Skocz do zawartości

Paweł Baran

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    32 581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    64

Zawartość dodana przez Paweł Baran

  1. Kosmiczny teleskop WISE rozgrzewa się Wysłany przez NASA podczerwony kosmiczny teleskop WISE zaczyna nagrzewać się. Przyczyną jest kończenie się chłodziwa potrzebnego do zmrażania wrażliwych na ciepło instrumentów teleskopu. Teleskop posiada dwa zbiorniki z materiałem chłodzącym, dzięki któremu instrumenty pracują w temperaturze zaledwie 12 kelwinów, czyli minus 258,15 stopnia Celsjusza. Jeden z nich jest już wypróżniony i temperatura zaczyna się podnosić. Najbardziej czułym na ciepło instrumentem obserwatorium jest detektor pracujący w zakresie najdłuższych fal. Gdy temperatura wzrosła do 31 kelwinów, dane przez niego generowane przestały mieć znaczenie naukowe. Pozostałe instrumenty teleskopu WISE mogą jeszcze pracować, dopóki drugi zbiornik zawiera chłodziwo. WISE ukończył już swoje główne zadanie, którym było wykonanie mapy całego nieba w zakresie fal podczerwonych. Koniec tego zadania nastąpił 17 lipca b.r. Po tym dniu w ramach misji wykonano jeszcze 1,5 miliona dodatkowych zdjęć obejmujących setki milionów obiektów astronomicznych. Do tej pory WISE odkrył ponad 29 tysięcy nowych planetoid, ponad 100 obiektów przelatujących blisko Ziemi oraz 15 komet. Aktualnie obserwatorium wykonuje drugi przegląd prawie połowy nieba, ale możliwe, że chłodziwo skończy się zanim to zadanie zostanie wykonane. Więcej informacji: WISE Spacecraft Warming Up [ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ] Źródło: NASA / JPL http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2552
  2. Mgławica Tarantula sfotografowana 67-megapikselową kamerą Astronomowie korzystający z należącego do ESO teleskopu VISTA wykonali bardzo szczegółowe zdjęcie Mgławicy Tarantula, wraz z rejonami tworzenia się gwiazd. Sfotografowane obiekty znajdują się w sąsiedniej galaktyce Wielkim Obłoku Magellana. VISTA to największy na świecie teleskop do przeglądów nieba, ma aż 4,1 metra średnicy, pracuje w podczerwieni i należy do Europejskiego Obserwatorium Południowego ESO. Pracuje w Chile w Obserwatorium Paranal, gdzie panują jedne z najlepszych na świecie warunków klimatycznych do prowadzenia obserwacji astronomicznych. VISTA może być też traktowany jako wielki cyfrowy aparat fotograficzny, jego matryca ma 67 megapikseli. Sąsiednie galaktyki, Wielki oraz Mały Obłok Magellana, są celem jednego z przeglądów prowadzonych instrumentem VISTA. Przegląd ten nosi nazwę VISTA Magellanic Cloud Survey. Obejmie obszar nieba o powierzchni 184 stopni kwadratowych, co odpowiada powierzchni prawie tysiąckrotnie większej niż tarcza Księżyca w pełni. Stanowi jeden z sześciu dużych przeglądów na niebie południowym zaplanowanych w ciągu pierwszych pięciu lat działania teleskopu. Na zaprezentowanym zdjęciu w centrum widać rejon gwiazdotwórczy 30 Doradus, zwany też Mgławicą Tarantula. W środku mgławicy położona jest gromada RMC 136 z najmasywniejszymi znanymi gwiazdami. Po lewej znajduje się gromada gwiazd NGC 2100, po prawej można dostrzec pozostałość po supernowej SN1987A. Poniżej środka znajduje się seria rejonów gwiazdotwórczych, w tym NGC 2080, zwany też "Mgławicą Głowy Ducha" oraz gromada gwiazd NGC 2083. Więcej informacji: Ambitious Survey Spots Stellar Nurseries Mgławica Tarantula - zdjęcie bez opisów [ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ] Źródło: Europejskie Obserwatorium Południowe ESO http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2553
  3. Konkurs na opis ulubionego gwiazdozbioru Czy masz swój ulubiony gwiazdozbiór? Większość naszych Czytelników za najładniejszą uważa konstelację Oriona - w przeprowadzanych sondach około 60 procent osób wskazuje właśnie ten gwiazdozbiór. Weź udział w konkursie, wybierz swój ulubiony gwiazdozbiór i opisz go w ciekawy sposób. Następnie prześlij opis do portalu Astronomia.pl na adres [email protected] z tytułem "Ulubiony gwiazdozbiór". Najciekawsze opisy zostaną nagrodzone! Konkurs został ogłoszony przez portal Astronomia.pl. Nagrodami będą książki "Atlas nieba. Gwiazdy, planety, Wszechświat", ufundował je wydawca Wydawnictwo Arkady. Atlas ten został właśnie wznowiony, jego patronem medialnym jest nasz portal. Mamy pięć takich atlasów dla autorów najlepszych opisów konstelacji. Dodatkową nagrodą będzie publikacja opisów na łamach portalu Astronomia.pl. Konkurs trwa od 12 sierpnia do 5 września 2010 r. Tekst opisu może mieć dowolną formę i długość. Prosimy nie dołączać zdjęć, ocenie będzie podlegać sam tekst - ciekawość i oryginalość opisu, poprawność merytoryczna i poprawność językowa. Więcej informacji: Regulamin konkursu [ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ] http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2555
  4. Perseidy urządzą spektakl na niebie! W drugiej połowie nocy z 12 na 13 sierpnia wystąpią najlepsze warunki do podziwiania tegorocznego maksimum aktywności roju Perseidów - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie. Perseidy są dużym i znanym rojem, którego meteory możemy obserwować od połowy lipca do ok. 25 sierpnia. Maksimum aktywności tego roju, w którym zwykle widać około stu "spadających gwiazd" na godzinę, występuje co roku ok. 12 sierpnia. Tego roku spodziewany okres najwyższej aktywności roju nastąpić ma 12 sierpnia od godz. 20 do godz. 9 następnego dnia. Ostatnie prognozy francuskich astronomów Petera Jenniskensa i Jeremiego Vaubaillona przewidują, że główne i szerokie maksimum powinno pojawić się 13 sierpnia o godzinie 5:20 naszego czasu. Naukowcy przewidują jeszcze jedno maksimum związane ze śladem pyłowym wyrzuconym z komety109P/Swift-Tuttle w roku 1479. Pik ten ma trwać około jednej godziny i ma wystąpić 12 sierpnia o godzinie 18:49 naszego czasu. Druga połowa nocy z 12 na 13 sierpnia będzie w Polsce najlepszym czasem do obserwacji Perseidów. Radiant roju, czyli miejsce z którego wybiegają jego meteory, znajduje się na granicy konstelacji Perseusza i Kasjopei. Wieczorem jest jeszcze nisko nad horyzontem, ale w drugiej połowie nocy potrafi wznosić się na wysokość 50-60 stopni, co zapewnia świetne warunki do obserwacji i gwarantuje dużo meteorów. Dodatkowym argumentem zachęcającym do obserwacji jest nów Księżyca z 10 sierpnia. W samym maksimum aktywności Księżyc będzie tuż po nowiu i jego wąski rogal zajdzie wieczorem, zupełnie nie przeszkadzając w obserwacjach. Meteory najlepiej obserwować z ciemnego miejsca oddalonego od świateł miejskich. Do obserwacji należy się przygotować. Warto więc zaadoptować wzrok do ciemności. Gdy nasze oczy odpoczną od światła przez około 10-15 minut, łatwiej będzie nam zauważyć słabsze meteory. Obserwacje można prowadzić siedząc na wygodnym leżaku lub leżąc na materacu czy karimacie. Nie trzeba patrzeć w jakimś konkretnym kierunku, bo meteory widać na całym niebie. Warto więc wybrać tą część nieboskłonu, która jest najciemniejsza i najmniej zasłonięta drzewami czy budynkami. Potem wystarczy tylko spokojnie wodzić wzrokiem na niebie i wypatrywać meteorów. W drugiej połowie nocy z 12 na 13 sierpnia nie będziemy długo na nie czekać, bo, w dobrych warunkach, aktywność na poziomie grubych kilkudziesięciu meteorów na godzinę (a więc około jednego zjawiska na minutę) jest w zasadzie gwarantowana. (PAP) http://odkrywcy.pl/kat,111402,page,2,title,Perseidy-urzadza-spektakl-na-niebie,wid,12561929,wiadomosc.html
  5. Drugi spacer w kosmosie o wiele bardziej udany Podczas drugiego wyjścia w otwartą przestrzeń dwójka amerykańskich astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) zdołała zdemontować zepsutą pompę systemu chłodzenia w części stacji, co się nie udało podczas pierwszego spaceru. Astronauci Douglas Wheelock i Tracy Caldwell Dyson podjęli dziś drugą - tym razem udaną - próbę demontażu wadliwej pompy ciekłego amoniaku do jednego z obwodów chłodzących stacji i przygotowania miejsca robót do zainstalowania agregatu zapasowego. Podczas poprzedniego wyjścia w sobotę, 7 sierpnia, próba wznowienia pracy systemu chłodzącego nie powiodła się z powodu znacznego wycieku amoniaku. Tym razem udało się usunąć zepsutą 355-kilogramową pompę wielkości wanny - pisze agencja Associated Press, dodając, że zapasowa pompa zostanie zainstalowana w czasie trzeciego spaceru w niedzielę. Wstępnie amerykańska agencja kosmiczna NASA sądziła, że dwa wyjścia wystarczą. Pompa przestała działać 31 lipca i unieruchomiła część systemu chłodzenia w amerykańskiej części stacji. Gdyby zepsuła się i druga część, co - jak twierdzi dyrektor programu ISS w NASA Mike Suffredini - jest niemożliwe, Amerykanom nie zagrozi niebezpieczeństwo, gdyż będą mogli znaleźć schronienie u rosyjskich kolegów. W rosyjskiej części ISS klimatyzacja funkcjonuje prawidłowo. Na ISS przebywa obecnie trójka Amerykanów i trzech Rosjan. źródło informacji: INTERIA.PL/PAP http://fakty.interia.pl/nauka/news/drugi-spacer-w-kosmosie-o-wiele-bardziej-udany,1517689,14
  6. B. szef NASA przeżył katastrofę samolotu Były republikański senator z Alaski Ted Stevens zginął w katastrofie małego samolotu, który rozbił się w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego na Alasce - poinformował rzecznik rodziny Mitch Rose. W katastrofie zginęło pięć osób. Samolotem podróżowało dziewięciu ludzi - poza senatorem na pokładzie znajdował się m.in. były szef NASA Sean O'Keefe. Początkowo nie było wiadomo, czy przeżył on wypadek, ale potem źródła zbliżone do rodziny podały, że O'Keefe i podróżujący z nim syn ocaleli. Sean O'Keefe, który w latach 2001-2005 kierował amerykańską agencją kosmiczną NASA, jest szefem północnoamerykańskiej filii koncernu aerokosmicznego EADS. W miejscowych mediach pojawiały się sprzeczne doniesienia na temat losu senatora Stevensa. Cytowany przez nie przyjaciel rodziny najpierw poinformował o śmierci polityka, ale później dodał, że nie zostało to potwierdzone. Ostatecznie jednak rzecznik potwierdził, że rodzina senatora "została powiadomiona, iż nie przeżył on wypadku". Z wcześniejszych informacji amerykańskiej telewizji CNN wynika, że cztery osoby przeżyły katastrofę. Stan dwóch z nich określany jest jako ciężki. Pozostałe dwie osoby odniosły niezagrażające ich życiu obrażenia. Samolot rozbił się w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego, około 30 km na północ od Dillingham na południowym zachodzie Alaski. Poszukiwania ofiar, które wznowiono we wtorek rano, odbywały się w trudnych warunkach pogodowych. 86-letni Ted Stevens, który był najdłużej piastującym mandat republikańskim senatorem, przebywał na Alasce wraz z rodziną i byłymi współpracownikami z Kongresu. Brał udział w wycieczce wędkarskiej. Towarzyszącej mu żony, Catherine, nie było na pokładzie samolotu, który się rozbił. Amerykańskie media przypominają, że w 1978 r. Stevens był jedną z dwóch osób, które przeżyły katastrofę samolotu na lotnisku w Anchorage. Zginęła wówczas jego pierwsza żona Anna. Ted Stevens, który w 1968 r. po raz pierwszy zajął miejsce w Senacie USA, dwa lata temu przegrał wybory na swą siódmą kadencję z demokratycznym rywalem Markiem Begichem. Stevens był wcześniej oskarżony o składanie fałszywych zeznań dotyczących podarunków, jakie otrzymał w latach 1999-2006 od jednego z koncernów naftowych. To trzeci samolot, który w ostatnim czasie rozbił się na Alasce. W dwóch poprzednich wypadkach śmierć poniosło w sumie siedem osób. (oso, mg, ms) TAGI: nasa, sean o'keefe, alaska, wypadek, samolot, usa http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,B.-szef-NASA-przezyl-katastrofe-samolotu,wid,12558309,wiadomosc.html
  7. "Musimy skolonizować kosmos, by przetrwać" W najbliższych 200 latach ludzkość musi skolonizować kosmos, jeśli chce przetrwać w dłuższej perspektywie czasowej - powiedział w poniedziałek portalowi Big Think światowej sławy astrofizyk i kosmolog Stephen Hawking. Według Hawkinga, egzystencjalnych zagrożeń dla ludzkości, podobnych do kryzysu kubańskiego z 1963 r., grożącym wybuchem wojny nuklearnej będzie w przyszłości więcej i już teraz należy przygotować awaryjne plany na taką ewentualność. "Podobne kryzysy będzie trudno ominąć w najbliższych stu latach nie mówiąc o tysiącu lat, czy tym bardziej milionie lat. Będzie potrzeba większej troski i osądu po to, by je ominąć" - stwierdził. Ale jestem optymistą. Jeśli w najbliższych 200 latach uda się uniknąć katastrofy, to w miarę jak będziemy się rozprzestrzeniać w przestrzeni kosmicznej, ludzki gatunek powinien stać się bezpieczny" - dodał. "Jeśli jesteśmy jedynymi rozumnymi istotami zamieszkującymi galaktykę, to powinniśmy zapewnić sobie przetrwanie i kontynuację gatunku" - wyjaśnił. 68-letni prof. Hawking, od lat związany z uniwersytetem w Cambridge, ostrzegł, że przyrost ludności w połączeniu z wyczerpywaniem się nieodtwarzalnych bogactw mineralnych Ziemi, oznacza, że ludzkość, jeśli chce utrwalić osiągnięty postęp, musi spoglądać ku gwiazdom. "Liczba ludności oraz wyczerpywanie się zasobów planety Ziemi rosną w tempie geometrycznym. To samo dzieje się z naszą zdolnością zmiany otoczenia na dobre i na złe" - zaznaczył. We wcześniejszym wywiadzie z początku br., Hawking ostrzegł, że badania kosmosu mogą okazać się niebezpieczne. Wyprowadził stąd wniosek, że ludzie powinni wystrzegać się kontaktu z nieznanymi sobie formami życia, które mogą okazać się wrogie. źródło informacji: INTERIA.PL/PAP http://fakty.interia.pl/nauka/news/musimy-skolonizowac-kosmos-by-przetrwac,1516697,14
  8. Wybuch supernowej widziany w 3D Astronomowie uzyskali trójwymiarowy widok materiału wyrzuconego w wybuchu supernowej. Do obserwacji użyto Bardzo Dużego Teleskopu VLT z zamontowanym unikalnym spektrografem całego pola. Badanym obiektem jest pozostałość po wybuchu supernowej SN 1987A, która eksplodowała w 1987 r. w Wielkim Obłoku Magellana. Była to pierwsza od 383 lat supernowa widoczna gołym okiem, a jej obserwacje dostarczyły astrofizykom wielu informacji na temat eksplozji supernowych. Najnowsze obserwacje zostały wykonane przez zespół naukowców z Wielkiej Brytanii, Szwecji i z Europejskiego Obserwatorium Południowego ESO. Użyli oni Bardzo Dużego Teleskopu (VLT - Very Large Telescope) z systemem optyki adaptywnej i zamontowanym spektrografem całego pola SINFONI, pracującym w bliskiej podczerwieni. Dzięki uzyskanym danym udało się opracować trójwymiarową rekonstrukcję centralnej części materiału pozostałego po wybuchu supernowej. Okazuje się, że wybuch nie był symetryczny, w niektórych kierunkach był silniejszy i szybszy niż w innych. Takie zachowanie supernowej zostało przewidziane przez niektóre z najnowszych modeli komputerowych, nowe obserwacje są więc pierwszym bezpośrednich potwierdzeniem tych modeli. Analiza obserwacji wskazuje, że pierwszy materiał wyrzucony w eksplozji supernowej poruszał się z prędkością 100 milionów km/h, czyli około jednej dziesiątej prędkości światła. Po 10 latach dotarł do wcześniej istniejącego pierścienia złożonego z gazu i pyłu, a będącego efektem wcześniejszej fazy umierania gwiazdy. Kolejna fala materiału porusza się już dziesięciokrotnie wolniej i jest podgrzewana przez pierwiastki radioaktywne wytworzone w trakcie wybuchu. Więcej informacji: Seeing a Stellar Explosion in 3D (ESO) [ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ] Źródło: ESO http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2550
  9. Rozpoczął się konkurs SkyQuest! Dziś zaczyna się pierwsza edycja konkursu obserwacyjnego SkyQuest. Kierowany jest do młodych adeptów astronomii - młodzieży, uczniów gimnazjum i szkół średnich. "Wakacyjne spotkanie z niebem" - bo taki brzmi claim konkursu - będzie się składało z pięciu tygodniowych edycji. Poza uczestnikami, swoją rolę w rywalizacji będą mieli również miłośnicy astronomii (mentorzy), których zadaniem będzie pomoc uczestnikom w realizacji zadań. Uczestnicy SkyQuest-a będą prezentować swoje obserwacje na stronie internetowej konkursu (w formie blogu): http://www.skyquest.pl.'>http://www.skyquest.pl. Wpisy będą oceniane na bieżąco przez miłośników astronomii oraz jury konkursowe złożone z zawodowych astronomów. "Celem konkursu jest zachęcenie wszystkich do spojrzenie w górę i poznanie zjawisk widocznych na niebie. Wystarczy tylko odrobina chęci aby zajrzeć przez okno lub wyjść na podwórze, aby zdobyć dla samego/samej siebie kawałek Wszechświata." - wyjaśnia Kamil Złoczewski organizator i juror konkursu. Pomocą w wykonaniu zdań obserwacyjnych będzie dedykowane forum SkyQuest'a a także obecność konkursu w serwisach Facebook, Twitter i Flickr. Przebieg konkursu w skrócie wygląda następująco. Konkurs będzie się składał z pięciu tygodniowych edycji. W trakcie każdego tygodnia uczestnik SkyQuest - uczeń gimnazjum lub szkoły średniej - z pomocą mentora, miłośnika astronomii - ma do wykonania i przedstawienia na blogu SkyQuest jedno zadanie obserwacyjne. W ostatecznej ocenie będą brane pod uwagę 4 najwyżej ocenione opisy obserwacji. Aby zostać uczestnikiem lub mentorem w SkyQuest należy zarejestrować się najpóźniej w drugim tygodniu konkursu, tj. do 19 sierpnia i zaprezentować na swoim blogu konkursowym relację dotyczącą wykonania 4 obserwacji nieba (jedna obserwacja może być wykonana przed przystąpieniem do konkursu). Zapraszamy do udziału w SkyQuest i przypominamy, iż termin rejestracji w konkursie mija 19 sierpnia. Organizatorzy konkursu wciąż poszukują sponsorów nagród. Organizatorami SkyQuest są: Polskie Towarzystwo Astronomiczne oraz Pracownia Komet i Meteorów, wspierani przez serwis Astropolis.pl. Patronat medialny nad konkursem sprawuje m.in. portal Astronomia.pl. Sponsorzy nagród to: Fundacja na rzecz promocji i rozwoju nauk przyrodniczych - Galileo, Młodzieżowe Obserwatorium Astronomiczne, Astrokrak i sponsorzy indywidualni. Więcej informacji: http://www.skyquest.pl [ Astronomia.pl - Jan Pomierny ] Źródło: PTA, PKiM http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2551
  10. Trzeci raz spróbują naprawić klimatyzację w kosmosie Konieczny będzie trzeci spacer w przestrzeni, by naprawić klimatyzację na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - poinformowali przedstawiciele NASA. Dwoje amerykańskich astronautów Douglas Wheelock i Tracy Caldwell Dyson wyszło wcześniej w sobotę z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), by wymienić pompę w systemie chłodzenia, która zepsuła się przed tygodniem. W sobotę astronautom nie udało się dokonać większych postępów. Podczas prób naprawienia systemu chłodzenia doszło do wycieku amoniaku i w rezultacie Wheelock i Dyson nie zdołali usunąć zepsutej pompy Pompa przestała działać w ubiegły weekend i unieruchomiła część systemu chłodzenia w amerykańskiej części stacji. Gdyby zepsuła się i druga część, co - jak twierdzi dyrektor programu ISS w NASA Mike Suffredini - jest niemożliwe, Amerykanom nie zagrozi niebezpieczeństwo, bowiem będą mogli znaleźć schronienie u rosyjskich kolegów. W rosyjskiej części ISS klimatyzacja funkcjonuje prawidłowo. Astronauci podejmą kolejna próbę naprawienia awarii najwcześniej w środę, ponieważ inżynierowie muszą opracować następne etapy prac. NASA informuje, że sytuacja na ISS jest stabilna. http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Trzeci-raz-sprobuja-naprawic-klimatyzacje-w-kosmosie,wid,12550821,wiadomosc.html
  11. I tak są super zdjęcia ja na razie muszę poczekać by obserwować Słońce na żywo a nie mówiąc o fotografowaniu nie mam filtra, więc Słońce poszło na bok. Mam w planie kupić, ale nie spieszę się zbytnio. ;)
  12. Świetna propozycja elektroniczna książka fajnie zrobiona no i zachęcająca do obserwacji.
  13. Właśnie dzisiaj miałem takie chmury u siebie, ale pomału przecierają się promienie Słoneczne, kto wie może znowu będą pogodne noce z gwiazdkami. :)
  14. Komety trojańskie - najbardziej nieprzewidywalne zagrożenie Mityczny drewniany koń przyniósł niespodziewaną klęskę mieszkańcom Troi. Dziś historia może się powtórzyć, choć w nieco zmienionej formie. Astronomowie ostrzegają nas bowiem przed tzw. trojańskimi kometami, które mogą przynieść zagładę naszej planecie - informuje New Scientist. Są nimi sporych rozmiarów planetoidy, krążące w obrębie orbity Neptuna, praktycznie zgodnie z ruchem planety. Jeśli odłączą się i skierują w stronę Ziemi, mogą stać się śmiertelnym zagrożeniem. Według przewidywań astrofizyków prawie 3 / 4 potencjalnych zagrożeń dla naszej planety związanych jest z obiektami znajdującymi się w jej bliskim położeniu. Około 1000 z nich jest ściśle monitorowanych. Pozostałą część, potencjalnie niebezpiecznych komet, trudno jest namierzyć. Zainteresowanie naukowców wzbudziły ostatnio tzw. centaury. Są to planetoidy pokryte lodem, które charakteryzują się stałym torem lotu po orbicie pomiędzy Neptunem a Saturnem. Powracają do wnętrza Układu Słonecznego regularnie co 200-300 lat. Zakres ich ruchu jest prawie niezmienny, a naukowcy są w stanie przewidzieć ewentualne odchylenia. Ich podróż kończy się albo stopieniem przez ciepło Słońca albo zderzeniem z innym ciałem, nie wiadomo jednak dokładnie skąd się biorą, co nadaje im pierwotny pęd i wprawia w ruch. Profesor Jonathan Horner z University of Durham w Wielkiej Brytanii dopatruje się ich początku właśnie w kometach trojańskich, które wybijając się z przestrzeni wokół Neptuna, zaczynają żyć drugim życiem ? wolnego centaura. Wszystko wskazuje na to, że wyjaśnienie to może być słuszne, a co za tym idzie, kolejne z asteroid Neptuna mogą ?uciec?, W przeciwieństwie do tych, których tor ruchu już znamy, nowe planetoidy obiorą go w sposób zupełnie spontaniczny. Ze względu na bliskość naszej planety, istnieje możliwość, że któraś z nich doprowadzi do zderzenia, zwłaszcza, że szacuje się, iż wokół Neptuna może krążyć nawet 10 milionów ciał o średnicy przekraczającej 1km. W chwili obecnej naukowcy zidentyfikowali zaledwie 6 sztuk! Część naukowców apeluje o zachowanie umiaru we wzbudzaniu tego typu sensacji. Zdaniem Hela Levisona z Southwest Research Institute w Boulder, Colorado, prawdopodobieństwo, że Ziemia znajdzie się akurat na drodze takiej planetoidy jest nadal niezwykle małe, nawet jeśli obiektów rzeczywiście jest aż 10 milionów. Co innego, gdyby był ich miliard, wtedy moglibyśmy się martwić ? uspokaja. Z drugiej strony, trudno zakładać, że ewentualni kosmiczni uciekinierzy, będą się przejmować regułami prawdopodobieństwa. We wszechświecie wszystko jest możliwe, a ryzyko, choćby niewielkie, istnieje. http://odkrywcy.pl/kat,111402,page,2,title,Komety-trojanskie-najbardziej-nieprzewidywalne-zagrozenie,wid,12537418,wiadomosc.html
  15. Szczęściarze ja wczoraj byłem na obserwacji nieba a szczególnie na nagrywaniu Jowisza i jego księżyców, nie mogłem zostawić o tak sobie naszego Księżyca też nagrałem na płycie DVD, chociaż szybko się zmyłem z netu, ponieważ jedna osoba na gg wyżywała mnie oraz przeklinała, ale nie o tym będę pisał, chciałem tu na stukać i trzymam kciuki, aby Wam się udało z pogodą, ponieważ już się psuje u mnie. :)
  16. Po kilku postach przemieni się za pomocą administratora w gwiazdę Wega, ale na razie jest tak jak jest. :)
  17. Niebo w sierpniu - idealne warunki do obserwacji Klasyczną atrakcją sierpniowego nieba są Perseidy. W tym roku warunki do obserwacji tego roju będą idealne. W sierpniu Słońce nadal zbliża się do równika niebieskiego, więc dni stają się coraz krótsze. 1 sierpnia wschód naszej dziennej gwiazdy nastąpi o godzinie 4:56, a zachód o godz. 20:27. W końcu tego miesiąca Słońce wzejdzie o 5:45, a zajdzie o 19:26. W sierpniu Słońce wstępuje w znak Panny. Kolejność faz Księżyca jest w nadchodzącym miesiącu następująca: ostatnia kwadra - 3 VIII o godz. 6:59, nów - 10 VIII o godz. 05:08, pierwsza kwadra - 16 VIII o godz. 20:14 i pełnia - 24 VIII o godz. 19:04. Najbliżej Ziemi Srebrny Glob znajdzie się 10 sierpnia o godzinie 19:57, a najdalej 25 sierpnia o godzinie 7:52. Niewątpliwą atrakcją sierpnia są meteory z roju Perseidów. Rój ten jest aktywny od połowy lipca do praktycznie ostatnich dni sierpnia i swoje maksimum osiąga typowo w okolicach nocy z 12 na 13 sierpnia. W tym roku wypada ono w drugiej połowie nocy z 12 na 13 sierpnia, czyli w czasie idealnym dla obserwatorów w Polsce. Gdy połączymy ten fakt z nowiem Księżyca, który wypada 10 sierpnia, otrzymamy świetne warunki do podziwiania tegorocznego maksimum aktywności. Merkury znajduje się na niebie w pobliżu Słońca i jego obserwacje w sierpniu nie są możliwe. Pogarszają się warunki wieczornej widzialności Wenus. Na początku miesiąca, godzinę po zachodzie Słońca, planetę można będzie dojrzeć jeszcze na wysokości 5-6 stopni nad zachodnim horyzontem. Pod koniec sierpnia obserwacje planety Bogini Miłości staną się jednak niemożliwe. Niedaleko Wenus świeci Mars. Jest on jednak ponad 250 razy od Wenus słabszy, przez co, ze względu na jasną łunę wieczorną, jego obserwacje są bardzo trudne, albo wręcz niemożliwe. Polepszają się za to warunki do obserwacji Jowisza. Świeci on w drugiej połowie nocy w konstelacji Ryb. Ponieważ planeta zbliża się do opozycji, jej blask sięga -2.9 wielkości gwiazdowej, a średnica tarczy dochodzi do prawie 50 sekund łuku. Saturn świeci na niebie w tym samym rejonie nieba co Wenus i Mars.W związku z tym, z jego dojrzeniem będziemy mieli takie same problemy jak w przypadku Marsa. W sierpniu możemy bez problemów podziwiać Urana i Neptuna. Uran świeci w Rybach - niedaleko jasnego Jowisza, a Neptun na granicy gwiazdozbiorów Wodnika i Koziorożca. Do obserwacji obu tych planet warto wykorzystać lornetkę. Lornetka przyda nam się także do obserwacji planetoid (6)Hebe i (8)Flora, które w sierpniu znajdują się blisko opozycji i są przez to stosunkowo jasne. Hebe świeci na tle gwiazd z konstelacji Wieloryba, a Florę widać w Wodniku. Na naszym niebie wciąż widać kometę 10P/Tempel 2. Choć jej blask słabnie, nadal możemy dojrzeć ją przy pomocy większych lornetek. Kometę widać w drugiej połowie nocy w gwiazdozbiorze Wieloryba http://wiadomosci.onet.pl/2204539,16,niebo_w_sierpniu_-_idealne_warunki_do_obserwacji,item.html
  18. Awaria klimatyzacji na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Zepsuł się jeden z dwóch systemów chłodzenia obsługujących amerykańskie, europejskie i japońskie laboratoria na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (MSK). Konieczne stało się wyłączenie części sprzętu na MSK, generującego wysoką temperaturę. Trzej rosyjscy kosmonauci i trzej astronauci NASA, którzy znajdują się na pokładzie, są całkowicie bezpieczni. Załoga spała, kiedy doszło do awarii. Obudziły ją sygnały alarmowe. Zespół zabrał się natychmiast do pracy, by zabezpieczyć ostatni działający system chłodzenia przed przeciążeniem. Podjęto decyzję o przygotowaniu dwóch wypraw na zewnątrz stacji, by naprawić awarię. MSK, wart 100 mld dol. wspólny projekt 16 państw, ma dwa systemy chłodzenia, obniżające wysoka temperaturę generowaną przez sprzęt. Utrata jednego z systemów spowodowała między innymi wyłączenie dwóch z czterech żyroskopów stacji, które gwarantują MSK właściwą orientację w przestrzeni, jeden z dwóch systemów komunikacji i jeden z dwóch odbiorników GPS. Inżynierowie stacji Doug Wheelock i Tracy Calwell Dyson przygotowywali się do wyjścia w najbliższy czwartek na zewnątrz stacji, by zainstalować nowy robot-dźwig oraz przygotować MSK na przyjęcie pojemnika do składowania sprzętu, który ma być dostarczony stacji przez prom Discovery w listopadzie. Prace te będą odłożone na później, a astronauci zajmą się naprawą awarii. Według NASA, bez kontroli temperatury część MSK zwrócona w stronę słońca, musiałaby wytrzymać temperaturę rzędu 121 stopni, podczas gdy w części stacji pogrążonej w mroku słupek termometru spadłby do -157 stopni. http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Awaria-klimatyzacji-na-Miedzynarodowej-Stacji-Kosmicznej,wid,12529731,wiadomosc.html
  19. Atlas nieba - gwiazdy, planety, Wszechświat Ukazało się nowe wydanie atlasu nieba Wydawnictwa Arkady. Książka nosi tytuł "Atlas nieba. Gwiazdy, planety, Wszechświat". Patronem medialnym atlasu jest portal Astronomia.pl. Atlas to pozycja licząca sobie ponad 200 stron. Rozpoczyna się obszernym wstępem dotyczącym historii astronomii. Po nim następuje opis Ziemi oraz Księżyca. Dalej znajdziemy informacje o obserwowaniu obiektów niebieskich, teleskopach i gwiazdozbiorach, włącznie z mapkami widoku nieba w różnych porach roku oraz z mapami struktur na Księżycu. Dalszą treść stanowią rozdziały na temat Słońca i planet Układu Słonecznego, a na zakończenie dowiemy się trochę o innych gwiazdach i galaktykach. Książka, poza tym, że zawiera dużo tekstu, jest także bogato ilustrowana zdjęciami i rysunkami. Zawiera też tabelki, np. zestawienie największych teleskopów na świecie. Znajdziemy też słowniczek podstawowych terminów astronomicznych. "Atlas nieba" jest tłumaczeniem włoskiego oryginału. Polski wydawca uzupełnił książkę o zbiór polskiej literatury uzupełniającej, zestawienie czasopism oraz adresy portali internetowych. Poprzednie polskie wydanie ukazało się w 2008 r. Więcej informacji: "Atlas nieba" na stronie Wydawnictwa Arkady [ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ] http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2549
  20. Sfotografowano brązowego karła na bliskiej orbicie wokół gwiazdy Astronomowie uzyskali zdjęcie bardzo młodego brązowego karła, znajdującego się na orbicie wokół młodszej wersji Słońca. Sfotografowany obiekt ma masę 36 razy większą niż Jowisz. Aby rozdzielić ona obiekty naukowcy użyli koronografu pracującego w bliskiej podczerwieni (NICI - Near-Infrared Coronagraphic Imager), zamontowanego na 8-metrowym teleskopie Gemini-South w Chile. Używano też systemu optyki adaptywnej. Brązowy karzeł oznaczony PZ Tel B ma masę 36 mas Jowisza. Odległość pomiędzy nim, a gwiazdą PZ Tel A, wynosi tylko 18 jednostek astronomicznych, czyli jest podobna do odległości Urana od Słońca. Na niebie brązowy karzeł jest widoczny zaledwie 0,33 sekundy łuku od gwiazdy, dlatego musiano użyć koronografu, aby zablokować światło gwiazdy przyćmiewające jej towarzysza. Do tej pory większość planet i brązowych karłów znajdowanych metodą uzyskiwania bezpośrednich obrazów tych obiektów znajduje się w odległościach większych niż 50 jednostek astronomicznych, czyli sporo dalej niż Neptun. "Ponieważ PZ Tel A jest rzadkim przypadkiem gwiazdy, która jest jednocześnie młoda i położona blisko, była już kilkakrotnie fotografowana w przeszłości", mówi Laird Close ze Steward Observatory. "Byliśmy więc bardzo zaskoczeni, gdy zobaczyliśmy nowego towarzysza wokół gwiazdy uważanej za pojedynczą". Gwiazda PZ Tel A ma podobną masę do Słońca, ale jest bardzo młoda - ma zaledwie 12 milionów lat (około czterysta razy mniej niż Słońce). Stanowi więc bardzo dobre laboratorium do badania warunków panujących w trakcie formowania się Układu Słonecznego Wyniki badań ukazały się w czasopiśmie naukowym "Astrophysical Journal Letters". Międzynarodowy zespół astronomów prowadzili Beth Biller oraz Michael Liu z University of Hawai. Więcej informacji: Brown Dwarf Found Orbiting a Young Sun-Like Star [ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ] Źródło: University of Arizona http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2548
  21. Naukowcy: jest pełno planet podobnych do Ziemi Amerykański astronom Dimitar Sasselov ujawnił, że według danych zebranych przez sondę Kepler Galaktyka jest "pełna planet wielkości Ziemi" - poinformowały portale technologiczne i naukowe. Według portalu Science Magazine, profesor Dimitar Sasselov, pracujący na co dzień na Uniwersytecie Harvard, należy do zespołu obsługującego i analizującego wyniki sondy fotometrycznej Keplera. Sonda ta, wystrzelona 7 marca 2009 r. ma przez 3,5 roku badać układ planet w Galaktyce i m.in. poszukiwać potencjalnych śladów życia na innych planetach. Na dorocznej konferencji TED Talks, odbywającej się na Uniwersytecie Oksfordzkim, Sasselov pokazał grafikę stanowiącą opracowanie ostatnich wyników badań fotometru i innych instrumentów zainstalowanych w sondzie Kepler. Z 265 odkrytych planet aż 140 oznakowano jako "podobne Ziemi"; posiadające promień mniejszy od dwukrotnego promienia Ziemi, a 60 zostało już sprawdzone jako planety typu ziemskiego pod względem wielkości i położenia. Prof. Sasselov twierdzi, iż nie znaczy to, że planety te posiadają atmosferę bądź warunki naturalne, konieczne dla powstania życia, ale dodał, że takie wyniki całkowicie zmieniają poglądy na planetologię - do tej pory uczeni byli pewni, że w Galaktyce dominują gazowe giganty wielkości Jowisza. http://wiadomosci.onet.pl/2204527,16,naukowcy_jest_pelno_planet_podobnych_do_ziemi,item.html
  22. Zobacz, jak wygląda trąba powietrzna na Marsie Amerykański łazik Opportunity, operujący na Marsie, zaobserwował małą trąbę powietrzną - pierwszą w ciągu swoich sześciu i pół roku badań planety. Bliźniaczy Spirit widział ich już dziesiątki. Robot Opportunity zarejestrował wir pyłowy, czyli małą trąbę powietrzną. Wysoka kolumna wirującego kurzu pojawiła się 15 lipca na rutynowo wykonywanych zdjęciach. Taka minitrąba powietrzna w języku angielskim nazywana jest "dust devil", co oznacza "diabelski pył". Szczęśliwym trafem dzień wcześniej wiatr oczyścił z pyłu baterie słoneczne łazika, który uzyskał dzięki temu 10% więcej energii elektrycznej. - To może być jedynie przypadkowa zbieżność, ale może też istnieć związek między tymi zdarzeniami - zastanawia się Mark Lemmon z Texas A&M University, członek zespołu naukowego Opportunity. Naukowcy rozpoczęli teraz systematyczne poszukiwania małych trąb powietrznych. Lennon wyjaśnia różnicę w częstotliwości rejestrowania wirów pyłowych przez oba marsjańskie łaziki. - Spirit znajduje się wewnątrz krateru Gusiew (Gusev), w którym jest więcej pyłu, co pozwala wiatrowi podnosić więcej kurzu niż w rejonie Meridiani Planum, gdzie operuje Opportunity - tłumaczy. Opportunity oraz Spirit rozpoczęły eksplorowanie powierzchni Marsa w styczniu 2004 r. Misją Mars Exploration Rover zarządza NASA poprzez centrum badawcze Jet Propulsion Laboratory, kierowane przez California Institute of Technology w Pasadenie. http://wiadomosci.wp.pl/kat,18032,title,Zobacz-jak-wyglada-traba-powietrzna-na-Marsie,wid,12528273,wiadomosc.html
  23. Marsjański Spirit może już się nie odezwać NASA obawia się, że marsjański łazik Spirit może już więcej nie wysłać sygnału na Ziemię. Od 22 marca Centrum Kontroli Lotów nie otrzymało sygnału od robota. W rejonie, gdzie znajduje się Spirit, w okresie od maja do listopada trwa zima. Zespół kontrolujący misję przypuszcza, że Spirit przełączył się w tryb hibernacji, gdyż nie był w stanie uzyskać wystarczająco dużo energii z baterii słonecznych, z powodu zbyt małego kąta padania promieni słonecznych. W trybie hibernacji robot wstrzymuje komunikację z Ziemią oraz wszelkie inne czynności, a pozostałą energię zużywa na naładowanie i podgrzanie baterii oraz zasilanie zegara. 26 lipca NASA rozpoczęła wysyłanie sygnałów do Spirita, aby wybudzić go z hibernacji. "Zamiast jedynie nasłuchiwać, wysyłamy do łazika polecenia, aby odpowiedział" mówi John Callas kierownik projektu marsjańskich łazików Spirit i Opportunity z NASA Jet Propulsion Laboratory. Naukowcy mają nadzieję, że w ciągu kilku miesięcy usłyszą sygnał ze Spirita, ale istnieje też możliwość, że łazik już nie będzie dłużej funkcjonować. Podczas trzech poprzednich zim Spirit komunikował się z Ziemią raz lub dwa razy w tygodniu. Czwarta zima w jego historii jest jednak najtrudniejsza, większość z grzałek nie była zasilana, więc prawdopodobnie robot ma temperaturę minus 55 stopni Celsjusza. Gdyby działało ogrzewanie robota, temperatura nie spadłaby poniżej minus 40 stopni Celsjusza. Robota zaprojektowano w taki sposób, aby wybudził się z trybu hibernacji i skontaktował z Ziemią w momencie, gdy stan naładowania baterii będzie odpowiedni. Jednak jeśli bateria straciła zbyt dużo mocy, zegar robota mógł się zatrzymać. W takiej sytuacji jeśli sonda wybudzi się, powinna zresetować swój zegar i co cztery godziny nasłuchiwać sygnału z Ziemi (przez 20 minut). Według wyliczeń najwcześniejsza data, w której sonda mogła wygenerować wystarczająco dużo energii i wybudzić się, to dzień 23 lipca. Możliwe jednak, że baterie nie będą odpowiednio naładowane aż do września lub nawet połowy października. Jeżeli sonda nie odezwie się do marca 2011 r., trzeba ją będzie uznać za straconą, gdyż wtedy następuje letnie przesilenie. Spirit rozpoczął eksplorowanie Marsa w styczniu 2004 r. Misja była początkowo planowana na okres trzech miesięcy. Na powierzchni Czerwonej Planety znajduje się też bliźniaczy łazik Opportunity. http://fakty.interia.pl/nauka/news/marsjanski-spirit-moze-juz-sie-nie-odezwac,1513118,14
  24. Zdjęcie niezwykłej gwiazdy WR 22 i Mgławicy Carina Europejskie Obserwatorium Południowe ESO zaprezentowało spektakularne zdjęcie masywnej gwiazdy WR 22 i jej otoczenia w Mgławicy Carina. WR 22 należy do najmasywniejszych znanych gwiazd. WR 22 to gwiazda o masie zdecydowanie większej niż masa Słońca, bo aż siedemdziesięciokrotnie. Jest składnikiem układu podwójnego, dlatego jej masa mogła zostać w łatwy sposób wyznaczona przez astronomów. Tak masywne gwiazdy żyją szybko i umierają młodo. Mają bardzo intensywne promieniowanie i poprzez wiatry gwiazdowe rozprzestrzeniają materię naokoło siebie. Nazywane są gwiazdami Wolfa-Rayeta, od nazwisk dwóch francuskich astronomów, którzy w XIX wieku zidentyfikowali pierwsze tego typu obiekty. Gwiazdy Wolfa-Rayeta należą do najmasywniejszych gwiazd we Wszechświecie. Gwiazda WR 22 widoczna jest na niebie w południowej konstelacji Kila. Położona jest w odległości 5000 lat świetlnych od Słońca. Związana jest z Mgławicą Carina (NGC 3372), której część stanowi kolorowe tło zdjęcia. Zaprezentowane zdjęcie wykonano w Obserwatorium ESO La Silla w Chile za pomocą instrumentu Wide Field Imager, pracującego na 2,2-metrowym teleskopie MPG/ESO. Gwiazda Wolfa-Rayeta WR 22 znajduje się w centrum zdjęcia. Pole widzenia obejmuje 0,55 x 0,55 stopnia, co w odległości, na której znajduje się mgławica, odpowiada obszarowi 72 x 72 lata świetlne. Więcej informacji: Brilliant Star in a Colourful Neighbourhood [ Astronomia.pl - Krzysztof Czart ] Źródło: Europejskie Obserwatorium Południowe ESO http://www.astronomia.pl/wiadomosci/index.php?id=2545
  25. Życie w kosmosie? Dowód sprzed 4 miliardów lat Naukowcy zajmujący się badaniami powierzchni Marsa odkryli, że w niektórych ze znajdujących się tam skał mogą znajdować się ślady życia ukryte w minerałach - informuje serwis BBC News. Minerały te zostały odnalezione w okolicach znanych jako Nili Fossae. Naukowcy przekonują, że to właśnie miejsce jest bliźniaczo podobne do australijskiego kratonu Pilbara. Tam, pod postacią minerałów, naukowcy natrafili na jeden z najwcześniejszych śladów życia na Ziemi. Badacze z Search for Extraterrestrial Intelligence Institute (SETI) są zdania, że podobne procesy hydrotermalne, które pozwoliły zachować ślady życia w Australii, mogły zachodzić także na Marsie. Analizowane przez nich skały mają nawet 4 miliardy lat. W 2008 roku udało się odnaleźć w nich węglany. Odkrycie naukowców z SETI to kolejny krok na drodze do ostatecznego potwierdzenia, że na Czerwonej Planecie istniało kiedyś życie. Amerykańscy naukowcy liczą, że wkrótce uda się dokładniej zbadać te skały. Na rok 2011 NASA zaplanowała start bezzałogowej misji Mars Science Laboratory. Jednym z miejsc, w którym może odwiedzić specjalny pojazd jest właśnie rejon Nili Fossae. http://wiadomosci.onet.pl/2204205,16,zycie_w_kosmosie_dowod_sprzed_4_miliardow_lat,item.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024