Mikołaj

;)

Jeśli mieliby Panowie ochotę na jakiś weekendowy wypad, to zapraszam do Baran Observatory koło Mniowa: http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/4846-obserwatoria-astronomiczne-w-polsce/?hl=%2Bbaran+%2Bobservatory#entry73521 :)

Gratulowałem już w statusach, ale jeszcze raz: serdeczne gratulacje i wyrazy podziwu ! :)

Jest na to pewna szansa, ale na razie nie jestem w stanie niczego powiedzieć. To zależy od wielu czynników,ale przede wszystkim od tego, czy byłoby zainteresowanie na wersję papierową ;)

Mam przyjemność poinformować Was, że na stronie SOK PTMA pojawił się nowy numer Biuletynu Sekcji Obserwatorów Komet Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii ?Komeciarz?. Po ośmiu latach przerwy, ?Komeciarz? powraca w zupełnie nowej formie. Tym razem będzie wydawany głównie w internecie, aby każdy miłośnik astronomii obserwujący komety mógł z niego skorzystać. ?Komeciarza? tworzą ludzie z pasją i swoim własnym spojrzeniem na otaczający nas Wszechświat. Naszym założeniem było, aby biuletyn stał się lekturą dostępną zarówno dla początkujących, jak i bardzo doświadczonych obserwatorów. Nie brakuje więc artykułów dotyczących obserwacji, jak również aktualności i wiedzy teoretycznej o kometach. Najnowszy numer est wydaniem specjalnym. W październiku i listopadzie 2014 roku byliśmy świadkami dwóch wielkich wydarzeń w historii poznawania Kosmosu przez człowieka. Mieliśmy okazję po raz pierwszy bezpośrednio zbadać kometę jednopojawieniową, która zbliżyła się do Marsa, a 12 listopada większość z nas ze zniecierpliwieniem wyczekiwała na wieści od Europejskiej Agencji Kosmicznej na temat przebiegu misji Rosetta-Philae. Serdecznie zapraszam do lektury: http://sok.ptma.pl/blog/komeciarz/ Dziękuję także Wszystkim, którzy przyczynili się do powstania tego wydania :)

W dniu dzisiejszym na naszej stronie pojawił się gotowy do pobrania najnowszy numer Biuletynu Sekcji Obserwatorów Komet PTMA "Komeciarz". Obecne wydanie poświęcone jest przede wszystkim pierwszemu lądowaniu na komecie w historii ludzkiej eksploracji kosmosu. Od tego czasu "Komeciarz" będzie wydawany w formie kwartalnika internetowego. Zapraszamy do lektury. http://sok.ptma.pl/blog/komeciarz/ Wyświetl pełny artykuł

Ktoś tu chyba chce bana ... ;)

Właśnie przed kilkoma minutami rozpoczęła się transmisja na stronie ESA: http://new.livestream.com/esa/cometlanding

No cóż, czekamy. Na TVN BiŚ przed chwilą był raport o Rosettcie, o niczym takim nie wspomnieli. Z silnikiem, czy bez, i tak sobie poradzimy ;)

No tak... Strona ESA o Rosettcie już padła ;) Jesteśmy coraz bliżej tego momentu! Jacku, podaj źródło Twojej ostatniej informacji.

Jak najwięcej czasu na realizowanie swoich pomysłów i ogólnie wszystkiego najlepszego ! :)

Jak mogliśmy się przekonać w ostatnim tygodniu, pasma niepowodzeń w astronautyce są nieuniknione w dążeniu do określonych celów. Zapraszam na mojego bloga, gdzie pojawiła się pierwsza część artykułu o tym, jak bolesne porażki przeplatając się z niezwykłymi zwycięstwami i z przekraczaniem wielkich kamieni milowych, pozwoliły dokonać czegoś, co wcześniej było nie do wyobrażenia. Lot na Księżyc - jak ludzkość tego dokonała? Co pozwoliło na podróż człowieka z Cape Canaveral do Morza Spokoju? ZAPRASZAM ! :)

Sky-Watcher ;)

Nikt nie miał styczności z tym teleskopem? Mnie również interesuje ten model,tylko w kontekście wizuala. Na amerykańskich forach jest trochę recenzji, ale czy są jacyś jego użytkownicy w Polsce?

Czarna seria dla lotów kosmicznych trwa. Po nieudanym locie Falcona 9 firmy SpaceX 2 miesiące temu i mającej miejsce w tym tygodniu katastrofie rakiety Antares z misją zaopatrzeniową na ISS, kilka godzin temu doszło do najpoważniejszego wypadku, bo zginął w nim człowiek. SpaceShipTwo firmy Virgin Galactic eksplodował w powietrzu nad Kalifornią podczas lotu testowego. Zginął jeden z pilotów, drugi jest ranny. Nie znalazłem nagrania z tego feralnego lotu,jednak na powyższym filmiku widzimy zdjęcia z chwili katastrofy. Zainteresowanych ponownie odsyłam TUTAJ.

Patrząc na to, że rakieta nie wykonała niekontrolowanego przechyłu po opuszczeniu wieży i wyglądała jakby poruszała się po wyznaczonym torze, to gdybym miał obstawiać,co spowodowało katastrofę, winiłbym pracę silników. Oczywiście nie jestem wielkim znawcą tematu i z drugiej strony nie ma co przesądzać sprawy bazując tylko na kilku filmikach z internetu. Rzeczywistą przyczynę poznamy dopiero od NASA. Dzisiaj mówi się na różnych stronach o astronautyce, że najprawdopodobniej przez to wydarzenie kosmodrom Wallops został dosyć poważnie uszkodzony i nie wiadomo, jak to się odbije na późniejszych planowanych lotach. Z kolei niedawno Rosjanom bez problemów udało się wynieść sprawdzonym Soyuzem ich zaopatrzenie na ISS: Jak można się spodziewać, w Internecie zaczynają pojawiać się niepochlebne zdania Rosjan względem Amerykanów, ale należy przypomnieć, że wykonawcą misji zaopatrzeniowych dla NASA są Orbital Sciences (jak w tym przypadku) i SpaceX. Amerykanie w ramach odwetu przypominają naszym wschodnim sąsiadom o "wspaniałych" rakietach z serii Proton ;) Antares to także jedna z najmniej amerykańskich amerykańskich rakiet ;) W aktualizacjach statusów dzisiaj rano nazwałem ją "rakietą z odzysku", bo wiele komponentów wykorzystywanych przy jej produkcji pochodzi sprzed dekad. Jedną z nich jest niewątpliwie słaby punkt tej konstrukcji - silniki. Były one wyprodukowane na Ukrainie w ramach radzieckiego programu księżycowego i ten czas przeleżały zakonserwowane w magazynach. Podczas niedawnych testów na hamowni tego typu silnika również doszło do nieprawidłowości, więc tak jak początkowo się spodziewałem, internauci także winią za całą sytuację silniki. Wszystkich zainteresowanych odsyłam do najlepszego polskiego bloga o astronautyce pisanego zza oceanu :)

Ktoś wspominał już o tym w statusach... ;)

Moi Drodzy! Już jakiś czas temu w głowach kilku osób z SOK PTMA zakiełkowała myśl, by wznowić wydawanie Biuletynu Sekcji Obserwatorów Komet PTMA "Komeciarz". Już trwają przygotowania pierwszego numeru po 8-letniej przerwie i termin jego premiery ustalamy na połowę listopada br., by wkomponować nowe wydanie z historycznym wydarzeniem, które będzie miało wówczas miejsce - z lądowaniem na komecie. Mamy już wstępny zarys treści, jakie będą się tam znajdować i jesteśmy na etapie kompletowania redakcji. Nowy "Komeciarz" będzie kwartalnikiem internetowym nawiązującym do znanego i popularnego biuletynu SOK PTMA wydawanego na przełomie wieków. Jego główną ideą ma być popularyzacja wiedzy o kometach i o sposobach ich obserwacji. Z założenia, jego odbiorcą ma być każdy - począwszy od adeptów stawiających swoje pierwsze kroki w obserwacjach astronomicznych, a na bardzo doświadczonych obserwatorach skończywszy. W związku z tym, zwracam się do Was z prośbą o pomoc i wsparcie w tworzeniu nowego "Komeciarza". Wciąż potrzebujemy chętnych do redakcji i osoby mające chwilę czasu na zajęcie się oprawą graficzną. Każdy wkład się liczy i gorąco zachęcam wszystkich, którzy mogliby dodać coś od siebie dla rozwoju biuletynu o kontakt ze mną.

Na moim blogu pojawiła się już mała foto-relacja ze zlotu. Niedługo także postaram się zrobić materiał o starcie rakiety Zatom-1. ;) Zapraszam TUTAJ :)

No to szykuje nam się ciekawa walka o podium, a zwycięzca już może świętować ;) Powodzenia :D

Ogólnie mówiąc, to miała być moja ostatnia rakieta (przynajmniej w tym roku), ale jakieś rury są, cała szafa włókna szklanego też, lakierki,silniczki również, więc ... kto wie ;) Teraz zajmiemy się odbudowaniem Zatom-1, a może w ferie coś się jeszcze wymyśli ;)

Dziękuję za odzew ws. rakiety, uzbierało się trochę filmów i zdjęć, choć pewnie jest jeszcze parę osób, które dokumentowało ten moment ;) Fakt, że start odbywał się już pod wieczór niestety trochę utrudnił całą sprawę, bo ciężko byłoby nagrać film,na którym coś dokładnie widać, a poza tym przez to nie można było śledzić lądowania i pierwszy człon niestety pozostał w Zatomiu... Jednak w tym miesiącu pewnie postaram się o zamiennik i na wiosnę rakieta będzie jak znalazł :D

Ma ktoś jeszcze fotki lub filmiki ze startu rakiety Zatom-1? Jeśli tak, to proszę o wstawienie w tym temacie lub przesłanie mi na PW ;) Dziękuję. :)

Oj, kusiło mnie żeby tego kota zabrać ze sobą, ale nie chciałem się już narzucać lukostowi i kraterowi, bo mieliśmy spory nadbagaż w drodze powrotnej ;) Jednak chyba dopiero w marcu go spotkam, o ile już nie znajdzie nowego właściciela ... :mellow:

Jeśli tylko to możliwe, zwykle oddaję swój głos na obiekty tego typu. Tym razem nawet nie musiałem się zastanawiać nad wyborem, choć konkurenci też pokazali klasę. Już od pierwszych dni września miałem swojego faworyta i jak na razie jest on chyba moim kandydatem na fotografię roku :D