Jules

Raczej na pewno jest tak jak piszesz. I wydawnictwo się zgadza... Z resztą wątpliwe czy komuś by się opłacało (i chciało) opracowywać od podstaw taki poradnik żeby opchnąć go za kilka złotych z gazetą. Ale pomysł godny największej pochwały - znakomity sposób na dotarcie z astronomią do mas :)

Co oni tak skaczą z tymi cenami? Dali by za stówę i po problemie - nie trzeba było by się tak czaić. Ale tylko się cieszyć. Widzę że czternastka zawita jednak w mojej szklarni :)

Ze słabszymi galaktykami nie powalczysz, a te które będziesz mógł wyhaczyć będą wyglądać cienko. Dla mnie białe noce to bezsprzecznie czas planetarek. Letnia Droga Mleczna ma ich całą masę, więc możesz sobie opracować ich listę na całą noc.

To, czym wyczernialiśmy, to dokładnie to co w linku który podałeś (nie mogłem sobie przypomnieć nazwy tego sklepu). Początkowo się sypie, ale później jest ok. Niestety trzyma się tylko na gładkich powierzchniach - u mnie w tubie, w miejscu gdzie farba miała chropowatą strukturę odkleja się. Przed obserwacjami muszę sprawdzać czy np. nie zasłania 2/3 lustra, bo już miałem taki przypadek :)

A ja ci mogę Ku*** opchnąć używkę w dobrym stanie. :P

UWA 13mm, a najlepiej od razu ES 14mm bo w sumie nie ma co się bawić w półśrodki. PS. Trochę kultury, K****!!! Z góry dziękujemy.

Dla ścisłości - to co mam to chyba raczej BST 13mm UWA obrandowany logiem SW. Owszem oceniam go średnio/przywoicie. Na szybko: + Niezła transmisja + Nieźle punktuje w centrum pola + Fajny kontrast + Raczej znośny ER (jak dla mnie) + Pole widzenia ok - Odblaski przy jasnych obiektach tuż za polem widzenia - Brzeg pola nieskorygowany, nieostrość, trochę rozjechane gwiazdki - Potężna dystorsja na brzegach pola - przesuwając teleskopem, gwiazdy "spadają" wręcz z pola. Cecha ta drażni mnie najbardziej. - Gumowe wykończenie śmierdzi gorzej niż chińskie trampki... Ogólnie znośny sprzęt dla początkującego z ograniczonym budżetem i dla każdego kto nie jest purystą pod względem jakości obrazu. Fajnie rozbija jasne kulki, ładnie pokazuje wiosenne galaktyki. Na pewno o lata świetlne lepszy niż kitowce.

Obstawiam Zofiówkę. Pierwsza lokalizacja zbyt blisko Bnina i jego cudownej iluminacji na ratuszu ;)

Acid- posłuchaj dobrych rad od Wujka Dobra Rada: - po pierwsze, nigdy nie nastawiaj się że widok DSów w wizualu będzie choć zbliżony do fotografii. Foto i wizual do dwie inne bajki. Obserwując wizualnie musisz mieć dużo cierpliwości i pokory. Większość obiektów będzie wyglądać jak niewyraźne mgiełki, nie ma zmiłuj. Dla ciebie niemal wszystkie będą tak wyglądać - kwestia krótkiego stażu obserwacyjnego. Z czasem będziesz dostrzegać więcej szczegółów w tych jaśniejszych, ale i tak większość DSów będzie wyglądać jak słabe lub bardzo słabe mgiełki. Czasem trzeba uwierzyć "na słowo" że widzisz akurat np. mgławicę planetarną a nie np. galaktykę eliptyczną. Weź pod uwagę że widzisz obiekt odległy o kilka- kilkadziesiąt- czy kilkaset milionów lat świetlnych. To i tak cud że w ogóle jesteśmy w stanie zobaczyć przez teleskopy coś tak dalekiego, czemu więc jest dziwne że wygląda jak słabiutka plamka światła? Po drugie - druknij sobie widok nieba na daną noc, z zaznaczonymi kierunkami. Zorientuj taką mapkę wedle stron świata, spójrz w niebo i znajdź wszystkie widoczne gwiazdozbiory. Możesz sobie odpuścić np. Rysia, czy Małego Lwa, ale resztę powinienieś zidentyfikować bez problemu. Dyszel "Wielkiego Wozu" Wskazuje na Arktura więc Wolarza powineinieś obczaic. Tuż obok Korona Pn, i dalej bardzo charakterystyczny Herkules. Wąż (głowa) jest poniżej a "w prawo" od niego Panna. Jeśli nie widziałeś Raka to niebo musiało być kiepskie, no ale to dość słaby gwiazdozbiór Po trzecie - Wydrukuj sobie Atlas Takiego - jest w sam raz na twój teleskop i zasięg gwiazdowy pokrywa się bardzo dobrze z zasięgiem szukacza. Moim zdaniem będzie odpowiedni. PS: Obiekty które oglądaliśmy to M5 i M13 (kulki) i M51 w Wielkiej Niedźwiedzicy.

Będę na 90%.

Staram sie to zmienić 8) 8) 8) Czyli... Columbusy będą miały szkło z GSO?

Gratuluję udanego pokazu :) A radioteleskop jako ekran - pomysł jak i efekt końcowy - genialne. Zdjęcia już robią wrażenie, a jak to musiało wyglądać w rzeczywistości... Szkoda że mnie tam nie było. Oby więcej takich imprez w przyszłości!

Dzisiaj będzie kiepsko, proponuję przesunąć wypad na jutro - prognozy są zachęcające.

Znajoma ma działkę koło Grodzewa, ale mimo wszystko ciężko tam z obserwacjami bo to środek lasu i nad Wartą. Pomijając fakt że ciężko by było się umówić na lukanie, to podejrzewam że Śrem jednak ostro tam świeci. Ja obstawiam miejsce gdzieś na wysokości Grodzewa ale wschód - po drugiej stronie tego lasu.

Rozważałem Uluru dosyć intensywnie ale koniec końców odpuszczam. Jadąc z 2,5-letnim szkrabem nie ma sensu gnać na złamanie karku przez pół kontynentu żeby zobaczyć skałę. Będzie jeszcze okazja odwiedzić ten rejon - w 2037 będzie tam całkowite, więc jak znalazł! :) Skupimy się więc na wschodnim wybrzeżu, zwiedzając na spokojnie.

No jak by nie liczyć to 10k to w tym przypadku minimum. Do tego dochodzi urlop na co najmniej 3 tygodnie bo szkoda zmarnować okazję do zobaczenia takiego kraju jak Australia. Jeśli o mnie chodzi to już jestem w fazie wstępnego planowania. Zobaczymy jednak co przyniesie pod względem finansowym drugie półrocze (wyjazd rodzinny w pełnym składzie tj 3 osoby = 25-30k...). No i pod uwagę biorę tylko i wyłącznie samodzielny wyjazd.

Wszystko wskazuje na to że też będę. Mam wolne miejsce w aucie, ktoś chętny na składkowy wyjazd?

Pracuję nad tym ;) Jutro dorzucę swój opis. Dzisiaj zrobiłem kółko Poz-Wawa-Poz (ponad 700km za kierownicą) i klecenie logicznych wypowiedzi pisemnych idzie mi dosyć opornie... ???

Chętny to ja zawsze. Gdyby nie perspektywa 650km za kółkiem od 3 rano to powtórzył bym wczorajszą nockę. Poczesaliśmy z Uciem naprawdę sporo galaret, a apetyt rośnie w miarę jedzenia ;) Życzę udanej sesji - oby była tak przyjemna jak wczoraj!

Ja będę od 19.30!!!

Wczoraj i ja wyczerniłem tymże flockiem moją rurę. Efekt... hmm.. mam mieszane uczucia. Dla posiadaczy trussowych telepów wyklejanie to łatwizna. Z moją rurą było nieco gorzej, pierwszy kawałek delikatnie zjechał, no i drugi siłą rzeczy nie dolega idealnie. Zostawiłem tak jak jest bo nie miałem weny na bawienie się w przesadną estetykę. Flock ogólnie kiepsko się trzymał i straszliwie się sypał przy nakładaniu. Mam obawy czy nie będzie brudził lustra i nie odklei się samoczynnie. Zobaczymy jak sprawdzi się podczas obserwacji. Pozytywną stroną całej akcji była porządna kąpiel lustra, które po dwóch sezonach wyglądało fatalnie.

Wątek powitalny to chyba najbardziej odpowiednie miejsce na pierwszy post... :) Witam zatem wszystkich witających, wszystkich przywitanych no i w ogóle wszystkich użytkowników. ;D Miło ujrzeć znajome twarze. Mimo że czasu na pisanie mam ostatnio w śladowych ilościach, to postaram się od czasu do czasu coś skrobnąć... JZ