Po prawie 3 miesięcznej przerwie od astrofoto udało mi się wytaszczyć sprzęt na zewnątrz i zmierzyć siły z jesiennym niebem. Tym razem "model" był zaplanowany już dawno. Padło na gromadkę otwartą NGC 869 & NGC 884, która to jest wizytówką jesienno-zimowego nieba. Pamiętam jak dziś pierwsze spojrzenie przez teleskop na tą gromadkę. To był żółty u-boot 90/900 i nawet w takim sprzęcie gromadka wyglądała jak rozsypane klejnoty. Pamiętam jak dziś ten intensywny zapach czarnej farby dochodzący z wnętrza tuby - i ten widok - bezcenne. Podczas każdych obserwacji wracam do tego obiektu, bo uważam że jest to jeden z obiektów, który lepiej wygląda w wizualu niż na każdym zdjęciu. Zatem wyzwanie ogromne aby chociaż w części uchwycić to, co można zobaczyć w okularze teleskopu, tym bardziej że mgła i wilgoć dawały popalić. Montaż: Heq5 Teleskop: Orion 80ED + FF/FR 0.8 Detektor: Canon 350D mod Guide: SW 80/400 + OSSAG Eskpozycja 90 min. (30x180s) Pełna rozdzielczość pod linkiem http://www.astronomia.vot.pl/images/stories/Marcin/NGC869%26884.jpg