piotrkusiu

Starość, zmęczenie, starość... Chodziły po niebie jakieś mątwy i zrezygnowałem, choć patrząc z balkonu rzeczywiście seeing był bardzo dobry. Spróbuję dzisiaj zaatakować choć wcale lepiej nie jest.

U mnie podobnie, ale to ze względu na dużą liczbę zadań ze statystyki, jak potem zmęczona tuż przed pójściem spać spojrzałam przez okno na widoczną już Drogę Mleczną naszły mnie takie wyrzuty sumienia... A dziś z kolei przyszło mi syfu na niebo i cienkich cirrusów.  

Dobrej pogody nie wolno marnować. Wniosek został przyjęty i rozpatrzony pozytywnie w trybie pilnym. Wymiar kary wnioskodawca może ustalić sam  
Ostatnio mimo dobrej pogody też nie mogłem się wybrać - córa dawała w nocy "czadu".