Wrzuciłem na dropboxa plik z PS i każdy może sobie po kolei włączać kolejne warstwy i sprawdzić co dzięki nim się zmieniło. To oczywiście nie jest żaden tutorial ani przepis, a jedynie zbiór pewnych czynności w pewnej kolejności które dały taki a nie inny efekt. Kilka uwag do warstw:
1. krzywe i poziomy - tutaj dodatkowo użyto filtru GradientXTerminator. Zaznaczamy różdżką to co ma być tłem i puszczamy z różnymi ustawieniami aż uzyskamy zadowalający efekt
2. shadow/highlight - trochę niedoceniana funkcja w PS, a pozwala wydobyć szczegóły z cieni i uratować prawie przepalone partie
3. minimize stars - jest wiele tutoriali w necie, zaznaczamy color range na jasnej gwieździe, dajemy expand selection o 3-6px i następnie feather 2-4px i potem Filter - Other - Minimum. Zaraz po tej operacji Edit - Fade i suwakiem ustawiamy siłę efektu
4. detal - tutaj zastosowałem Local Contrast Enahncement z czarną maską i pędzelkiem pomalowałem na masce to co chciałem żeby było wyostrzone. Zamiast LCE można użyć Smart sharpen ze stosunkowo dużą wartością Radius (5-20px). Warto włączyć w tym filtrze tryb Advanced i na zakładkach Shadow i Highlight pomanipulować wartościami dzięki którym nie przeostrzymy gwiazd i innych niepotrzebnych śmieci. Dość dobre wartości startowe to 50%, 50% 20px na obu zakładach
5. unsharp mask - tu moja pomyłka w opisie, stosowałem Smart sharpen z wartością Radius około 4-6px
6. cały balans kolorów w kilku miejscach robiłem na oko :( Można tak robić mając w tle otwartą jakąś referencyjną fotkę z netu z kolorystyką jaką chcemy uzyskać. Bardziej prawidłowo i powtarzalnie jest wyznaczyć balans koloru na gwieździe typu około G2V. Musimy znaleźć np w SkyCharts taką gwiazdę którą mamy w kadrze (indeks koloru około 0.6-0.65) i otworzyć Curves, wziąć pipetkę Set gray point i kliknąć na taką gwiazdkę. Gwiazda nie może być przepalona! Po czym wyrównujemy tło poziomami
Tak jak pisałem - to nie jest żaden gotowiec, a jedynie zbiór pewnych akcji. Każde zdjęcie będzie wymagało nieco innej obróbki, często np na osobnych warstwach obrabiamy gwiazdki, ale na tym materiale są one dość kiepskiej jakości i wymagałyby wiele pracy. Wg mnie najważniejsze to dobrze poznać narzędzie którego się używa. W astrofoto z użyciem PS warto być za pan brat z pracą z maskami, poznać co dają jakie tryby przenikania warstw, no i być cierpliwym (tego mi brakuje :) ) . Trzeba też cały czas patrzeć na histogram żeby nie stracić szczegółów w cieniach i w jasnych partiach. Jak już uważamy że jest dobrze, zostawiamy kompa, idziemy na herbatkę albo spacer, wracamy i patrzymy jeszcze raz. Najczęściej coś się wciąż nie podoba :)
A, link do pliku https://www.dropbox.com/s/6dxvj73qcp2wv3v/m42%20by%20Korek.psd
Mam nadzieję że ten chaotyczny tekst niektórym się na coś przyda :)
PS - nie sprawdzałem niestety drugiego stacka, więc nie wiem który jest lepszy. Może w drugim jest nieprzepalony środek i wtedy da się więcej z niego wyciągnąć.