Lwi triplet.

[Marvaz]

Ciezko sie walczy z galaktykami przy moich warunkach. Ciemne niebo to wymog absolutnie konieczny jesli marza nam sie dobre zdjecia tych obiektow. Po tej fotce zastanawiam sie czy to ma sens z Canonem. Fotka zrobina dzis nad ranem ot tak zeby maksymalnie wykorzystac czas.

 

WO FLT 98 Apo, WO FF/R 0.8x, EQ6, Canon 1000d mod, Astronomik CLS.

40x180 sek, iso 800, ogniskowa 500mm, f5.

 

 

[Alien]

Nie wiem jak u Ciebie niebo ale u mnie z pod domu tak wyszedł. 

http://astronomiaamatorska.blogspot.com/2011/03/sesja-0031-m65-m66-ngc3628-triplet-lwa.html

[Marvaz]

Nie wiem jak u Ciebie niebo ale u mnie z pod domu tak wyszedł. 

http://astronomiaamatorska.blogspot.com/2011/03/sesja-0031-m65-m66-ngc3628-triplet-lwa.html

 

Mozewsz sobie zatem wyobrazic jakie mam niebo :)

[szdom1]

To tu dla porównania mój triplecik z zatomskiego nieba.

 

http://astrofotografiaszymon.blogspot.com/2013/03/triplet-lwa.html#more

 

Jeżeli zdjęcie robione w kiepskich warunkach to i tak efekt powinien być zadowalający. Oj ostatnio z M74 też się namęczyłem!!!

 

 

pzdr

[Grzegorz Czernecki]

3 minuty na klatkę przy galaktykach w triplecie to stanowczo za mało, tym bardziej z filtrem.