Skocz do zawartości

polaris

Współpraca
  • Liczba zawartości

    4 491
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    56

Zawartość dodana przez polaris

  1. polaris

    Planetarium

    Ech, stare to czasy, zaiste :) Mi chodziło raczej o tę tradycję starszą od nas i naszych rodziców i dziadków. Pamiętam przełom lat 80 i 90-tych kiedy siadałem z dr Naskręckim w obserwatorium przy Słonecznej obserwując jego pracę i zgłębiając tajniki wyposażenia i dokumentacji obserwatorium. Wtedy też dostałem od doktora swój pierwszy atlas nieba - niemiecki chyba :) I wtedy zrobiłem swoją pierwszą i jedyną fotkę na prawdziwej kliszy szklanej :)
  2. polaris

    Planetarium

    Doskonale to rozumiem! Macie o tyle fajnie, że Toruń to miasto z astro-tradycjami, gdzie władze miejskie urządzają takie imprezy ze względu na rocznice i inne okazje. I macie też kilka astro-placówek. W Poznaniu nie ma planetarium, a obserwatoria na Słonecznej i w Borówcu są jakby zapomniane i nie tworzą zaplecza dla takich działań, choć być może przy silnej inicjatywie miłośniczej dało by się z tego coś "wycisnąć" mimo przepaści pomiędzy astronomią miłośniczą a zawodową. Nie mamy tu też takiej (albo wręcz żadnej) tradycji związanej z astronomią.
  3. polaris

    Planetarium

    Nawiązuję do połowy lutego kiedy miał się odbyć pokaz (Toruń, pomnik Kopernika) dzień po pełni, ale i tak wszystko popsuła pogoda. Tak czy inaczej, to nie aluzja ani przytyk z mojej strony bo bardzo szanuję taką inicjatywę. Zresztą znając warunki zaświetlenia nieba będziecie mogli dobrze zaplanować pokaz! PS. zdaję sobie sprawę, że w wielu przypadkach terminy są ustalane odgórnie :(
  4. polaris

    Planetarium

    Nie chcę się wtrącać, ale macie tendencję do robienia pokazów nieba w okolicach pełni Księżyca. To praktycznie zabija całe piękno nieba bo i na Księżycu niewiele będzie widać i szeroko pojęte DSy będą miały ze 30% swojego piękna. Zostanie Saturn który też nieco straci bo będzie akurat w pobliżu Księżyca.
  5. Tak, to pytanie mi również sprawiło problem i nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi kto pierwszy nadał nazwę z nazwiskiem Magellana. Jednak najbliższe skojarzenia i sugestie wskazywały na Pigafettę i po bezowocnych próbach znalezienia twardych konkretów został on.
  6. Ty mnie tu pod włos nie bierz ;) Ja swój egzemplarz przekazałem osobie której sprawi na pewno więcej radości niż mi. Idea wspaniała, wykonanie świetne, ale już w wersji 2010 nie przypadło mi do gustu to rozdrobnienie zdjęć. Za dużo ich, przez co każde z nich traci swój urok. Preferuję jednak konkret - jedno duże zdjęcie na miesiąc. Czekam z niecierpliwością na edycję 2012!
  7. Poprawię bo Robert chyba się przejęzyczył - chodzi o filtr mgławicowy. A co do okularu przeglądowego to maksymalnie 26-30mm. To moje zdanie, ale tu już wchodzimy w niuanse.
  8. Dzięki, zgłoszone :) EDIT: I już działa!
  9. Posucha w temacie więc może podsumuję ostatnie obserwacje. Pierwsza kompilacja to rozwój grupy 1164 w dniach 2-3-4-6 marca, a druga kompilacja to rozwój grupy 1166 w dniach 4-6-9 marca.
  10. Dziś niezła pogoda i Księżyc stosunkowo blisko Plejad. Nie jest to powalające zbliżenie, ale całkiem ładnie to wygląda.
  11. Należy być dobrej myśli. Zlot przypada na okres z największym prawdopodobieństwem czystego nieba więc oby się udało!
  12. Obecnie powinno wszystko działać z wyjątkiem logowania. Jeśli będziecie mieli jakieś problemy z dostępem do zawartości serwisu proszę o informację!
  13. Czy jest możliwość aby po napisaniu posta przekierowanie było do tego postu, a nie do działu forum w którym znajduje się wątek?
  14. Zawsze z radością witam takie inicjatywy. Obok naszych, dość zaawansowanych, obserwacji początkujący będą mogli poczytać o zmaganiach osób dopiero wchodzących w świat obserwacji :) Napisałem Ci PW.
  15. Matko, czego ci ludzie nie wymyślą :) Przebiegunowanie Ziemi... Załączam dwa zrzuty fazy Księżyca. Nachylenie sierpa względem obserwatora zależy tu od godziny obserwacji. Program komputerowy pokazał Księżyc obserwowany w okolicy lokalnego południka (w tym układzie współrzędnych wprowadzona godzina wpływa tylko na wielkość fazy, a nie na pochylenie sierpa), a na żywo widać było Księżyc zachodzący. W dużym uproszczeniu - oświetlona część Księżyca zawsze zwrócona jest w kierunku Słońca. W nocy polecam obserwację gwiazdozbiorów. Obecnie ładnie to widać na Orionie. Przechodząc przez południk (górując) Orion jest "pionowo", a chyląc się ku zachodowi, "kładzie" się na prawy bok.
  16. Dziś pogoda ma się skisić, a potem będzie już duży Księżyc. Pozostaje czekać do następnego nowiu.
  17. Masakra. Historyczne ujęcie. Słonko z dzisiejszego rana:
  18. Ostatnio w górach wyczaiłem obłok kondensacyjny z czeskiej elektrowni w Opatowicach nad Labem (przynajmniej tak udało się ustalić).
  19. Obfita sesja na bogato ;) Sesja obserwacyjna 6/7.03.2011 21:00-02:00 Dymsza - refraktor Bresser Messier 150/750 (Petzval) na MON-1 Jules - Synta 8" Dob Polaris - Synta 8" Dob Tym razem nie będę się rozpisywał - niebo było piękne, przejrzyste i czarne. Lekki mróz i niegroźny acz chłodny wiaterek. Warunki Idealne na wiosenne galarety. Nie miałem żadnych "rozpraszaczy" w stylu aparatu czy lornetki. Synta, notatnik i długopis. i oczywiście atlas. To była moja pierwsza sesja z atlasem STAR-GUIDE i muszę przyznać, że pracowało się dobrze mimo pewnych braków w doborze DSów (warto sprawdzać też w atlasie Taki'ego). Moje zdobycze (jasności wg schematu [mag] Vis/SB): Zacząłem od głowy Hydry, zszedłem na południe i dalej do Sekstansu 2644 (12,7/13,1) - bardzo słaba, zerkaniem w 14mm; dwie gwiazdki blisko mgiełki 2718 (12,0/13,5) - słaba ale wyraźna, spora mgiełka 2713/2716 (11,7/13,4 i 12,7/12,9) - 2713 jaśniejsza i większa, 2716 słabsza, ładnie się mieszczą w jednym polu 2765 (12,2/13,0) - po krótkim wpatrywaniu się widać dość wyraźną mgiełkę, można dostrzec lekkie spłaszczenie 2775 (10,4/13,1) - jasna, owalna, z jasnym jądrem, z listy H400 (w południowej części Raka) 2962 (11,4/13,1) - dość jasna, w pobliżu gwiazdki 2990 (12,9/12,6) - mała, owalna, w pobliżu słaba gwiazdka 3055 (12,0/12,9) - podłużna 3044 (11,9/13,1) - piękna! mini-igła, cienka, długa, najlepiej widoczna zerkaniem 2967 (11,4/13,5) - dość jasna Południowo-zachodnia część Lwa, okolice Omikron Leonis 2939 (12,7/13,4) - bardzo słaba, niska SB, ledwo widoczna zerkaniem, w ciekawym polu gwiazdowym 2911 (11,3/14,0) - również bardzo słaba (SB) 2906 (12,9/13,0) - bardzo słaba, lekko spłaszczona 2894 (12,6/13,1) - w porównaniu do poprzednich dość jasna, przy gwiazdkach Pogranicze Wielkiej Niedźwiedzicy i północno-zachodniego Wolarza 5448 (11,6/13,5) - ładna, podłużna 5480/5481 (12,3/12,9 i 12,4/13,5) - bardzo ładna parka galaktyk o niskiej SB 5602 (12,9/12,8) - bardzo słaba, mała 5660/5676 (11,6/13,5 i 11,1/13,2) - dość duże i jasne, w jednym polu 14mm IC 1029 (~12,2/???) - bardzo słaba, podłużna; po raz kolejny szukałem pobliskiej NGC5673 (13,4/13,8) ale niestety poległem; warto poczytać historię skatalogowania tych galaktyk - jak doszło do tego, że NGC jest słabsza od IC :) Smok przy granicy z Wolarzem 5987 (12,4/14,1) - dość jasna, w ładnej okolicy, blisko gwiazdki 5985/5982/5981 (11,1/14,0 i 11,3/13,0 i 13,6/13,7) - znany triplet w Smoku, tym razem udane podejście do 5981 (galaktyka Smoczy Siepacz) - ekstremalnie trudnej, widocznej 50% czasu zerkaniem w 7mm; potwierdzona przez Julesa Żródło: http://www.graphitegalaxy.com/index.cgi?showsketch=52 5963/5965 (12,3/14,5 i 12,6/13,9) - bardzo ładna parka; 5963 lekko spłaszczona, 5965 podłużna 5879 (11,3/13,1) - jasna, ładnie położona przy gwiazdce 5907 (10,7/13,6) - klasyk! cienka smuga galaktyczna, piękna 5905/5908 (11,9/14,3 i 12,4/13,7) - bardzo ładna para, 5908 lekko podłużna 5866 (M102?) (10,2/12,5) - piękna, między dwoma gwiazdkami, jasna! I na koniec jeszcze zaliczyłem małą kulistą w Warkoczu NGC4147 (10,4mag) http://www.ngcicproject.org/dss/n/4/n4147.jpg W końcu Jules oderwał mnie od słabizn mówiąc, że mnie oko rozboli i mam podziwiać jaśniejsze perełki :) Czekam na listę Julesa, ale to może potrwać bo była spora!
  20. Nieco spóźniona, ale za to pełna relacja. Wersja z pełną szatą graficzną pojawi się na Astronocach. Mam nadzieję, że Dymsza i Gregohr skrobną coś od siebie! Jeziory Wielkie 28.02/1.03.2011 21:00-01:30 Dymsza - Messier Bresser 130/1000 MON-1 Gregohr - Synta 8" Dob SynScan GOTO (nówka!) Jules - Synta 8" Dob Polaris - Synta 8" Dob Nareszcie zimowo-wiosenne niebo się zlitowało i zaaplikowało nam całkiem ładną noc z warunkami na prawdziwe czesanie słabych kłaków. Po północy mogliśmy już mówić o pierwszych obserwacjach marcowych :) Na placu byłem pierwszy i od razu dałem cynk Julesowi, że jest dobrze i ma pakować tyłek do Jezior. Niedługo po mnie dotarł Gregohr ze swoim nowym nabytkiem z TS - rozsuwaną Syntą 8" Dob z GOTO. Następnie pojawił się Dymsza, a po jakimś czasie Jules. Po krótkiej pogawędce zrobiliśmy tradycyjny przegląd znanych-i-lubianych, przeczesaliśmy obszar od Stożka po Rozetę, a kiedy Lew podniósł się z mgieł przyhoryzontalnych zaczęliśmy wędrówkę po galaretach. W sumie zaczęliśmy ją z Julesem, a Dymsza skupił się na nieco jaśniejszych obiektach i ćwiczył starhopping pod okiem Julesa. O ile pamiętam zaczął od otwartych w Woźnicy, przeszedł do Raka (M67), potem powalczył z M51 i Tripletem w Lwie (jak to określił - w porównaniu do Synt 8" w 130mm było ciemno i smutno ;) ). W tym czasie Gregohr toczył nierówną walkę z zasilaniem SynScana. Akumulator żelowy starczył na kilkanaście-kilkadziesiąt minut i zdechł. Nie wytrzymywał przy prędkościach naprowadzania, ale dawał radę ze śledzeniem. Chyba nie obędzie się bez dużego akumulatora... Sama konstrukcja ciekawa, ale nie jestem przekonany do takich hybryd. Dodatkowo zaskoczył mnie brak łożyskowania w azymucie, a poślizg na teflonie wymaga sporej dawki energii zasilającej. W opisie tego teleskopu znalazłem coś takiego: "Quiet operation". Ciekawe co na to krowy jeziorskie po wczorajszej nieprzespanej nocy ;) Dymsza i Gregohr pewnie skrobną coś od siebie, a my skupimy się na naszych polowaniach na galarety w 8". Podobnie jak pamiętnej sierpniowej nocy w Dzwonowie, przesuwaliśmy się z Julesem po tych samych obiektach, mówiąc sobie co i jak widać. Dobra zabawa! Fajnie jest mieć świadomość, że dwie osoby celują w ten sam rejon i mają w okularze podobny widok. Jak zwykle podstawowym atlasem był Taki's 8,5mag, który pod koniec sesji rozleciał się Julesowi w rękach :) Nieco obiektów typowo zimowych: 2264 - gromada Choinka/mgławica Stożek - gromada zawsze robi wrażenie w szerokim polu 2261 - mgławica zmienna Hubble'a po raz kolejny :) 2254/2251/Basel 7 - wszystkie trzy gromady w jednym polu (okular 20mm 70o); każda inna w swej formie, od podłużnej 2251, przez owalną 2254, po malutką Basel 7 2244 - gromada zatopiona w mgławicy Rozeta; bez filtra mgławica "widoczna" jako obszar bez gwiazd, może delikatnie bardziej szary od reszty tła 2252 - spora gromada na krawędzi Rozety 2174/2175 - mgławica emisyjna z "wtopioną" gromadą otwartą; najjaśniejsza część mgławicy wokół gwiazdy 7,5mag widoczna z filtrem UltraBlock Zahaczyliśmy też o NGC 2194 i 2169 - dwie bardzo ładne gromady otwarte w Orionie, maksymalnie różne, a każda piękna; 2169 znana jest też jako gromada "37" - sami sprawdźcie dlaczego :) Część wiosenna: Po nasyceniu oczu Tripletem Lwa, zaczęliśmy krążyć w jego okolicy, a następnie poszliśmy na północ aż do granicy z Wielką Niedźwiedzicą. Galaktyki we wschodniej części Lwa (wiele z nich jest małych, zwartych, o niewielkiej różnicy pomiędzy jasnościami całkowitymi a powierzchniowymi): 3593 (10,9mag/SB 13,4mag) 3666 (12,0mag/SB 13,5mag) - nieco przeszkadza pobliska Iota Leonis (3,9mag) 3596 (11,2mag/SB 14,1mag) 3598 (12,4mag/SB 13,3mag) - tu zawiódł brak notatek - do poprawki 3599 (11,9mag/SB 13,8mag) 3608 (10,8mag/SB 12,6mag) 3605/3607 (12,3mag/SB 11,8mag / 9,9mag/SB 12,9mag) bardzo ładne, małe trio (w sumie kwartet) tworzące trójkąt ostrokątny; 3605/7 widoczna w praktycznie jako jedna mgiełka w powiększeniu 60x, jedynie czasami, zerkaniem widoczna mniejsza 3605 jako lekkie pojaśnienie zaraz przy 3507 3626 (11,0mag/SB 12,5mag) 3655 (11,7mag/SB 11,8mag) 3659 (12,3mag/SB 12,6mag) 3686 (11,3mag/SB 13,2mag) 3684 (11,4mag/SB 13,3mag) 3681 (11,2mag/SB 13,0mag) 3691 (11,8mag/SB 11,4mag) znana, klasyczna grupka, trzy galaktyki położone w jednej linii i jedna lekko z boku przy środkowej; 3691 mimo sporej jasności, ledwo widoczna - tu widać jak wiele czynników (oprócz jasności) wpływa na widoczność obiektu - Jules jej nie widział, a to przecież 11,8mag! 3801 (11,7mag/SB 13,7mag) Dwie ostatnie to było niezłe wyzwanie. Położone praktycznie "nigdzie", w polu pozbawionym gwiazd odniesienia są naprawdę trudne do znalezienia. Obydwie widnieją na liście H400 i są jednymi z najtrudniejszych z "Herscheli": 3900 (11,3mag/SB 12,8mag) 3912 (12,7mag/SB 12,7mag) krążyliśmy w tej okolicy aż w końcu się pojawiły :) Lekki mróz nie dawał się we znaki przy braku wiatru, za to w połowie sesji zaatakowała nas wilgoć która niegroźnie zamarzała na tubach, za to nieznośnie osiadała na okularach, a Dymszy dodatkowo na lusterku wtórnym i szukaczu bez odrośnika. Suszarka 12V była w użyciu. Mówi Jules: Na miejsce dotarłem dopiero ok 22.00. Lew wznosił się coraz wyżej nad horyzont, wypierając nieubłaganie zimowe gwiazdozbiory. Wiedząc że jest to jedna z ostatnich w tym sezonie okazji by wyłuskać trochę z zimowych gromad, skierowałem się w rejon pogranicza Jednorożca, Oriona i Bliźniąt, by przypomnieć sobie nieco zimowej klasyki. Na pierwszy ogień poszła NGC2169 w Orionie. Nazwa katalogowa może mało mówić o wyglądzie tej gromady. Za to nazwa zwyczajowa "37 cluster" zdradza bardzo wiele - gromada składa się z dwóch wyraźnie rozdzielonych grup gwiazd, z których najjaśniejsze układają się w asteryzm przypominający cyfry 3 i 7. Gromada jest jasna i dosyć luźna, jest to bardzo ciekawy obiekt, który nie wymaga ciemnego nieba i apertury by zaprezentować się w pełnej krasie. Lepszych warunków wymaga za to NGC2194, leżąca jakieś 2,5 stopnia na południowy wschód od 2169. Jest zdecydowanie słabsza, w miarę rozległa lecz gęsta i bogata w gwiazdy. Następnie przyszedł czas na klasykę - NGC 2264, czyli "choinka" - stanowi punkt wyjścia do eksploracji bardzo ciekawego rejonu gromad i mgławic, znajdującego się na południowy zachód od niej. Sama gromada to znany obiekt lornetkowy - luźna, jasna i rozległa, wymagająca małego powiększenia w teleskopie. NGC 2261 czyli Zmienna Mgławica Hubble'a - na ostatniej sesji widzieliśmy ją w 12-ce Ucia. Tym razem przyjrzeliśmy się jej z Polarisem w naszych ósemkach. Jest uderzająco jasna, wyraźnie odcina się od tła, ma niemal regularny, trójkątny kształt. Dosyć mała w 22mm, zwiększenie poweru pozwala dostrzec gwiazdę która podświetla obłok pyłu tworzący mgławicę. Kolejne obiekty, do końca sesji obserwowaliśmy z Polarisem "synchronicznie" - niezależnie odnajdując i potwierdzając wzajemnie następne cele. Tuż obok Mgławicy Hubble'a - na południowy wschód, znajdziemy 3 ciekawe gromady, mieszczące się przy w dłuższym okularze w jednym polu. NGC 2254 - bardzo mała i dość liczna, dobrze prezentuje się w 13mm, ciekawie gwiezdne otoczenie w tle. NGC 2251 - luźna, słaba, uboga w gwiazdy. Basel 7 - nie było jej w NGC chyba ze względu na jej niepozorną naturę - ot kilka słabych gwiazd. Jadąc dalej na południowy wschód próbowaliśmy złapać NGC 2236. Niestety, bezskutecznie. Jadąc na południe, trafiamy na NGC 2244 - luźną, jasną gromadę, stanowiącą centralną część mgławicy Rozeta. Gromada ta, podobnie jak Choinka, to jasny obiekt lornetkowy, obserwowana przez teleskop nie prezentuje się równie dobrze jak w szerokim polu lornetki. Sama Rozeta (2237-8, 46) ukazała się nam jako rozległe, słabe poszarzenie tła, o półokrągłym, słabo zdefiniowanym kształcie. Łapanie zimowych gromadek zakończyliśmy na NGC 2252. Jednorożec zachodził już za oborę, przyszła więc pora na wiosenne polowanie na galaktyki. Zaczęliśmy typowym klasykiem M65/66/NGC3628 i od razu przekonaliśmy się, że noc pod względem obserwacji galaktycznych zapowiada się ciekawie. Tuż obok Tripletu, łatwo zlokalizowaliśmy jeszcze 3593 (na wschód) i 3666 (na południowy zachód) - obydwie w miarę jasne, jednorodne pod względem jasności. Od Tripletu przesunęliśmy się na północ - 3596 w okolicach Thety Leonis i dalej w kierunku małego tripletu 3599, 3608, 3607/3605 - wszystkie dosyć blisko siebie lecz niezbyt wyraziste. Zataczając łuk na zachód i południe, kolejno ukazuwały się: 3626, 3659 i 3655. Kolejny triplecik, niecały stopień na wschód - 3681, 3684 i 3686, ułożone w jednej linii, ledwo mieściły się w jednym polu w 22mm, z czego dwie pierwsze, widoczne na pierwszy rzut oka, trzecia zaś wymagała chwili skupienia i użycia techniki zerkania. Polaris wyhaczył jeszcze pobliską 3691, ale ja nie mogłem jej potwierdzić. Z okolicznych galaktyk padła jeszcze 3801. W planach było jeszcze dorwanie 3912 z listy H400, znajdującej się ok. 10 stopni na północ od tego rejonu, tuż przy granicy z Wielką Niedźwiedzicą. Galaktyka ta to dosyć ciężki przypadek. Znajduje się w miejscu zupełnie pozbawionym jasnych gwiazd i podejście do niej jest przez to masakryczne. Do tego jest jedną z najsłabszych galaktyk z listy. Zastanawia mnie po co została w ogóle uwzględniona. Przy poszukiwaniach w miarę łatwo natknąć się na pobliską 3900, na tyle jasną, że można jednoznacznie potwierdzić jej widoczność. 3912 natomiast, widać ledwo zerkaniem. Sprawiła nam sporo kłopotu. Jest to obiekt pod zdecydowanie ciemniejsze niebo. Przy podejściu do niej po drodze mijaliśmy kilka potencjalnych kłaków (m.in. 3842, 3816, 3812, 3879) ale okazały się zbyt słabe jak na nasz sprzęt i niebo. Coraz bardziej dawała się we znaki wilgoć powodując uciążliwe parowanie okularów. Sesje kończyliśmy zresztą z grubą warstwą szronu na teleskopach. Wiosenny sezon galaktyczny został jednak otwarty zacnie i obficie. Wiosna zapowiada się tak samo - pod jeziorskim i puszczańskim niebem wyczeszemy w tym roku jeszcze sporo!
  21. Kto podziwiał dziś ten piękny duet? Nie dało się nie zauważyć! Wg lornetki wyszło mi jakieś 7o separacji.
  22. No to o 21 zbiórka! PS. chyba, że nieco wcześniej :)
  23. Jak widzę jasności obiektów... wszystko poza zasięgiem 8" :) Jedynie Ucio ma szansę.
  24. No to nie będziecie mieli ani spokoju ani ciemnych warunków. I obym się mylił...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024