Skocz do zawartości

Panasmaras

Moderator globalny
  • Liczba zawartości

    3 044
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    49

Zawartość dodana przez Panasmaras

  1. Mieliśmy taki zamiar, ale odpuściliśmy ze względu na remont drogi Pasłęk - Orneta (znam te tereny i mogę szukać tam miejscówy po ciemku). W każdym razie nasz wybór był naprawdę dobry. Pełen komfort obserwacji, niebo znacznie lepsze niż blizińskie. Szkoda, że tak daleko. No i szofer... ech, zapomniałem już, jak to dobrze o 3:00 w nocy nie musieć pilnować własnej koncentracji za kółkiem :)
  2. Jeśli mówisz o pracy w Photoshopie, to polecam parę skrótów, które mogą usprawnić pracę: ctrl+J - kopiuje zaznaczenie do nowej warstwy shift+ctrl+J - wycina zaznaczenie do nowej warstwy ctrl+H - chowa obramowania zaznaczenia (przydatne, jak nie chcesz tworzyć nowej warstwy, a faktycznie te migoczące obrysy utrudniają podgląd). Minus tego skrótu - po korekcie zaznaczonego fragmentu zdarza się zapomnieć, że masz coś zaznaczonego. Ponowne użycie skrótu pokazuje zaznaczenie. ctrl+D - usuwa zaznaczenie
  3. Faktycznie, wiele wskazuje na to, że Bliziny nie sa najlepszym wyborem na dzisiejszą noc. To jak, może uciekniemy na wschód? Mam ochotę zaszaleć i zrobić wypad za Pasłęk. Tam jest naprawdę ciemno. Chyba, że macie pomysł na jakąś bliższą miejscówkę...
  4. Wczorajszej nocy upewniłem się - tak, NGC 7479 jest widoczna w 15x70, ale od razu przygaszę zapał - jest to bardzo trudny obiekt dla tego sprzętu. Ciekawe o ile łatwiej byłoby mi z nią powalczyć w Zatomiu... Ustawiliśmy ją też w 10-calowym newtonie Krzyśka - widać było całkiem długą poprzeczkę zanurzoną w delikatnym halo. Subtelnie jaśniejsze miejsca przy końcach poprzeczki były wystarczającą sugestią do określenia, w którą stronę odchodzą ramiona. Na moje, optymalnym powiększeniem było 100x (źrenica 2,4 mm).
  5. Niedługo po tym, jak się zwinęliście, warunki się polepszyły, ale wiaterek się nasilił. Niby nieznacznie, ale solidnie nas wyziębił. PS Jowisz zza sosen wychodzi około 2:00 :)
  6. Cieplewo jest nieco ponad kilometr od granic Pruszcza. Jest lepiej niż ode mnie z balkonu, ale to wciąż niebo miejsko-podmiejskie.
  7. Czy to troszkę nie mija się z celem? Cieplewo jest dobre do US, a dziś warunki są na DS. Księżyca brak, Jowisz wstaje późno... a mgiełki sporo stracą z tej miejscówki...
  8. Od północy i wschodu chmury, im bardziej na zachód, tym czyściej. Niestety sat24 dość niewyraźnie pokazywał, co się dzieje na zachód od linii Wisły - niby było czysto, ale jakby coś się tam działo. Dziś na pewno (? :P) sprawdzę empirycznie. Teraz mamy okres wyżowej pogody, ale niestety - jednocześnie bardzo dużą wilgotność powietrza. Wiele razy bywało tak, że w okresie jesienno-zimowym, po bardzo pogodnym dniu i prognozach na czyste niebo, w nocy podnosiła się wilgoć i tworzyła szczelną kołderkę niskich chmur.
  9. Wstyd się przyznać, ale zanim ogarnąłem dzieciaki, to kompletnie mi się odechciało. Ale dzisiejszej nocki już nie odpuszczam. Znaczy się... tak myślę :P
  10. Sat24 pokazuje, że na zachód od Trójmiasta jest czysto. Chyba się skuszę na mały wypadzik :)
  11. Heh, to wielka zagadka, sam nie wiem. Postaram się nie później niż o 22:00, choć chciałbym zaczynać przed 21:00, żeby załapać się na resztkę lata (ale to jednak jest mało realne).
  12. Dziś odpuszczam, bo wypogodzenie spóźnia się coraz bardziej, a obserwy między północą a 2:00-3:00 nie wchodzą dziś u mnie w grę. Za to jutro i pojutrze wybieram się na pewno. Tym bardziej, że nie wiadomo kiedy będzie następna okazja.
  13. Jacku, nie przesadzajmy - zakładam, że osoba podchodząca do tego obiektu zna niebo w na tyle minimalnym stopniu, że nie musi szukać Pegaza namierzając wpierw Trójkąt Letni... A sam star-hopping od Markaba jest lekki, łatwy i przyjemny.
  14. Obiekt zaskakująco łatwy w lornecie 100mm. W powiększeniu 20x widoczny jako wyraźnie podłużna dość jasna plamka. Zmiana powiększenia do 40x niewiele wniosła - wszystko większe i ciemniejsze. Obiekt wydał mi się na tyle wyraźny w wielkiej lorncie, że spróbowałem też podejść z Oberwerkiem 15x70. I co najciekawsze, miałem wrażenie, że dostrzegłem te galaktykę. Dość długo szukałem odpowiednio czułego miejsca na siatkówce, ale jak znalazłem, nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że pobliska słaba gwiazdka daje jakby kierunkową, nieco wydłużoną poświatę w kierunku północnym. Przetestowałem pod tym kątem parę pobliskich gwiazdek i tylko ta jedna pokazywała takie pojaśnienie. Moją wątpliwość budzi to, że nigdy nie złowiłem obiektu o tak małej jasności w 15x70 (wcześniej łowiłem obiekty o minimalnej jasności 10,6-10,8mag, a i to przeważnie pod lepszym niebem). Chociaż z drugiej strony - owa pobliska gwiazdeczka, wyraźnie widoczna zerkaniem ma wg Stellarium 11,34mag. Cóż, z pewnością będę próbował podejść do obiektu ponownie, żeby się upewnić. PS Lokalizacja galaktyki jest rzeczywiście banalnie łatwa.
  15. Było całkiem fajnie, chociaż przeżyłem lekki szok po zatomskim niebie... Dziś chyba nie dam rady, ale prognozy są dobre na kolejną i jeszcze następną noc - pewnie się skuszę.
  16. Prognozy są zachęcające zarówno na dziś, jak i najbliższe dni. Czy ktoś planuje wybrać się do Blizin na parę godzin? Ciemno jest już chyba od 20:00, o 23:30 wschodzi Księżyc. Tak więc jest okazja liznąć jeszcze nieco późnoletniego nieba. Będzie pewnie bardzo zimno, ale za to niebo ostatnio zachwyca przejrzystością :) To jak, jacyś chętni?
  17. Tak, wiem, że podana jest przeciętna wartość. Ale raz podana jest średnia wartość 0,4 gwiazdy/pc3, a raz że gwiazdy oddalone są średnio o 1ly od siebie. Trzymając się pierwszej wartości, mamy 1 gwiazdę na 2,5pc3, czyli inaczej 86,6ly3. Sześcian o takiej objętości miałby krawędź o długości ok. 4,42 roku świetlnego. I gdzie tu średnia odległość 1 roku świetlnego między gwiazdami? Wyprostuje mi to ktoś?
  18. Wiki podaje, że średnia odległość między gwiazdami w gromadzie kulistej wynosi ok. roku świetlnego. W centrum gęstość może się wahać między 100 a 1000 gwiazd na parsek sześcienny (jeśli mój mózg jeszcze pracuje o tej porze, to będzie jakieś 3-30 gwiazd / ly3). ... Choć zdanie wcześniej jest podane 0,4 gwiazdy na parsek sześcienny. Czy mi się coś źle liczy (że 0,4 gwiazdy na parsek3 za cholerę nie da odległości 1ly między gwiazdami) czy tam jest po prostu błąd?
  19. Co do systemu punktacji śp. Roberta, nie była on do końca trafiony. Brałem udział w ostatnim jego konkursie o Księżycu - z 20 pytań odpowiedziałem dobrze na 19 (i nie kojarzę, żeby ktoś pod tym względem mnie przebił). Ale już 3 kolejki przed końcem walczyłem tylko o 2. miejsce. W tym konkursie lepiej się wychodziło na zgarnięciu kompletu punktów za jedno pytanie niż poprawne odpowiedzi na 3 pytania, ale podesłane później.
  20. Określenie "Dzika Kaczka" zawdzięczamy Williamowi Henry'emu Smythowi, który notował, że gromada przypomina stado dzikich kaczek w locie - patrząc pod tym kątem nietrudno wyłapać wyraźny "czub stada". W 15x70 pod dobrym niebem widać wyraźnie ziarnistość gromady, pod bardzo dobrym niebem ziarnistość jest zastąpiona przez ewidentne rozbicie na kilkadziesiąt gwiazd. Można się też doszukać charakterystycznego wcięcia rozdzielającego gromadę na dwie części (choć to jest znacznie łatwiejsze w 20x80 i większych sprzętach). Najłatwiejsza do wyłowienia jest 8-magowa gwiazda (o pomarańczowej barwie, o ile mnie pamięć nie myli), choć źródła nie są zgodne, czy jest ona częścią gromady. W 10x50 obiekt jest bardzo jasną mgiełką, całkiem sporą przy zerkaniu. Co ciekawe, w sprzyjających okolicznościach można pokusić się o próbę "odmgiełkowienia" gromady w lornetce 10x50. Mój przepis wygląda tak: - znajdź się pod (bardzo) dobrym niebem - skup swoją uwagę na wspomnianej 8-magowej gwieździe - odczekaj kilka - kilkanaście sekund - najjaśniejsze składniki gromady zaczynają wyraźnie wychodzić. Chociaż ogólny blask obiektu nieco słabnie przy takim patrzeniu, można mieć frajdę z rozdzielenia M11 w małym sprzęcie.
  21. Przyłączam się do głosu Pawła. Rażą mnie również częste błędy ortograficzne (np. "Gromada Kulista", Giowenni Hodierna, Le Gentin, Carles Messier - jest tego więcej) czy merytoryczne ("supernowa, która wybuchła w Chinach"). O samej M1 można się rozpisać na parę stron, odnośnie M7 nie było nawet mowy, że była obserwowana od czasów starożytnych (obiekt zwany jest Gromadą Ptolemeusza), kolejnych parę (np. M4 czy M6) opisane jako w zasadzie niewarte uwagi (wystarczy pojechać w Bieszczady, żeby przekonać się, jak błędny to jest pogląd). Co do M8, obecnie widnieje tam zdjęcie M20 (Trójlistnej). Jacku, pisz na spokojnie i włóż swoje serce w ten projekt. Czasu jest sporo - nikt nie powiedział, że musimy mieć komplet do końca roku.
  22. Ignis, nie wiem czy powinienem dyskutować dalej, bo moje zboczenie zawodowe każe mi nawrzeszczeć na Ciebie ;). Ujmę to tak: pokaż to logo dowolnej osobie zajmującej się chociaż okazjonalnie identyfikacją wizualną - facepalm rozmówcy murowany. To nie jest dobre logo - może dla Ciebie to symbol i monolit - ale dla osoby, która trochę logotypów w życiu widziała, tak nie jest. To obrazek i tyle. Wystarczająco szczegółowy, żeby nie działał jak symbol. Dodatkowo, połączenie tego obrazka z liternictwem jest mocno pretensjonalne. Ale spoko, ja nie o tym. Ja tylko wyrażam swoje obawy, że może być gorzej niż jest.
  23. Wybaczcie mój wtręt w dyskusję, ale... nie tędy droga. Logo powinno być skrótem graficznym, znakiem-kluczem które pomaga przypisać nazwę do konkretnej działki. Tymczasem do przeładowanego znaku próbujecie dodać kolejne. Już teraz mamy refraktor z wyraźnie zaznaczoną kątówką, okularem, szukaczem, odrośnikiem, obejmami, wyciągiem, na montażu paralaktycznym na trójnogu... uff... i teraz jeszcze chcecie to wpisać w galaktykę? Co potem? Gromada galaktyk? Czy raczej próba rozróżnienia w logo poprzeczki (chyba, że wcześniej przegłosujemy, że ma to być typ Sa) a może dodanie paru świec standardowych? Może potem małe spięcie o to, czy logo nie ma zbyt mało/wielu obszarów HII? Może potem dodamy satelicką galaktykę karłowatą z logiem jakiegoś serwisu partnerskiego? Dobra, koniec tych złośliwostek. Pisząc już zupełnie serio - logo FA już teraz jest mało czytelne i skrajnie przeładowane. Jeśli chcecie je zmieniać, proponowałbym nie modyfikację, ale zmianę totalną. A jeśli to nie wchodzi w grę, to lepiej zostawić jak jest, niż zabrnąć w kaszanę kompletną.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024