Jak wykonać mocowanie do aparatu?

[tranox]

Witam! Chciałbym wykonać mocowanie aparatu do teleskopu. Aparat to Canon G9 a telep SK1149 EQ1. Chcę popróbować się z Księżycem, Wenus, Marsem, Jowiszem i Saturnem. Chodzi mi o to że może ktoś już robił sobie takie mocowanko. W takim razie proszę o zdjęcia, plany takiego czegoś i wogóle. Pozdrawiam serdecznie :)

[AstroHornet]

Witam! Chciałbym wykonać mocowanie aparatu do teleskopu. Aparat to Canon G9 a telep SK1149 EQ1. Chcę popróbować się z Księżycem, Wenus, Marsem, Jowiszem i Saturnem. Chodzi mi o to że może ktoś już robił sobie takie mocowanko. W takim razie proszę o zdjęcia, plany takiego czegoś i wogóle. Pozdrawiam serdecznie :)

Niczego nie musisz sam wykonywać ;)

Tu masz link do sklepu z adapterem, jakiego potrzebujesz:

http://teleskopy.pl/product_info.php?products_id=171&lunety=Adapter_uniwersalny_dla_aparat%F3w_cyfrowych_kompaktowych_do_digiscopingu_i_astrofotografii

[tranox]

Wiem że mogę kupić, ale robiąc samemu zaoszczędze 100 złotych, więc jeśli się da, wolę robić.

[felcia97]

Nie wszystkie akcesoria należy wykonywać własnymi siłami. Jestem "starym" ATMowcem i zawsze gdy mam coś kupić gotowego, to burzy się we mnie krew i zaczynam majsterkowanie. Ale naprawdę w większości przypadków lepiej kupić taki drobiazg a siły i czas przeznaczyć na wykonanie droższych dodatków a co za tym idzie oszczędności będą bardziej odczuwalne. W Twoim przypadku szkoda czasu, gotowe mocowanie jest proste i skuteczne i nie tak drogie. Pozdrawiam.

[M.Rudy]

Czekaj Tranox, teraz jestem w pracy ale jak wroce do domu, poszukam zdjecia mojego pierwszego mocowania. Ale ostrzegam, to ustrojstwo to totalna partyzantka, blaszka i tasma klejaca :-P

[tranox]

Czyli tak jak lubię :D prosto i skutecznie :D

[M.Rudy]

Jak obiecałem wrzucam Ci partyzancki sposób na zamocowanie cyfrówki do okularu :) Wziałem płaskowwnik dł ok 10cm, przykleiłem go na tasme do okularu od spodu. Potem przymierzyłem aparat gdzie powinien byc zamocowany aby pasował obiektywem do okularu, zaznaczyłem gdzie wywiercic otwór w płaskowniku aby później przez ten otwór przełożyć srubę do mocowania aparatu wykorzystując gniazdo aparatu do mocowania statywu. W moim przypadku śrubą mocującą był mały stolikowy statywik za 8zł ale mozna wykożystać kazdą srubę pacującą do gniazda w aparacie, nalezy tylko zastosować ewentualne podkładki gdyby śruba  była za długa. Wrzucam odreczny napredce wykonany rysunek sposobu mocowania i zdjecia z mocowaniem już przy teleskopie. Z wykorzystaniem tego "adaptera" z powodzeniem zrobiłem zdjęcia zacmienia Słońca w 2008 roku:)

[M.Rudy]

I fotki wykonane z pomoca "turboadaptera" Rudego ;)

[pmamot]

Mariuszek to prawdziwy Mcgaiver  :) tylko patrzyć jak z wyprasowanej folii alu od czekolady powstanie zwierciadło do teleskopu. Jak widać wystarczy troszkę  pomyśleć i bez większych kosztów idzie zrobić coś z niczego BRAWO!

[tranox]

Fajne, fajne :D a ten płaskownik to do wyciągu czy do okularu? I przy takim rozwiązaniu nie da się korzystać z zooma? Bo obiektyw się wysuwa i chowa. Pozdrawiam. Jak ktoś ma jeszcze jakieś plany to proszę :)

[M.Rudy]

Do okularu bo wyciagiem regulujemy ostrosc :-). Z zoma mozna korzystac o ile zamiast otworu nawierci sie kilka obok siebie wzdloz plaskowníka i je polaczy aby powstala kilkucentymetrowa szczelina wtedy mozemy regulowac odleglosc aparatu od okularu i to zalatwia problem z wysuwajacym sie obiektywem )ze

[tranox]

Aha, to dobrze :D A można by przymocować ten płaskownik do jakiejś rurki pasującej do okularu? Bo wtedy można zmieniać okulary i dopiero na nie to zakładać. Albo opaskę zaciskową z śrubką taką :)

[M.Rudy]

Hehe! I tak sie rodza nastepcy Mc,Gavera :-). Kombinuj, kombinuj, dobrze zaczynasz:-). Moznaby np wykombinowac taka rurke jak mowisz albo pierscien do ktorego zamocujemy plaskowník a okular bedziemy wsuwac w tenze pierscien co uwozliwi zmiane okularu bez potrzeby odklejania plaskowníka od okularu :-). jak zbudujesz prototyp, zacznij sprzedawac na Allegro ;-). Ale zastrzegam nazwe Turboadapter Rudego B-)

[tranox]

Spoko :D Turboadapter Rudego w cenie 25 złotych będzie dobrą alternatywą dla tych wszystkich po 100PLN :D

[M.Rudy]

Alez sie oblowimy! Nie przymierzajac jak Bill Gates :-)

[tranox]

Bill Gates jest jakoś tak, biedny przy nas :D Od jutra rozpoczynam produkcję seryjną :D

[tranox]

Co się nie da jak się da ?! (twój tekst :)

Adapter wykonałem z długiego płaskownika, śrubek oraz mocowania przypięcia rowerowego do kierownicy. Wiercę dwa otwory w dłuższym płaskowniku. Potem w otworki wkładam z śrubki z nakrętkami. Teraz mogę go przypinać do przypięcia(wsuwam go). Następnie należy wykonać nacięcie. Drugi kawałek płaskownika również z nacięciem łączę na krzyż z pierwszym. W drugiej, mniejszej szczelinie przykecam aparat. Regulacja góra dół odbywa się przez podłożenie odpowiedniej ilości podkładek. Gotowe! Trzeba tylko polakierować, ja to zrobiłem na kolor czarny matowy. Śruba łącząca dwa płaskowniki ma trochę za wysoką główkę, jutro wymienię na bardziej płaską, albo zeszlifuje tą, bo nie mogę idealnie na wprost okularu ustawić aparatu. Mam nadzieje że podoba się Wam mój turboadapter.

Cena: nie licząc prądu, 0 złotych. Wszystko miałem!

By tranox at 2012-06-01

By tranox at 2012-06-01

By tranox at 2012-06-01

By tranox at 2012-06-01

Na swoim przykładzie, zachęcam amatorów do robienia swoich adapterów. Jak widać można to zrobić w kilka godzin! Pozdrawiam!

[M.Rudy]

I to jest bardzo dobry przykład ze jak sie czegos chce to mozna! Chlopak za wszystkie swoje pieniadze kupil swoj pierwszy teleskop i zbraklo kasy na potrzebne akcesoria. Pomyslal, podpytal, pokombinowal i wystrugal wlasnej produkcji adapter do cyfrowki. W sklepie podobne urzadzenie kosztuje ok 100zl. Brawo Filip! Pan Mak Gajwer;-) bylby zazdrosny :-P

 

[jpatka]

Dobrze Mariuszku mówisz - piszesz. Trzeba tylko mieć zdrowy rozsądek co strugać samemu, a co lepiej jest kupić. Akurat mocowanie aparatu kompaktowego proponuję sobie wystrugać samemu, bo każdy miłośnik w jakimś stopniu musi mieć żyłkę majsterkowania. Gdybyś chciał mocować lustrzankę to warto jednak zakupić złączkę. Osiowe ustawienia, pewne i szybkie mocowanie to podstawa, a przy okazji nieuszkadzanie oryginalnego złącza w paracie, to ważna sprawa.

Z drugiej strony, przecież te wszystko złączki i mocowania tez robią ludzie. Jeśli masz dostęp do maszynerii, to trzeba robić samemu, zawsze to jest większa satysfakcja.

[M.Rudy]

Tak to prawda, tu chodzilo o to ze chlopak nie mial pieniazkow na adapter ze sklepu a potrzebowal na juz bo zbliża sie tranzyt :-)

[tranox]

Mój dziadziuś był stolarzem, kilka lat temu zamknął firmę meblarską, więc zaplecze ze sprzętem mam. Dziadziuś mi tylko wiercił i ciął szlifierką kątową, bo "precyzja musi być"  :)

A szlifowanie to z grubsza szlifierką, potem pilniczek i papier ścierny :) Pozdrawiam!

[Willow]

Podobają mi się te Wasze zmagania. Uwielbiam tego typu sprzęt homemade. Bardziej cieszy, zaoszczędza pieniadze, a po trzecie dopasowywane jest do konkretnych potrzeb danej osoby i do konkretnego sprzętu. Nie sztuka wywalic siano i miec super sprzęt, ale zrobic połowę akcesoriów własnoręcznie to jest to, szczególnie w polskich realiach zarobkowych:) Świetnie wyszła ta złączka!, Pozdrawiam

[tranox]

dzięki :)