Przy tym powerze oglądasz raczej tylko planety i Łysego! To jest już na granicy naszego seeingu. Jasność ma tu marginalne znacznie! Do planet potrzeba m.in. kontrastu a nie jasnego lustra! Zauważ że im większy kat tym ma mniejszą obstrukcję centralną, która spada wraz ze wzrostem aperytury! . Czyli lusterko mniej przesłania. Rośnie też kontrast. Światłpsilne lustro f5 nie pokaże tak kontrastowej planety jak kat f10.Ale bardzo ważna jest też zdolność rozdzielcza. Dlatego taki maczek 150 dostanie w d. od światlosilnej synty12. Choć teoretycznie powinien pokazać ładniejszą planetę. Ale zdolność rozdzielenia 2 punktów w przestrzeni jest nieporównywalnie większa u synty 12"!
Faktycznie zły przykład podałem..
Zatem powiedzmy powiększenie rzędu 100x (oczywiście uwzględniając ten sam power w obu konstrukcjach SCT i Newtonie) ?
Sam to w sprawdzę w praktyce , gdyż posiadam SCT 8" a brat Synte 8" , ale chciałbym wiedzieć jak to wygląda od strony teoretycznej.
Przypominam , chodzi o jasność uzyskiwanych obrazów.