Lornetka Traveler

[Flunk]

Cześć wszystkim,

jestem baaardzo początkujący w obserwacjach astronomicznych, właściwie to dopiero chciałbym zacząć. I mam do Was pytanie. Otóż znalazłem w domu taką lornetkę Travelera:

Chciałbym się dowiedzieć, jeśli ktoś ją rozpoznaje (niestety nie mam żadnej dokumentacji do niej, a sam póki co nie znam się na sprzęcie optycznym), jakie może ona mieć parametry,

do czego może się nadawać przy obserwacjach i czy w ogóle nadaje się do oglądania nieba.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

[Panasmaras]

Cześć. Dobrych wiadomości nie będzie, ale damy radę.

Po pierwsze - nie mam punktu odniesienia na zdjęciach odnośnie rozmiaru obiektywów, ale obstawiam 50-60mm średnicy. Widze, że jest to niestety lorneta z zoomem (10-30x). Niestety, bo ten bajer negatywnie wpływa na jakość obrazów.

Kolejną nie najlepszą wiadomością są rubinowe powłoki na obiektywach - nie mają zbyt dobrych opinii. Części światła nie przepuszczą wcale, reszcie mogą zafałszować kolory. Choć obiekty głębokiego kosmosu oglądamy zwykle w skali szarości, akurat kolory gwiazd są jedną z piękniejszych rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Prawdopodobnie więc tu nie poszalejesz.

 

Niemniej, spróbuj - może się wciągniesz na tyle, żeby kupić lepszą lornetkę?

Polecam ustawienie powiększenia na najmniejsze możliwe - prawdopodobnie uzyskasz wtedy najbardziej znośną jakość obrazu.

 

Zaopatrz się w atlas nieba, lub na dobry początek wydrukuj ten:

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2510-atlas-nieba-dla-poczatkujacych/

Ma trochę wad, ale od razu ich nie zauważysz :)

 

Dokup latarkę świecącą na czerwono (lub w ostateczności zmodyfikuj zwykłą latarkę - oklej czerwoną folią lub pomaluj farbą tak, żeby dawała przytłumione czerwone światło). Wyjedź za miasto, w miejsce gdzie łuny od miejscowości będą mało zauważalne lub możliwie mało dokuczliwe, osłoń się przed bezpośrednim światłem. Czerwoną latarką oświetlisz sobie mapy nieba zabrane w teren, nie tracąc adaptacji wzroku do ciemności.

Jeśli nie rozpoznajesz jeszcze najważniejszych gwiazdozbiorów, poświęć sesję czy dwie na naukę nieba bez lornetki. Pierwsze nauki możesz pobierać nawet w mieście - będzie łatwiej (mniej gwiazd). Jak już opanujesz najważniejsze gwiazdozbiory, spróbuj zmierzyć się z niektórymi z poniższych obiektów. Wyboldowałem te łatwiejsze (co nie znaczy, że dla początkującego ich znalezienie będzie banalnie łatwe).

 

Gromady kuliste:

M3 (pogranicze Wolarza i Psów Gończych), M5 (Głowa Węża), M13, M92 (obie w Herkulesie).

Możesz też odszukać trio kulek w górnej części Wężownika - M10, M12 i M14.

 

Gromady otwarte:

NGC 6633, IC 4665, IC 4756 (Ogon Węża i Wężownik), NGC 6811 w Łabędziu, M11 w Tarczy. Koniecznie znajdź Wieszak (Collinder 399), a jak wyżej wzejdzie Łabędź, dorwij zjawiskową M39, pokuś się o odnalezienie M29 i Ruprecht 173.

Masz w zasięgu też NGC 6940 w Lisku, ale praktycznie pod skrzydłem Łabędzia (wschodnim, czyli tym dolnym). Kawałek dalej masz NGC 7063 - mała, ale piękna i wyrazista!

 

Ponadto - M27 w Lisku, M56 w Lutni (nieopodal Albireo, którą możesz rozdzielić na dwa piękne składniki - niebieski i pomarańczowy). Znajdź piękne gwiazdy podwójne - Alyę (theta Serpensis) i 40/41 Draconis (tuż przy Małej Niedźwiedzicy).

 

Mam nadzieję, że ta lista Cię zachęci i do bliższej znajomości z niebem i astronomią, jak i zasieje w głowie pomysł kupienia lepszej lornetki, w której kosmos będzie jeszcze piękniejszy.

Powodzenia!

[polaris]

Marek się rozpisał. Ja powiem krótko - to pewnikiem jest Traveller 10-30x60. Raczej nie nadaje się do astro.

[Flunk]

Dzięki ogromne za takie zaangażowanie w odpowiedź. To tylko pozytywnie mnie nastraja i motywuje. Sumiennie skorzystam z rad. Oczywiście przymierzam się do zakupu bardziej odpowiedniego sprzętu, a czytalem na forach, że na początek najodpowiedniejsza jest wlasnie lornetka. Tu chcialem się dowiedzieć czy z tego travellera da się coś wycisnac. Cóż, póki co pobawie się tą lornetka i przyblize sobie zarys nieba, a jak tylko wpadnie gotowka to kupuje sprzęt. I tu wlasnie, może jeszcze jedna sprawa: czy mogę prosić o jakąś sugestie zakupu lornetki dla zaczynającego dopiero obserwacje?

Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.

[Panasmaras]

Musiałbyś podać budżet i kilka innych rzeczy - na przykład czy masz dostęp do naprawdę ciemnego nieba czy raczej nie (to determinuje polecanie lornetki o określonej źrenicy wyjściowej), czy masz już statyw, ew. jakiś leżaczek (czyli czy trzeba te rzeczy ująć w budżecie lornetkowym).

[Flunk]

Jeśli chodzi o naprawdę ciemne niebo to nie ma problemu (mieszkam na obrzeżach malego miasta w pobliżu pól). Na lornetkę mogę przeznaczyć do 500 zl, no i nie mam wlasnie żadnego statywu czy czegoś podobnego...

[Panasmaras]

Jest kilka opcji przy tym budżecie.

Pierwsza zakłada najlepszą możliwą lornetkę i opcję obserwowania z ręki przez jakiś czas. Później można dokupić jakiś niedrogi statyw. 

W tej opcji celujemy w coś w rodzaju Nikona Ex 10x50 lub 12x50, lub jeśli budżetu nagiąć się nie da, w model 8x40. Warto też wziąć pod uwagę Delta Optical Titanium - w twoim zasięgu cenowym są modele 8x42 i 10x42.

 

Możesz też wziąć pod uwagę niedrogie dachówki z Delty - modele Foresta II (brałbym którąś o obiektywach 50-milimetrowych). Musisz jednak pamiętać, że zazwyczaj w podobnym przedziale cenowym dachówka spisuje się gorzej niż lornetki porropryzmatyczne. Wpisz w Google frazę "dachówka czy porro" a znajdziesz wyjaśnienie (jest dobry artykuł objaśniający na optyczne.pl).

 

Druga droga zakłada absolutne zmieszczenie się w budżecie - i tutaj będzie trochę trudniej. Z samą lornetką musisz się zmieścić do ok. 350zł, a resztę wydać na statyw.

Z niezłych lornetek masz DO Silver 10x50, jest też seria Nikon Aculon (modele, które nas interesują to 8x42 lub 10x42 lub ewentualnie 10x50, za który przepłacamy). Możesz też dać sobie czas i poszukać na giełdzie poprzednika serii Aculon - Nikona Action VII. Powinien być w okolicach 250-300zł, tu brałbym pod uwagę 10x50 lub 12x50. Optycznie będzie podobny (identyczny?) z Nikonem Aculon, a przy tym niemal połowę tańszy.

 

Możesz też pójść w nieco mocniejsze powiększenie, ale z tym się wiąże pewna kruchość sprzętu. Tanie lornetki nie będą miały tak solidnej budowy, trzeba się więc z nimi ostrożnie obchodzić.

 

Tu do wyboru mamy lornetki 12x60 i 15x70 (tu masz wybór, czy chcesz mieć logo firmy Delta Optical (Starlight) czy lub Celestron (SkyMaster). 

O porównaniu między tymi lornetkami możesz poczytać tu:

http://astronoce.pl/recenzje.php?id=112

 

Prawdopodobnie różnice między modelami 12x60 będą analogiczne. Recenzja DO Starlight 12x60 ukazała się jakoś rok temu w Astronomii (Amatorskiej), może warto dokupić archiwalny egzemplarz i doczytać?

Optycznie te 15x70 i 12x60 będą odstawać od modeli wymienionych na początku, ale... cóż, doświadczenie uczy mnie, że początkujący wolą większe przybliżenie niż lepszą optykę.

Warto jednak pamiętać, żeby nie przesadzić z powiększeniem - jeśli uczysz się nieba, mniejsze powiększenie oznacza jednocześnie szerszy fragment nieba widziany w polu widzenia, czyli łatwiejszą nawigację po niebie.

 

Jeśli zdecydujesz się na 12x60 lub 15x70, najlepiej będzie starannie wybrać egzemplarz - warto sprawdzić, czy kolimacja jest prawidłowa, wysuw okularów równomierny, czy nie ma paprochów na soczewkach i pryzmatach, czy wyczernienie jest dobre, czy nie ma jakichś odprysków. Można też poprosić sprzedawcę o wybranie egzemplarza, ale tutaj delikatnie ocieramy się o loterię.

 

Co do statywu - jeden z kolegów kupił taki:

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/2105-jakie-macie-statywy-pod-lornetkami/?p=57598

Zdaje się, że mógłby mieć nieco mniej plastikowych części, ale wygląda na przyzwoity.

 

Do tego bierzesz krzesełko turystyczne (z oparciem, ale polecałbym bez podłokietników, żeby w razie konieczności móc dosunąć statyw maksymalnie do siebie) i masz gotowy zestaw (zakładając, że uporałeś się z mapą i czerwoną latarką). 

http://www.decathlon.pl/media/812/8128858/zoom_400PX_asset_19463159.jpg

Świetnie sprawdzają się też leżaczki - takie zwykłe, plażowe (leżaczki z kolei polecam z podłokietnikami :D).

 

PS

Mimo wszystko najbardziej polecam Nikona Ex 10x50 i krzesełko/leżaczek. Nawet, gdyby oznaczało to obserwacje z ręki przez jakiś czas. W ostateczności podpórkę można sobie wystrugać w drewutni :)