Cześć 😉 to fakt, że niektórzy mogli przeinwestować i stracić zapał. Pogoda jest fatalna, nie oszukujmy się. Rozświetlenie nieba coraz gorsze, w zasadzie Polska jest przepalona cała. Ale może chodzi też o brak zainteresowania ogólnie tym tematem? Wiele ludzi, którzy patrzyli przez mój teleskop kwitowało" "to wszystko?" albo "tyle czasu szukać i czekać, żeby zobaczyć takie coś?" - w domyśle jakaś plamka, "watka", mgiełka, struktura powierzchni księżyca albo nawet gromada dla znacznej części ludzi jest po prostu nijaka. A już czekać na adaptację wzroku? A komu by się chciało w dzisiejszych czasach "instant". Winę, a w zasadzie przyczynę takiej kolei rzeczy odnajduję w przebodźcowaniu, i bądź co bądź, znacznie bardziej atrakcyjnych wizualnie obrazów dostarczanych przez świat cyfrowej rozrywki - gry, filmy, ai a nawet JWST. Astronomia amatorska wobec powyższych jest raczej w odwrocie, a młodzi ludzie z telefonami w ręce wybierają częściej inną formę rozrywki.