -20st przy wykorzystaniu mocy w granicach 70%. Gratis oddam też dorabianą złączkę do przykręcenia do flattenera ED80, złączka dobrana idealnie jeżeli chodzi o odległość flattener-matryca. Posiadam walizkę transportową do kamery, do koła filtrowego oryginalne pudło. Cena 2499 zł + ewentualne koszty wysyłki! Mozliwy odbiór osobisty w Warszawie na Białołęce.
  12. Planetoidy NEO w 2024 roku 2024-03-17. Krzysztof Kanawka Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2024 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2024 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć. Bliskie przeloty w 2024 roku Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji. Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2024 roku (stan na 17 marca 2024). Jak na razie, w 2024 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi, jest planetoida o oznaczeniu 2024 BJ, o szacowanej średnicy około 21 metrów. W ciągu dekady ilość odkryć obiektów przelatujących w pobliżu Ziemi wyraźnie wzrosła: • w 2023 roku odkryć było 113, • w 2022 roku – 135, • w 2021 roku – 149, • w 2020 roku – 108, • w 2019 roku – 80, • w 2018 roku – 73, • w 2017 roku – 53, • w 2016 roku – 45, • w 2015 roku – 24, • w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów. Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2024 roku 2024 AA, 2024 AB i 2024 AC – trzy pierwsze planetoidy odkryte w 2024 roku to obiekty NEO. 2024 BX1: mały meteoroid o średnicy około jednego metra, wykryty na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi. Odkrycie nastąpiło w dniu 20 stycznia za pomocą węgierskiego Konkoly Observatory przez Krisztián Sárneczky. Wejście w atmosferę Ziemi nastąpiło 21 stycznia około 01:30 CET nad Niemcami. Poniższa animacja prezentuje trajektorię podejścia 2024 BX1 do Ziemi. Jest to dopiero ósme takie odkrycie. Oto lista odkryć, które nastąpiły, zanim jeszcze mały obiekt wszedł w atmosferę Ziemi: • 2008 TC3 (nad Sudanem) • 2014 AA (nad Atlantykiem) • 2018 LA (nad Botswaną) • 2019 MO (okolice Puerto Rico) • 2022 EB5 (okolice Islandii) • 2022 WJ1 (w pobliżu granicy USA/Kanada) • 2023 CX1 (spadek i odzyskane meteoryty, Francja) • 2024 BX1 (nad Niemcami) Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2023 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku. (PFA) Bliskie przeloty w 2024 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net Poniższe nagranie prezentuje wejście 2024 BX1 w atmosferę (kamera z Lipska). https://kosmonauta.net/2024/03/planetoidy-neo-w-2024-roku/
  13. Hm... temat nie jest ani prosty ani możliwy do opisania w dwóch zdaniach, ale zapraszam do przedstawiania pojedynczych zdjęć. Pozwoli to nowym adeptom astrofoto podejrzeć jak wygląda dany obiekt przez dany sprzęt. Jakość pojedynczej ekspozycji danym teleskopem, aparatem/kamerą zależy od montażu (jakość, PE), sprawności układu guidingu, zaświetlenia nieba (LP) i wielu innych czynników. Dla osób nie znających tajników astrofotografii wyjaśniam, że takich ekspozycji pojedyńczych wykonuje się około 30-40 szt. danego obiektu później składa, a w końcu obrabia się np. w Photoshopie. Mam nadzieję że temat się przyjmie i go podwiesimy aby był widoczny. Wygląd obiektu na pojedyńczej ekspozycji przez dany sprzęt, obróbka polegała na zmniejszeniu zdjęcia na potrzeby forum oraz prze konwertowania do formatu jpeg. Messier 1 czas naświetlania : 600s (10 minut) montaż : NEQ6 z opcją guidowania czułość : ISO 800 ASA temperatura powietrza : 1.6*C aparat : Canon EOS 350D niemodyfikowany pełna klatka teleskop : SW BKF200/1000 światłosiła : F5 Messier 33 czas naświetlania : 300s (5 minut) montaż : NEQ6 z opcją guidowania czułość : ISO 800 ASA temperatura powietrza : 7.8*C aparat : Canon EOS 350D niemodyfikowany pełna klatka teleskop : SW 100ED (100/900) światłosiła : F9 Messier 13 czas naświetlania : 300s (5 minut) montaż : NEQ6 z opcją guidowania czułość : ISO 800 ASA temperatura powietrza : 17.5*C aparat : Canon EOS 350D niemodyfikowany pełna klatka teleskop : SW BKP150/750 światłosiła : F5
  14. NASA i ESA testują specjalną kamerę. Tak sfotografują powierzchnię Księżyca 2023-11-02. Sandra Bielecka Załogowa misja na Księżyc zbliża się wielkimi krokami. W związku z czym, NASA we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną testuje nową ręczną kamerę, który posłuży astronautom do robienia zdjęć powierzchni Księżyca. Dzięki czemu będą mogli dokumentować przyszłe odkrycia naukowe. Księżycowa kamera Na potrzeby nadchodzącej misji Artemis prowadzone są testy ręcznej kamery zaprojektowanej z myślą o warunkach panujących na powierzchni Srebrnego Globu. Specjalnie skonstruowana kamera będzie w stanie wykonywać wysokiej jakości zdjęcia powierzchni Księżyca. The Handheld Universal Lunar Camera (HULC), czyli ręczna uniwersalna kamera księżycowa przeszła właśnie rygorystyczne testy. Przeprowadzone zostały na terenach przypominających Księżyc na Lanzarote w Hiszpanii. Odbyły się w ramach programu szkoleniowego PANGEA. Inicjatywa ta ma na celu przede wszystkim dobre przygotowanie astronautów do badań terenowych, gdy zaczną swój księżycowy spacer. Kamera do zadań specjalnych Nowo opracowana kamera opiera się na dostępnych na rynku kamerach znanych z czułości na światło oraz zaawansowanych technologicznie obiektywach. Na Księżycu panują niezwykle trudne warunki. Temperatury wahają się od minus 200 do 120 stopni Celsjusza. Co więcej, na powierzchni Srebrnego Globu unosi się pył księżycowy, który wpływa destrukcyjnie na wszelkie powierzchnie, przez niezwykle ścierny charakter. W związku z czym, inżynierowie NASA wyposażyli kamerę w specjalną osłonę chroniącą przed kurzem i pyłem oraz w izolację termiczną. Przyciski natomiast zostały skonstruowane i rozmieszczone w taki sposób, aby astronauci mogli korzystać z aparatu w nieporęcznych skafandrach kosmicznych. Kamera księżycowa będzie jednym z wielu narzędzi, których będą potrzebować na Księżycu, więc powinna być łatwa w obsłudze. Czynnik ludzki jest dla nas bardzo ważny, ponieważ chcemy, aby kamera była intuicyjna i nie obciążała załogi. Powiedział Jeremy Myers, kierownik NASA odpowiedzialny za kamerę HULC. Misja Artemis III Wykonywanie zdjęć podczas misji Artemis III w 2025 roku będzie jednym z kluczowych zadań przewidzianych dla załogi. Dla NASA bardzo ważne jest zebranie jak największej ilości danych do przyszłej analizy. Pozwoli to opracować najlepsze rozwiązania dla kolejnych misji załogowych na Księżyc. Lądownik misji Artemis ma wylądować w pobliżu bieguna południowego Księżyca. Niski poziom oświetlenia tego terenu oraz znaczny kontrast między jasnymi i ciemnymi obszarami stanowiły nie lada wyzwanie dla inżynierów pracujących nad księżycową kamerą. Astronomowie będą musieli wykonywać różnorodne zdjęcia, od zbliżeń po zdjęcia panoramiczne i filmy, co wymaga starannego dobru obiektywów oraz ustawień sprzętu. Planowane są na ten moment dalsze modyfikacje kamery, by była zdolna do pracy w warunkach księżycowych przez wiele lat. Interia Astronauta ESA Thomas Pesquet dokumentuje badania terenowe w księżycowych krajobrazach Lanzarote w Hiszpanii /ESA–A. Romeo /materiały prasowe https://geekweek.interia.pl/astronomia/news-nasa-i-esa-testuja-specjalna-kamere-tak-sfotografuja-powierz,nId,7120870
  15. Planetoidy NEO w 2024 roku 2024-03-15. Krzysztof Kanawka Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2024 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2024 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć. Bliskie przeloty w 2024 roku Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji. Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2024 roku (stan na 15 marca 2024). Jak na razie, w 2024 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi, jest planetoida o oznaczeniu 2024 BJ, o szacowanej średnicy około 21 metrów. • w 2023 roku odkryć było 113, • w 2022 roku – 135, • w 2021 roku – 149, • w 2020 roku – 108, • w 2019 roku – 80, • w 2018 roku – 73, • w 2017 roku – 53, • w 2016 roku – 45, • w 2015 roku – 24, • w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów. Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2024 roku 2024 AA, 2024 AB i 2024 AC – trzy pierwsze planetoidy odkryte w 2024 roku to obiekty NEO. 2024 BX1: mały meteoroid o średnicy około jednego metra, wykryty na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi. Odkrycie nastąpiło w dniu 20 stycznia za pomocą węgierskiego Konkoly Observatory przez Krisztián Sárneczky. Wejście w atmosferę Ziemi nastąpiło 21 stycznia około 01:30 CET nad Niemcami. Poniższa animacja prezentuje trajektorię podejścia 2024 BX1 do Ziemi. Jest to dopiero ósme takie odkrycie. Oto lista odkryć, które nastąpiły, zanim jeszcze mały obiekt wszedł w atmosferę Ziemi: • 2008 TC3 (nad Sudanem) • 2014 AA (nad Atlantykiem) • 2018 LA (nad Botswaną) • 2019 MO (okolice Puerto Rico) • 2022 EB5 (okolice Islandii) • 2022 WJ1 (w pobliżu granicy USA/Kanada) • 2023 CX1 (spadek i odzyskane meteoryty, Francja) • 2024 BX1 (nad Niemcami) Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2023 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku. (PFA) Poniższe nagranie prezentuje wejście 2024 BX1 w atmosferę (kamera z Lipska). https://kosmonauta.net/2024/03/planetoidy-neo-w-2024-roku/
  16. Sonda Juno zbliża się do wulkanicznego księżyca 2023-12-28. Orbiter NASA Juno wkrótce wykona najbliższy przelot nad powierzchnią Io - księżyca Jowisza o niezwykłej aktywności wulkanicznej. Sonda Juno została wystrzelona w 2016 roku. Do tej pory wykonała 56 bliskich przelotów badając atmosferę największej planety Układu Słonecznego oraz jej księżyce. Orbiter dostarcza informacji o chmurach, wiatrach i rozkładzie temperatury na Jowiszu. Przelatując nad powierzchniami naturalnych satelitów planety, kamery wykonują szczegółowe fotografie, a czujniki badają pole magnetyczne oraz mierzą promieniowanie. 30 grudnia 2023 roku sonda NASA Juno wykona najbliższy od ponad 20 lat przelot w pobliżu Io. Wulkaniczny księżyc Jowisza cechuje złożona aktywność wulkaniczna napędzana siłami pływowymi. Kolejne bliskie przeloty zaplanowano w 2024 roku. Orbiter Juno przeleci zaledwie 1,5 tys. km nad powierzchnią Io. Wszystkie czujniki na pokładzie sondy będą zaangażowane w pomiary. Naukowcy NASA spodziewają się zabrania bardzo dużej ilości informacji na temat tego księżyca o największej aktywności wulkanicznej w Układzie Słonecznym. ,, Łącząc dane z tego przelotu z naszymi poprzednimi obserwacjami, zespół naukowy Juno zbada różnice w wulkanach Io. Scott Bolton, Southwest Research Institute w San Antonio w Teksasie Sprawdzamy jak często wulkany na Io wybuchają i jak jasne i gorące są. Badamy jak zmienia się kształt strumienia lawy i jak aktywność Io jest powiązana z przepływem naładowanych cząstek w magnetosferze Jowisza – dodaje Scott Bolton. Drugi bardzo bliski przelot nad Io zaplanowano na 3 lutego 2024 roku. Obecnie sonda monitoruje aktywność wulkaniczną księżyca z odległości od około 11 tys. km do ponad 100 tys. km i dostarczyła już pierwsze zdjęcia północnych i południowych biegunów Io. Orbiter w najbliższym czasie wykonała także bliskie przeloty w pobliżu lodowych księżyców Jowisza - Ganimedesa i Europy. ,, Podczas bliskich przelotów w grudniu i lutym Juno zbada źródło ogromnej aktywności wulkanicznej Io. Scott Bolton, Southwest Research Institute w San Antonio w Teksasie Juno sprawdzi czy pod skorupą Io istnieje ocean magmy oraz zbada znaczenie sił pływowych Jowisza, które bezlitośnie ściskają księżyc - dodaje Stott Bolton. W trzecim roku przedłużonej misji Juno badać będzie również system pierścieni Jowisza, w którym ukryte są najbardziej wewnętrzne księżyce planety. Przygotowania do rekordowego przelotu nad Io Wszystkie trzy kamery na pokładzie Juno będą aktywne podczas przelotu 1,5 tys. km nad powierzchnią Io. Jovian Infrared Auroral Mapper (JIRAM), który wykonuje zdjęcia w podczerwieni, będzie zbierał sygnatury cieplne emitowane przez wulkany i kaldery pokrywające powierzchnię księżyca. Pracująca w ramach misji Stellar Reference Unit (nawigacyjna kamera gwiazdowa, która również dostarczyła cennych informacji naukowych) uzyska jak dotąd obraz powierzchni w najwyższej rozdzielczości. Kamera JunoCam wykona kolorowe zdjęcia w świetle widzialnym. Kamera JunoCam została umieszczona na sondzie na potrzeby popularyzacji nauki i została zaprojektowana do działania podczas maksymalnie ośmiu przelotów w pobliżu Jowisza. Zbliżający się przelot Io będzie 57. orbitą Juno wokół Jowisza, podczas której sonda i kamery muszą przetrwać jedno z najbardziej ekstremalnych środowisk radiacyjnych w Układzie Słonecznym. Ze względu na promieniowanie w otoczeniu Jowisza kamera JunoCam jest już znacznie uszkodzona. Na obrazach widoczne są artefakty w postaci pionowych linii i szumu. Zmniejszyła się również rozpiętość tonalna detektora. Przyciąganie grawitacyjne Io podczas przelotu w pobliżu Jowisza 30 grudnia skróci orbitę orbitera kosmicznego wokół Jowisza z 38 dni do 35 dni. Po przelocie z 3 lutego 2024 roku obieg wokół planety będzie już trwać jedynie 33 dni. źródło: NASA Księżyc Io widziany przez sondę NASA Juno. Fot. NASA/JPL-Caltech/SwRI/MSSS, Ted Stryk Io okiem kamery JunoCam sondy Juno. Widoczne liczne artefakty obrazu spowodowane dzianiem promieniowania. Fot. NASA/JPL-Caltech/SwRI/MISS TVP NAUKA https://nauka.tvp.pl/75058435/sonda-juno-zbliza-sie-do-wulkanicznego-ksiezyca
  17. Hej, sprzedaję sławnego Newtona 8 cali, ale w wersji GSO Deluxe. Tak przechodząc do konkretów to Dobsona jak i tubę chciałbym sprzedać razem, a reszta może iść oddzielnie. Zdjęć trochę dużo więc wrzuciłem na dysk google, ale jak ktoś będzie chciał coś konkretnego to proszę pisać na pw. - https://drive.google.com/drive/u/1/folders/1_qu3hfHH72KKMttj0gWcKmrqmZu9DhZb 1. Tuba + Dobson + extension tube 35mm + okular 30mm. Nie mam okularu 9mm, który jest podstawowo w zestawie, ale można dokupić okular 10mm, który będzie opisany niżej. Mogę dołożyć do tego kitowego barlowa 2x, którego dostałem od poprzedniego właściciela. Mam wszystko właśnie oprócz okularu 9mm. Kartony też mam. - 1500zł 2. Artesky UltraFlat 10mm 65st. - 280zł 3. Explore Scientific 14mm 82st. - 650zł 4. Filtr Svbony CLS 1,25" - 80zł 5. Kamera ZWO ASI 178MC, kamera użyta parę razy kupiona ze oficjalnej strony ZWO - 1100zł 6. Kolimator laserowy GSO - 130zł 7. Platforma paralaktyczna z projektu + Akumulator 12V 7Ah - https://lx-net.pl/platf/platforma.html - 650zł 8. Soczewka Barlowa GSO 2x 2" ED z redukcją na 1,25" - 230zł Oczywiście przy większych zakupach trochę opuszczę cenę. Pytania jak i prośby o dokładniejsze zdjęcia proszę wysyłać w wiadomości prywatnej. Pozdrawiam, Kacper
  18. Webb odkrywa tajemnice pierwotnej galaktyki 2024-03-10. Dwa zespoły korzystające z JWST zbadały wyjątkowo jasną galaktykę, która istniała, gdy Wszechświat miał zaledwie 430 milionów lat. Spełniając obietnicę zmiany naszego rozumienia wczesnego Wszechświata, Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba bada galaktyki bliskie zarania dziejów. Jedną z nich jest wyjątkowo jasna galaktyka GN-z11, która istniała, gdy Wszechświat miał zaledwie ułamek swojego obecnego wieku. Początkowo wykryta przez Kosmiczny Teleskop Hubble’a, jest jedną z najmłodszych i najodleglejszych galaktyk, jakie kiedykolwiek zaobserwowano, a także jedną z najbardziej zagadkowych. Dlaczego jest tak jasna? Wygląda na to, że Webb znalazł odpowiedź. Zespół badający GN-z11 za pomocą Webba znalazł pierwszy wyraźny dowód na to, że galaktyka posiada centralną supermasywną czarną dziurę, która szybko gromadzi materię. Ich odkrycie sprawia, że jest to najbardziej odległa supermasywna czarna dziura, jaką do tej pory zaobserwowano. Znaleźliśmy niezwykle gęsty gaz, który jest powszechny w pobliżu supermasywnych czarnych dziur akreujących materię – powiedział główny badacz Roberto Maiolino z Laboratorium Cavendisha i Instytutu Kosmologii Kavli na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii. Były to pierwsze wyraźne oznaki, że GN-z11 posiada supermasywną czarną dziurę, która pochłania materię. Korzystając z Webba, zespół znalazł również oznaki zjonizowanych pierwiastków chemicznych zwykle obserwowanych w pobliżu akreujących supermasywnych czarnych dziur. Ponadto odkryto, że galaktyka wyrzuca bardzo silny wiatr. Takie wiatry o dużej prędkości są zwykle napędzane przez procesy związane z energicznie akreującymi supermasywnymi czarnymi dziurami. Kamera NIRCam Webba ujawniła rozszerzony składnik śledzący galaktykę macierzystą oraz centralne, zwarte źródło, którego kolory są zgodne z barwą dysku akrecyjnego otaczającego czarną dziurę – powiedziała prowadząca badania Hannah Übler, również z Laboratorium Cavendisha i Instytutu Kavli. Wszystkie te dowody wskazują, że GN-z11 posiada supermasywną czarną dziurę o masie dwóch milionów mas Słońca, która znajduje się w bardzo aktywnej fazie pochłaniania materii i dlatego jest tak jasna. Drugi zespół, również kierowany przez Maiolino, użył spektrografu NIRSpec Webba do znalezienia gazowego skupiska helu w halo otaczający GN-z11. Fakt, że nie widzimy niczego poza helem sugeruje, że ta grudka musi być dość dziewicza – powiedział Roberto. Jest to coś, czego oczekiwano w teorii i symulacjach w pobliżu szczególnie masywnych galaktykach z tych epok – że w halo powinny przetrwać kieszenie nieskazitelnego gazu, które mogą zapaść się i utworzyć gromady gwiazd III populacji. Znalezienie dotychczas niezbadanych gwiazd III populacji – pierwszej generacji gwiazd uformowanych niemal w całości z wodoru i helu – jest jednym z najważniejszych celów współczesnej astrofizyki. Przewiduje się, że gwiazdy te będą bardzo masywne, bardzo jasne i bardzo gorące. Ich znakiem rozpoznawczym będzie obecność zjonizowanego helu i brak pierwiastków chemicznych cięższych od helu. Formowanie się pierwszych gwiazd i galaktyk oznacza fundamentalną zmianę w historii kosmosu, podczas której Wszechświat ewoluował z ciemnego i stosunkowo prostego stanu do wysoce ustrukturyzowanego i złożonego środowiska, które widzimy dzisiaj. W przyszłych obserwacjach Webba, Roberto, Hannah i ich zespół zbadają GN-z11 bardziej szczegółowo i mają nadzieję wzmocnić argumenty przemawiające za gwiazdami III populacji, które mogą formować się w halo. Badania dziewiczego skupiska gazu w halo GN-z11 zostały zaakceptowane do publikacji w czasopiśmie Astronomy and Astrophysics. Wyniki badań czarnej dziury GN-z11 zostały opublikowane w czasopiśmie Nature 17 stycznia 2024 roku. Opracowanie: Agnieszka Nowak Źródło: • ESA • Urania Zdjęcie części pola galaktyk GOODS-North. W prawym dolnym rogu powiększenie ukazuje galaktykę GN-z11. Źródło: NASA, ESA, CSA, B. Robertson (UC Santa Cruz), B. Johnson (CfA), S. Tacchella (Cambridge), M. Rieke (University of Arizona), D. Eisenstein (CfA) https://agnieszkaveganowak.blogspot.com/2024/03/webb-odkrywa-tajemnice-pierwotnej.html
  19. Galaktyka Południowy Wiatraczek na zdjęciu z Teleskopu Webba 2023-11-12. Teleskop Webba sfotografował w podczerwieni z niezwykłą wyrazistością Galaktykę Południowy Wiatraczek w ramach projektu obserwacyjnego FEAST, którego celem jest zrozumienie mechanizmów powstawania gwiazd i ewolucji galaktykach. Galaktyka M83 lub NGC 5236 – nazywana również Galaktyką Południowym Wiatraczkiem, znajduje się na południowym niebie w gwiazdozbiorze Hydry w odległości niecałych 15 milionów l.św. od nas. Jest to duża galaktyka spiralna z poprzeczką, którą widzimy prostopadle do płaszczyzny dysku. Galaktykę M83 charakteryzują dwa ramiona spiralne rozciągające się od jej jądra. Te ramiona łączą się w rozległą strukturę obłoków gazowych i pyłowych, tworząc zachwycający wizualnie obiekt, który od dziesięcioleci fascynuje astronomów. FEAST, czyli uczta dzięki Webbowi Projekt obserwacyjny z użyciem Teleskopu Webba o nazwie „Feedback in Emerging extrAgalactic Star clusTers” jego autorzy oznaczyli akronimem FEAST – co w języku angielski oznacza ucztę, uroczystość lub święto. Celem tego projektu badawczego jest zrozumienie związku pomiędzy powstawaniem gwiazd i gwiezdnym sprzężeniem zwrotnym w galaktykach. Poprzez badanie wzajemnego oddziaływania pomiędzy tymi procesami, astronomowie starają się zrozumieć mechanizmy, które odpowiadają za powstawanie gwiazd i ewolucję galaktyk. A konkretniej - celem obserwacji FEAST jest odkrywanie i badania miejsc, gdzie powstają gwiazdy, czyli gwiezdnych żłobków, poza naszą Drogą Mleczną. Przed Webbem - dzięki obserwacjom za pomocą teleskopu ALMA na pustyni w Chile oraz Hubble’a ledwie uzyskano wgląd w proces powstawania gwiazd na początku (poprzez obserwacje gęstych obłoków pyłowo-gazowych, w których powstają gwiazdy) lub już po narodzinach, gdy gwiazdy zniszczyły obłoki pyłowo-gazowe, w których były zanurzone. Teleskop Webba otworzył nowe okno obserwacyjne wczesnych etapów powstawania gwiazd oraz redystrybucji energii w postaci gazu i pyłu. Po raz pierwszy astronomowie zaobserwowali w galaktyce poza naszą Lokalną Grupą Galaktyk gromady gwiazdowe wyłaniające się z obłoków, w których powstały. Dzięki temu będzie można określić, ile czasu zbiera tym gwiazdom zanieczyszczenie materii niedawno powstałymi metalami (astrofizycy za „metale” uważają wszystkie pierwiastki cięższe od helu) oraz pozbycie się otaczającego je gazu - są to skale czasowe zależne od konkretnych galaktyk. W ramach programu FEAST Teleskop Webba został skierowany ku galaktyce M83, aby zbadać mechanizmy sprzężenia zwrotnego dotyczącego powstawania gwiazd. Gwiezdne sprzężenie zwrotne (ang. stellar feedback) są to procesy, w których gwiazdy wyrzucają masę i energię – tworząc i kształtując otaczającą je materię gazową i pyłową. Bardziej ilościowe określenie tego pojęcia jest zawarte również w pierwszy zdaniu publikacji z 2017 roku, gdzie gwiezdnym sprzężeniem zwrotnym określa się utratę przez (masywne) gwiazdy energii, momentu pędu i masy w ośrodku międzygwiazdowym. Badając te mechanizmy sprzężenia zwrotnego astronomowie próbują udoskonalić swoje modele i odkryć skomplikowaną dynamikę rządzącą narodzinami i ewolucją gwiazd. Próbują lepiej zrozumieć, jak zachodzi cykl powstawania gwiazd i wzbogacania materii metalami w galaktykach oraz w jakich skalach czasowych powstają planety i brązowe karły. Gdy w końcu obłoki pyłowo-gazowe rozproszą się z otoczenia nowo-powstałych gwiazd, to wtedy już nie ma materii do tworzenia nowych planet. M83 w średniej podczerwieni Do wykonania zdjęcia w średniej podczerwieni została użyta kamera MIRI, czyli Mid-InfraRed Instrument. W przeciwieństwie do długości fal λ promieniowania elektromagnetycznego w zakresie optycznym używanych w tradycyjnej astronomii, kamera MIRI „widzi” w zakresie widma zwanego średnią podczerwienią, którego zakres znacznie różni się od czułości ludzkiego oka. Optyczny zakres widma rozciąga się mniej więcej od długości fali λ ~ 0,38 do 0,75 μm (mikrometra), gdzie mikrometrem jest jedną tysięczną milimetra. Natomiast kamera MIRI jest czuła na światło w zakresie od długości fali λ ~ 5 do 28 μm. Istotne jest, że kamera MIRI nie obserwuje jednocześnie w tym całym zakresie widma, ale tylko w długościach fali odpowiadającym dziesięciu różnym filtrom. Kamera MIRI potrafi szczegółowo zarejestrować światło w zakresie czułości danego filtru. Na przykład filtr F770W przepuszcza promieniowanie elektromagnetyczne w zakresie od λ = 6,581 do 8,687 μm. Ta precyzja pozwala astronomom skupić uwagę z niespotykaną wyrazistością na poszczególnych obszarach zakresu widma w średniej podczerwieni, by odkrywać wspaniałości Wszechświata. Zdjęcie M83 pokazane na ilustracji tytułowej zostało wykonane przez kamerę MIRI z użyciem tylko dwóch filtrów spośród 10 możliwych. Astronomowie skoncentrowali się na bardziej krótkofalowym zakresie czułości kamery. Rezultatem jest zdjęcie o niezwykłej szczegółowości, które pokazuje tą odległą galaktykę z poprzeczką. Na zdjęciu widać: • jasne, niebieskie gwiazdy – efektowne, jasne obszary w kolorze niebieskim na zdjęciu reprezentują rozkład gwiazd skupionych wokół centralnej części galaktyki M83. Te gwiazdy pozwalają oszacować wiek galaktyki oraz strukturę populacji gwiazdowych. • gwiezdne żłobki (kolor żółty) – są wplecione w ramiona spiralne w postaci jaskrawo-żółtych obszarów oznaczających zagęszczenia aktywnych gwiezdnych żłobków. W tych obszarach powstają gwiazdy. • pomarańczowo-czerwone obszary PAH – wskazują na obecność wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych PAH (skrót od ang. Polycyclic Aromatic Hydrocarbons). Są to związki chemiczne zawierające węgiel istotne do zrozumienia składu chemicznego Wszechświata. Filtr F770W jest jednym z dwóch filtrów użytych do tych obserwacji, który znakomicie nadaje się do fotografowania tej ważnej molekuły. M83 w bliskiej podczerwieni Zdjęcie M83 zostało zrobione przez kamerę NIRCam (Near-InfraRed Camera), współpracującą z Teleskopem Webba w bliskiej podczerwieni – w długościach fali λ większych niż zakres optyczny. Podobnie jak MIRI – kamera NI|RCam jest wyposażona w zestaw 29 filtrów dedykowanych do fotografowania, które obejmują zakres długości fali od λ ~ 0,6 do 5 μm. Do stworzenia poniższego zdjęcia zostało użyte osiem filtrów, które zebrały światło emitowane przez całe bogactwo gwiazd w M83. W innych długościach fali te gwiazdy mogą być przesłonięte przez pył. Pomimo, że gwiazdy nie emitują większości promieniowania elektromagnetycznego w podczerwieni, to jednak światło widzialne jest bardziej wrażliwe na rozpraszanie przez pył niż podczerwień. Dlatego instrumenty czułe na podczerwień takie jak te, które rejestrują światło zbierane przez Teleskop Webba, stwarzają najlepsze możliwości badania gwiazd w obszarach (np. galaktyki), gdzie również może znajdować się duża ilość pyłu. Na omawianym zdjęciu M83 w bliskiej podczerwieni jasnym czerwono-różowym plamom odpowiadają obszarom zjonizowanego wodoru, których jonizację wywołały niedawno uformowane gwiazdy. Natomiast rozmyte przejście pomiędzy różnymi odcieniami światła niebieskiego wokół centralnego obszaru M83 prezentuje rozkład starszych gwiazd. Zwarte i jasne obszary w kolorze niebieskim wewnątrz zjonizowanego gazu (→ kolor czerwony) - najczęściej skupiające się w ramionach spiralnych, pokazują rozkład młodych gromad gwiazdowych. Na ilustracji: Zdjęcie galaktyki spiralnej z poprzeczką M83 (Galaktyka Południowy Wiatraczek) w średniej podczerwieni (~5μm-28μm) wykonane przez kamerę MIRI współpracującą z Teleskopem Webba. Widać dwa spiralne ramiona rozchodzące się poziomo od jądra galaktyki znajdującego się w centrum zdjęcia. Ramiona spiralne łączą się z rozległą strukturą składającą się z gazu i pyłu, która wypełnia całe zdjęcie. Ta materia „świeci” w barwie jasnopomarańczowej wzdłuż ramion spiralnych oraz w pozostałym obszarze galaktyki w ciemniejszej barwie czerwonej. Przez wiele dziur w obłokach pyłowych w niezliczone gwiazdy w najbardziej gęstych obszarach wokół jądra galaktyki. Kolory są dobrane arbitralnie na zdjęciu, ponieważ ludzkie oko nie widzi w podczerwieni. Źródło: ESA/Webb, NASA & CSA, A. Adamo (Stockholm University) and the FEAST JWST team Na ilustracji: Zdjęcie galaktyki M83 (Galaktyka Południowy Wiatraczek) w bliskiej podczerwieni (~0,6μm-5μm) wykonane przez kamerę NIRCam z Teleskopem Webba. Widać jasne jądro galaktyki świecące promieniowaniem mnóstwa gwiazd. Największe zagęszczenie gwiazd jest w ramionach spiralnych. Oba ramiona są rozjaśnione przez obłoki gazowe w kolorze czerwonym i łączą się z centrum galaktyki. Materia gazowa tworzy nitkowate struktury w okolicach centralnych galaktyki i dalej staje się grubsza wzdłuż ramion spiralnych. Źródło: ESA/Webb, NASA & CSA, A. Adamo (Stockholm University) and the FEAST JWST team Na ilustracji: Połączone zdjęcia galaktyki M83 (Galaktyka Południowy Wiatraczek) w średniej / bliskiej podczerwieni (po lewej/prawej) wykonane przez Teleskop Kosmiczny Jamesa Webba przy wykorzystaniu kamer MIRI i NIRCam w ramach projektu obserwacyjnego FEAST. Na stronie internetowej ESA można interaktywnie oglądać oba zdjęcia przesuwając suwak średnia ↔ bliska podczerwień. Źródło: ESA/Webb, NASA & CSA, A. Adamo (Stockholm University) and the FEAST JWST team M83 w zakresie widzialnym Na ilustracji: Zdjęcie z 2014 roku galaktyki z poprzeczką M83 (Galaktyka Południowy Wiatraczek) w zakresie optycznym (filtry w zakresie λ=0,336μm – 0,555μm) wykonane przez Teleskop Hubble’a. Źródło: NASA, ESA, and the Hubble Heritage Team (STScI/AURA) Acknowledgement: William Blair (Johns Hopkins University) Opracowanie: Ryszard Biernikowicz Więcej informacji: Unveiling Cosmic Beauty of M83 with James Webb Telescope Źródło: ESA URANIA https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/galaktyka-poludniowy-wiatraczek-na-zdjeciu-z-teleskopu-webba
  20. witam, dotąd miałem teleskopy bardzo proste ale marzy mi sie lepszy ale co bardzo ważne dla mnie żeby miec mozliwosc robienia zdjeć z tego sprzętu. Nie moge niczego na polskojezycznych stronach znaleźć w sensie dobrego aparatu z mozliwoscia polaczenia do laptopa gdzie chcialbym miec program do obróbki może tych zdjęc czy wyostrzania obrazu itp (nie znam sie), przegladarka pokazuje mi same stare sprzęty gdzie można znaleźć jakies alternatywne sklepy? kilka żeby poczytać i wybrać? Odmieniam juz foto teleskopy, itp przez wszystkie podobne określenia i lipę znajduje.. pomóżcie
  21. Do sprzedania kamera MONO QHY9 + koło filtrowe 5-pozycyjne QHY CFW2-S 5x36mm - ponieważ sprzedaję jako całość to kamera 2450 zł + koło 700 zł a więc 3150 zł. Cena do negocjacji!! Do kamery posiadam spory zapas osuszacza. Kamera QHY9 to: Typ czujnika: Matryca CCD (Kodak KAF-8300) 8,9 megapikseli Rozmiar piksela: 5,4 Rozdzielczość: 3326 x 2504 Wielkość czipu (mm): 18 x 13,5 Przekątna matrycy (mm): 22,5 Binning: 1x1, 2x2, 3x3, 4x4 Kamera schładza się jak szalona, w letnie noce bez problemu utrzymuje temperaturę na matrycy -20st przy wykorzystaniu mocy w granicach 70%. Dla zainteresowanej osoby mogę pożyczyć kamerę na testy, kwestia dogadania się. Gratis oddam też dorabianą złączkę do przykręcenia do flattenera ED80, złączka dobrana idealnie jeżeli chodzi o odległość flattener-matryca. Posiadam walizkę transportową do kamery, do koła filtrowego oryginalne pudło.
  22. Chiny będą szpiegować... Księżyc. Zapowiadają kosmiczny SKYNET 2024-03-05. Daniel Górecki Chiny ujawniły niezwykle ambitne plany utworzenia kompleksowej sieci nadzoru o nazwie "Skynet", która ma na celu "ochronę zasobów księżycowych i monitorowanie zagranicznych gości odwiedzających Księżyc". Wzrok władz Państwa Środka spoczął na Księżycu, bo poinformowały właśnie o planach stworzenia imponującej kosmicznej sieci kamer do monitoringu, których zadaniem będzie ochrona naszego naturalnego satelity i jego zasobów (chociaż nie brakuje głosów, że Srebrnego Globu to trzeba bronić przed Chinami właśnie). Inspiracją dla tego księżycowego systemu nadzoru jest istniejący w Chinach projekt o takiej samej nazwie, czyli Skynet, uważany za największą na świecie - bo liczącą 600 mln kamer - sieć nadzoru wideo. Jedna kamera przypada tu na dwóch dorosłych obywateli Chin (to dwukrotnie więcej niż w Stanach Zjednoczonych), a system obejmuje cały kraj, zapewniając kompleksowy monitoring ze strony państwa. Czerpiąc z doświadczeń i "sukcesów" naziemnego projektu, Państwo Środka planuje zbudować i obsługiwać podobny system na Księżycu, który ma pomóc w ochronie m.in. chińskiej bazy, która ma stanąć na powierzchni naszego naturalnego satelity do 2028 roku. Chiny będą jak kosmiczny Terminator Będzie ona obejmować niezbędne obiekty, w tym centrum dowodzenia, elektrownię, węzeł komunikacyjny i laboratoria naukowe, a do tego zostanie wyposażona we flotę robotów i satelitów do teledetekcji, nawigacji i komunikacji. Tym samym Chiny uważają, że solidny system monitorowania jest tu niezbędny do zapewnienia długoterminowej stabilności i bezpieczeństwa stacji, której strefy krytyczne mogą nawet wymagać ciągłego nadzoru 360 stopni. "South China Morning Post" poinformował, że planowany księżycowy Skynet będzie składał się z wysokowydajnych kamer bezpieczeństwa wyposażonych w chipy zasilane sztuczną inteligencją. Mowa o bardzo małych jednostkach, ważących zaledwie 100 gramów, które będą w stanie samodzielnie identyfikować, śledzić i namierzać podejrzane cele. W odpowiedzi system natychmiast wygeneruje sygnały ostrzegawcze i zainicjuje odpowiednie reakcje, jeśli wykryje coś niezwykłego. Po drodze czeka wiele przeszkód Co więcej, system będzie oferował wielokamerowe transmisje na żywo w wysokiej rozdzielczości z ważnych wydarzeń, takich jak przyloty i odloty statków kosmicznych. Jak łatwo się domyślić, nie wszyscy są jednak tak entuzjastycznie nastawieni do tego pomysłu i nie chodzi tylko o budzącą złe skojarzenia nazwę wyjętą prosto z Terminatora, ale i obawy o naruszenia prywatności. Bo chociaż zwolennicy podobnych rozwiązań zapewniają, że pozwalają one zapewnić bezpieczeństwo, czego przykładem mają być same Chiny, to brak stosownych ram regulacyjnych w tym zakresie może doprowadzić do międzynarodowego konfliktu kosmicznego i zniweczenia planów pokojowej eksploracji. Zwłaszcza że zarówno Pekin, jak i Waszyngton, celują w bazy w tym samym miejscu Księżyca, czyli na południowym biegunie. Niemniej, zanim stanie się to realnym zmartwieniem, Chiny mają do pokonania wiele przeszkód. Kamery monitorujące Księżyc muszą wytrzymywać ekstremalne warunki kosmiczne, w tym promieniowanie cząstek o wysokiej energii i drastyczne wahania temperatury, a dodatkowo muszą działać autonomicznie w przypadku utraty komunikacji z Ziemią. Chiny planują sieć kamer do monitorowania Księżyca. To Skynet 2.0 /123RF/PICSEL China Reveals Updated Plans For NEW Moon Base! https://www.youtube.com/watch?v=MvC-VH0xjBU https://geekweek.interia.pl/astronomia/news-chiny-beda-szpiegowac-ksiezyc-zapowiadaja-kosmiczny-skynet,nId,7371220
  23. Teleskop Jamesa Webba bada pobliskie galaktyki spiralne 2024-01-30. Wysoka czułość w zakresie podczerwieni umożliwia badanie Wszechświata z niezrównaną dokładnością. Teleskop Jamesa Webba wykonał szczegółowe fotografie 19 pobliskich galaktyk. Zdjęcia pobliskich galaktyk wykonane przez Teleskop Jamesa Webba są częścią projektu badawczego Physics at High Angular Resolution in Nearby GalaxieS (PHANGS), wspieranego przez ponad 150 astronomów na całym świecie. W ramach tego samego przedsięwzięcia obserwacje prowadzi również Kosmiczny Teleskop Hubble’a, Bardzo Duży Teleskop (VLT) ESO oraz obserwatorium Atacama Large Millimeter/submilimeter Array (ALMA). Połączenie mocy wielu teleskopów pozwala na badanie galaktyk w spektrum promieniowania elektromagnetycznego obejmującego ultrafiolet, światło widzialne, podczerwień oraz fale radiowe. Najnowsze zdjęcia wykonane przez JWST ukazują 19 pobliskich galaktyk z niespotykaną dotąd rozdzielczością. Kamera NIRCam (kamera bliskiej podczerwieni) Teleskopu Jamesa Webba uchwyciła na fotografiach tych miliony gwiazd i obszarów gwiazdotwórczych. Obrazy dostarczone przez teleskop umożliwiają studiowanie procesów formowania się gwiazd i badanie ewolucji galaktyk. Dane z detektora MIRI (instrument średniej podczerwieni) ukazują pył międzygwiezdny i wskazuje miejsca formowania gwiazd i układów planetarnych. Dowody wskazują, że galaktyki rosną od środka na zewnątrz – powstawanie gwiazd rozpoczyna się w jądrach galaktyk i rozprzestrzenia się wzdłuż ich ramion, spiralnie oddalając się od centrum. Im dalej gwiazda znajduje się od jądra galaktyki, tym większe jest prawdopodobieństwo, że jest młodsza. Dla kontrastu, obszary w pobliżu jąder to populacje starszych gwiazd. źródło: NASA Galaktyka NGC 1512 okiem Teleskopu Jamesa Webba. Fot. NASA, ESA, CSA, STScI, Janice Lee (STScI), Thomas Williams (Oxford), PHANGS Team Zdjęcia 19 pobliskich galaktyk spiralnych. Fot. NASA, ESA, CSA, STScI, Janice Lee (STScI), Thomas Williams (Oxford), PHANGS Team, Elizabeth Wheatley (STScI) Galaktyka NGC 628 okiem Teleskopu Jamesa Webba. Fot. NASA, ESA, CSA, STScI, Janice Lee (STScI), Thomas Williams (Oxford), PHANGS Team URANIA https://nauka.tvp.pl/75663905/teleskop-jamesa-webba-bada-pobliskie-galaktyki-spiralne
  24. 1. Tuba + Dobson + extension tube 35mm + okular 30mm + okular 9mm. Mogę dołożyć do tego kitowego barlowa 2x. Mam wszystko włącznie z kartonami. - 1400zł 2. Artesky UltraFlat 10mm 65st. - 250zł 3. Explore Scientific 14mm 82st. - sprzedane 4. Filtr Svbony CLS 1,25" - sprzedane 5. Kamera ZWO ASI 178MC, kamera użyta parę razy kupiona ze oficjalnej strony ZWO - sprzedane 6. Kolimator laserowy GSO - sprzedane 7. Platforma paralaktyczna z projektu + Akumulator 12V 7Ah - https://lx-net.pl/platf/platforma.html - sprzedane 8. Soczewka Barlowa GSO 2x 2" ED z redukcją na 1,25" - 200zł Mało już zostało, więc jak ktoś chcę wziąć resztę to zejdę trochę z ceny.
  25. To jest moje pierwsze zdjęcie DSO, które zdecydowałem się pokazać oficjalnie na forum. Wiem, że nie to zdjęcie górnych lotów, jest co najwyżej przeciętne ale mi już podobało. Jest to także prawdopodobnie ostatnie zdjęcie z tego setupu ponieważ zdecydowałem się na zakup kamery ASI 533MC Pro i pewnie ona będzie grała główne skrzypce 🙂 . Teleskop - SW 72ED Evostar Aparat/Kamera - Nikon D5100 Filtr - Optolong L-enhance Light Frame - 100 x 120 sek Dark Frame - 20 x 120 sek Dark Flat - 30 Light Flat - 30 Montaż - SW EQ3-2 Prowadzenie - AstroEQ MOD Guider - ArteSky 60/240 Kamera Guidera - T7C Astro (ASI 120) Focuser - MyFocuser2 Pro (Arduino Nano) Rotator - MyRotator (Arduino Nano) Oprogramowanie : - N.I.N.A. (Nighttime Imaging 'N' Astronomy) - PHD2 Guiding - Ascom - Deep Sky Stacker - Siril - Gimp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)