Jules

No to czekamy! Czas zacząć odprawiać gusła, żeby tylko pogoda i seeing nas nie zawiodły!!!

Jak dla mnie optymalnym rozwiązaniem byłby zestaw 8/13/22. W naszych warunkach piątkę wykorzystywał byś raczej rzadko, a ósemka spoko starczy na przypowerowanie na planetarkach i będzie lądować w wyciągu częściej. Dłuższe ogniskowe rzędu 30mm wzwyż - w moim przypadku sprawa wyglądała podobnie, okular raczej leżał w pudełku. Owszem fajnie jest spojrzeć na chichoty lub plejady w szerokim polu ale jako deesowiec najczęściej wykorzystuję zestaw 22/13mm - na takie obserwacje jest najbardziej wydajny. Do powera przy planetach zawsze można posiłkować się Barlowem. Kwestia wyboru marki - owszem, wybór poszerzył się znacznie od czasów renesansu LVW. Niestety, jeśli chodzi o ER to nadal nie można przebierać - obok LVW masz Pentaxy, Delosy i hmmm... ??? może koledzy coś dopiszą...

Jeśli komuś umknęło to zapodaję link: http://www.tvn24.pl/28377,1727517,0,1,taniec-z-gwiazdami,fakty_wiadomosc.html Ciężko cokolwiek komentować. Pan burmistrz ewidentnie działa na szkodę społeczności której przewodniczy i najlepiej by było gdyby od razu podał się do dymisji. Może zachował by reszkę reputacji bo takim tłumaczeniem ośmiesza się totalnie. Obiekt techniczny? To go oświeciło że jest to obiekt techniczny dopiero jak premier odjechał? Trudno było zajrzeć do dokumentacji projektu i po prostu powiedzieć "nie, dziękujemy" zanim zaczął ten cały cyrk? Żenada...

Aaa! Toż to KSON jest! Pamiętam, pamiętam. Wyciąg umieszczony w górnej części tuby, tak że dłuższe obserwacje prowadzą do skoliozy (o szukaczu nie wspomnę) i całość osadzona na bardzo chybotliwym dobsie stylizowanym na późne rokokoko. Pamiętam... :) No tak... Nie ma to jak otworzyć sklep z "teleskopami" poniżej dolnej półki jakościowej i celować w nieuświadomionych sprzętowo klientów.

Trzeba celować w nadir, Ziemia jest stosunkowo łatwa do odnalezienia ;)

Z powodu braku ogólnoświatowego kataklizmu informujemy, że dzisiejszy koniec świata został odwołany. Najbliższy przewidywany koniec świata nastąpi 02.02.2020r. Za utrudnienia uprzejmie przepraszamy. ;) edit: W sumie to jest trochę czasu by napisać jedną lub dwie apokaliptyczne książki, wrzucić trochę filmików na YT i zarobić na tym krocie... :D

Najlepszego kolego! Niech niebo nad Tobą będzie zawsze pogodne i żeby Ci żaden Palomar, Abell i inny PK nie umknął uwadze podczas obserwacji! Do tego zdrowia, dużo wolnego czasu oraz 30" lustra. Wszystkiego naj naj naj! :)

Nie chcę zapeszać, ale ma być czysto. Póki co za oknem ładnie...

BYŁO!!!: http://www.astronoce.pl/artykuly.php?id=17 :)

M.Rudy - jeśli ktoś Ci wystarczająco "ładnie udowodni" że pociąg którym jedziesz jest nieruchomy, za to Ziemia przesuwa się szybko pod jego kołami to uwierzysz mu na słowo bez żadnych zastrzeżeń? Mam wrażenie że nie jesteś do końca pewien po której stronie barykady stanąć. Jedyne co Hermes udowodnił to to, że można bardzo łatwo zmanipulować miłośników "niewyjaśnionego" i wcisnąć im dowolny kit który łykną jak młode pelikany. Kto będzie chciał wierzyć i tak uwierzy. Najprostsze tłumaczenie nigdy nie będzie dla nich do przyjęcia. Dla takich ludzi 2 + 2 nigdy nie będzie 4. Wybacz że zepsuję Ci zabawę i rozwiążę tę "zagadkę". Gość nakręcił filmik przez teleskop na którym uwiecznił Księżyc. Na brzegu widać było dziwne artefakty. Wrzucił do edytora video, utworzył prostokątne zaznaczenie i powiększył obraz z pierwotnego nagrania. By zobrazować te plamki w powiększeniu przeciągnął ręcznie zaznaczenie przez całe pole widzenia pierwotnego nagrania, utrzymując Księżyc mniej więcej w tej samej pozycji (dodał później strzałki i cyferki). Robił to ewidentnie na czuja, od razu widać że Księżyc pływa na wszystkie strony. To "mniej więcej" to właśnie piksele które wylicza sobie Hermes w swoich "analizach". Analizy takie są nic nie warte bo odnoszą się do ruchomej klatki z powiększeniem obrazu pierwotniego. Chcąc cokolwiek analizować trzeba brać pod uwagę tylko i wyłącznie ten pierwotny full frame! A na nim "obiekty" nie poruszają się względem brzegów kadru o czym pisałem wcześniej. Można sobie na tej pełnej klatce też liczyć piksele, tylko jaki to ma sens? Po zmniejszeniu i kompresji rozdzielczość tego nagrania i tak skazuje takie zabawy na porażkę. Analizy Hermesa to dosyć wysublimowane żarty (zważyszy na to co napisał o samolotach no i w ogóle biorąc jego doświadczenie w Astro). Tak więc, kto chciał mieć zabitego ćwieka, ten miał... Ja np nigdzie tego ćwieka nie dam sobie wetknąć ;) Pozdrawiam Statek obcych zmienił tor lotu zanim włączył maskowanie żeby go nie namierzyli z Ziemi. Niestety nie udało się - jest to udokumentowane na tym nagraniu ;)

No i "naprawiłem" - choć efekt jest średnio zadowalający. Po kolei: odinstalowałem w trybie zwykłym i zainstalowałem z powrotem - nic nie dało. Odinstalowałem i wywaliłem pliki konfiguracyjne z innego miejsca - nic nie dało. Odinstalowałem, wywaliłem dodatkowe pliki, po czym pogrzebałem w rejestrze i wywaliłem wszystko co Stellarium kiedykolwiek tam zostawiło - również nic nie dało, za to dało mi porządnie do myślenia. Ostatecznie podkręciłem jasność monitora na maksa i "coś tam zaczęło majaczyć podczas zerkania" ;) Używam laptopa i miałem dość komfortowo ustawioną jasność. Mimo tego linie gwiazdozbiorów w Stellarium są tak subtelne, że mój monitor w ogóle nie raczył ich wyświetlić... Tak więc problem leżał bardziej po stronie hardware'u niż softu :) - przepraszam zatem za zamieszanie. Jeśli ktoś ma podobne objawy to podaję sposób: w pliku config.ini należy zmienić wartość parametru "const_lines_color" z defaultowych wartości 0.13,0.19,0.24 na 1,1,1 - i voila: zmieniamy tym samym kolor z niewiemjakiego (bo mi się nie wyświetlił) na intensywny biały. Nie zmienia to faktu, że linie są i tak wątłe i mogły by być co najmniej tak wyraźnie jak chociażby linie granic gwiazdozbiorów. Co do problemów z kartą graficzną - brałem pod uwagę ten scenariusz, ale prawdopodobnie objawiało by się to też w kiepskim renderowaniu widoku, a u mnie wszystko śmiga przy powiększaniu/oddalaniu i podobnych manewrach.

Dzięki za podpowiedź, na początku nie zwróciłem na to uwagi. Tak czy inaczej nie pomogło :( Przy odinstalowywaniu usuwa pliki z Program Files. Zostają jeszcze pliki konfiguracyjne w folderze Użytkownicy (u mnie: C:\Users\Jules\AppData\Roaming\Stellarium) które też usunąłem ręcznie, ale nic to nie dało. Pytanie które się nasuwa: czy jest jeszcze inne miejsce gdzie Stellarium zostawia jakieś pliki konfiguracyjne?

Mam problem z wyświetlaniem efektów wizualnych w Stellarium 0.11. Chodzi o wyświetlanie linii gwiazdozbiorów - a raczej brak takiej możliwości. Wyświetlają mi się nazwy, rysunki i granice gwiazdozbiorów, nie da się natomiast wyświetlić linii łączących gwiazdy w gwiazdozbiorach (program nie reaguje gdy włączam tę opcję). Podobnie z liniami siatki - wyświetla się tylko opis na brzegach ekranu i nic poza tym. Grzebałem w konfiguracji, reinstalowałem cały program - nic nie pomogło. Ktoś wie jak to naprawić? Pytam bo wiecie - jestem początkujący... ;)

:D Hermes - niezłe, niezłe! W pierwszej chwili myślałem że Ty tak na poważnie :) Analiza godna prawdziwego "profesjonalnego nibimbrowca", hehe :D Pozdrawiam :)

Rozwinę moją myśl. Film przedstawia Księżyc dryfujący przez pole widzenia teleskopu. Nigdzie nie widzę informacji jakim sprzętem został nakręcony ten materiał, nie można więc wykluczyć że był to np Mak lub jakiś SCT - układ optyczny z płytą korekcyjną mającą niwelować aberracje optyczne. Na obiektywie jest mała kropelka wody, będąca swego rodzaju małą soczewką o dość przypadkowych właściwościach optycznych - jest więc elementem który deformuje tor promieni. Załamując światło działa jak przeciwieństwo płyty korekcyjnej, generując na swoim obszarze aberracje. Gdy Księżyc zbliża się do kropli, "odgina" tor promieni "na zewnątrz" tarczy i detektor rejestruje to jako okrągłą jasną plamkę na tle nieba (kropla generuje swój lokalny astygmatyzm). Gdy kropla znajdzie się na obszarze tarczy, odgina tor promieni w drugą stronę i "zabiera" trochę tła nieba na obraz tarczy (widać to w 0:46), po czym przestaje być widoczna. Zauważcie, że plamki nie zmieniają swego położenia względem brzegów kadru. Druga możliwość to taka, że są to rzeczywiście statki obcych... ...dorobione w After Effects przez jakiegoś nibimbrowca ;)

Krople wody na obiektywie.

Przyłączam się do życzeń. Oby niebo nad Tobą było zawsze rozgwieżdżone. Najlepszego!!!

Dziękuję wszystkim bardzo serdecznie :) 100 cali owszem chętnie, może nie na raz, ale łącznie jak najbardziej - takie np bino 2x50" poproszę :D Ech.. czas leci jak szalony, na szczęście miłość do astro nie rdzewieje i ma się póki co bardzo dobrze.

W M101 jest sporo obszarów HII z osobnymi oznaczeniami NGC do wyhaczenia. Nie wspomnę o LMC z Tarantulą i innymi cudami, no ale to już nie nasza bajka - trzeba ruszyć tyłek dalej na południe...

To właśnie stuknęła osiemnastka? No proszę, gratulacje- będziesz mógł kupować Ethosy i nie będą wołać o dowodzik ;) Wszystkiego naj naj naj! I zawsze czystego i ciemnego nieba!!!

Powinni tego zabronić.

Przebojem lata są Perseidy. Widoczne są na przełomie lipca i sierpnia. Radiant (czyli miejsce z którego "wylatują") jest, jak nazwa sugeruje w Perseuszu, czyli musisz ich wypatrywać patrząc mniej więcej na północny wschód. Najlepiej po 23, jak się porządnie ściemni, no i im od miasta i świateł tym lepiej. Teraz będzie przeszkadzał jaśniejący Księżyc, ale pod koniec lipca będzie już dobrze. Z początkiem sierpnia będzie ich najwięcej.

Pytanie gdzie jest tu newralgiczne. Wobec braku spójnej (a w zasadzie jakiejkolwiek) koncepcji, może po prostu spotkamy się w Jeziorach lub Zwoli?

Do przeanalizowania: z australijskiego forum astro wiem, że w dniu zaćmienia w Port Douglas organizowany jest maraton (dokładnie tak właśnie - ktoś jednak wpadł na ten jakże genialny pomysł...). Przewiduje się ok 2000 uczestników plus obsługa, co w połączeniu z tysiącami zaćmieniowców w okolicy środka pasa może drastycznie ograniczyć możliwości ewentualnego manewru pogodowego.

Yyy... południowego horyzontu??? Myślałem że raczej na wschód skoro wzejdzie częściowo zaćmiony... Nieważne. Ja się oczywiście piszę na zaćmienie. Niestety jutro z tym rozpoznaniem będzie raczej kiepsko :(