Problem - mgławica planetarna "Kocie Oko"

[Gość Paweł Trybus]

Hej,

Mam pytanko. Czy ktoś z Was widział gwiazdkę centralną w NGC 6543 ("Kocie Oko") w Smoku?

Wczorajszej nocy próbowałem nowo nabyty filtr OIII i skierowałem teleskop - między innymi - właśnie na tę planetarkę. Warunki miałem dobre, zasięg 6.3m.

Kurde, wpatrywałem się chyba z 15 minut, zmieniałem powiększenia (150x-214x-300x), wkręcałem i wykręcałem filtr, i nic! Nie udało się, choć w NSOG piszą, że to dość łatwe w teleskopach 12"-14". U mnie mgławiczka wyglądała jak białe kółko, z lekkim pociemnieniem w centrum i delikatną otoczką, o której też pisze NSOG. Takie mleczne kółeczko zanurzone w mgiełce. Z filtrem OIII planetarka świeciła o wiele mocniej na czarnym tle nieba. Ale gwiazdki centralnej nie zobaczyłem...

Obiekt do powtórki, może innej nocy się uda.

[ignisdei]

Zawsze ten sam błękitny krążek... :)

Ale wiesz nigdy się zbytnio nie zastanawiał na gwiazdą centralną w "kociembie"  ;D

W NSOGu trochę uogólniają te wartości..niektóre wzwyż a niektóre odwrotnie!

[Gość Paweł Trybus]

No i udało się!

Wczorajszej nocy miałem dobrą pogodę, niebo zasięg 6.1-6.2m. Gwiazdkę centralną w "Kocim Oku" dostrzegłem przy powiększeniu 300x. Rzeczywiście jest bardzo jasna.

Ponieważ nie posiadam platformy paralaktycznej, muszę prowadzić dobsona ręcznie. Wczoraj użyłem innej techniki - skierowałem mgławiczkę na krawędź pola widzenia i pozwoliłem jej "płynąć" przez całe pole, na drugi kraniec. W trakcie tej wędrówki starałem się patrzeć nie na samą mgławicę, ale tuż obok niej i gwiazdka mrugnęła mi kilka razy. Można powiedzieć, że to technika "wymuszonego zerkania".

Nie wiem, czemu nie zobaczyłem jej podczas poprzedniej sesji. Chyba dlatego, że patrzyłem na wprost, nieustannie korygując położenie mgławicy w niewielkim polu okularu TakLE5.

Przy powiększeniu 150x Axiom 10mm pięknie pokazał błękitny kolor mgławicy w otoczeniu licznych gwiazd.  Nie używałem filtra OIII, do Kociego Oka jest w zasadzie niepotrzebny.

Czystego nieba

Paweł 

[ignisdei]

Paweł - to klasyczna metoda przepuszczania obiektu od diafragmy do diafragmy. Dlatego w Newtonach Dobs pomocne są też okulary szerokokątne minimum 70 stopni w miarę dobrze skorygowane. Metoda "przepływu obiektu" sprawdza się przy planetach oraz jak w Twoim przypadku słabych obiektach wymagających małej źrenicy wyjściowej i zdrowego powerka!

Gratuluję zaliczenia gwiazdki! Co mamy w d..pie tego nikt nam nie wyłupie  ;)