Skocz do zawartości

Charon_X

Zjawiska atmosferyczne
  • Liczba zawartości

    2 729
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Zawartość dodana przez Charon_X

  1. Brytyjscy naukowcy uważają, że odkryli nowy rodzaj chmur, które nazwano Asperatus (chropowaty). Chmury mają ciemny, grudkowaty, pofalowany spód przypominający wzburzone morze. Naukowcy starają się, aby chmury zostały oficjalnie zatwierdzone przez Światową Organizację Meteorologiczną. I linki do artykułów: http://www.roik.pl/nowy-rodzaj-chmur-odkryto/#more-15688 http://deser.pl/deser/1,97052,6678187,Naukowcy_odkryli_nowy_rodzaj_chmur.html I kilka fotek z gugla (trzeba przyznać, że niektóre wyglądają trochę nieziemsko ;)): Na koniec jedno moje zdjęcie chmur, jakie były kiedyś po burzy latem. Nie wiem czy to asperatus, chociaż trochę podobne do tego trzeciego zdjęcia powyżej.
  2. Bliźnięta to jeden z najbardziej znanych gwiazdozbiorów nieba zimowego. Nazwa gwiazdozbioru wzięła się z mitologii greckiej od 2 przyrodnich braci Kastora i Polluksa. Obaj byli synami Ledy - królowej Sparty, lecz mieli 2 ojców - Kastor -króla Sparty Tyndareos, a Polluks - boga piorunów Zeusa (po którym odziedziczył nieśmiertelność). Po śmierci brata, Polluks chciał się podzielić swoją nieśmiertelnością z bratem - wtedy Zeus postanowił, że będą spędzać pół roku wśród gwiazd i pół roku w hadesie. Od imion mitycznych braci wzięły się nazwy 2 najjaśniejszych gwiazd w konstelacji.: Kastor - biała gwiazda typu A, odległa o 52 lata świetlne. W zasadzie jest to układ wielokrotny, średniej wielkości teleskop powinien ukazać nam 2 składniki A (2 mag) i B (3 mag) (w rzeczywistości także one są podwójnymi). W układzie jest jeszcze słabszy Kastor C, który również jest gwiazdą podwójną Polluks - czerwony olbrzym typu K, o jasności 1,2 mag i masie 1,7-4 mas Słońca. Jest odległy od nas o 33,7 roku świetlnego. Jako ciekawostkę można dodać, że gwiazda posiada swoją planetę HD 62509 b o masie 2,3 masy Jowisza. Najbardziej znanymi obiektami DS są: M35 - jasna gromada otwarta, jeden z najefektowniejszych zimowych obiektów. W małej lornetce widoczna jako mgiełka, mniejsze teleskopy już nie powinny mieć problemów z jej rozbiciem, już nie mówiąc o większych . M35 jak i inne jasne gromady otwarte najlepiej oglądać w dużym polu i małym powiększeniu NGC 2158 - gromada otwarta, leży w pobliżu M35 (łatwo je złapać razem w 1 polu). W 8" ma postać mgiełki, duże teleskopy już powinny ją rozbić NGC 2392 (Mgławica Eskimos) - chyba najbardziej znany przedstawiciel małych zwartych mgławic planetarnych w których można dostrzec kolor (w tym przypadku zielononiebieski). W niedużych powiększeniach ciężko rozróżnić ją od gwiazd, dlatego aby zobaczyć jej kształt potrzeba poweru min. 150-200x. (potrzeba do tego co najmniej średniego teleskopu, bo w małych będzie za ciemno). Zachęcam wszystkich do opisywania własnych wrażeń z obserwacji tych obiektów jak i pozostałych obiektów DS znajdujących się w tej konstelacji .
  3. No zawsze jakaś tam marna szansa pogodowa jest ;). Cieszę się, że ostatnie widziałem w 2008, bo to pierwsze zaćmienie, które fotografowałem. Z poprzednich to pamiętam ok. 1995-1996 (coś koło września, bo pamiętam grzybów wracałem wtedy), wspomniane w 1999 i jedno ok. 2005 (to widziałem tylko przez prześwitujące chmury).
  4. Oo, taka 16" to w sam raz na travelek, montażyk to takie trochę większe AZ3. Składamy nóżki, zarzucamy na ramię i idziemy kilometr na łączkę ;).
  5. Jak ktoś ma taki luksus jak dom z ogródkiem to sobie może stawiać szopkę na sprzęt. Ja miałem na myśli obserwacje na polu, gdzie musimy wszystko od poczatku rozkładać i składać. Dzisiaj na mrozie to mi się nawet nie chciało wyciągać filtrów kolorowych z pudełek.
  6. Ja wróciłem niedawno z obserwacji. Byłem ok. pół godziny z SCT 5", obejrzałem Saturna, Wenus i Księżyc. Zaczęło się robic jasno i wróciłem do domu :). Jeżeli chodzi o zimno, to w zeszłym roku było gorzej (nie wiem jaką teraz miałem temperaturę) Jeżeli chodzi o dzisiaj to najbardziej zimno było w twarz. Następnym razem musze czymś okryć czy kremem posmarować. W nogi też trochę zimno, ale za krótko byłem aby mocniej w nie zmarznąć. Nie wiem czy istnieją buty w których da się wytrzymać dłużej niż 2-3 godziny stojąc na mrozie. Jeżeli chodzi o sprzęt zimą, to im mniej rozkładania i akcesoriów tym lepiej. Okulary lepiej mieć w 1 pudełku i bez zaślepek (za dużo roboty z tym ściaganiem i nakładaniem poźniej). Montaż też lepiej azymutalny, albo dobsona, nie wyobrażam sobie rozkładania paralaktyka na takim zimnie, już nie mówiac o jakiejkolwiek elektronice.
  7. Bardzo ładna fotka, oby tak dalej ;D.
  8. Dzisiejsze halo słoneczne. Dobrze był widoczny górny łuk styczny i słońca poboczne.
  9. Fajne fotki. Widzę, że pierścień jest już normalny, a nie tylko pasek :)
  10. Oo, to taka ładna faza teraz jest. Ja myślałem, ze Wenus w okolicach pełni :).
  11. W sumie poradników różnych jest sporo. W zasadzie w każdym jest podobna część opisowa (charakterystyka ciał US, gwiazd, mgławic, galaktyk itp., historia astronomii, trochę kosmologii), która w zasadzie na początek jest wystarczająca. Z częścią praktyczną różnie bywa - sezonowe mapki całego nieba w zasadzie w każdym są, gorzej tylko jest z dokładniejszymi mapkami pojedynczych gwiazdozbiorów z wybranymi DSami i ich opisem - czasem ich nie ma, czasem jest za mało obiektów. Może jedynie o sprzęcie mozna by było więcej napisać, tylko tak, aby to nie miało charakteru marketingowego (jak np. opis fitrów w tym poradniku). Na początek przygody z astronomią warto sobie kupić jakis przewodnik tego typu, chyba najważniejsze to zwrócić uwagę na część praktyczną. Niemniej stwierdzenie, że na rynku nie ma dobrych przewodników jest co najmniej śmieszne, sam znam kilka, które można śmiało polecić. A tymbardziej nie wiem w czym poradnik Substyka miałby być lepszy od tych, które już są. A jak słowa krytyki kończą się banem, to raczej dobrze to nie świadczy o autorze i w ogóle o tamtym forum, z którego odchodzi coraz więcej osób.
  12. W sumie to pisałem o DSach. Co do planet to pewne optimum już jest przy ok. 5-6". Widać już tranzyty księżyców galileuszowych, kilka pasów na Jowiszu, poza tym pas na Saturnie i pewne szczegóły na Marsie. Do co 16" to widziałem parę razy Saturna i Marsa, ale obraz był dość kiepski (trzeba by seeingu dobrego). Zajebistość maków polega na tym, że na tym balkonie się one mieszczą, w przeciwieństwie do dużych Newtonów. Chyba, ze ktoś ma taras ;)...
  13. Mnie się wydaje, że 12" to optimum. Pomiędzy 12" a 16" już nie ma aż takiej róznicy jak pomiędzy 8" a 12". Dla obserwatora przeglądowego to 12" jest już właściwie wystarczający. Pod niebem w miarę ciemnym widać juz ramiona spiralne jasnych galaktyk, gromadki kuliste rozbite są w pył. W zasadzie to ze względu na obrazy to można by tak klasyfikować: - do 4" - na przyzwoitym poziomie obserwacja najjaśniejszych gromad otwartych, najjaśniejsze gromady kuliste w formie mgiełek, najjaśniejsze galaktyki z wyjątkiem M31 w formie słabych mgiełek, najjasniejsze mgławice w formie mgiełek, zbliżając się do 4" można już dostrzec w miarę przyzwoicie kształt M42 i dostrzec kształt pierścienia M57 - 5"-6" - początek rozbijania najjaśniejszych gromad kulistych (M13), galaktyki w zasadzie dalej bez szczegółów - 8" - kilka najjaśniejszych gromad kulistych dość dobrze rozbita (M2, M3, M5, M13, M15, M22, M92), wiele mgławic na przyzwoitym poziomie, na najjaśniejszych galaktykach zaczynają lekko majaczyć pewne szczegóły - od 12" - większa ilość rozbitych gromad kulistych, te najjaśniejsze rozbite perfekcyjnie, najjaśniejsze galaktyki wreszcie wyglądają efektownie i widać wyraźnie szczegóły takie jak spiralne ramiona czy ciemne pasy materii
  14. Musiało być cos rozregulowane. Z SCT 5" AZ3 spokojnie daje radę. Ja dla przykładu spotkałem sie z sytuacją odwrotną, gdzie to paralaktyk trząsł się jak osika przy każdym ruchu. Podobno było cos niedoważone czy niedokręcone. Poza tym na wąskim balkonie dochodzi jeszcze użeranie sie prętem przeciwwagi, o którym już wspominałem. Nie wiem czemu ciągle wracasz do tego refraktora, skoro ma to być sprzęt balkonowy. A wiadomo jak wygląda obserwacja DSów na balkonie. Zostają planety, do których lepszy jest SCT.
  15. Exec ma akurat MC 102mm. A SCT w sumie nie ma mniejszych niż 127.
  16. W sumie to SCT musiałbyś porównać z Makiem 150. Bo to jest znacząca różnica apertury. Generalnie za minimum uznaje się 127mm, po mniejszych większość jedzie, że za małe.
  17. Lepiej mieć 6" niż 5" (chociaż sam mam 5" akurat). Zawsze pokaże więcej, a tymbardziej, że również jest dość lekki. U nas SCT w sklepach są strasznie drogie, lepiej poszukać używanych.
  18. Pamiętam ten tranzyt. Pierwszy raz wtedy robiłem projekcję Słońca. Miałem wtedy tylko lornetkę. Jako, ze statywu nie miałem, ustawiłem lornetkę na jakiejś suszarce na bieliznę. Aby lornetka się trzymała pod właściwym kątem musiałem podłożyć pod nią jakąś zwiniętą bluzę. :D Zdjęcia niestety nie zrobiłem żadnego (jakiś tam aparat analogowy w domu był, ale nawet o nim zapomniałem, zresztą nie pamiętam dokładnie czy działał). W każdym razie zabawa w projekcję sie spodobała, tymbardziej, że niedługo później się dowiedziałem, że na Słońcu tą metodą można oglądać również plamy...
  19. S SCT jeszcze lżejszy. 120/600 waży ok 3,9kg, a SCT 150 ok 3,3kg. SCT 125 będzie ważył ok 2,2kg, czyli wyraźnie mniej niż refraktor 120/600. Będzie też wyraźnie mniejszy. Także tutaj przewaga mobilności jest po stronie SCT. ;) No SCT bardziej mobilny, ale na wypad za miasto lepszy refraktor będzie, nie tylko ze wzgledu na DSy, ale tez ze wzgledu na szybkie chłodzenie. Ale w mieście na balkonie lepszy bedzie SCT. S Ja oglądam nawet przy 150x bez żadnych filtrów. Parę pasów na Jowiszu widać, tranzyty ksieżyców też, pas na Saturnie też. Co do okularów to tez bym nie demonizował z tą korekcją. Zresztą nie wszystkim przeszkadzają minimalnie rozjechane gwiazdki przy krawędzi. Ja używam tego co mam w stopce i jakoś żyję ;). Do "legendarnych" LVW są podobne niewiele gorsze, ale znacznie tańsze okulary typu Hyperiony, Stratusy itd
  20. Różnica jest raczej w polu. Łatwiej i wygodniej się szuka obiekty jak jest duże pole niż małe. Małe i średnie DSy będą wyglądać podobnie w obu teleskopach, ale tych rozległe to już raczej tylko refraktor (w SCT nie zmieszczą się polu). Jak cię interesują DSy to może lepiej refraktor weź, ale na zaświetlonym balkonie to i tak porażka te DS (od biedy coś tam widać, ale to tylko parę najjaśniejszych obiektów i to słabo). Ale refraktor jest lekki, można wziąć pod pachę i iść sobie z kilometr na jakąś ciemną łąkę.
  21. Na AZ4 pójdzie też SCT 6" (waży tyle co mak 5"). Więc to chyba będzie najlepszy wybór, większy zbiera więcej światła i pokaże więcej ;). Wracając do refraktorka (bo widzę, ze już Igni miesza ;)) to on jest lepszy do DS, ze względu na większe pole (w makach i SCT jest ono dość małe), ale gorszy do planet, ze względu na aberracje. Ale przy obserwacjach balkonowych to priorytetem są planety (ze wzgledu na zaświetlenie).
  22. Z paralaktykami cięzko przez ten pręt przeciwwagi. Raz miałem na balkonie pozyczonego SCT 8" i jakiś paralaktyk to była masakra.
  23. Azymutalny to ten powinien być dobry. Jest jeszcze droższa wersja na stalowych nogach. http://deltaoptical.pl/montaz-azymutalny-sky-watcher-az4-statyw-aluminiowy-lt1,d1534.html Są jeszcze SCT (lżejsze w porównaniu do maków) i tu 6" powinno wejść na taki montaż. Tyle, że nowe SCT u nas w sklepach drogie, ale zawsze mozna poszukać używanych.
  24. W zasadzie balkon to się nadaje tylko do oglądania planet i Księżyca. Na DSy to tak czy siak trzeba iść/jechać na pole przynajmniej te kilkadziesiąt/kilkaset metrów od najbliższej lampy. Mam oba teleskopy o które pytasz i podobnej wielkości balkon. Syntą 8" na balkonie można obserwować dany obiekt tylko od momentu wyjścia zza bloku do momentu gdy teleskop haczy o barierkę (można by jakiś podest zrobić, wtedy bedzie trochę lepiej bo tuba będzie wystawać nieco nad barierkę). Refraktor 120/600 jest słabszy pod wgledem obrazów od Synty z racji apertury, ale jest lżejszy i łatwiejszy do przenoszenia (tutaj na forum mam gdzieś recenzję tego teleskopu). No i słabszy do planet ze wzgledu na aberracje. Na balkon lepsze do tego będą Maki i SCT. Generalnie najlepiej to wybrać: albo nieduży sprzęt głównie planetarny na balkon (SC, MC), albo większy dobson na wypady zza miasto. Jak jest mozliwośc to lepiej wybrać 2 opcję.
  25. Sporo tych numerów juz masz. Teraz powiedz ile jeszcze zostało do końca :P.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)