Sygnał Wow!

[pucha]

Czołem,

to mój pierwszy post tutaj - mam nadzieję że w dobrym miejscu :)

Chciałem zapytać Was o legendarny Sygnał Wow! i o to jak się na ten fakt zapatrujecie ?

Zastanawiają mnie w tym kontekście dwie rzeczy:

1) Czy cyfry i litery zapisane na wydruku sygnału mają jakieś znaczenie a jeśli tak, czy ktoś wie co dokładnie oznaczają ? No i czy cyfry i litery które zaznaczył Ehman czerwonym długopisem to jakiś znak / szyfr ?

2) Nie wiem czy na siłę nie staram się kojarzyć faktów, ale z tego co wiem kilka lat wcześniej z Ziemi nadano sygnał - Wiadomość Arecibo dla potencjalnych inteligentnych form życia. Sygnał wysłano w kierunku kulistej gromady gwiazd M13 w gwiazdozbiorze Herkulesa. Wow! pochodzi rzekomo z konstelacji Strzelca. Czy to możliwe żeby była to swego rodzaju "odpowiedź" ? Zastanawiam się co o tym myślicie ?

Pozdrawiam,

MP

[piotrkusiu]

Litery i cyfry to "nasza" interpretacja, nie mają żadnego znaczenia w sensie treść. A wiadomość wysłana nie była żadną odpowiedzią, tylko po prostu wysłaną wiadomością.

Nie wgłębiałem się w działalność SETI ale poszukiwanie celowo wysłanej do nas wiadomości wydaje mi się bez sensu. Uważam, że powinniśmy szukać czegoś w rodzaju naszego radia i telewizji. Wyobrażacie sobie co to by było- retransmisja ich TV w naszej TV- kanały HD to pikuś ;)

Życia w kosmosie pewnie odnajdziemy pełno, ale zazwyczaj będzie to działalność mikroorganizmów, tak że nie liczyłbym na szybkie odebranie informacji od cywilizacji kosmicznej  ::)

[damking12]

Jak dla mnie to lepiej by było gdyby kontakt z obcą cywilizacją (szczególnie z bardziej rozwiniętą od nas) nie nastąpił ponieważ mogli by oni nas zgładzić. Przecież Europejczycy w obliczu odkrycia nowego kontynentu (Ameryki) używali rdzennych mieszkańców Ameryki jako niewolników, a także dążyli do całkowitego wyeliminowania tamtejszej ludności. Dlatego niebezpodstawnie uważam, że obca cywilizacja mogła by postąpić tak samo w obliczu nowego miejsca do swojej ekspansji.

[Swiezu]

Ja bym się aż tak nie bał. Na podstawie programu Hawkinga mniemam, że zanim by nas zgładzili chcieli by nas poznać.

Wg. niego nie poznamy obcej cywilizacji zbyt szybko nawet jak na odwiedzą. Dlaczego? Odpowiedź jest najprostsza (jak zwykle):

- skoro ktoś potrafi przemierzać wszechświat wzdłuż i wszerz to dlaczego miałby ryzykować jakkolwiek nie wysyłając sond, itp. Pierwsza na pewno doleci do nas sonda (może być "żywa", bo przecież my też eksperymentujemy nad androidami i "sztucznym życiem"). Później za pewne będzie to jakiś obcy (o ile jeszcze nie będziemy uznani za bezużyteczne szkodniki), ale raczej nie sam w sobie tylko pod postacią jakiegoś avatara, a dopiero później ewentualnie kogoś poznamy na prawdę.