Skocz do zawartości

Atros

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Atros

  1. Inny klasyk, który warto znać: Ghost in the Shell (z 1995). Nie dajcie się zwieść kreskówkowej animacji - to wciągające, mocne, skłaniające do przemyśleń kino science-fiction. W świecie, w którym rzeczywistość zlała się niemal całkowicie z technologią może nagle okazać się, że duża część naszych wspomnień została "whakowana" przez kogoś, kto potrafił przebić się przez zabezpieczenia. Może nawet pojawią się nowe istoty, niczym ludzie, które jednak nie będą związane z żadnym ciałem? Jak takim świecie pozostać tym, kim się jest? Co różni człowieka od maszyny? Sami Wachowscy nie ukrywają, że tworząc "Matrixa" inspirowali się tą klasyczną już japońską animacją. http://www.filmweb.pl/film/Ghost+in+the+Shell-1995-31866
  2. Trylogia "Mówcy Umarłych" Orsona Scotta Carda (i pełniąca rolę prologu, choć utrzymana w zupełnie innym klimacie "Gra Endera". Też polecam, nie dajcie się zwieść temu, że bohaterami są dzieci i koszmarnej, wycinającej głębsze i bardziej dojrzałe wątki ekranizacji sprzed paru lat) - nie będę zdradzał zbyt wiele z fabuły, ale to rewelacyjne książki podszyte sporą dawką filozofii. Wsysają w swój świat i zmuszają do wielu przemyśłeń. Wcale nie zdziwiłbym się, gdyby podczas pierwszych kontaktów z ewentualnymi rozumnymi obcymi i (również ewentualnej) eksploracji innych zakątków naszej galaktyki ludzkość faktycznie natrafiła na problemy, jakie prezentuje Card...
  3. <iframe width="560" height="315" src="https://www.youtube.com/embed/U_97jGrgKd8" frameborder="0" allowfullscreen></iframe> "Nagranie" koronalnego wyrzutu masy. Przepiękne. Idealnie pasują do filmu lub gry w klimacie science-fiction rozgrywających się gdzieś na odległej planecie. Przypomina m się funkcjonujący w niektórych częściach świata mit o muzyce doskonałej, nieosiągalnej dla człowieka, którą wydaje z siebie wszechświat podczas ciągłego ruchu. I jednak starożytni mieli rację...
  4. Gwiezdne Wojny (jako całe uniwersum) po dzień dzisiejszy bardzo lubię, świetna rzecz, by oderwać się skutecznie od codzienności. Szczerze mówiąc - gdyby nie saga Lucasa bardzo możliwe, że nie zainteresowałbym się kosmosem i krótko później - obserwacjami naszego nieboskłonu. I choć nauka raczej nie zostawia suchej nitki na realiźmie tego typu fantazji - lubię sobie czasem pomyśleć, że gdzieś tam czekają na nas obce światy, na których czekająna nas niezliczone przygody.
  5. Jako początkujący amator: W wypadku Stellarium bardzo wygodną rzeczą jest masa opcji dot. wyświetlania, w tym tryb "czerwony" pod przystosowane do ciemności oczy. Kosztuje 8 zł, moim zdaniem warto. Darmowe (nie do końca) Sky Map było niezłe, ale chodziło na moim Samsungu dość wolno i miało kilka wkurzających babolków (np. tryb "podglądu" fragmentu nieba, na który zwrócony jest telefon - przycina i nie chce się wyłączyć). Za to na plus powiadomienia dot. ciekawych zjawisk (niestety, nieprecyzyjne nieco w wersji w pełni darmowej) i rocznic związanych z muzą astronomią.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)