Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla 'taurus'.

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Obserwujemy Wszechświat
    • Astronomia dla początkujących
    • Co obserwujemy?
    • Czym obserwujemy?
  • Utrwalamy Wszechświat
    • Astrofotografia
    • Astroszkice
  • Zaplecze sprzętowe
    • ATM
    • Sprzęt do foto
    • Testy i recenzje
    • Moje domowe obserwatorium
  • Astronomia teoretyczna i badanie kosmosu
    • Astronomia ogólna
    • Astriculus
    • Astronautyka
  • Astrospołeczność
    • Zloty astromiłośnicze
    • Konkursy FA
    • Sprawy techniczne F.A.
    • Astro-giełda
    • Serwisy i media partnerskie

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


MSN


Website URL


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Zamieszkały


Interests


Miejsce zamieszkania

  1. To może ja napiszę kilka zdań na ten temat. Nie traktujmy mycia zwierciadła tak jak by od tego zależało nasze życie lub "życie" naszego teleskopu. Owszem należy podejść do tematu z należytą ostrożnością i dobrą kondycją psychoruchową :) jednak bez paniki. Powłoka zwierciadła głównego jest utwardzona i jeżeli ktoś jej nie myje używaną chusteczką do nosa i robi to z należytą delikatnością to gwarantuję że nie uszkodzi zwierciadła. Z mojego doświadczenia wiem że nawet po kranówie można zwierciadło wytrzeć do sucha bez smug, osadu i zarysowań, ja używam do tego takiej ścierki do okularów jaką można kupić np. w Vision Express. Pamiętam że na początku bardziej bałem się ponownej kolimacji teleskopu niż tego że uszkodzę LG. Myślę że zapach płynu do naczyń ani jego producent nie mogą negatywnie wpłynąć na efekt końcowy. Wszystkim którzy to będą robić pierwszy raz ;D życzę samych sukcesów. Przypomniała mi się jeszcze taka sprawa. Wielokrotnie ja i inni koledzy obserwowali niebo przez teleskop Taurus 400/1800 nie będę mówił do kogo on należy, zainteresowani wiedzą. LG tego teleskopu było (może i jest do dziś :)) tak zakurzone że można było na nim napisać palcem "brudas" jednak obraz M51 z ramionami spiralnymi jak na zdjęciu, łańcucha Markariana i setek innych obiektów był tak klarowny że mycie zwierciadła nie miało żadnego uzasadnienia.
  2. Spóźniona relacja z Zatomia. Choć przyznam, że gotowa od 2 tygodni - plik "leżał" na laptopie. Zatom 22.09.2012 Drugi dzień zlotu finalnie wreszcie pokazał prawdziwe nocne oblicze Zatomia, dla mnie będące jeszcze wtedy tajemnicą. Gdyby oceniać szansę na pogodne niebo bazując tylko na tym, co przesuwało się za dnia na niebie to można byłoby się dorobić depresji. Godziny przedpołudniowe pokazywały przejaśnienia, ale już po południu pogoda popsuła się. Zaczęło grzmieć i błyskać, runął momentami rzęsisty deszcz, a późnym wieczorem nieboskłon zasnuł się grubą kołdrą szaro-sinych chmur. Wyglądały one przy silnie wiejącym wietrze jak sceneria do jakiegoś horroru. Jednak prawie cały dzień Polaris monitorował pogodę na Sat24 i wlewał nadzieję w wątpiące dusze mówiąc ?będzie dobrze, na pewno koło 22ej, 23ej będzie dobrze i się przetrze?. Tak też się stało. Już od około 21:00 gruba zasłona chmur zaczęła się drzeć i ukazywać czarne niebo roziskrzone punkcikami gwiazd. Przez około godzinę momentami nadchodziły falami stada chmurek, ale silnie wiejący wiatr, bez trudu je przeganiał. I już od 23ej można było się skupić na właściwym zadaniu. Sprzęt już wcześniej wychłodzony, rozstawiłem na polance za Pyrlandią. Chwilę zajęło mi zorientowanie się, gdzie co jest. Rozpocząłem od Perseusza (Perseus) od gromady otwartej M34, która trochę mi przypominała pająka krzyżaka. W XW 20 prezentowała się pięknie, wyraźnie odcinając od tła. W 7mm już nie było takiego efektu. Śmiało mogę powiedzieć, że 7mka później bardzo rzadko gościła w wyciągu. Następnie przeniosłem się do Wielkiej Niedźwiedzicy (Ursa Major). I tutaj na początek klęska. Nie udało mi się odnaleźć ani galaktyki M51 ? zwanej galaktyką Whirlpool, ani galaktyki M101 znajdującej się powyżej Alkaidy. Ale przyznam się szczerze, że też zbytnio długo czasu w tym rejonie nie traciłem. Po Niedźwiedzicy przeniosłem się w rejon Trójkąta (Triangulum) i Andromedy (Andromeda). I w Trójkącie rozpocząłem od M33 ? duża jasna plama w 20stce, następnie znane trio M31 wraz ze swoimi sąsiadkami M32 i M110. Tutaj jedyną rzeczą, jaka mnie zaskoczyła było to, że M32 i M110 są odseparowane od M31. Natomiast w Pocket wyglądało to tak, jakby M32 i M110 zlewały się z M31. W kolejce znów ustawił się Perseusz (Perseus) z obiektem Double Cluster wg Pocketa, zwane popularnie Chichotami. Są to 2 spore gromady otwarte znajdujące się bardzo blisko siebie. Oznaczone są one oczywiście odpowiednimi numerami: 884 i 869. W 884 widać moim zdaniem asteryzm składający się z 6 gwiazdek, który wygląda albo jak łapa niedźwiedzia albo jak odcisk szczęki lub też przekrój przez nią. Można się z tym zgodzić albo i nie. Powyższe odkrycie, to efekt nieudanego polowania na mgławicę planetarną M76. Później w Perseuszu jeszcze próbowałem dobrać się mgławicy Kalifornia ? ale bez skutku. W starciu z dwoma gromadami otwartymi NGC1245 i NGC1342 ? wyszedłem zwycięsko tylko z pojedynku z NGC1342. Zaś na NGC1245 poległem. Przyszedł czas na Woźnicę (Auriga). I tutaj znów odwiedziłem dobrze mi znane 2 messierowskie gromady otwarte M36 i M38. Przy 38 zaliczyłem jeszcze sąsiednią gromadę otwarta NGC1907. I znów znany obiekt, czyli M1 ? Mgławica Krab w konstelacji Byka (Taurus). W Byku przymierzałem się do 2 gromad otwartych NGC1746 i 1647. Ale niestety ani tu ani tu nie miałem już tyle szczęścia. Myślę, że po części mogło to być spowodowane tym, że była to już jak na mnie późna godzina i wzrok miałem już mocno zmęczony. Po Byku przeskoczyłem na zimowe niebo do Oriona (Orion). A tutaj oczywiście M42 i M43. Ich widok zawsze zapiera dech w piersi mimo, że obserwuje je nie pierwszy raz. Po Orionie na arenę wkroczyły Bliźnięta (Gemini). I tutaj łatwizna, teraz patrzę w notatki i kojarzę, że już byłem w tym rejonie, czyli 2 gromady otwarte M35 i NGC2158. Na koniec wkroczyłem w nieznany dla mnie rejon Ryb (Pisces). Eksplorację rozpocząłem od namierzenia niezbyt jasnej galaktyki M74. A od Ryb przeskoczyłem do gwiazdozbioru Wieloryba (Cetus). Od gwiazdy Delta Wieloryba doliczyłem się 4 obiektów. Tutaj jednak miałem problem z kwalifikacją obiektów. Widziałem M77, NGC1073, NGC1055 i NGC1087. Sukces myślę, że mogę odtrąbić połowiczny. Jeszcze będę musiał wrócić w ten rejon i popracować nad identyfikacją obiektów. Reasumując: około 5,5 godziny nocki obserwacyjnej. Całkiem spora liczba zaliczonych obiektów. Ale żeby nie było tak wesoło, to niestety spora ich ilość to obiekty przeze mnie już odwiedzone wcześniej. Coraz bardziej dręczy mnie myśl, że muszę zrobić listę obiektów z podziałem na gwiazdozbiory, które padły moim łupem. Następna konkluzja to taka, że bez dokładniejszej mapy będę miał problemy z poprawną identyfikacją obiektów. Fajnie, że udało mi się zrobić listę obiektów, ale w samych suchych faktach brakuje trochę kolorytu, który wraz z upływem czasu od obserwacji zanika. Dobrze, że miejsce na obserwacje było blisko Pyrlandii, ponieważ jak już koło 2ej poczułem, że robi się mi zimno, mogłem pobiec szybciutko do pokoju i ogrzać się herbatą. W tym miejscu chciałbym podziękować Charonowi_X za pokazanie patentu z umieszczeniem lasera w szukaczu celem upewnienia się, w jakim rejonie jestem. Parę razy pomógł mi namierzyć obiekty albo je potwierdzić. Również kilka interesujących chwil spędziliśmy porównując różne konfiguracje sprzętowe, włącznie z moją 7mką wspomaganą barlowem na jego 12stce, które to testowaliśmy na Jowiszu. Żal tylko, że dane mi było załapać się na 1 bezchmurną nockę. Ale mam nadzieję, że na wiosennym zlocie pogoda jeszcze bardziej dopisze i że w ostatnim dniu zlotu będę błagał o chmury, żeby móc się wyspać ;)
  3. Byłem na tym spotkaniu, to co Robert pisze jest święte, Taurus był przepiękny, a ŚP Robert w spokoju tłumaczył co właśnie widać w teleskopie. Też mam te zdjęcia gdzieś na dysku, z pewnością będą moją pamiątką. Jak wiecie byłem wczoraj na pogrzebie ŚP Roberta, nie lubię takich ceremonii ale nie mogłem tam nie pojechać znając go osobiście. Byłem tam jako reprezentant Astropolis i "wysłannik" całej społeczności astronomii amatorskiej w Polsce. Szkoda, że tak późno dotarła do nas ta smutna wiadomość, bo jestem pewny, że było by nas tam całe mnóstwo.
  4. USA: Wstrzymano start rakiety Falcon 9 Z powodów technicznych w ostatnim momencie wstrzymano próbny start rakiety nośnej Falcon 9 z kapsułą Dragon. Komputer pokładowy wykrył ewentualny problem z jednym z silników - poinformowała firma Space Exploration Technologies (SpaceX). Przedstawiciel SpaceX, czyli firmy, która zbudowała kapsułę i rakietę, powiedział, że rakieta nie wystartowała, gdyż zaledwie sekundę przed wystrzeleniem komputer pokładowy wykrył zbyt wysokie ciśnienie w komorze jednego z silników, a następnie automatycznie wstrzymał start. Planowany był na godz. 10.55 czasu polskiego. Start testowej misji prywatnego statku kosmicznego z przylądka Canaveral do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS przekładano już kilkakrotnie. Zbudowana przez prywatną firmę kapsuła Dragon miała zostać wystrzelona 30 kwietnia, start został jednak przełożony na 7 maja, a potem na 19 maja. Po fiasku sobotniego startu jako wstępną datę kolejnej próby ogłoszono 22 maja. Miał to być historyczny lot. Byłoby to pierwsze spotkanie statku kosmicznego zbudowanego i sfinansowanego przez prywatną firmę z ISS. NASA stawia bowiem teraz na współpracę z prywatnymi przewoźnikami w kosmosie, którzy mają przejąć obowiązki wykonywane do tej pory przez wahadłowce - czyli bieżącą obsługę ISS - transport astronautów, niezbędnych zapasów i instrumentów. Lot miał być bezzałogowy, a jego zadanie miało polegać na zadokowaniu do stacji ISS i dostarczeniu zapasów dla astronautów. NASA nie zamierzała ryzykować i w trakcie testowego lotu w ładowni kapsuły Dragon nie miało być materiałów o krytycznym znaczeniu dla załogi stacji ISS. Oprócz SpaceX, w zakresie komercyjnej obsługi zaopatrzenia stacji ISS, NASA wybrała do współpracy firmę Orbital Science Corporation. W jej przypadku na rok 2012 planowane są trzy testowe starty rakiety Antares (Taurus II). http://fakty.interia.pl/nauka/news/usa-wstrzymano-start-rakiety-falcon-9,1798958,14 Rakieta nośna Falcon 9 z kapsułą Dragon nie wystartowała /PAP/EPA
  5. Historyczny lot prywatnego statku kosmicznego znowu przełożony Po raz kolejny przełożono start testowej misji prywatnego statku kosmicznego do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. Aktualny plan to wystrzelenie kapsuły Dragon w dniu 19 maja - informują NASA oraz firma SpaceX. Zbudowana przez prywatną firmę kapsuła Dragon miała zostać wystrzelona 30 kwietnia, start został jednak przełożony na 7 maja, a potem na 19 maja. Ma to być historyczny lot - jeśli się powiedzie, będzie to pierwsze spotkanie statku kosmicznego zbudowanego i sfinansowanego przez prywatną firmę z Międzynarodową Stacją Kosmiczną. NASA stawia bowiem teraz na współpracę z prywatnymi przewoźnikami w kosmosie, którzy mają przejąć obowiązki wykonywane do tej pory przez wahadłowce - czyli bieżącą obsługę Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - transport astronautów, niezbędnych zapasów i instrumentów. Lot będzie bezzałogowy. Zadaniem jest zadokowanie do stacji ISS i dostarczenie zapasów dla astronautów. NASA nie zamierza ryzykować i w trakcie testowego lotu w ładowni kapsuły Dragon nie będzie materiałów o krytycznym znaczeniu dla załogi stacji ISS. Po dokonaniu swojej misji Dragon ma powrócić na Ziemię po około 21 dniach. Kapsułę opracowała firma Space Exploration Technologies, znana jako SpaceX. Statek Dragon zostanie wystrzelony za pomocą rakiety Falcon 9, także opracowanej przez SpaceX. Oprócz SpaceX, w zakresie komercyjnej obsługi zaopatrzenia stacji ISS, NASA wybrała do współpracy firmę Orbital Science Corporation. W jej przypadku na rok 2012 planowane są trzy testowe starty rakiety Antares (Taurus II). http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Historyczny-lot-prywatnego-statku-kosmicznego-znowu-przelozony,wid,14468132,wiadomosc.html
  6. Wieś, gdzieś w środkowej Polsce 11.02.2012 Ostatni wpis z obserwacji 25.11.2011. Jeśli to prawda, to znaczy to, że przez dobre ponad 2 miesiące nie obserwowałem. Chociaż wydaje mi się, że w międzyczasie byłem w Jeziorach. Sprawdziłem na Astronocach i faktycznie, jeszcze potem pojechałem do Jezior 29.11. Co nie zmienia faktu, że to i tak ponad 2 miesiące. Jednak z tamtych ostatnich obserwacji nie zrobiłem żadnego wpisu. A to błąd. Poniżej relacja z dzisiejszej sesji: Teleskop od 16:00 się chłodzi. Lista obiektów pobieżnie przejrzana. Skupię się na gwiazdozbiorach w ekliptyce. Cel to nie zamarznąć ;) Obserwacje rozpocząłem o 18:50, zakończyłem o 20:30. Gdy rozpoczynałem było -12 stopni, gdy kończyłem -14 stopni. Na pierwszy rzut poszedł Mars. Niestety ani 25mm ani tym bardziej 10mm nie pokazał nic więcej, poza dużą, jasną, wręcz oślepiającą plamą światła. Następny był Jowisz z księżycami. I niestety zaczęły mi marznąć ręce, gdyż miałem tylko jedną parę, takich używanych do prac w ogrodzie - zaleta, nie krępują ruchu, wada - zimne. Szybko uciekłem do domu ogrzać ręce. I założyłem drugą parę skórzanych rękawiczek na te pierwsze. Do samego końca było mi ciepło, ale coś za coś: przełożenie okularu lub przełożenie kartki w atlasie wymaga nie lada wysiłku i cierpliwości. Wreszcie zabrałem się za meritum. Na pierwszy ogień poszedł Orion z "nieśmiertelnymi" M42 i M43. Jak zawsze piękne i urzekające. Aż zal było odrywać oko od okularu, ale mróz "ponaglał" do dalszych poszukiwań innych obiektów. Próbowałem namierzyć M78 (NGC 2068) - niestety bez skutku. Tak jak wcześniej nie mogłem trafić w Herkulesie na 6229, tak teraz nie udało się z M78. Nie znalazłem powyżej Alnitaka żadnego wyraźnego pojaśnienia lub szarej plamki. Następny Byk (Taurus). Pierwsze obiekt to Plejady czyli M45. Oczywiście piękna i zachwycająca. Następnie mgławica Kraba, czyli M1. Duża, szara plamka. Nawet włożenie 10mm w wyciąg nie pokazało więcej szczegółów. W Byku zapomniałem o Hiadach. Ale może następnym razem postaram się pamiętać. Po Byku Woźnica (Auriga). A w nim kolejno 3 gromay otwarte: M37, następnie M36 i M38. Przeskoczyłem bardziej na południe. Rak (Cancer). M44 - Żłóbek (Praesepe) - kolejna, znana i piękna gromada otwarta. Najlepiej oglądać ją w małym powiększeniu, czyli akurat 25mm tutaj się w miarę dobrze sprawiło. Następnie też bardzo ładna, kolejna gromada otwarta w Raku M67. Po Raku udało mi się odszukać M48 w Hydrze. Również duża, otwarta gromada. Przeskoczyłem wyżej do Bliźniąt (Gemini). Niestety nie udało mi się namierzyć mgławicy Eskimosa, czyli NGC 2392. Ale też dużo czasu na nią nie traciłem. Rosnące odczucie zimna w nogi nie pozwalało dłużej zostać w tym rejonie. Przeskoczyłem na gromadę otwartą M35, obok której majaczyła mi szarą plamką gromada NGC 2158. Co było trochę zaskoczeniem dla mnie. Na koniec próbowałem trafić na M41 w Wielkim Psie (Canis Major). Jednak był dość nisko położony i gałęzie drzewa skutecznie utrudniały namierzenie obiektu. Suplement. Czas powrotu pod niebo: 21:30, czas powrotu do domu: 22:00. Temperatura: -16 stopni. Podchodząc do teleskopu już czułem tą temperaturę. Szybko wróciłem w rejon Wielkiego Psa i Jednorożca. Jako pierwsze miały być M46 i M47. Na pewno dojrzałem którąś z nich, myślę, że to była 47. Ale nie mogłem w pobliżu szybko odnaleźć 46tki, więc poprzestałem na tym. I udałem się do M50 - tutaj nie było wątpliwości. Szukałem chwilę gwiazdozbioru Lwa, ale taki ze mnie amator, że go nie mogłem zidentyfikować. Chociaż powinien być za Wielkim Wozem a przed Rakiem. Już na sam koniec przekręciłem rurę na północ i ostatkiem, stygnącej pod naporem mrozu, woli wycelowałem w Kasjopeję. Bez problemu odnalazłem M103. Obok majaczyło mi coś. I wyglądało mi to na albo NGC659 albo NGC663. Jeszcze całkiem blisko jest NGC654, ale nie potrafiłem z sukcesem zidentyfikować całej trójki. Pogoda znów nie była korzystna na obserwacje ;) O ile wcześniej można narzekać na jakość pogody pod kątem obserwacji, to teraz można trochę narzekać na jakość pogody pod kątem obserwatora:) Ale i tak uważam, że mimo takiego mrozu udało mi się zaliczyć całkiem pokaźną rodzinkę obiektów. Żałuję tylko, że nie mogłem przeszukać obszarów północnych i wschodnich naszego nieboskłonu.
  7. Pamiątkowe zdjęcie z Księżyca po 39 latach To zdjęcie zostało wykonane 39 lat temu podczas misji Apollo 17. Na fotografii upamiętniono trzeci spacer po powierzchni Księżyca, astronauty Harrisona H. Smitha. Zdjęcie zostało zrobione w rejonie Taurus-Littrow, gdzie misja Apollo znalazła miejsce do lądowania. Obok ogromnej księżycowej skały widać elektryczny pojazd, którymi poruszali się astronauci. http://wiadomosci.onet.pl/nauka/pamiatkowe-zdjecie-z-ksiezyca-po-39-latach,1,4966574,wiadomosc.html
  8. Wiecie że foto mnie raczej nie interesuje. Wizual tak, więc jeżeli Heniek+Taurus, Ossek+12" to jestem chętny ale raczej na jutro. Chyba że koniecznie dziś to proszę o jakiś telefon. Na pewno potrzebował bym transportu tam i z powrotem (oczywiście za paliwko zwracam).
  9. Gość

    Moj teleskop/y.

    Począwszy od 1996 roku: 1. BPC 20x60 2. Luneta 10x30 3. Luneta 20x50 4. Newton "Regulus" 130/625 5. Lorneta TS 20x(26x)(30x)88 6. Synta 8" 7. Mak 102 8. Mak 127 9. Taurus 270 10. ED80 11. Synta 150/750 Aktualnie: 12. Columbus 325/1493 i z sentymentu 13. Luneta 20x50 :)
  10. Gość

    obserwatorium lokalne

    Tak tylko pytam na razie badam teren. Zastanawia mnie fakt, że skoro dla wiekszosci z nas lustra o srednicy od 50cm do 1m nie bedą nigdy w zasiegu finansowym (chyba ze wielkimi wyrzeczeniami) to dlaczego by nie umowić się z dajmy na to z zgraną ekipą na jakiś obsession/taurus ? W 10 osób koszt takiej 20" to tylko kilka złotych. Pomyslcie..10 osób sie składa i jest wspolny dośc solidny telep pod ciemnym niebem. Dalej mozna myslec nad jakimś stałym dostepem do niego w jednym miejscu. Gdyby ktoś miał skrawek ziemii gdzie mozna postawić mały murowany domek...tu znowu w wiecej osób koszty budowy rozłożyłyby sie małym kosztem... Moze warto koncepcje przemyslec ? w ratach...np rok , dwa lata realizować ja ? Co sądzicie ?
  11. Gość

    obserwatorium lokalne

    słuchajcie napisałem dosyć sporo w tym temacie..jednak to forum ma taki brzydki myk >:( , ze jak spedzisz zbyt duzo czasu przy pisaniu odpowiedzi to cie wyloguje i pozniej wszystko przepada co napisałes >:( >:( tyle pisania na marne :( Tak wiec tylko w totalnym skrócie o jednym niuansie. Załóżmy że jest juz 20" taurus czy cos innego..Co dalej z takim teleskopem ? Jak ma słuzyc nam wszystkim i jak będzie wygladac sprawa "dzielenia" się nim ? (kto/jak/gdzie) Dlatego nie wiem czy przy omawianiu tego pomysłu nie trzeba od razu się zastanowic własnie nad znalezieniem uniwersalnej , ciemnej miejscówki i wybudowanie tam murowanego budynku czy wrecz obserwatorium tak aby nasz preszesssss był dostepny dla kazdego o kazdej porze. Czy sie ze mną zgadzacie ? Bo to implikuje fakt że trzeba ratalnie zbierać nie na sam teleskop ale na całą "infrastrukturę" = potrzebna wieksza ilość osób niz te 10 osób, wieksze składki m-c niż 50 zł i czas rozłożony nie na pol roku czy 2 lata ale na np 5 lat. Akurat z płetwonurkami jest to że oni maja juz jakiś klub i miejsce/firmę na przechowywanie chociazby sprzętu. My tego w wielkopolsce wciąż nie mamy.
  12. exec

    SW 14"

    Nie wiem, czy Ty próbujesz mnie obrazić? Zwykłą głupotą jest wkładanie w czyjeś usta rzeczy, których ten ktoś nie powiedział, a następnie wyśmiewanie głupoty wyimaginowanych ?argumentów?. To proszę bardzo wymień trzy zwyczajne (średniej klasy) samochody, które mają metr wysokości w środku. Konstrukcje typu Taurus też to potrafią przy czym są o wiele mniejsze i lżejsze. Synta nie będzie opadała, z ciężkim okularem w pobliżu horyzontu, kiedy mocniej dokręcisz rączki. Mocno dokręcone będą w pozycji bliższych zenitu sprawiały, że teleskopem będzie się ciężko i trzeba je będzie odkręcić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)