Skocz do zawartości

Wpływ obstrukcji na światło


francklepitko

Rekomendowane odpowiedzi

W tym wątku - http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/5907-jakie-zwierciadlo-lepsze/page-3 - pisałem jaki może mieć wpływ jakość warstw lustrzanych oraz czystość luster na finalne światło w newtonach w porównaniu z refraktorami. Wiadomo, że światłosiła jest wyrażona prostym wzorem i jest to stosunek ogniskowej do apertury i koniec. Jednak nie tylko ten jeden czynnik decyduje o ilości światła które ostatecznie dotrze do piksela naszej kamerki. Niby to refraktory f/6 są ciemne a lustra f/4,7 czy f/5 to super jasny sprzęt ale w efekcie po uwzględnieniu kiepskich warstw, obstrukcji i zabrudzonych luster może się nagle zrobić z naszego reflektora F/6 albo nawet F/7.

Dzisiaj chciałem pokazać na obrazku wpływ obstrukcji na końcowe światło, które dotrze do naszego piksela. To jest badanie laboratoryjne na sztucznych gwiazdach. Co z tego, że mam jasnego newtona jeśli obraz gwiazdy będzie odwzorowny na kilkakrotnie większej powierzchni w stosunku do teleskopu bezobstrukcyjnego. Środkowa fotka predstawia typowy przypadek. Sam fociłem newtonem 250 mm f/4, w którym lusterko wtórne ma średnicę 100 mm. Tutaj obraz gwiazdy jest rozmyty na czterokrotnie większej powierzchni niż w sprzęcie bezobstrukcyjnym. Poza tym reflektor ten wykazał się naprawdę potężną winietą na matrycy APS-c, dosłownie wypalił dziurę w środku. Rozmycie obrazu to jest nie tylko strata rozdzielczości w stosunku do tej wyrażonej

prostym wzorem ale take moim zdaniem objawia się również spadkiem ilości światła docierającego do piksela w naszej kamerce. Jest oczywiste, że reflektorem będziemy krócej naświetlać ale w zamian otrzymamy obraz bardziej rozmyty w stosunku do obrazu z refraktora. Oczywiście wszystko zależy od jakości i ceny sprzętu ale obstrukcji nie da się przeskoczyć. Dochodzą jeszcze spajki od pająka, może urokliwe, ale jednak psujące obraz.

Pozdrawiam astromaniaków

post-3659-0-78670700-1416330321_thumb.jp

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o światłosiłę to nie możemy jej wiązać ze sprawnością optyczną ani obstrukcją centralną. Światłosiła to z definicji stosunek średnicy obiektywu do ogniskowej i przeliczanie jej ze względu na sprawność warstw czy obstrukcję centralną będzie prowadziło tylko do nieporozumień. Teleskop o aperturze 200mm z warstwami o sprawności 50% będzie miał dalej aperturę 200mm i odpowiednią dla tej apertury zdolność rozdzielczą.

A obraz dyfrakcyjny sztucznej gwiazdy bardzo dobrze się zgadza z obrazem teoretycznym http://www.telescope-optics.net/obstruction.htm :) Laboratoryjny przykład. Pod niebem natomiast teleskopy DK czy RC z lustrami wtórnymi o obstrukcjach od 30 do ponad 50% mają się całkiem dobrze i są uznawane jako rewelacyjne astrografy. 

  • Like 3

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że światłosiła jest określona wzorem i ja tu nie chcę i nie mogę niczego zmienić. Chcę tylko zwrócić uwagę, że proste przeliczanie światłosiły teleskopu na czas naświetlania pojedyńczej klatki nie jest miarodajne. To się będzie sprawdzać z konkretnym typem teleskopu z tej samej półki. Na ilość światła docierającego do poszczególnego piksela ma wpływ bardzo wiele czynników. Chodzi mi o obalenie popularnego, obiegowego mitu, że newton F/5 to napewno jest jasny astrograf, a refraktor F/7 to jest ciemna rura, którą całe wieki trzeba zbierać materiał na fotkę. Trzeba wszystko wziąć pod uwagę a nie tylko proste F/5 czy F/7. Najlepszy newton o aperturze 200 mm będzie miał większą zdolność rozdzielczą od najlepszego refraktora 120 mm ale tylko w teorii. W rzeczywistości zostanie totalnie rozwalony ze względu na całą masę innych parametrów, które mają wpływ na rzeczywisty obraz. Cały czas mam na myśli małe amatorskie zabawki a nie teleskopy kosmiczne czy profesjonalne dziesięciometrowe astrografy.

Następny mit dotyczy tego, że pierwszy z brzegu reflektor 8" rozłoży na DS-ach pierwszy z brzegu refraktor 6". Otóż miałem okazję się przekonać, że jest odwrotnie a ja raczej nie lubię mieć w moich newtonach brudnych luster. Nie mówię tutaj o reflektorze z warstwami 98% tylko o zwykłym, przywożonym tonami z Chin. Refraktor, który testowaliśmy też był pierwszy z brzegu, taki jak ten co teraz jest w promocji w DO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Najlepszy newton o aperturze 200 mm będzie miał większą zdolność rozdzielczą od najlepszego refraktora 120 mm ale tylko w teorii. W rzeczywistości zostanie totalnie rozwalony ze względu na całą masę innych parametrów, które mają wpływ na rzeczywisty obraz. Cały czas mam na myśli małe amatorskie zabawki a nie teleskopy kosmiczne czy profesjonalne dziesięciometrowe astrografy.

 

To fakt, bezpośrednie mówienie że newton 6" f/5 daje sporo więcej światła niż ED80 f/7.5 to może i lekka przesada. Ale daje więcej i to akurat sprawdzałem na klatkach Ha - różnica jest wyraźna. 

A najlepszy newton 200mm i najlepszy refraktor 120mm to nie małe amatorskie zabawki. Dobre APO 120mm da rewelacyjny obraz, ale dobrego lusterkowca 200mm rozdzielczością nie pobije - zapytaj pierwszego lepszego planeciarza czym będzie wolał fotografować Księżyc i planety. Pomijam już kwestię różnicy w cenie między takimi dwoma instrumentami, która nie będzie wynosiła 40% ale raczej 400%. 

  • Like 1

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To fakt, bezpośrednie mówienie że newton 6" f/5 daje sporo więcej światła niż ED80 f/7.5 to może i lekka przesada. Ale daje więcej i to akurat sprawdzałem na klatkach Ha - różnica jest wyraźna. 

A najlepszy newton 200mm i najlepszy refraktor 120mm to nie małe amatorskie zabawki. Dobre APO 120mm da rewelacyjny obraz, ale dobrego lusterkowca 200mm rozdzielczością nie pobije - zapytaj pierwszego lepszego planeciarza czym będzie wolał fotografować Księżyc i planety. Pomijam już kwestię różnicy w cenie między takimi dwoma instrumentami, która nie będzie wynosiła 40% ale raczej 400%. 

Co prawda ,,focę" raczej sporadycznie (sony5n, na razie pojedyncze foty), i nie mam w tym wiekszej praktyki, to jeśli chodzi o obiekty US w wizualu, uważam iż obstrukcja centralna ma b. ważny wpływ na jakość obrazów (co z resztą widać na miniaturach podanych przeż Założyciela wątku). Posiadam dwa teleskopy Edka-100 i SWMN-190,  w tym ostatnim wymieniłem LW na mniejsze, właśnie w pogoni za mniejszą obstrukcją centr. , kontrast i ostrość nieco się poprawiły ( choć to nowe LW  jest na razie tylko ,,testowe", tzn. niskiej jakości.). Ten Mac-newton to jest taka Syntha 8" ,,na sterydach", nie posiada pająka i jest dość dobrze skorygowana  względem abbery sferycznej (menisk maksutowa).  Edek-100, jest ponoć najlepiej skorygowanym refraktorem ED, ze stajnii SW ( pomijając Espiryty), to jednak uważam, że na planetach,  żadna , Syncia 8" mu nie ,,podskoczy". Bo oprócz rozdielczości liczy się sprawność całego ,,układu" tj. kontrast i ostrość, co pozwala lepiej ,,wyłapywać " szczegóły tych obiekyów. Gdybym miał do wyboru, APO lub nawet ED 120mm+ , to nawet na chwilę bym się nie zastanawiał jeśl chodzi o obiekty US,  względem niutona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że bez trudu powinieneś zobaczyć różnicę pomiędzy obrazem z ED100 i MN190, choć może dopiero kiedy zaczniesz kręcić filmy dedykowaną kamerką i stackować zdjęcia w pojedyncze klatki. Teoretyczna zdolność rozdzielcza instrumentu o średnicy 100mm to około 1.3" (http://www.telescope-optics.net/telescope_resolution.htm - przy założeniu że nie ma wad optycznych) - to niezbyt wiele, przynajmniej z punktu widzenia astrofotografii planetarnej. Ja wyraźnie widziałem poprawę szczegółów przy fotografowaniu Księżyca (filmowaniu) newtonem 6", Makiem 8" a potem SCT 11". 

jolo-astrojolo.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnicę ED-100 vs MN-190  (w szczególach US, to ja widzę  b. dobrze  w wizualu, wiadomo prawie 2x większa  apertura) . Jednak obraz, mimo zalet mac-newtona ( tj. dużo większej rozdzielczości, i jego dobrej korekcji, wxględem newtona podobnej apertury), nie jest tak klarowny, i ostry, jak w  ED-100, przez co nie ma tak dużej róznicy, jakbt się wydawało.  Co do ,,kręcenia filmów" , to SONY  5N też ma taką funkcję ( w HD). Próbowałem to póżniej ,,pozbierać" w Registacku, ale wyszła  ,,kulka od łożyska" (Jowisz). W tym temacie będę musiał zasiegnąc pomocy ,,osoby wtajemniczonej" w astrofoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnicę ED-100 vs MN-190  (w szczególach US, to ja widzę  b. dobrze  w wizualu, wiadomo prawie 2x większa  apertura) . Jednak obraz, mimo zalet mac-newtona ( tj. dużo większej rozdzielczości, i jego dobrej korekcji, wxględem newtona podobnej apertury), nie jest tak klarowny, i ostry, jak w  ED-100, przez co nie ma tak dużej róznicy, jakbt się wydawało.  Co do ,,kręcenia filmów" , to SONY  5N też ma taką funkcję ( w HD). Próbowałem to póżniej ,,pozbierać" w Registacku, ale wyszła  ,,kulka od łożyska" (Jowisz). W tym temacie będę musiał zasiegnąc pomocy ,,osoby wtajemniczonej" w astrofoto.

 

Dla mnie wizualnie obraz księżyca w 127 mm ED jest klarowniejszy i ładniejszy niż w 180 mm maku, pomimo małego lusterka maka. Szkoda, że nie mam prawdziwego fluorytowego APO 200 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te mac-newtony są dobre. Do kręcenia księżyca i planetek super, tylko muszą być idealnie skolimowane. Obstrukcja w nich chyba jest mniejsza niż w maku SW 180, bo w maku oprócz widocznego lusterka na menisku jest jeszcze ekranowanie powiekszające obstrukcję. Teoretycznie mac-newton 190 powinien być lepszy od maka 180, jest większe lustro i mniejsza obstrukcja. Wadą  jest jego gorsza mobilność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mobilność jest gorsza, bo tuba to prawie  950mm, a jej waga to ok. 12kg( z oprzyrządowaniem ,  tj. nasadką bino+ okulary, lub aparatem SONY NEX 5N,szukacz ,laser, smartfon). Za to światlosiła 5,26 , dlatego byłem zmuszony do powieszenia jej na na MEADE LX-80.   Z edkiem-100 wygrywa pod każdym względem do poweru ok. 100x. Póżniej jednak ,,dobra soczewa" pokazuje ,,zęby", oczywiście do pewnej granicy ( apertura). Ja jednak jestem zwolennikiem refraktorów ( ED lub APO),  bo obrazy dawane poprzez te instrumenty( pomimo zalet, jednak katadioptryk),  są nie ,do ,,pobicia" przez inne systemy optyczne, chodzi o US.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepszy aperturowo. Z tego co wiem ( z wypowiedzi ludzi, którzy dysponowali  ED-100  i ED-120),  ED-100 jest lepiej skorygowanym achromatem ed od swego ,,większego brata", bardziej ,,punktuje" gwiazdki (abberacja sferyczna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)