Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'kamera'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

  1. Takiego czegoś jeszcze nie widzieliście. Filmy sci-fi się chowają 2024-03-01. Radek Kosarzycki Nagrań z przestrzeni kosmicznej mamy już pod dostatkiem, zarówno tych w niskiej, jak i wysokiej jakości. Jednak takiego nagrania wejścia w atmosferę Ziemi przez sondę kosmiczną jeszcze nie widzieliście. Te 27 minut nagrania to prawdziwe arcydzieło. Autorem nagrania jest startup Varda Space Industries, firma z sektora kosmicznego, której kapsuła kilka dni temu powróciła na Ziemię z przestrzeni kosmicznej. Sam powrót był bardzo energetycznym wydarzeniem, bowiem kapsuła weszła w atmosferę Ziemi z prędkością 25 razy wyższą od prędkości dźwięku. Na pokładzie kapsuły jednak znajdowała się kamera, która w rewelacyjnej jakości nagrywała całość powrotu, od momentu oddzielenia od rakiety jeszcze w przestrzeni kosmicznej do dotknięcia powierzchni Ziemi. Na początku nagrania widzimy, jak kapsuła odłącza się od rakiety i unosi się na tle czerni przestrzeni kosmicznej. Po kilku minutach kapsuła obraca się tak, że w polu widzenia kamery pojawia się Ziemia. Mniej więcej w połowie nagrania sonda zaczyna wchodzić w górne warstwy atmosfery, a jej otoczenie zaczyna się rozgrzewać. Paleta kolorów tym samym zmienia się na pomarańcze, a potem czerwień rozpalonego otoczenia sondy. Ostatecznie czerń przestrzeni kosmicznej i czerwień gorącego gazu hamującego kapsułę zamienia się w dobrze nam znany błękit nieba. Trudno w to uwierzyć, ale przedstawiciele startupu przekonują, że nagranie to praktycznie surowy obraz z kamery niepoddany żadnej obróbce. Jeżeli tak, to faktycznie natura może konkurować z największymi twórcami kina sci-fi. Warto tutaj przy okazji wspomnieć o tym, że to, co widzimy na nagranie to jedynie ostatni etap misji kosmicznej, która trwała osiem miesięcy, choć pierwotnie zakładano, że będzie ona trwała zaledwie jeden miesiąc. Sonda kosmiczna W-1 dostarczona została w przestrzeń kosmiczną na szczycie rakiety Proton w lipcu 2023 roku. Na jej pokładzie w warunkach mikrograwitacji prowadzono eksperyment, w ramach którego naukowcy hodowali kryształy leku przeciwwirusowego. Twórcy eksperymentu przekonywali, że w warunkach mikrograwitacji można bowiem tworzyć kryształy wyższej jakości niż na powierzchni Ziemi. Choć sam eksperyment przebiegł prawidłowo, to we wrześniu 2023 roku firma napotkała pewne problemy: ani Siły Kosmiczne USA, ani Federalna Administracja Lotnictwa nie chciały bowiem wydać pozwolenia na powrót sondy z przestrzeni kosmicznej na Ziemię. Ostatecznie, zezwolenie zostało wydane dopiero pod koniec lutego. I całe szczęście, bowiem w przeciwnym razie nie mielibyśmy tego nagrania. Varda Capsule Reentry - Full Video from LEO to Earth https://www.youtube.com/watch?v=BWxl921rMgM https://www.pulskosmosu.pl/2024/03/varda-w-1-powrot-na-ziemie/
  2. 1. Tuba + Dobson + extension tube 35mm + okular 30mm + okular 9mm. Mogę dołożyć do tego kitowego barlowa 2x. Mam wszystko włącznie z kartonami. - 1400zł 2. Artesky UltraFlat 10mm 65st. - 250zł 3. Explore Scientific 14mm 82st. - 570zł 4. Filtr Svbony CLS 1,25" - 80zł 5. Kamera ZWO ASI 178MC, kamera użyta parę razy kupiona ze oficjalnej strony ZWO - sprzedane 6. Kolimator laserowy GSO - 120zł 7. Platforma paralaktyczna z projektu + Akumulator 12V 7Ah - https://lx-net.pl/platf/platforma.html - sprzedane 8. Soczewka Barlowa GSO 2x 2" ED z redukcją na 1,25" - 200zł
  3. Koniec misji Odyseusza. Co dalej z lądownikiem USA na Księżycu? 2024-02-29. Wojciech Kaczanowski Amerykańska firma Intuitive Machines poinformowała, że misja lądownika księżycowego Nova-C dobiega końca w wyniku nastającej nocy na Srebrnym Globie. Podczas konferencji prasowej, zorganizowanej wspólnie z NASA, potwierdzono, że sonda uległa wypadkowi w wyniku złamania jednej z nóg. Pomimo tego większość instrumentów na pokładzie zadziałała poprawnie, a misja została określona sukcesem. Amerykański lądownik Nova-C, zwany również Odyseuszem kończy swoją historyczną misję na Księżyc, o czym poinformowała firma Intuitive Machines podczas konferencji prasowej, zorganizowanej we współpracy z NASA. Przypomnijmy, że Odyseusz był pierwszym w historii prywatnym lądownikiem, który osiadał na naturalnym satelicie. Z drugiej strony misja była pierwszą udaną podróżą na Księżyc w wykonaniu Stanów Zjednoczonych od misji Apollo 17 w 1972 r. Podczas konferencji potwierdzono, że lądownik uległ wypadkowi w wyniku złamania jednej z nóg, co było spowodowane zbyt dużą prędkością opadania i wywarciem większego nacisku. Sonda przewróciła się i obecnie opiera się o pewien obiekt. Steve Altemus, dyrektor naczelny Intuitive Machines, powiedział, że po wylądowaniu na Księżycu i wyłączeniu silnika, Odyseusz po prostu przechylił się na bok. Najnowsze zdjęcia wykonane przez kamery lądownika potwierdzają pozycję w jakiej się znajduje. Przedstawiciele NASA oraz Intuitive Machines określili misję jako sukces, a lądowanie Odyseusza nazwali „miękkim”. Część mediów zagranicznych oraz analityków ma jednak wątpliwości wynikające ze sposobu przyziemienia oraz złamanej nogi. Przypomnijmy również, że jeszcze przed lądowaniem kontrolerzy loty próbowali nawiązać łączność z Odyseuszem, natomiast udało się to po około 15 minutach. Problemem były również instrumenty nawigacyjne, które zastąpił transportowany przez lądownik ładunek NASA NDL (Navigation Doppler Lidar). Stany Zjednoczone miały jednak dużo szczęścia. Upadek mógł wiązać się z uszkodzeniem wielu istotnych elementów, natomiast okazało się, że większość zadziałało poprawnie. Ponadto aktywne ładunki nie były skierowane w stronę powierzchni Srebrnego Globu w momencie upadku. Przy użyciu niektórych anten udało się przesłać dane z lądownika. „Mieliśmy bardzo ambitne cele misji, polegające na delikatnym i bezpiecznym wylądowaniu na powierzchni Księżyca oraz dostarczeniu danych naukowych naszym klientom. Obydwa te cele zostały osiągnięte, więc naszym zdaniem jest to niekwestionowany sukces” - powiedział Steve Altemus. Wcześniej administrator NASA Bill Nelson stwierdził, że Odyseusz to sukces z punktu widzenia NASA. Warto również dodać, że przy lądowniku została umieszczona kamera EagleCam, która została zbudowana przez studentów. Instrument miał zostać wyrzucony z sondy podczas opadania, a jego zadaniem było robienie zdjęć na wysokości około 30 m. Ostatecznie aparat został odłączony od Odyseusza 28 lutego i obecnie znajduje się około 4 m od niego. Wciąż nie uzyskano jednak obrazów z urządzenia. Co czeka Odyseusza? Niestety jego misja dobiega końca. Na Księżycu nastąpiła noc, podczas której panują ekstremalnie zimne warunki. Z informacji podanych przez Intuitive Machines wynika, że za około 2-3 tygodnie podjęta zostanie próba nawiązania łączności z lądownikiem, który być może wytrzyma w niekorzystnym środowisku. Firma oraz NASA mają nadzieję, że Odyseusz podzieli los japońskiej sondy SLIM, która przetrwała ujemne temperatury pomimo, że nie była do tego zaprojektowana. Autor. Intuitive Machines via X (dawniej Twitter) SPACE24 https://space24.pl/pojazdy-kosmiczne/sondy/koniec-misji-odyseusza-co-dalej-z-ladownikiem-usa-na-ksiezycu
  4. Webb uchwycił rzadko obserwowany widok preludium do supernowej 2023-12-26. Jedną z pierwszy obserwacji Teleskopu Webba w czerwcu 2022 roku była gwiazda Wolfa-Rayeta 124 (WR 124) znajdująca się w odległości około 15 tysięcy l.św. w gwiazdozbiorze Strzelca. Właśnie to zdjęcie, jako jedno z dwunastu zostało uznane za najpiękniejsze przez portal JamesWebbDiscoveries spośród zdjęć z Webba opublikowanych w 2023 roku. Gwiazdy Wolfa-Rayeta są rzadkim preludium do sławnego, finałowego aktu w świecie gwiazd masywnych – wybuchu supernowej. Jednym z pierwszych zdjęć wykonanych przez Teleskop Webba była gwiazda Wolfa-Rayeta WR 124. Charakterystyczne halo gazowe–pyłowe otacza gwiazdę i świeci w podczerwieni, ujawniając skomplikowaną strukturę i epizodyczne wyrzuty masy. Astronomowie widzą w gwiazdach Wolfa-Rayeta nie tylko miejsce zbliżającej się nieuchronnie gwiezdnej „śmierci”, ale również nowy początek. W turbulentnych mgławicach otaczających te gwiazdy powstaje kosmiczny pył, który zawiera ciężkie pierwiastki będące budulcem dzisiejszego Wszechświata - w tym życia na Ziemi. Masywne gwiazdy „pędzą” przez swoje krótkie życie, ale nie każda z nich przechodzi krótki etap gwiazdy Wolfa-Rayeta zanim wybuchnie jako supernowa. Gwiazdy Wolfa-Rayeta znajdują się na etapie pozbywania się swoich zewnętrznych warstw, czego wynikiem jest ich charakterystyczne halo i pył. Gwiazda WR 124 posiada masę 30 razy większą niż masa Słońca i odrzuciła do tej pory około 10 mas Słońca. W miarę jak wyrzucona materia gazowa oddala się od gwiazdy ochładza się i powstaje pył, który świeci w podczerwieni – w zakresie widma, na który są czułe instrumenty Teleskopu Webba. Z wielu powodów astronomów bardzo interesuje pył kosmiczny, który przetrwał wybuch supernowej i stanowi przyczynek do „bilansu pyłowego” całego Wszechświata. Pył jest integralną częścią funkcjonowania Wszechświata – chroni powstające gwiazdy, zagęszczając się - sprzyja powstawaniu planet oraz jest miejscem powstawania i grupowania się molekuł – w tym „klocków”, z których powstało życie na Ziemi. Pomimo wielu podstawowych funkcji, które odgrywa pył - nadal jest znacznie więcej pyłu we Wszechświecie, niż to wynika obecnie obowiązujących teorii jego powstawania. Wszechświat działa w trybie pyłowej nadwyżki bilansowej! Teleskop Webba stworzył nowe możliwości szczegółowych badań pyłu kosmicznego, który najlepiej widać w podczerwieni. Kamera NIRCam na zdjęciach w bliskiej podczerwieni równoważy jasność samej gwiazdy WR124 i słabiej świecącego gazu. Natomiast instrument MIRI w średniej podczerwieni ujawnia niejednorodną strukturę gazowo-pyłową mgławicy otaczającej WR 124. Przed epoką Teleskopu Webba astronomowie nie mieli wystarczająco szczegółowych danych, aby badać wytwarzanie pyłu w środowiskach takich jak WR 124. Czy ziarna tego pyłu mają wystarczająca wielkość i liczbę, aby przetrwać i stanowić istotny wkład do całkowitego bilansu pyłu? Obecnie odpowiedzi na podobne pytania będzie można poszukać w rzeczywistych danych obserwacyjnych. Gwiazdy takie jak WR 124 służą astronomom jako swego rodzaju laboratorium do badania wczesnej historii Wszechświata. Podobnie jak umierające gwiazdy rozsiewały ciężkie pierwiastki we wczesnym Wszechświecie, które wytworzyły w swoich jądrach – pierwiastki, które są obecnie powszechne, w tym również na Ziemi. Szczegółowe zdjęcia WR 124 są tylko chwilowym obrazem samej gwiazdy Wolfa-Rayeta oraz turbulentnego środowiska otaczającej mgławicy M1-67, ale zapowiadają przyszłe odkrycia, które wyjaśnią długo skrywaną tajemnicę kosmicznego pyłu. Na ilustracji: Jasna, gorąca gwiazda Wolf Rayet 124 (WR 124) jest widoczna w środku połączonego zdjęcia z Teleskopu Webba obejmującego zakres bliskiej (kamera NIRCam) i średniej (MIRI) podczerwieni. Gwiazda centralna prezentuje charakterystyczne promienie dyfrakcyjne („spajki”) na zdjęciu uzyskanym przez kamerę NIRCam, które są efektem instrumentalnym spowodowanym konstrukcją Teleskopu Webba. Na zdjęciu z NIRCam jasność gwiazdy WR124 jest zrównoważona ze słabiej świecącym gazem i pyłem ją otaczającym. Natomiast instrument MIRI ujawnia strukturę samej mgławicy. Na zdjęciu w barwie czerwonej pokazano obserwacje dla filtrów o średnich długościach fali 4,44 / 4,7 / 12,8 / 18 μm, w barwie zielonej – 2,1 / 3,35 / 11,3 μm, w barwie niebieskiej – 0,9 / 1,5 / 7,7 μm. Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI, Webb ERO Production Team Na ilustracji: Gwiazda Wolf Rayet 124 (WR 124) jest widoczna w środku zdjęcia w średniej podczerwieni zrobionego instrumentem MIRI w Teleskopie Webba. Wiemy, że wokół gwiazd Wolfa-Rayeta jest intensywnie wytwarzany pył i szczególnie dobrze widać to na zdjęciach w średniej podczerwieni zrobionych instrumentem MIRI w Teleskopie Webba. Chłodniejszy pył kosmiczny świeci w większych długościach fali (średnia podczerwień), prezentując strukturę mgławicy WR 124, którą oznaczono M1-67. Ta mgławica jest zbudowana z materii utraconej przez starzejącą się gwiazdę WR 124 wyniku przypadkowych wyrzutów materii oraz pyłu wytworzonego w tym turbulentnym środowisku. Ten widowiskowy okres utraty masy poprzedza ostateczny jej wybuch jako supernowej, gdy w jądrze gwiazdy zatrzymują się reakcje termojądrowe i siły grawitacji powodują w ułamku sekundy kolaps jądra gwiazdy, po którym następuje odbicie się fali uderzeniowej i często wybuch supernowej. Dzięki tak szczegółowym zdjęciom jak zdjęcie WR 124 z MIRI, astronomowie będą mogli uzyskiwać odpowiedzi na pytania, które wcześniej mogły być analizowane tylko teoretycznie: • Ile pyłu może wytworzyć gwiazda taka, jak WR 124 przed wybuchem supernowej? • Jak wiele pyłu potrzeba, aby przetrwał wybuch supernowej i służył dalej jako materiał budulcowy do budowy gwiazd i planet? Na zdjęciu w barwie czerwonej pokazano obserwacje dla filtrów o średnich długościach fali 12,8 / 18 μm, w barwie zielonej – 11,3 μm, w barwie niebieskiej – 7,7 μm. Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI, Webb ERO Production Team Opracowanie: Ryszard Biernikowicz Więcej informacji: • James Webb Space Telescope Captures Stunning Image of WR 124 star • NASA’s Webb Telescope Captures Rarely Seen Prelude to Supernova • WR 124 (NIRCam and MIRI Composite Image) • Webb captures rarely seen prelude to a supernova • • Ognista kula Hubble'a • Supernowa z protoplastą typu Wolfa-Rayeta • Najpiękniejsze zdjęcia z Teleskopu Webba w 2023 roku Źródło: NASA, ESA, CSA Na ilustracji: Gwiazda Wolf Rayet 124 (WR 124) jest widoczna w środku połączonego zdjęcia z Teleskopu Webba obejmującego zakres bliskiej (kamera NIRCam) i średniej (MIRI) podczerwieni. Gwiazda centralna prezentuje charakterystyczne promienie dyfrakcyjne („spajki”) na zdjęciu uzyskanym przez kamerę NIRCam, które są efektem instrumentalnym spowodowanym konstrukcją Teleskopu Webba. Na zdjęciu z NIRCam jasność gwiazdy WR124 jest zrównoważona ze słabiej świecącym gazem i pyłem ją otaczającym. Natomiast instrument MIRI ujawnia strukturę samej mgławicy. W polu widzenia widać gwiazdy i galaktyki tła, których światło przebija się przez mgławicę gazowo-pyłową o średnicy około 10 l.św. wyrzuconą przez tą starzejącą się masywną gwiazdę. Ze struktury mgławicy można „wyczytać” historię dotychczasowych epizodów utraty masy przez WR124. Mgławica nie powstała jako efekt ciągłego formowania się otoczek wokół WR124, ale raczej w wyniku przypadkowych i asymetrycznych wyrzutów materii. Jasne zgęstki gazu i pyłu przypominają kijanki płynące w kierunku gwiazdy – z „ogonami” poruszającymi się za nimi, które są zawracane z powrotem przez wiatr gwiazdowy. Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI, Webb ERO Production Team URANIA https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/webb-uchwycil-rzadko-obserwowany-widok-preludium-do-supernowej
  5. OKAZJA CENOWA! 10499 zł (+ koszt przesyłki) Sprzedam teleskop w stanie sklepowym, jak nowy, sprawdzony w fotografii głębokiego nieba z kamerą ZWO ASI2600MC PRO COLOR. Teleskop jest już wyposażony w dystans, niezbędny do korzystania z takiej kamery. Ten fantastyczny profesjonalny, ultraszybki (f/2.0) astrograf przeznaczony do wykonywania fotografii w szerokim polu widzenia przy użyciu kolorowych kamer CCD, CMOS oraz małych aparatów bezlusterkowych. Cechuje się: - rozszerzonym zakresem spektralnym (przedział od 400 do 800 nm), superszybką optyką 11” f/2,2, niezwykle krótkimi czasami naświetlania oraz ogromnym polem widzenia. Wyposażony jest w: - doskonały mechanizm regulacji ostrości (łożyska z brązu, redukujące przesunięcie obrazu (shift) oraz mikrofokuser 10:1 FeatherTouch (precyzyjna regulacja ostrości) Dostawa: Po kontakcie (email, telefon), zostanie ustalona forma opłaty i wysyłki sprzętu. Preferowany odbiór osobisty, po obejrzeniu sprzętu. Inne formy wysyłki do uzgodnienia. Sprzęt ma wszystkie oryginalne pudła i opakowania. Możliwa FV. Nie ma możliwości kupna sprzętu za pobraniem. Zapraszam Kontakt: email: [email protected] Telefon: 500-590-532
  6. Jak w tytułe. Pierwsza kamera do astrofotografii? Od czego zacząć? Sprzęt : Mount Neq 6 pro RC 152/1370 Z reduktorem 0,75x (aktywna ogniskowa 1027mm) Co polecacie, jak to ugryźć? W planach mam też zakup Newtona 200/800.
  7. 1. Tuba + Dobson + extension tube 35mm + okular 30mm + okular 9mm. Mogę dołożyć do tego kitowego barlowa 2x. Mam wszystko włącznie z kartonami. - 1400zł 2. Artesky UltraFlat 10mm 65st. - 250zł 3. Explore Scientific 14mm 82st. - 600zł 4. Filtr Svbony CLS 1,25" - 80zł 5. Kamera ZWO ASI 178MC, kamera użyta parę razy kupiona ze oficjalnej strony ZWO - 1000zł 6. Kolimator laserowy GSO - 120zł 7. Platforma paralaktyczna z projektu + Akumulator 12V 7Ah - https://lx-net.pl/platf/platforma.html - sprzedane 8. Soczewka Barlowa GSO 2x 2" ED z redukcją na 1,25" - 200zł
  8. Witajcie, Chciałbym sprzedać mój zestaw do robienia zdjęć: Kamera: QHY163M (zakupiona w lipcu 2020r) - 3950zł Koło filtrowe: QHYEFW3 M-US 7x36mm (zakupione w lipcu 2020r) - 1100zł QHYOAG-M + pakiet dystansów do doboru BF (zakupiony w listopadzie 2020r) - 600zł Filtry Baadera 36mm L, R, G, B, Ha, SII, OIII 36mm (zakupione jako używane) - 1800zł Jeżeli ktoś zdecyduje się na całość jestem w stanie zaoferować 6200zł Jeżeli ktoś weźmie jedną rzecz to automatycznie powyższa opcja, tańszego zestawu przestaje być aktualna 🙂 Zdjęcia tej kamery pracującej na tych filtrach możecie sprawdzić tu🙂 Pudełka oryginalne, w zestawach wszystko to co dawał producent. Wysyłka w cenie. Obecnie korzystam z takiej konfiguracji (część dystansów, koło, kamera): Jako opcja można zastosować przeznaczony do tego zestawu OAG - dodatkowy pakiet dystansów pomoże w dobraniu odpowiedniego BF: OAG+ dystanse (w jednym dystansie mam zamontowany adapter z M48F->M42M i nie mogę go ściągnąć, przez co śruby zostały Może komuś się przyda Dodaje jako bonus z adapterem (taki sam pierścień jest w dodatkowych dystansach). Pakiet luźnych dystansów jest dość spory (kupiłem go dodatkowo), na pewno się dobierze backfocus. QHYEFW 7x36 M-US (cienka wersja - 20mm) - w pudełku kable, śrubki, adaptery etc. Koło filtrowe z filtrami Baadera w środku - filtry już wymontowane, czekają w pudełkach na transport. Tutaj "ciekawostka", jak się ktoś przyjrzy na tlenie - pozycja 6, jest niewielka skaza przy lewej śrubce. Na gołym filtrze to widać natomiast nie ma to znaczenia dla samego filtra i zdjęć (robiłem z takim filtrem ostatnie zdjęcia). No ale skaza jest dlatego zestaw wyceniam taniej niż jakby był w stanie idealnym. Chciałem pokazać, że mimo że uszczerbek wydaje się znaczący, to zakrywa go "trzymak" i wydaje się jakby go nie było. Ja nie zarejestrowałem żadnej różnicy na zdjęciach przed i po uszczerbku. Do kompletu LRGBHaSIIOIII dokładam Clear Focusing 36mm Kamera QHY163M - w pudełku kabel usb 3.0, zasilacz pod zapałczankę samochodową, śrubki, zaślepka potrzebna do zamontowania bezpośrednio w qhyefw3. Zapraszam 🙂
  9. Cześć na sprzedaż lecą moje nieużywane astrograty. Niektóre większe inne malutkie, w zestawach i solo. Podaję ceny za zestaw. Jeśli nikt się nie skusi na zestaw, ceny indywidualne na PW. Zapraszam do oglądania i kupowania 😄 1. Zestaw do astrofoto na szerokie pole cena 4500 zł do lekkiej negocjacji : -sky watcher star adventurer komplet ( l brecket, przeciwwaga, klin paralaktyczny ze śrubką z gwinu 3/8 na 1/4, głowica NIE WI-FI to jest pierwsza wersja !, podświetlenie lunetki biegunowej) -samyang 135 mocowanie canon zero rysek trochę paproszków, nigdy nie czyszczony -grzałki i kontroler od @DarX86, -Astro Link 4Pi, obejmy do samyang od @jolo, - lunetka do guiding svbony, - kamera planetarna/ guiding QHY II 5L color - kabelki, maska Bahtinova, usb gps do astrolinka itp, - walizka 2. Barlow ES 1.25 cala 3x - 300 zł 3. Filtr EOS APS-C clip Astronomik H-alfa 12 nm- 600 zł 4. Filtr EOS APS-C clip Optolong L-Enhance - 750 zł 5. Adapter Astronomik do filtrów eos clip - 70 zł 6. Nosek 1,25 cala - 10 zł 7. Szukacz Omegon z mocowaniem na gorącą stopkę - 200 zł 8. Luneta do guidingu 50/200 - 200 zł 9. Zasilanie do Canona 500D na USB plus kabelek mojej roboty do astrolinka 4 Pi - 100 zł 10. Pilot spustowy z interwałem Newell do canona np 500D - 50 zł 11. Adapter T2-NX do samsunga - 50 zł 12. Adapter T2-EOS EF do canona - 20 zł
  10. Obiektu nie trzeba specjalnie przedstawiać. Jest to moje drugie zdjęcie przedstawione w filtrach Ha, O i S. Dziękuję Tomkowi Zwolińskiemu za wspaniały artykuł w Astronomii oraz materiałom kolegi Herbert West z sąsiedniego forum. To dzięki tym materiałom udało mi się obrobić to zdjęcie. wiem, że jeszcze dużo jest przede mną. Ha 80 x 300 s, OIII 34 x 300 s, SII 21 x 300 s, Takahashi 106 na neq6, kamera GHY 163
  11. Astronauta uchwycił na zdjęciu „przejściowe zdarzenie świetlne” wysoko nad Ziemią 2023-12-09. Sandra Bielecka Andreas Mogensen, astronauta Europejskiej Agencji Kosmicznej, uchwycił na zdjęciu tak zwanego „czerwonego duszka”. Jest to rzadkie zjawisko atmosferyczne. Charakteryzuje się dużymi, choć słabo świecącymi czerwonymi błyskami. Rzadko można je zobaczyć z powierzchni Ziemi, ponieważ powstaje ponad aktywnym systemem burzowym. Astronauta ESA uchwycił na zdjęciu rzadkie zjawisko Co sobotę astronauta Andreas Mogensen wypatrywał burzy na Ziemi z modułu obserwacyjnego Międzynarodowej Stacji Kosmicznej w ramach eksperymentu Thor-Davis, podczas swojej misji Huginn. Udało mu się sfotografować nie tylko burzę, ale również coś, co pojawia się bardzo rzadko. Dokładniej chodzi o zjawisko atmosferyczne zwane Transient Luminous Event (TLE), potocznie nazywane „czerwonym duszkiem”. Transient Luminous Event, czyli „przejściowe zdarzenie świetlne” to wielkoskalowe wyładowanie elektryczne, występujące w jonosferze. Są to duże, choć słabo świecące czerwone błyski, które tworzą się nad aktywnym systemem burzowym. Pierwsze wzmianki o tym zjawisku można znaleźć w literaturze naukowej z 1886 roku, choć czasami opisywane było jako aktywność UFO. Zjawisko powstało na wysokości od 40 do 80 kilometrów nad ziemią. Na podstawie wykonanych przez Mogensena zdjęć naukowcy szacują, że jego rozmiar wynosił w przybliżeniu 14 na 26 kilometrów. Czerwone duszki, są bardzo rzadko widoczne z ziemi, ich obserwacje prowadzi się głównie z kosmosu. Kamera Davisa działa podobnie jak ludzkie oko, bardziej wykrywa zmianę kontrastu, zamiast rejestrować obraz jak zwykła kamera. Jest w stanie wykonać do 100 000 zdjęć na sekundę, jednocześnie pobierając przy tym bardzo mało energii. Te zdjęcia wykonane przez Andreasa są fantastyczne. Kamera Davisa działa dobrze i zapewnia nam wysoką rozdzielczość czasową niezbędną do uchwycenia szybkich procesów zachodzących w wyładowaniach atmosferycznych. Powiedział Olivier Chanrion, główny naukowiec tego eksperymentu i starszy badacz w DTU Space. Eksperyment Thor-Davis W ramach eksperymentu Thor-Davis badane są intensywne burze obserwowane z kosmosu, a także inne zjawiska atmosferyczne na dużych wysokościach. Eksperyment prowadzony jest przez Duński Uniwersytet Techniczny (DTU) wspólnie z ESA. Naukowcy chcą dzięki tym obserwacjom lepiej zrozumieć jaki wpływ mają wyładowania atmosferyczne w górnych warstwach atmosfery na stężenie gazów cieplarnianych. Obraz uchwycony przez Andreas Mogensena /123RF/PICSEL https://geekweek.interia.pl/astronomia/news-astronauta-uchwycil-na-zdjeciu-przejsciowe-zdarzenie-swietln,nId,7191221
  12. Planetoidy NEO w 2024 roku 2024-02-20. Krzysztof Kanawka Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2024 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2024 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć. Bliskie przeloty w 2024 roku Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji. Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2024 roku (stan na 20 lutego 2024). Jak na razie, w 2024 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi, jest planetoida o oznaczeniu 2024 BJ, o szacowanej średnicy około 21 metrów. W ciągu dekady ilość odkryć obiektów przelatujących w pobliżu Ziemi wyraźnie wzrosła: • w 2023 roku odkryć było 113, • w 2022 roku – 135, • w 2021 roku – 149, • w 2020 roku – 108, • w 2019 roku – 80, • w 2018 roku – 73, • w 2017 roku – 53, • w 2016 roku – 45, • w 2015 roku – 24, • w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów. Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2024 roku 2024 AA, 2024 AB i 2024 AC – trzy pierwsze planetoidy odkryte w 2024 roku to obiekty NEO. 2024 BX1: mały meteoroid o średnicy około jednego metra, wykryty na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi. Odkrycie nastąpiło w dniu 20 stycznia za pomocą węgierskiego Konkoly Observatory przez Krisztián Sárneczky. Wejście w atmosferę Ziemi nastąpiło 21 stycznia około 01:30 CET nad Niemcami. Poniższa animacja prezentuje trajektorię podejścia 2024 BX1 do Ziemi. Poniższe nagranie prezentuje wejście 2024 BX1 w atmosferę (kamera z Lipska). Jest to dopiero ósme takie odkrycie. Oto lista odkryć, które nastąpiły, zanim jeszcze mały obiekt wszedł w atmosferę Ziemi: • 2008 TC3 (nad Sudanem) • 2014 AA (nad Atlantykiem) • 2018 LA (nad Botswaną) • 2019 MO (okolice Puerto Rico) • 2022 EB5 (okolice Islandii) • 2022 WJ1 (w pobliżu granicy USA/Kanada) • 2023 CX1 (spadek i odzyskane meteoryty, Francja) • 2024 BX1 (nad Niemcami) Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2023 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku. (PFA) Bliskie przeloty w 2024 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net https://kosmonauta.net/2024/02/planetoidy-neo-w-2024-roku/
  13. Do sprzedania kamerka ATIK 383L+ CCD monochromatyczna w pełni sprawna. Link do zdjęć z kamerki https://astronomiaamatorska.blogspot.com Cena 4500zł
  14. Planetoidy NEO w 2024 roku 2024-02-15. Krzysztof Kanawka Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2024 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2024 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć. Bliskie przeloty w 2024 roku Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji. Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2024 roku (stan na 15 lutego 2024). Jak na razie, w 2024 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi, jest planetoida o oznaczeniu 2024 BJ, o szacowanej średnicy około 21 metrów. W ciągu dekady ilość odkryć obiektów przelatujących w pobliżu Ziemi wyraźnie wzrosła: • w 2023 roku odkryć było 113, • w 2022 roku – 135, • w 2021 roku – 149, • w 2020 roku – 108, • w 2019 roku – 80, • w 2018 roku – 73, • w 2017 roku – 53, • w 2016 roku – 45, • w 2015 roku – 24, • w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów. Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2024 roku 2024 AA, 2024 AB i 2024 AC – trzy pierwsze planetoidy odkryte w 2024 roku to obiekty NEO. 2024 BX1: mały meteoroid o średnicy około jednego metra, wykryty na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi. Odkrycie nastąpiło w dniu 20 stycznia za pomocą węgierskiego Konkoly Observatory przez Krisztián Sárneczky. Wejście w atmosferę Ziemi nastąpiło 21 stycznia około 01:30 CET nad Niemcami. Poniższa animacja prezentuje trajektorię podejścia 2024 BX1 do Ziemi. Poniższe nagranie prezentuje wejście 2024 BX1 w atmosferę (kamera z Lipska). Jest to dopiero ósme takie odkrycie. Oto lista odkryć, które nastąpiły, zanim jeszcze mały obiekt wszedł w atmosferę Ziemi: • 2008 TC3 (nad Sudanem) • 2014 AA (nad Atlantykiem) • 2018 LA (nad Botswaną) • 2019 MO (okolice Puerto Rico) • 2022 EB5 (okolice Islandii) • 2022 WJ1 (w pobliżu granicy USA/Kanada) • 2023 CX1 (spadek i odzyskane meteoryty, Francja) • 2024 BX1 (nad Niemcami) Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2023 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku. (PFA) Bliskie przeloty w 2024 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net https://kosmonauta.net/2024/02/planetoidy-neo-w-2024-roku/
  15. Sprzedaję kamerę do astrofotografii QHY168C. Kamera umożliwiła mi spełnienie moich marzeń i wykonanie kilku bardzo dobrych zdjęć. Jest to udany model z matrycą sony IMX071, 16 mega pikseli, ze względu na wysoką jakość matrycę nie ma efektu amp glow. Duże piksele zbierają dużo światła. Standardowa matryca APS-C będzie działała ze wszystkimi standardowymi teleskopami i akcesoriami, a wysoka rozdzielczość zapewnia wysoką szczegółowość obrazu. Kamerę kupiłem na aliexpresie w lutym 2021r. Kamera jest w bardzo dobrym stanie wizualnym i technicznym, niemniej widoczne są drobne ślady używania w postaci rysek na obudowie - matryca w idealnym stanie. Kamerę sprzedaję z dodatkowym adapterem 52mm na 48mm, co umożliwia przykręcenie jej do standardowego wyciągu. Kamerę sprzedaję ponieważ przesiadam się kamerę mono. Wraz z kamerą wysyłam to, co dostałem przy jej zakupie: - oryginalne opakowanie w bardzo dobrym stanie, - kabel USB 3.0 do podłączenia do komputera, - kabel do zasilania (kamera wymaga zasilania 12V), producent nie dostarcza zasilacza, - adapter dostarczony przez producenta na gwint 52mm, - metalową końcówkę (widoczną na zdjęciu), która chyba jest do odwilgocenia kamery ? nigdy nie używałem. Na rynku kamera jest sprzedawana w cenie 8 000zł. Kamerę sprzedaję w cenie 4 000zł. Wysyłkę opłaca kupujący. Możliwi odbiór własny w Opolu. Dane techniczne Modelu: QHY168C Czujnik COMS: SONY IMX071 APS-C CMOS Rozmiar piksela: 4.8um * 4.8um Rozdzielczość: 4952*3288, 16 mega pikseli Skuteczne obszar obrazu:23.76mm * 15.78mm Fullwell:46ke- Głębokość bitowa: 14bit (wyjście jako 16bit i 8bit) Rozmiar czujnika: APS-C Format Pełna liczba klatek na sekundę i szybkość klatek na ROI: 10FPS @ pełne Reslution 15FPS @ 4096*2160 wideo 4 K 30FPS @ 1920*1080 HD 32FPS @ 1024 linii 42FPS @ 768 linii 54FPS @ 600 linii 130FPS @ 240 linii Odczyt poziom szumu: 3.2e-@ najniższe wzmocnienie 2.3e-@ wysokie wzmocnienie analogowe Czas ekspozycji zakres: 30us-3600sec Typ migawki: Elektryczna Interfejs komputera: USB3.0 Wbudowany bufor: 128 MB DDR2 pamięci Układ chłodzenia: Dwustopniowa chłodnica TEC (-35C poniżej otoczenia) Grzałka przeciw rosy: Tak Interfejs teleskopowy: Gwint żeński M54/0.75 na szybkim instalatorze/środkowym pierścieniu regulacyjnym Okna optycznego typ: AR + AR wysokiej jakości wielowarstwowa powłoka antyrefleksyjna (kamera wymaga dodania filtra UV/IR w ścieżce świetlnej) Odległość przodu kamery od czujnika: 18mm?0. 5 Waga:700g
  16. Do sprzedania: Guider Svbony SV165 Mini Guide: Średnica obiektywu: 30mm Ogniskowa: 120mm Powlekany: FMC Interfejs wsparcia: 1,25 cala lub M42*0,75 Kamera Waga netto: 342 g Rozmiar ciała: 92x56x78mm Stan - igła Cean 199 zł + kw (17 zł paczkomat)
  17. Gigantyczna grupa plam słonecznych zwrócona ku Ziemi. Czy to groźne? 2024-02-13. Sandra Bielecka Niezwykle duża gromada plam słonecznych zwrócona jest teraz w kierunku naszej planety. Mierzące prawie 12 szerokości Ziemi zjawisko może wywołać potężne rozbłyski słoneczne. Biorąc pod uwagę rozmiar plam, rozbłyski mogą być na tyle silne, by zagrozić naszym satelitom i sieciom energetycznym. Gigantyczna gromada plam słonecznych patrzy prosto w naszym kierunku Grupa gigantycznych plam słonecznych oznaczona jako AR3576 znajduje się obecnie naprzeciwko Ziemi. Astronomowie bacznie się jej przyglądają, ponieważ może być źródłem potężnych rozbłysków, doprowadzając do uszkodzeń satelitów i sieci energetycznych. Po raz pierwszy grupa AR3576 zauważona została przez należący do NASA łazik Perseverance, dlatego też nazwana została „plamami marsjańskimi”. Kamera MastCam zarejestrowała grupę pod koniec stycznia i od tamtego momentu plamy znacznie się powiększyły, a teraz zwrócone są w naszą stronę. Jak podaje SpaceWeather, grupa plam słonecznych rozciąga się na gigantyczną odległość. Mierzy około 150 000 kilometrów. Co więcej, co najmniej cztery z widocznych plam są większe niż Ziemia. Tak ogromne rozmiary pozwalają zobaczyć plamy z Ziemi jedynie za pomocą okularów zaćmieniowych zatwierdzonych przez ISO. Plamy słoneczne Plamy słoneczne wydają się mieć kolor czarny w porównaniu do otaczającej je powierzchni. Są ciemniejsze ze względu na to, że ich temperatura jest niższa niż temperatura otoczenia. Cechują się niezwykle silnym polem magnetycznym. Powstają, gdy silna aktywność magnetyczna spowalnia normalny ruch gorących gazów na Słońcu. Częstotliwość występowania plam słonecznych zwiększa się w miarę zbliżania się do maksimum aktywności naszej gwiazdy. Wtedy też rozbłyski i towarzyszące im koronalne wyrzuty masy wpływają niezwykle intensywnie na ziemskie pole magnetyczne. Co za tym idzie, wpływają na naszą infrastrukturę komunikacyjną i energetyczną. Im silniejszy rozbłysk, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia zakłóceń w sygnałach satelitarnych, systemach zasilania czy komunikacji radiowej. Z pozytywnych aspektów, silne rozbłyski mogą powodować powstawanie zórz polarnych w rejonach, w których zazwyczaj one nie występują. Według obserwacji prowadzonych przez Centrum Prognoz Pogody Kosmicznej NOAA rejon AR3576 wraz z rejonem AR3575 generują rozbłyski klasy M na ten moment, jednak istnieje możliwość wystąpienia rozbłysków klasy X. Klasa X to najbardziej energetyczne rozbłyski, które mogą prowadzić do znaczących i długotrwałych zakłóceń w komunikacji i infrastrukturze energetycznej. Słońce obecnie zbliża się do maksimum aktywności w 25. cyklu. W związku z czym nadchodzące miesiące mogą być interesujące, jeżeli chodzi o pogodę Słońce zbliża się do maksimum aktywności /123RF/PICSEL https://geekweek.interia.pl/astronomia/news-gigantyczna-grupa-plam-slonecznych-zwrocona-ku-ziemi-czy-to-,nId,7327159
  18. Witam wszystkich, Mam problem z flatami, liczę na pomoc, bo sam póki co wystrzelałem się z pomysłów. Mój sprzęt to: synta 8, ZWO 2600 Mc Pro, montaż: HEQ5. Próbuję łapać M42 i oto rezultaty: Pojedyncza klatka (M42 bez żadnych filtrów, kamera przykręcona bezpośrednio do 2'' wyciągu): Złożenie 4 klatek w DSS (bez żadnych klatek kalibracyjnych) i autostretch w Sirilu: Jak widać jest winieta, więc próbuję walczyć z flatami. Metoda standardowa: teleskop skierowany do góry, biały t-shirt, na nim flat panel. Próbowałem z różnymi czasami ekspozycji i różnymi poziomami świecenia flat panelu. Oto master 3 master flaty złożone przez Sharpcapa: Krótka ekspozycja: Średnia (histogram wg. SharpCapa poprawny - między 1/3 a 1/2): I długa: Jak się wyciągnie poziomy, to widać, że kształt winiety się w miarę zgadza, ale po zestackowaniu w DSS z master flatami winieta uwidacznia się jeszcze bardziej. Poniżej 2 autostretche: Powyższa z użyciem ciemnego Master Flata. Powyższa z użyciem jasnego master flata. Gdy próbowałem zamiast jednego master flata podawać w DSS listę pojedynczych flatów efekt takiego stacka był jeszcze dziwniejszy: Poniżej pojedynczy flat (jeden z 11 które podawałem do DSS): Ktoś ma jakiś pomysł co robię źle? Dzięki z góry za pomoc!
  19. Najpiękniejsze zdjęcia z Teleskopu Webba w 2023 roku 2023-12-27. To jest propozycja portalu JamesWebbDiscovery w chronologii publikacji według miesięcy. Zgadzacie się z tym? Styczeń 2023 r. Mgławica Tarantula w zakresie rentgenowskim i podczerwieni Portal JamesWebbDiscovery → Composite image of Tarantula Nebula from Chandra and Webb data released Portal Urania → Mgławica Tarantula w zakresie rentgenowskim i podczerwieni Na ilustracji (1): Połączone zdjęcia z teleskopów Chandra oraz Webba Mgławicy Tarantula w zakresie rentgenowskim (kolory: niebieski i fioletowy) i w podczerwieni (kolory: czerwony, pomarańczowy, zielony i jasnoniebieski). Widać tutaj protogwiazdy i masywne obłoki gazu i pyłu, w których powstają gwiazdy. Źródło: X-ray: NASA/CXC/Penn State Univ./L. Townsley et al.; IR: NASA/ESA/CSA/STScI/JWST ERO Production Team Luty 2023 r. Gromada kulista M92 sfotografowana przez JWST Portal JamesWebbDiscovery → Stunning New Image of Globular Cluster M92 Released by Webb Telescope Portal Urania → Gromada kulista M92 sfotografowana przez JWST Na ilustracji (2): Szczegóły gromady kulistej M92 uchwycone w Teleskopie Webba przez kamerę NIRCam (bliska podczerwień). Jest to dolna-lewa ćwiartka z prawej połowy pełnego ujęcia M92. Gromady kuliste są strukturą gęsto upakowanych gwiazd, które powstały mniej więcej w tym samym czasie. W M92 około 300 tysięcy gwiazd jest ścieśnione w kuli o średnicy około 100 l.św. Nocne niebo na planecie w centrum M92 w porównaniu do ziemskiego jest „upstrzone” tysiące razy większą liczbą gwiazd. Źródło: NASA, ESA, CSA, Alyssa Pagan (STScI) Marzec 2023 r. Webb uchwycił rzadko obserwowany widok preludium do supernowej Portal JamesWebbDiscovery → James Webb Space Telescope Captures Stunning Image of WR 124 star Portal Urania → Webb uchwycił rzadko obserwowany widok preludium do supernowej Na ilustracji (3): Gwiazda Wolf Rayet 124 (WR 124) jest widoczna w środku połączonego zdjęcia z Teleskopu Webba obejmującego zakres bliskiej (kamera NIRCam) i średniej (MIRI) podczerwieni. Gwiazda centralna prezentuje charakterystyczne promienie dyfrakcyjne („spajki”) na zdjęciu uzyskanym przez kamerę NIRCam, które są efektem instrumentalnym spowodowanym konstrukcją Teleskopu Webba. Na zdjęciu z NIRCam jasność gwiazdy WR124 jest zrównoważona ze słabiej świecącym gazem i pyłem ją otaczającym. Natomiast instrument MIRI ujawnia strukturę samej mgławicy. Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI, Webb ERO Production Team Kwiecień 2023 r. Ciekawe struktury w mgławicy Kasjopeja A z obserwacji Webba Portal JamesWebbDiscovery → Webb Telescope reveals Mesmerizing Image of Cassiopeia A Supernova Remnant Portal Urania → Ciekawe struktury w mgławicy Kasjopeja A z obserwacji Webba Na ilustracji (4): Pozostałości po wybuchu supernowej Kasjopeja A (Cas A) sfotografowane w średniej podczerwieni przez instrument MIRI w Teleskopie Webba. Zaznaczono orientację na niebie - kierunki na niebie N-E (północ-wschód), skalę zdjęcia w odległości 11 tys. l.św. gdzie wybuchła ta supernowa oraz translację barw z niewidzialnej dla człowieka podczerwieni do znanych barw zakresu widzialnego. Źródło: NASA, ESA, CSA, Danny Milisavljevic (Purdue University), Tea Temim (Princeton University), Ilse De Looze (UGent) Maj 2023 r. Teleskop Webba zarejestrował ekstremalnie duży pióropusz wodny wyrzucony z Enceladusa Portal JamesWebbDiscovery → James Webb Telescope Maps Surprisingly Large Plume Jetting From Saturn’s Moon Enceladus Portal Urania → Teleskop Webba zarejestrował ekstremalnie duży pióropusz wodny wyrzucony z Enceladusa Na ilustracji (5): Wyjaśniono w jaki sposób jeden z księżyców Saturna (Enceladus) dostarcza wodę do całego systemu księżyców otaczających tą planetę z pierścieniami. Na zdjęciu ze spektrografu NIRSpec współpracującego z Teleskopem Webba zarejestrowano wyrzut obłoku/pióropusza składający się z pary wodnej (ang. plume - „pióropusz”) z okolic południowego bieguna Enceladusa aż na odległość ponad ~20 jego średnic (~10 tys. km). Natomiast moduł IFU w spektrografie NIRSpec pozwolił również uzyskać wgląd w to, jak woda z Enceladusa rozprzestrzenia się w otoczeniu Saturna. Enceladus krąży wokół Saturna z okresem 33 godzin i za sobą rozpyla wodę w kształt torusa, czyli takiego obwarzanka w kolorze niebieskim na rysunku. Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI, Leah Hustak (STScI) Czerwiec 2023 r. Pierwszy portret Saturna z pierścieniami sfotografowany przez Teleskop Webba Portal JamesWebbDiscovery → Saturn's Rings Shine in Webb's Spectacular Infrared Portrait Portal Urania → Pierwszy portret Saturna z pierścieniami sfotografowany przez Teleskop Webba Na ilustracji (6): Wykonane przez Teleskop Webba i kamerę NIRCam w dniu 25 czerwca 2023 roku pierwsze zdjęcie Saturna z jego ikonicznymi pierścieniami w odcieniach koloru „złotego” i trzema księżycami: Dione, Enceladus i Tetyda. Źródło: NASA, ESA, CSA, Matthew Tiscareno (SETI Institute), Matthew Hedman (University of Idaho), Maryame El Moutamid (Cornell University), Mark Showalter (SETI Institute), Leigh Fletcher (University of Leicester), Heidi Hammel (AURA), Image Processing: Joseph DePasquale (STScI) Lipiec 2023 r. Herbig-Haro 46/47 – ognisty taniec gwiazd i mgławic Portal JamesWebbDiscovery → Webb Telescope Witnesses Herbig-Haro 46/47's Fiery Dance of Stars and Nebulae Portal Urania → Herbig-Haro 46/47 – ognisty taniec gwiazd i mgławic Na ilustracji (7): Teleskop Webba sfotografował w wysokiej rozdzielczości za pomocą kamery NIRCam (bliska podczerwień) ściśle ze sobą związaną, aktywną parę tworzących się gwiazd, znaną jako obiekt Herbig-Haro 46/47 (HH 46/47). Rodzące się gwiazdy znajdują się w centrum zdjęcia w pobliżu miejsca, skąd wychodzą charakterystyczne czerwone promienie dyfrakcyjne („spajki”) będące efektem instrumentalnym spowodowanym konstrukcją Teleskopu Webba. Powstające gwiazdy są głęboko schowane i wyglądają jak pomarańczowo-biała plamka świetlna. Są otoczone przez dysk gazowo-pyłowy, z którego akreują materię. Źródło: Joseph DePasquale (STScI), Anton M. Koekemoer (STScI) Sierpień 2023 r. Teleskop Webba uchwycił niezwykły widok ikonicznej Mgławicy Pierścień Portal JamesWebbDiscovery → James Webb Telescope captures remarkable images of the iconic Ring Nebula Portal Urania → Teleskop Webba uchwycił niezwykły widok ikonicznej Mgławicy Pierścień Na ilustracji (8): Zdjęcia ikonicznej Mgławicy Pierścień wykonane przez Teleskop Webba współpracujący z kamerą NIRCam w bliskiej podczerwieni (po lewej) i średniej podczerwieni przez instrument MIRI (po prawej). Na zdjęciu z kamery NIRCam szczególnie dobrze widać misterną strukturę włókien wewnętrznego pierścienia, zaś instrument MIRI szczególnie dobrze uwydatnił koncentryczne struktury zewnętrznych obszarów tego pierścienia. Źródło: ESA/Webb, NASA, CSA, M. Barlow (University College London), N. Cox (ACRI-ST), R. Wesson (Cardiff University) Wrzesień 2023 r. Webb rejestruje wypływ z młodej gwiazdy HH 211 Portal JamesWebbDiscovery → James Webb Telescope reveals A Close-Up of Stellar Birth in HH 211 Portal Urania → Webb rejestruje wypływ z młodej gwiazdy HH 211 Na ilustracji (9): Obraz młodej gwiazdy Herbig-Haro 21 (hh211) przedstawia serię wstrząsów łukowych w kierunku południowo-wschodnim (lewy dolny) i północno-zachodnim (prawy górny), a także wąski dwubiegunowy strumień, który je napędza, w niespotykanych dotąd szczegółach. Źródło: ESA/Webb, NASA, CSA, Tom Ray (Dublin) Październik 2023 r. Kosmiczne fajerwerki na mozaice zdjęć M42 z Teleskopu Webba Portal JamesWebbDiscovery → The James Webb Space Telescope's Astonishing Finds in the Orion Nebula Portal Urania → Kosmiczne fajerwerki na mozaice zdjęć M42 z Teleskopu Webba Na ilustracji (10): Kosmiczne fajerwerki wyglądające też jak „palce eksplozyjne” w obszarze narodzin gwiazd BN-KL będącym częścią Obłoku Molekularnego Oriona OMC-1 – na północny zachód od Gromady Trapez. Jest to fragment mozaiki zdjęć centralnej części Mgławicy Oriona (M42) uzyskanej z obserwacji Teleskopem Webba w bliskiej podczerwieni. Widać wiele „palców” w kolorze czerwonym, które są wzbudzonym przez fale uderzeniowe gazem molekularnym rozszerzającym się od dołu zdjęcia do góry w prawo. Każdy z tych „palców” składa się z serii jasnych luków emisyjnych podobnych do fal łukowych rozchodzących się za wierzchołkami, które często świecących na zielono. Źródło (CC BY-SA 3.0 IGO): NASA, ESA, CSA / M. McCaughrean, S. Person Listopad 2023 r. JWST odkrywa nowe struktury w sercu Drogi Mlecznej Portal JamesWebbDiscovery → James Webb Telescope Unveils Sagittarius C in the Heart of the Milky Way Portal Urania → JWST odkrywa nowe struktury w sercu Drogi Mlecznej Na ilustracji (11): Pełny obraz części gęstego centrum Drogi Mlecznej o szerokości 50 lat świetlnych. Około 500 tysięcy gwiazd świeci na tym obrazie regionu Sagittarius C (Sgr C), wraz z kilkoma niezidentyfikowanymi jeszcze obiektami. Źródło: NASA, ESA, CSA, STScI, Samuel Crowe (UVA) Grudzień 2023 r. "Nowe" pierścienie Urana z Webba Portal JamesWebbDiscovery → James Webb Telescope's Close-Up on Uranus' Dynamic Atmosphere Portal Urania → "Nowe" pierścienie Urana z Webba Na ilustracji (12): Ten obraz Urana pochodzący z kamery NIRCam na Kosmicznym Teleskopie Jamesa Webba doskonale ukazuje sezonową północną czapę polarną Urana oraz jego przyćmione wewnętrzne i zewnętrzne pierścienie. Na zdjęciu widać również 9 z 27 księżyców planety, zaczynając od godziny 2 zgodnie z ruchem wskazówek zegara, są to: Rozalinda, Puck, Belinda, Desdemona, Cressida, Bianca, Portia, Juliet i Perdita. (NASA, ESA, CSA, STScI) Opracowanie: Ryszard Biernikowicz Więcej informacji: The Best of James Webb Telescope Images in 2023 Źródło: portal James Webb Discoveries Na ilustracji: Mozaika zdjęć z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba uznanych za najpiękniejsze w 2023 roku przez portal JamesWebbDiscovery. Żródło: NASA/ESA/CSA/STScI/CXC URANIA https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/najpiekniejsze-zdjecia-z-teleskopu-webba-w-2023-roku
  20. Planetoidy NEO w 2024 roku 2024-02-11. Krzysztof Kanawka Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2024 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2024 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć. Bliskie przeloty w 2024 roku Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji. Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2024 roku (stan na 11 lutego 2024). Jak na razie, w 2024 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi, jest planetoida o oznaczeniu 2024 BJ, o szacowanej średnicy około 21 metrów. W ciągu dekady ilość odkryć obiektów przelatujących w pobliżu Ziemi wyraźnie wzrosła: • w 2023 roku odkryć było 113, • w 2022 roku – 135, • w 2021 roku – 149, • w 2020 roku – 108, • w 2019 roku – 80, • w 2018 roku – 73, • w 2017 roku – 53, • w 2016 roku – 45, • w 2015 roku – 24, • w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów. Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2024 roku 2024 AA, 2024 AB i 2024 AC – trzy pierwsze planetoidy odkryte w 2024 roku to obiekty NEO. 2024 BX1: mały meteoroid o średnicy około jednego metra, wykryty na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi. Odkrycie nastąpiło w dniu 20 stycznia za pomocą węgierskiego Konkoly Observatory przez Krisztián Sárneczky. Wejście w atmosferę Ziemi nastąpiło 21 stycznia około 01:30 CET nad Niemcami. Poniższa animacja prezentuje trajektorię podejścia 2024 BX1 do Ziemi. Jest to dopiero ósme takie odkrycie. Oto lista odkryć, które nastąpiły, zanim jeszcze mały obiekt wszedł w atmosferę Ziemi: • 2008 TC3 (nad Sudanem) • 2014 AA (nad Atlantykiem) • 2018 LA (nad Botswaną) • 2019 MO (okolice Puerto Rico) • 2022 EB5 (okolice Islandii) • 2022 WJ1 (w pobliżu granicy USA/Kanada) • 2023 CX1 (spadek i odzyskane meteoryty, Francja) • 2024 BX1 (nad Niemcami) Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2023 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku. (PFA) Bliskie przeloty w 2024 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net Poniższe nagranie prezentuje wejście 2024 BX1 w atmosferę (kamera z Lipska). https://kosmonauta.net/2024/02/planetoidy-neo-w-2024-roku/
  21. Planetoidy NEO w 2024 roku 2024-02-08. Krzysztof Kanawka Zbiorczy artykuł na temat odkryć i obserwacji planetoid NEO w 2024 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć i ciekawych badań planetoid bliskich Ziemi (NEO) w 2024 roku. Ten artykuł będzie aktualizowany w miarę pojawiania się nowych informacji oraz nowych odkryć. Bliskie przeloty w 2024 roku Poszukiwanie małych i słabych obiektów, których orbita przecina orbitę Ziemi to bardzo ważne zadanie. Najlepszym dowodem na to jest bolid czelabiński – obiekt o średnicy około 18-20 metrów, który 15 lutego 2013 roku wyrządził spore zniszczenia w regionie Czelabińska w Rosji. Poniższa tabela opisuje bliskie przeloty planetoid i meteoroidów w 2024 roku (stan na 8 lutego 2024). Jak na razie, w 2024 roku największym obiektem, który zbliżył się do Ziemi, jest planetoida o oznaczeniu 2024 BJ, o szacowanej średnicy około 21 metrów. Bliskie przeloty w 2024 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net W ciągu dekady ilość odkryć obiektów przelatujących w pobliżu Ziemi wyraźnie wzrosła: • w 2023 roku odkryć było 113, • w 2022 roku – 135, • w 2021 roku – 149, • w 2020 roku – 108, • w 2019 roku – 80, • w 2018 roku – 73, • w 2017 roku – 53, • w 2016 roku – 45, • w 2015 roku – 24, • w 2014 roku – 31. W ostatnich latach coraz częściej następuje wykrywanie bardzo małych obiektów, o średnicy zaledwie kilku metrów – co na początku poprzedniej dekady było bardzo rzadkie. Ilość odkryć jest ma także związek z rosnącą ilością programów poszukiwawczych, które niezależnie od siebie każdej pogodnej nocy “przeczesują” niebo. Pracy jest dużo, gdyż prawdopodobnie planetoid o średnicy mniejszej od 20 metrów może krążyć w pobliżu Ziemi nawet kilkanaście milionów. Inne ciekawe badania i odkrycia planetoid w 2024 roku 2024 AA, 2024 AB i 2024 AC – trzy pierwsze planetoidy odkryte w 2024 roku to obiekty NEO. 2024 BX1: mały meteoroid o średnicy około jednego metra, wykryty na kilka godzin przed wejściem w atmosferę Ziemi. Odkrycie nastąpiło w dniu 20 stycznia za pomocą węgierskiego Konkoly Observatory przez Krisztián Sárneczky. Wejście w atmosferę Ziemi nastąpiło 21 stycznia około 01:30 CET nad Niemcami. Poniższa animacja prezentuje trajektorię podejścia 2024 BX1 do Ziemi. Jest to dopiero ósme takie odkrycie. Oto lista odkryć, które nastąpiły, zanim jeszcze mały obiekt wszedł w atmosferę Ziemi: • 2008 TC3 (nad Sudanem) • 2014 AA (nad Atlantykiem) • 2018 LA (nad Botswaną) • 2019 MO (okolice Puerto Rico) • 2022 EB5 (okolice Islandii) • 2022 WJ1 (w pobliżu granicy USA/Kanada) • 2023 CX1 (spadek i odzyskane meteoryty, Francja) • 2024 BX1 (nad Niemcami) Zapraszamy do działu małych obiektów w Układzie Słonecznym na Polskim Forum Astronautycznym. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2023 roku. Zapraszamy do podsumowania odkryć w 2022 roku. Zapraszamy także do podsumowania odkryć obiektów NEO i bliskich przelotów w 2021 roku. (PFA) Bliskie przeloty w 2024 roku, LD oznacza średnią odległość do Księżyca / Credits – K. Kanawka, kosmonauta.net Poniższe nagranie prezentuje wejście 2024 BX1 w atmosferę (kamera z Lipska). https://kosmonauta.net/2024/02/planetoidy-neo-w-2024-roku/
  22. Najdokładniejsze zdjęcie wulkanicznego księżyca Io w tym pokoleniu. Mistrzostwo świata 2024-02-08. Radek Kosarzycki Sonda kosmiczna Juno właśnie wykonała najbliższy przelot w pobliżu księżyca Jowisza Io, jaki jakikolwiek inny statek kosmiczny wykonał od ponad 20 lat. Główna kamera znajdująca się na pokładzie sondy – JunoCam – wykonała podczas przelotu spektakularne zdjęcia wysokiej rozdzielczości. Tak dokładnych zdjęć Io jeszcze nie mieliśmy i jeszcze długo mieć nie będziemy. 30 grudnia 2023 roku Juno znalazła się w odległości około 1500 kilometrów od powierzchni najbardziej wulkanicznego globu Układu Słonecznego. Kilka dni temu sonda wykonała drugi bardzo bliski przelot obok Io. Drugie przejście odbyło się głównie nad południową półkulą Io, podczas gdy poprzednie przeloty odbywały się nad północą. Na tych zdjęciach jest wiele do zobaczenia. Na zdjęciach zarejestrowano dowody na aktywne pióropusze wulkaniczne, wysokie szczyty górskie z wyraźnie zaznaczonymi cieniami i jeziora lawy – niektóre z widocznymi wyspami. Uporządkowanie tego wszystkiego będzie wyzwaniem dla specjalistów od obróbki zdjęć. Naukowcy misji Juno – jak zawsze dotychczas – liczą na pomoc specjalistów, którzy podejmą się poszukiwań interesujących obiektów na zdjęciach. Swoich sił może spróbować każdy. https://www.pulskosmosu.pl/2024/02/najdokladniejsze-zdjecie-io/
  23. Astronomowie odkryli galaktykę, która nie powinna istnieć 2024-02-07. Zespół astronomów odkrył galaktykę karłowatą na zdjęciach z JWST, która nie była głównym celem obserwacji. Galaktyki są ze sobą powiązane grawitacyjnie i składają się z gwiazd, planet oraz ogromnych obłoków pyłu i gazu, a także ciemnej materii. Najliczniejszymi galaktykami we Wszechświecie są galaktyki karłowate, które z definicji są małe i mają niską jasność. Posiadają one mniej niż 100 milionów gwiazd, podczas gdy na przykład Droga Mleczna zawiera prawie 200 miliardów gwiazd. Ostatnie obserwacje galaktyk karłowatych dotyczące obfitości skrajnie rozproszonych galaktyk poza zasięgiem poprzednich dużych badań spektroskopowych sugerują, że nasze zrozumienie populacji galaktyk karłowatych może być niepełne. W niedawno opublikowanym badaniu Tim Carleton i jego zespół początkowo przyglądali się gromadzie galaktyk w ramach projektu JWST Prime Extragalactic Areas for Reionization and Lensing Science (PEARLS). Galaktyka karłowata, PEARLSDG, przypadkowo pojawiła się w niektórych obrazach zespołu Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Nie była ona wcale calem – po prostu znajdowała się nieco poza głównym polem obserwacji, w obszarze przestrzeni kosmicznej, w którym nie spodziewano się niczego zobaczyć. PEARLSDG nie ma typowych cech galaktyki karłowatej, których można by się spodziewać. Nie oddziałuje z pobliską galaktyką, ale też nie tworzy nowych gwiazd. Jak się okazuje, jest to interesujący przypadek odizolowanej galaktyki w stanie spoczynku. Tego typu odizolowane, spokojne galaktyki karłowate nie były wcześniej obserwowane, z wyjątkiem stosunkowo nielicznych przypadków. Nie spodziewamy się ich istnienia, biorąc pod uwagę nasze obecne rozumienie ewolucji galaktyk, więc fakt, że widzimy ten obiekt, pomaga nam ulepszyć nasze teorie dotyczące formowania się galaktyk – powiedział Carleton. Ogólnie rzecz biorąc, galaktyki karłowate, które istnieją samodzielnie, nadal tworzą nowe gwiazdy. Dotychczasowe rozumienie ewolucji galaktyk przez astronomów wskazywało na odizolowaną galaktykę, która nadal tworzyła młode gwiazdy lub wchodziła w interakcję z bardziej masywną galaktyką towarzyszącą. Teoria ta nie miała zastosowania do PEARLSDG, która przedstawia starą populację gwiazd, nie tworzy nowych gwiazd i pozostaje izolowana. Kolejną niespodzianką jest możliwość zaobserwowania pojedynczych gwiazd na zdjęciach JWST. Gwiazdy te są jaśniejsze w długościach JWST; jest to jedna z najodleglejszych galaktyk, w których możemy zobaczyć te gwiazdy z takim poziomem szczegółowości. Jasność tych gwiazd pozwala astronomom zmierzyć ich odległość – 98 milionów lat świetlnych. Kamera NIRCam na JWST ma bardzo wysoką rozdzielczość kątową i czułość, co pozwoliło zespołowi zidentyfikować poszczególne gwiazdy w tej odległej galaktyce. Podobnie jak pojedyncze komórki skupiające się pod mikroskopem, obserwacje te wyostrzyły składniki PEARLSDG. Co ważne, zidentyfikowanie konkretnych gwiazd w obrazowaniu dostarczyło kluczowej wskazówki co do ich odległości. Gwiazdy te mają określoną jasność wewnętrzną, co umożliwiło zespołowi pomiar ich pozornej jasności za pomocą JWST, a to pozwoliło określić, jak daleko się znajdują. Okazało się, że gwiazdy te były jednymi z najbardziej odległych gwiazd tego typu, jakie udało się zaobserwować. Wszystkie archiwalne dane obrazowe, obrazowane w ultrafiolecie, optyce i podczerwieni, zostały zebrane w celu zebrania koloru PEARLSDG. Nowo powstałe gwiazdy mają specyficzną sygnaturę barwną, więc brak takiej sygnatury został wykorzystany do wykazania, że PEARLSDG nie tworzy nowych gwiazd. Spektrograf DeVeney w Lowell Discovery Telescope rozkłada światło obiektów astronomicznych na poszczególne składniki, umożliwiając astronomom szczegółowe badanie jego właściwości. Na przykład, specyficzne przesunięcie długości fali zaobserwowane we właściwościach danych spektroskopowych koduje informacje o ruchu PEARLSDG, wykorzystując efekt Dopplera. Było to kluczowe dla wykazania, że PEARLSDG nie jest powiązana z żadną inną galaktyką i jest naprawdę odizolowana. Ponadto, określone cechy w widmie są wrażliwe na obecność młodych gwiazd, więc brak tych właściwości dodatkowo potwierdziły pomiary nieobecności młodych gwiazd na podstawie danych obrazowych. To było absolutnie sprzeczne z oczekiwaniami wobec takiej galaktyki karłowatej – powiedział Carleton. Odkrycie to zmienia sposób, w jaki astronomowie rozumieją proces formowania się i ewolucji galaktyk. Sugeruje ono możliwość, że wiele odizolowanych galaktyk w stanie spoczynku czeka na zidentyfikowanie, a JWST dysponuje narzędziami, które to umożliwiają. Opracowanie: Agnieszka Nowak Więcej informacji: • Team of astronomers led by ASU scientist discovers galaxy that shouldn’t exist • PEARLS: A Potentially Isolated Quiescent Dwarf Galaxy with a Tip of the Red Giant Branch Distance of 30 Mpc Źródło: ASU Na ilustracji: Kolorowy złożony obraz PEARLSDG wykonany na podstawie danych NIRCam. Źródło: NASA, ESA, CSA, Jake Summers (ASU), Jordan C. J. D'Silva (UWA), Anton M. Koekemoer (STScI), Aaron Robotham (UWA) and Rogier Windhorst (ASU) URANIA https://www.urania.edu.pl/wiadomosci/astronomowie-odkryli-galaktyke-ktora-nie-powinna-istniec
  24. 4000 dni łazika Curiosity na Marsie 2023-11-09. Mikołaj Maziarek Zdjęcie w tle: NASA/JPL-Caltech 4000 dni marsjańskich po postawieniu swoich kół w kraterze Gale 5 kwietnia 2012 roku, łazik NASA Curiosity jest stale zajęty przeprowadzaniem badań naukowych. Niedawno pobrał z powierzchni swoją 39 próbkę i zmagazynował sproszkowaną skałę w swoim wnętrzu do dalszej analizy. Celem dowiedzenia się, czy na Marsie panowały kiedyś warunki do podtrzymania mikrobiologicznego życia, łazik powoli wjeżdżał po 5-kilometrowym wniesieniu nazywanym Górą Sharpa, której warstwy pokazują kolejne fazy w odległej przeszłości Czerwonej Planety i oferują nam wgląd w to, jak zmieniał się panujący tam klimat. Najnowsza próbka została pobrana z lokacji nazwanej „Sequoia” (wszystkie obecne cele naukowe łazika są nazwane po miejscach w Kalifornijskim Sierra Nevada). Naukowcy mają nadzieję, że próbka odkryje przed nami więcej na temat ewolucji klimatu i ewentualnych warunków mieszalnych Marsa, gdy stawał się coraz bogatszy w siarczany – minerały które mogły tworzyć słoną wodę, która wyparowywała w miarę wysychania Czerwonej Planety miliardy lat temu. Ostatecznie ciekła woda zniknęła stamtąd na dobre. „Rodzaje siarczanów i minerałów węglanowych, które zostały zebrane i zbadane przez instrumenty Curiosity w ostatnim roku, pomagają nam zrozumieć, jak Mars wyglądał dawno temu. Przewidywaliśmy te wyniki od dekad, a teraz Sequoia powie nam jeszcze więcej.” Tak wypowiedział się Ashwin Vasavada, naukowiec projektu Curiosity w Jet Propulsion Laboratory NASA w południowej Kalifornii, które zarządza misją. Deszyfrowanie wskazówek dotyczących starożytnej historii Marsa wymaga pracy detektywistycznej. W pracy naukowej niedawno opublikowanej w Journal of Geophisical Reaserch: Planets, członkowie zespołu użyli danych zebranych przez instrument Chemistry and Mineralogy (CheMin) by wykryć minerał siarczanu magnezu nazywany w języku angielskim starkeyite, który jest powiązany z szczególnie suchymi warunkami – takimi jak obecny marsjański klimat. Zespół wierzy że po uformowaniu się kryształów siarczanu magnezu w słonej wodzie wyparowującej miliardy lat temu, te minerały zmieniały się w starkeyite w miarę osuszania się powierzchni Marsa do jej obecnego stanu. Takie znaleziska uszczegóławiają rozumienie naukowców na temat Czerwonej Planety i procesu jej zmian się w to, czym jest dziś. Łazik sprawdzony przez czas Pomimo przejechania od 2012 roku ponad 32 kilometrów przez bardzo zimne i skąpane w promieniowaniu środowisko, Curiosity pozostaje silny. Inżynierowie obecnie pracują nad rozwiązaniem problemu w jedną z kamer łazika – lewą kamerą masztową (nazywaną MastCam) o ogniskowej 32 mm. Oprócz dostarczania kolorowych zdjęć otoczenia łazika, obie kamery masztowe pomagają w ustaleniu składu skał z daleka na podstawie spektrów światła, jakie te skały odbijają. W tym celu Mastcam polega na filtrach rozmieszczonych pod jego kamerami, obracającymi się pod obiektywami. Od 19 września filtr lewej kamery zaciął się między dwoma filtrami, czego efekty są widoczne dobrze na wysłanych przez nią świeżych, nieobrabianych zdjęciach. Kontynuowane są próby delikatnego „szturchania” filtra do jego standardowej pozycji. Jeśli nie uda się przywrócić filtra do standardowej pozycji, misja będzie musiała polegać na prawej kamerze masztu o ogniskowej 100 mm jako na głównym systemie kolorowego obrazowania. W wyniku takiej zmiany sposób, w jaki wyszukiwane są nowe miejsca do badań, zostałby zmieniony, ponieważ kamera musiałaby wykonywać 9 razy więcej zdjęć, niż wykonywała ich lewa kamera. Oprócz tego zdolności do badania odleglejszych skał na podstawie ich spektrum byłyby zmniejszone. Razem z próbami naprawy filtra lewego Mastcamu, inżynierowie ściśle monitorują reaktor nuklearny łazika. Przewidują, że będzie on w stanie dostarczać łazikowi energii na jeszcze wiele lat. Znaleźli również sposób na rozwiązanie wyzwań związanych ze zużywającym się robotycznym ramieniem układu wiertniczego do pobierania próbek. Dzięki zaktualizowaniu oprogramowania rozwiązano kilka błędów i dodano kilka nowych możliwości, co sprawiło że pokonywanie dłuższych dystansów jest teraz prostsze, a także zmniejszyło się zużywanie kół łazika wynikające ze skręcania (wcześniejsze aktualizacje kontroli trakcji również pomogły zredukować zużycie kół wynikające z najeżdżania na ostre kamienie). W międzyczasie zespół inżynierów planuje przerwę w komunikacji z łazikiem na parę tygodni w listopadzie, ponieważ Mars zniknie za słońcem podczas zjawiska nazywanego koniunkcją słoneczną. Plazma z naszej gwiazdy może zakłócać sygnały radiowe, potencjalnie wpływając na przesyłane łazikowi polecenia. Inżynierowie zostawią Curiosity z listą poleceń do wykonania od 6 do 28 listopada. Po tym czasie komunikacja zostanie wznowiona. Korekta – Matylda Kołomyjec Źródła: • NASA’s Curiosity Rover Clocks 4,000 Days on Mars 9 listopada 2023 Dziura pozostała po wydrążenu skał na próbki nazwane „Sequoia” 17 października 2023, podczas 3980 dnia (solu) misji. Zdjęcie zostało wykonane przez Mastcam. Źródło: NASA JPL Anaglifowa wersja panoramy zrobionej na lokacji „Sequoia”, którą można oglądać za pomocą okularów 3D. Źródło: NASA JPL https://astronet.pl/uklad-sloneczny/4000-dni-lazika-curiosity-na-marsie/
  25. Niezwykły projekt drużyny Eye-in-the-Sky w ramach konkursu CanSat 2024-02-05. Zofia Lamecka Trwa kolejna edycja konkursu CanSat, organizowanego przez Europejską Agencję Kosmiczną ESA. Zadaniem uczestników jest zbudowanie satelity, który w trakcie zrzucenia z wysokości kilku kilometrów ze spadochronem, będzie wykonywać misję podstawową i dodatkową. Misja podstawowa polega na mierzeniu temperatury oraz ciśnienia i jest wspólna dla wszystkich drużyn startujących w konkursie. Misja dodatkowa to unikatowa funkcja satelity, która zależy od inwencji uczestników. Drużyna uczniów z 2SLO w Warszawie w ramach konkursu pracuje nad niezwykłą funkcją satelity, która ma zastosowanie nie tylko w nauce, ale również może służyć do niesienia pomocy. Celem misji jest lokalizacja osób na Ziemi i określenie ich położenia. Do osiągnięcia tego celu zespół zamontuje w satelicie kamerę wysokiej rozdzielczości, a ich misja składać się będzie z kilku etapów. Gdy otworzy się spadochron i lot się ustabilizuje, kamera rozpocznie skanowanie powierzchni w poszukiwaniu obiektów do lokalizacji. W tym samym czasie, zbudowana sieć neuronowa będzie analizować zdjęcia w celu zidentyfikowania na nich ludzi. Gdy człowiek zostanie rozpoznany na zdjęciu, dane z GPS zostaną użyte do obliczenia współrzędnych geograficznych oraz przesłania ich do stacji na Ziemi. Na podstawie danych satelitarnych drużyna zaobserwowała, że ludzie ze zdjęcia mogą zostać rozpoznani, gdy metr kwadratowy na zdjęciu odpowiada 16 pikselom przy założeniu idealnych warunków pogodowych, stabilnej kamery oraz wysokiego kontrastu ludzi względem podłoża. Oznacza to, że używając kamery 64MP ludzie powinni zostać rozpoznani z odległości półtora kilometra. Taka odległość przy rzeczywistych warunkach nie będzie możliwa do osiągnięcia. Parametry, które chce zbadać jest właśnie maksymalna odległość jaką można uzyskać oraz jak zmienia się ona z warunkami pogodowymi. Takie urządzenia ma wiele potencjalnych zastosowań. Przede wszystkim może służyć misją ratunkowym w trudnych warunkach na dużych wysokościach, gdzie powietrze jest za rzadkie dla dronów, a samoloty nie mogą dolecieć wystarczająco blisko by dostrzec ludzi. W takiej sytuacji CanSat drużyny Eye-in-the-Sky okazuje się być optymalnym rozwiązaniem. Samolot może przelecieć nad miejscem, gdzie jest przewidywane, że może znajdować się człowiek, a następnie zrzucić wiele urządzeń. To nie tylko upraszcza organizację wyprawy ratunkowej, ale również znacząco zmniejsza jej koszt względem m.in. satelitarnych zdjęć wysokiej rozdzielczości. Urządzenie może znaleźć zastosowanie nie również na pustyniach czy oceanach, gdzie ponieważ dużych odległości drony nie mogą szybko dotrzeć. Zastosowanie mogą sięgać nawet kosmicznych odległości. W przyszłości urządzenie mogłoby posłużyć do misji ratunkowych na innych ciałach niebieskich – na przykład Księżycu. Członkowie drużyny. Od lewej: Franciszek Badziak, Wiktoria Bortlisz, Jan Czałbowski. Piotr Morawiecki (tutor), Klara Powierża, Wojciech Szymczyk, Franciszek Rzońca. Drużyna Eye-in-the-Sky Schemat etapów lotu satelity. Drużyna Eye-in-the-Sky Widok ludzi ze zdjęcia satelitarnego. Zespół Eye-in-the-Sky https://astronet.pl/autorskie/niezwykly-projekt-druzyny-eye-in-the-sky-w-ramach-konkursu-cansat/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)