Jakie zwierciadło lepsze?

[francklepitko]

 

Apropo taniego sprzętu.

Tani Newton Dob 10"f4.7 posadzony na tanim EQ6, Canon 1000Da

ngc4725-2011_03_07-70.jpg

10" f4,7 Skywatcher Newtonian, Skywatcher NEQ6, Baader MPCC, Lacerta OAG + Mgen

ngc4631-2011_03_04-70.jpg

10" f4,7 Skywatcher Newtonian, Skywatcher NEQ6, Baader MPCC, Lacerta OAG + Mgen

Tutaj masz ten sam obiekt zrobiony edkiem SW 120ED - zwykły dublet - na EQ6. Wątpię aby z lustra można było wyciągnąć taki detal

[jolo]

Zależy jakie lustro masz na myśli. Jeśli apertura do apertury to raczej nie - nie widziałem jeszcze astrofotonewtona 120mm :) Jeśli cena do ceny to raczej tak i raczej w krótszym czasie.

[Alien]

Tak do jasnych i dużych obiektów APO80-120mm się nada, ale do małych potrzebujemy i tak dużego lustra. Aby mieć większą rozdzielczość i ogniskową.

[szuu]

A wracając do tematu, to całkowitą sprawność optyczną teleskopu można wyznaczyć na jakiejś standardowej świecy typu alfa Leonis i kamerki mono - jak poskładam nowy teleskop to opiszę na forum jak to zrobić. Dokładność nie będzie jak z laboratorium, ale różnicę pomiędzy 85 i 90% powinno dać się wyznaczyć :)

 

jeszcze inny pomysł, który od razu daje konkretny wynik transmisji światła:

• potrzebne jest jednolite tło (np. niebo z pełnym zachmurzeniem)
• robimy na tych samych ustawieniach manualnych i tak żeby nie doprowadzić do przepalenia, zdjęcie tła bezpośrednio i zdjęcie obrazu źrenicy widocznego w okularze teleskopu (z okularem o możliwie najdłuższej ogniskowej - im większa źrenica tym lepiej). może być nawet jedno zdjęcie na którym widać obie te rzeczy, ale uwaga - aparaty mają swoje winietowanie.
• pomijając odblaski i rozproszenie światła, jasność obrazu źrenicy zależy tylko od sprawności całego układu
• porównując jasność zarejestrowaną bezpośrednio z jasnością źrenicy możemy wyznaczyć sprawność całego układu (i to niezależnie w 3 obszarach widma, określonych charakterystyką filtrów w naszym aparacie)

[francklepitko]

 

Zależy jakie lustro masz na myśli. Jeśli apertura do apertury to raczej nie - nie widziałem jeszcze astrofotonewtona 120mm :) Jeśli cena do ceny to raczej tak i raczej w krótszym czasie.

 

Zdjęcie, które wkleił Alien jest z reflektora 250 mm. Trzeba przyznać, że bardzo udane ale detal jest gorszy niż z ED120. Zgadzam się, że trudno porównywać takie zdjęcia bo pogoda mogła być inna, facet mógł źle ustawić ostrość itd, itp. Mnie jednak przekonuje wpływ rozproszenia światła na pająku i lusterku wtórnym na końcową zdolność rozdzielczą. Newtony-Maksutowy z powodu braku pająka już dają lepsze obrazy niz zwykłe newtony. Jest oczywiste, że zwykły newton 250 mm kosztuje 2000 zł a ED 120 6000 zł. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do kupowania edka z tego powodu.

[jolo]

 

 Zdjęcie, które wkleił Alien jest z reflektora 250 mm. Trzeba przyznać, że bardzo udane ale detal jest gorszy niż z ED120. Zgadzam się, że trudno porównywać takie zdjęcia bo pogoda mogła być inna, facet mógł źle ustawić ostrość itd, itp. Mnie jednak przekonuje wpływ rozproszenia światła na pająku i lusterku wtórnym na końcową zdolność rozdzielczą. (...)

Napiszę to samo co w wątku o obstrukcji - jeśli by tak było i obstrukcja miała degradujący wpływ na rozdzielczość, astroamatorzy planeciarze którym najbardziej na rozdzielczości zależy fotografowali by przez instrumenty bez obstrukcji. Tymczasem 99% zdjęć planet i Księżyca jest przez instrumenty z lustrem wtórnym, które w SCT i RC jest w dodatku całkiem spore. A w dalszym ciągu pomimo gabarytów do planet najbardziej polecane są długie newtony 8, 10 albo 12 calowe. Obstrukcja na pewno wpływa na rozdzielczość i kontrast w obrazie, ale instrument bez obstrukcji nie jest panaceum na całe zło. Rachunek jest dużo bardziej skomplikowany i zawiera o wiele więcej zmiennych.

[francklepitko]

Gdyby planeciarzy stać było na 30 cm APO zainstalowany w prywatnym obserwatorium to kręcili by nim planetki zamiast 11 czy 14 calowymi SCT. Nie chcę nikogo przekonywać, że refraktory są lepsze, tylko pokazać ile jest parametrów, na które trzeba zwrócić uwagę przy wyborze średniego newtona czy małego APO do astrofotografii. Sam nakręciłem lepszego Jowisza 30 cm newtonem niż 180 mm makiem ale wizualnie lepiej widziałem planetę i księżyc w maku.Jaśniejszy księżyc udało mi się lepiej nakręcić makiem.W kręceniu planetek duży wpływ ma powierzchnia lustra ponieważ znacząco skraca się czas naświetlania pojedyńczej klatki i mamy więcej klatek trafionych w dobry seeing.Nie można porównywać powierzchni lustra 180 mm maka z 300 mm newtonem. Wiem Łukasz, że jesteś zapalonym newtonarzem i nie mam zamiaru zmieniać Twoich przekonań. Mnie osobiście rajcuje zgrabny refraktorek APO 80-100 mm do focenia DS-ów. Przynajmniej mam spokój z powiewami wiatru pomimo paskudnego obrazu, coś za coś.

[jolo]

Gdyby planeciarzy stać było na 30 cm APO zainstalowany w prywatnym obserwatorium to kręcili by nim planetki zamiast 11 czy 14 calowymi SCT. Nie chcę nikogo przekonywać, że refraktory są lepsze, tylko pokazać ile jest parametrów, na które trzeba zwrócić uwagę przy wyborze średniego newtona czy małego APO do astrofotografii. (...)

Rozmarzyłem się http://www.astroshop.eu/apm-apochromatic-refractor-ap-304-2280-cnc-ii-ota/p,8488 :)  Ale mając milion PLNów do rozdysponowania go na astrograty myślę że zainwestowałbym inaczej. Może i jestem zapalonym newtoniarzem (bardziej lusterkowcem), ale to wynika z mojego rachunku ekonomicznego. Podobnie wygląda sprawa pod większością kopułek na świecie. 

[francklepitko]

 

Rozmarzyłem się http://www.astroshop.eu/apm-apochromatic-refractor-ap-304-2280-cnc-ii-ota/p,8488 :)  Ale mając milion PLNów do rozdysponowania go na astrograty myślę że zainwestowałbym inaczej. Może i jestem zapalonym newtoniarzem (bardziej lusterkowcem), ale to wynika z mojego rachunku ekonomicznego. Podobnie wygląda sprawa pod większością kopułek na świecie.

Nareszcie dokonałeś właściwego wyboru. Refraktor jest trochę drogi ale za to w zalecanych akcesoriach jest walizka z okularami za jedyne 239 E