Skocz do zawartości

[email protected]

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    452
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Zawartość dodana przez [email protected]

  1. 14.02.2021 cz.1 Kolejna udana sesja za mną. Ta noc była piękna i zapewne wielu z Was ją wykorzystało. Ja wytrzymałem trzy godziny na -18 stopniach. Przez ostatnie trzy dni miałem różne przemyślenia na temat tego co napisać. Postaram się krótko bo sam jestem zwolennikiem małej ilości tekstu popartego zdjęciem, grafiką itp. Może dlatego tak bardzo przypadł mi do gustu "Atlas Kosmosu" od National Geographic, który mam zamiar skompletować ale o tym w innym temacie. Wypunktuje tematy, którymi chcę się podzielić: 1. Wymyśliłem że obserwacje, które obecnie prowadzę będą dobrym poligonem do testowania źrenic ( co okazało się zasadne przy jednym obiekcie). Miałem nic nie kupować ale nadmiar gotówki mnie "swędział" więc do rodzinki dołączył Luminos 15 mm, X-Cel 12 mm, X-Cel 7 mm. 2. Na sąsiednim forum ktoś podlinkował mój temat jako przykład dla początkującego. Bardzo mnie to ucieszyło i jeszcze bardziej zmotywowało. 3. I w tym miejscu chcę zaznaczyć parę rzeczy dla początkujących ,którzy będą porównywać swoje obserwacje do moich grafik. - Grafiki są poglądowe i nie oddają 1 do 1 widzianego obrazu ( grafiki są jaśniejsze ). - Grafiki mają pokazać widziany kształt i cechy charakterystyczne ( ułożenie względem obserwatora, widoczne szczegóły ) - Obserwacje są prowadzone pod ciemnym niebem z daleka od dużych aglomeracji w pobliżu małych wsi ( łąki, polany, pola) , bez udziału sztucznego światła w promieniu co najmniej 1 km. - Obiekty są dokładniej analizowane po około 45 minutowej adaptacji wzroku. To teraz wróćmy do samej obserwacji bo naprawdę było pięknie. Nie będę opisywał przygód z szukaniem miejscówki bo dojazd do mojej ulubionej był zasypany a na innej zastała mnie mgła ale ostatecznie wylądowałem 10 metrów od cmentarza we wsi Sobota. M 65,66 Lew już wdrapał się dosyć wysoko więc zacząłem od niego. M 65 to galaktyka spiralna, która wiruje 40 mln ly od nas ( ta wyżej ). M 66- mniejsza od Drogi Mlecznej ( 96000 ly rozpiętości ) leżąca nieco bliżej ( 36 mln ly ) w raz z sąsiadką i jeszcze jedną galaktyką tworzą Triplet Lwa. Ja zaobserwowałem tylko obiekty Katalogu Messiera. M 105 Kolejna galaktyka w Lwie. Jej mniejsza koleżanka to NGC 3384. W Wikipedii nie wiele o nich piszą. Jedna i druga w teleskopie pokazywały jasne jądra. Po powrocie do domu i analizie szkiców okazało się że obrotowa mapa nieba ma błędy więc pominąłem M 96 i M 95 , które są tuz pod nimi. Ale co się odwlecze to ... M 51 Fajnie wrócić do domu i poczytać o tej kolizji , która miała miejsce 500 000 000 lat temu. M 51 i NGC 5195 (po prawej) oddziałują na siebie grawitacyjne w odległości 23 mln ly od nas. Obie dobrze widoczne w małym achro. M 101 Tutaj miałem spory problem. Hyperion 31 mm nie pokazał nic. Celestron 19 mm nie dał mi pewności. Celestron 15 pokazał mi to delikatne pojaśnienie dość sporych rozmiarów, które minimalnie odcina się od tła. Źrenica 2,5 mm okazała się najbardziej odpowiednia do tej rozpiętej na 170 000 ly galaktyki, której jądro jest tak słabe że mój mały achro jego nie wyłapuje. M 109 Dodaje tą grafikę z dozą niepewności. Chcę wam pokazać tylko rzeczy, które widziałem, i których jestem w 100 procentach pewny. Z M 109 walczyłem długo. Z wszystkimi ośmioma okularami, które mam. No dobra siedmioma bo Vixena 5 mm sobie odpuściłem. Gwiazda Phecyda i jej gazowa otoczka to piękny widok. Pomyślałem że jedyne co widzę poniżej to taka rozmyta gwiazda. Może to M 109 a dokładniej jej jądro. A odległa o ponad 55 mln ly galaktyka ginie w pięknie tego gazu. Sprawdzę to jeszcze.
  2. Wczorajsza próba zaobserwowania kolejnych obiektów Katalogu Messiera zakończyła się wyjazdem za miasto, spojrzeniem w górę i powrotem. Kiedy większość Polski cieszyła się czystym niebem ( ja też do 18.00 ) ja siedziałem w domu i myślałem. Wpadłem na pomysł że dorzucę od czasu do czasu parę grafik US. Planety, Księżyc a przede-wszystkim Słońce nie potrzebują takich idealnych warunków jak DS-y. Może dzisiaj mi się poszczęści z Messierem a tym czasem Słońce z przedpołudnia. 14.02.2021 Kilkukrotnie prowadziłem już obserwacje naszej Gwiazdy Dziennej. Raz nawet obserwowałem plamy słoneczne. Po sprawdzeniu aktualnej sytuacji jaka panuje na powierzchni w https://www.spaceweatherlive.com/ okazało się że nic takiego dzisiaj nie wystąpiło więc ja też nie zobaczę ?
  3. Cześć wom1988 . Cztery lata zabawy z teleskopem to bardzo krótko, dlatego też uważam się za początkującego. Zaczynałem właśnie z Tytułowym SW 90/900 na AZ 3. Absolutnie mnie nie-zniechęcił tylko zaostrzył mój apetyt. Kupiłem go w 2017 za 639 zł. Sprzedałem po roku. Cieszyłem się obserwacjami planet, Księżyca, i paru jasnych DS-ów. Dzięki temu sprzętowi nauczyłem się stawiać pierwsze kroki wśród gwiazd. Nie widziałem w tym teleskopie żadnych wad ( bo nie miałem do czego porównać ). Czy są lepsze teleskopy ? Oczywiście że tak. Bardziej doświadczeni koledzy mają tego świadomość i dlatego chcą Ci wskazać najlepsze ( najbardziej optymalne ) rozwiązanie. Od kiedy zacząłem udzielać się na forum chciałem dzielić się swoimi doświadczeniami i pomagać w podobnych tematach. Zauważyłem że jest to niezwykle trudne. Nie będę się zagłębiał bo to temat na książkę. Tym bardziej że są koledzy z dużo większym stażem i doświadczeniem. Moja rada jest taka : Nie zwlekaj zbyt długo z zakupem, jeżeli kosmos ciekawi Cię od zawsze to jego podglądanie będzie fascynujące. Nie bój się popełniać błędów ( ja popełniłem całe mnóstwo i nadal popełniam ). Powodzenia
  4. 01.02.2021 cz. 3 Postaram się napisać najkrócej jak się da :-) Kosmos fascynował mnie od kiedy pamiętam. Obserwacjami astronomicznymi zająłem się nie dawno. Nie będę nakreślał całej drogi ale w tym momencie ( kiedy to piszę ) mam jedno spostrzeżenie co do moich kilkuletnich obserwacji nieba. Mianowicie - przez ostatnie trzy miesiące widziałem więcej niż przez cztery poprzednie lata. Musiałem przejść pewną drogę żeby znaleźć się w tym punkcie. Celowo nie piszę "niestety musiałem" albo "na szczęście musiałem" po prostu musiałem. Kiedy zobaczyłem Mgławicę Oriona w pierwszym teleskopie zacząłem się zastanawiać jak będzie ją widać w innym, a potem jeszcze innym i tak dalej. Miałem 20-30 obiektów, które maglowałem przez rok, potem kolejny rok innym sprzętem. Teraz mam plan, który po kolei realizuje. Realizuje dla początkujących żeby wiedzieli czego mogą się spodziewać po zakupie podobnego sprzętu oraz dla zaawansowanych żeby przypomnieć im że obserwacja jest celem a sprzęt to tylko narzędzie. Oczywiści kupuje i będę kupował astro gadżety bo po to pracuje. Ale gapienie się w gwiazdy jest na pierwszym miejscu. M 48 Tamtej nocy czas biegł jakby szybciej. Byłem ciekawy co jeszcze uda się zobaczyć. Lornetki brak. Ale głowa Hydry widoczna gołym okiem pomogła w odnalezieniu kolejnej gromady. M 48 świeci od 300 000 000 lat. M 44 M 44 ( Żłóbek ) możemy obserwować nieuzbrojonym okiem, lornetką, teleskopem. Ja namierzyłem ją bez problemu. Najpierw gołym okiem , potem małym achro. M 67 Kolejna z 26 gromad otwartych w Katalogu Messiera oraz najstarsza z nich ; 3-4 mld lat. Nieco młodsza od kuli ,z której była obserwowana. M 81 , 82 Miałem jeszcze 15 minut więc postanowiłem złapać coś co znam. Te dwie mgiełki były już dosyć wysoko. Bardzo wiele ciekawych informacji można znaleźć na temat jednej i drugiej. M 81 ( Galaktyka Bodego ) leży w odległości 12 mln ly od nas, M 82 ( Galaktyka Cygaro ) leży w tej samej odległości i wygląda w moim teleskopie jak kreska namalowana drżącą ręką. Dystans dzielący te dwa obiekty to 150 000 ly, a bez problemu mieszczą się w czterech calach :-)
  5. 01.02.2021 cz. 2 Z Zająca powędrowałem w stronę Wielkiego Psa, potem do Jednorożca i Rufy. M 41 Gromada otwarta znajduje się tuż pod Syriuszem. Długo naświetlane zdjęcia świetnie prezentują ten duet. M 50 Kolejna gromada otwarta tym razem w Jednorożcu. Szukanie obiektów w tej części nieba - nisko nad horyzontem, nie jest zbyt proste. Jest niewiele gwiazd widocznych gołym okiem , które służą nam za drogowskazy. Ale Hyperion 31 mm to prawie 4 stopnie pola widzenia ( pas Oriona mieści się w okularze ), więc znalezienie obiektu to tylko kwestia czasu. Tym bardziej takiego o rozpiętości 14x19 ly. ? M 93 Gromada otwarta w Rufie. Po 15 minutach poszukiwań myślałem że się poddam. Ok, ostatnia próba - pomyślałem. W okularze mignął trójkącik z ogonkiem. Wpatrywanie się bezpośrednio w M93 nie dawało nic. Dopiero kiedy wzrok koncentrował się na gwieździe gdzieś obok widoczny był charakterystyczny kształt. Zbliżony rozmiarami do M 50 i lżący w podobnej odległości - 3,5 tys. ly. M 46, 47 M 47 (na grafice po lewej) i M 46 (po prawej) pięknie prezentowały się w jednym polu widzenia. M 47 to "diamenty" błyszczące z odległości 1,5 tys ly, natomiast M 46 to "biały piasek" rozsypany 5,4 tys. ly od nas. Dalsza z gromad na swoim tle pokazuje mgławicę planetarną , której nie widziałem ponieważ jest po za zasięgiem mojego sprzętu. Ale nawet bez widocznej mgławicy był to numer 1 tej nocy.
  6. 01.02.2021 cz. 1 Szybki wpis na gorąco. Co nie udało się wczoraj, przyszło dziś na spontanicznym wyskoku za miasto. M 79, 41, 44, 46, 47, 48, 50, 57, 93, 81, 82 to wszystko wpadło przez cztero calowy obiektyw do mojego oka. Przy niektórych obiektach sporo się naszukałem. Lornetka została w domu (to był błąd którego już nie popełnię) na szczęście z pomocą przyszedł asferyczny Hyperion 31 mm ,którego ostatnio zaniedbałem. Powiększenie 19x i źrenica trochę ponad 5 mm okazały się najlepsze na ten wieczór. Prognoza na ten tydzień zapowiada się nieciekawa więc popracuję nad wizualizacjami. Na zaostrzenie apetytu coś co znajdziemy pod Zającem :-) M 79 Dwie wcześniejsze próby odnalezienia tej gromady kulistej zakończyły się niepowodzeniem. Wiedziałem że muszę się śpieszyć ? ponieważ gromada oddala się z prędkością 200 km/s . Okazało się że jest ona niżej niż wynikało z obrotowej mapy nieba. Ale czym jest centymetr na kawałku tektury w porównaniu do dystansu 42 tys. ly jaki dzieli nas od M 79.
  7. Uwierz mi na słowo że od kiedy zacząłem realizować mój plan wykorzystałem każdą okazję na obserwacje. Jeżeli zdrowie i pogoda dopiszą systematycznie doprowadzę temat do końca. Dzięki że czekasz na moje kolejne wypociny ?
  8. 31.01.2021 Plan był ambitny. Miał być Zając, Jednorożec, Wielki Pies może Rufa. Księżyc miał wschodzić o 20.00 więc od 18.00 do 21.00 wpadło by prę obiektów. Niestety po godzinie adaptacji wzroku jedyny obszar czystego nieba jaki pozostał to Orion, Woźnica i Bliźnięta. Cała reszta przysłonięta została wysokimi chmurami, przez które przebijały się tylko najjaśniejsze gwiazdy. O 19.15 składałem zmrożony sprzęt. M 42, 43 Podziwiana prze ze mnie wielokrotnie. Pamiętam kiedy pierwszy raz zobaczyłem tę rozciągającą się na 30 ly mgławicę ; w małym Newtonie SW 114/500. To był piękny widok. Wydaje mi się że Bresser pokazuje ją podobnie. M 78 1600 ly to zdecydowanie za daleko dla 4 calowego sprzętu, żeby pokusić się o jakieś detale. Ale odnalezienie tych pojaśnień w Orionie nie sprawia wielkiej trudności. Zwłaszcza pod ciemnym niebem.
  9. Mam podobny plan na najbliższe obserwacje. Niestety ta pogada ? Na moim telefonie słabo to wygląda ale tylko i wyłącznie dlatego że telefon tandetny ( Nokia 1 ). Na laptopie za to coś pięknego. Świetne są Twoje wizualizacje. Możesz mi zdradzić na PRIV jak je robisz. Z moich grafik w temacie " Katalog Messiera w małym achro " jestem średnio zadowolony, chciałbym żeby były lepsze.
  10. 20.01.2021 Minął ponad miesiąc od pierwszej obserwacji. Motywacja jest ogromna, ale pogoda nie pomaga. Jak nie chmury to mgła, jak nie mgła to Księżyc ( który lubię czasem eksplorować, ale bez przesady ). Ograniczają mnie jeszcze godziny ,w których prowadzę obserwacje ( 20.00-23.00 ). Tego dnia nasz srebrny towarzysz był w pierwszej kwadrze a ja miałem niezakończone sprawy w Kasjopei. Podczas poprzedniej sesji zamiast M 103 zachwycałem się NGC 663. Tak jak pisałem wcześniej nie sprawdzam przed obserwacją jak wygląda obiekt żeby samemu wyłapać pewne detale. Tamtego dnia miałem tylko obrotową mapę nieba ,na której kółeczko z M 103 jest prawie niewidoczne. Dlatego postanowiłem spróbować jeszcze raz. Dodam jeszcze że oprócz Księżyca przeszkadzały lampy. Tym razem wyskoczyłem tylko kawałek za blok :-) M 103 W słabych warunkach ( Księżyc + Lampy ) ta, jedna z najdalszych gromad otwartych ( około 9000 ly ) nie pokazała zbyt wiele. Jeżeli ktoś piszę że najlepszym filtrem do obserwacji jest filtr paliwa i wyjazd za miasto to ma 100 procent racji ( to informacja dla początkujących ). Nie mniej po 45 minutach w półmroku, metodą zerkania zaczęły pojawiać się delikatne pojaśnienia w dolnej części gromady. Niech ta grafika będzie swego rodzaju informacją dla stawiających swoje pierwsze kroki "oczekiwania vs rzeczywistość z balkonu". Ja byłem bardzo zadowolony że obserwowałem kolejny obiekt katalogu Pana Messier , mimo tego że z kilku tysięcy gwiazd zobaczyłem tylko parę. Czekam na kolejną bezchmurną i bezksiężycową noc - wtedy jeszcze raz spojrzę na M 103 ( zrobię grafikę do porównania) i parę nowych EMEK.
  11. Postanowiłem dać sobie spokój z filtrami. Na razie łapie obiekty katalogu Mesierra. Jak odnajdę i zobaczę wszystkie 110 to następne będą wszystkie dostępne planetarki. Myślę że wtedy porządny filtr się przyda . Jak na razie przeszkadzają mi chmury. A jak chmury znikają to pojawia się księżyc ?
  12. Coś takiego "Stopka szukacza Baader - Baader Planetarium - 7207876396 - oficjalne archiwum Allegro" https://archiwum.allegro.pl/oferta/stopka-szukacza-baader-baader-planetarium-i7207876396.html
  13. Razem z szukaczem który kupiłem był zestaw róznych stopek. Użyłem jednego z nich. Niestety rozstaw śrub do mocowania szukacza jest za szeroki więc otwory w stopce poszerzyłem do odpowiedniego rozstawu. Można zakupić też uniwersalne sidło do mocowania stopki firmy Baderr tylko nie mam pewności czy rozstaw śrub będzie odpowiedni.
  14. Większy wpływ na moje życie ma układ chmur na niebie. Wk....ją mnie....
  15. Pogoda się trafiła raz i z ciekawości popatrzyłem prze Plossle od SW. Doszedłem do wniosku że jestem typem obserwatora dla, którego wygoda jest ważniejsza niż kilkuprocentowe zyski na jakości obrazu. Dobra jakość wykonania, wygodny ER ( powyżej 15 mm ) pole widzenia między 60 a 80 stopni to parametry które sprawiają że obserwacje dają mi przyjemność. Nie napiszę nawet o różnicach w oglądanych obrazach ponieważ koncentrowałem się na gorszym komforcie obserwacji zamiast na lepszych parametrach widoku w okularze. Mocno zastanawiałem się nad Ortho Masuyama 6 mm ale kupię kolejnego Celestrona X-Cel tym razem 7 mm. Wiem że japońskie ortho jest o klasę wyżej jeżeli chodzi o jakość tego co widzimy. Ja stawiam jednak na wygodę... Myślę że ten temat powinien dokładnie przeanalizować każdy kto zastanawia się , co zrobić żeby wyciągnąć ze swojego sprzętu jak najwięcej. Jest tu sporo konkretnych i rzeczowych odpowiedzi.
  16. Jeszcze mała uwaga co do moich grafik. Na laptopie są nieco za jasne a na moim telefonie ( mimo jasności na maksa ) za ciemne . To taka uwaga dla tych którzy nie widzą nic ?
  17. Dzięki za wszystkie sugestie i podpowiedzi i za zainteresowanie oczywiście. Do gromad kulistych będzie x-cel 7 mm ?
  18. 10.01.2021 Już wykąpany i w piżamie. 21.00 - zaglądam przez okno w kuchni, a tam między drzewami mruga do mnie Syriusz. Wygłodniały obserwacji, szybko wskoczyłem w bieliznę termoaktywną i poszedłem na spacer do nowej miejscówki. Lwówek Śląski to małe miasto a ja mieszkam w ostatnim bloku na zachód. Dziesięć minut i byłem za miastem. M 52 Miła dla oka zwarta gromada otwarta. Podczas obserwacji M 52 moją uwagę przykuło coś poniżej na lewo. Kiedy przyglądałem się gromadzie obiekt ten był wyraźnym pojaśnieniem, kiedy spoglądałem na obiekt, on znikał. I tak za każdym razem. Może to NGC 7538 ? M 76 Na wikipedi piszą że jeden z najtrudniejszych do odnalezienia obiektów Katalogu Messiera. Ale chyba nie jest tak źle skoro 4 calowy obiektyw pod miastem dał radę. Następnym razem kiedy na nią spojrzę na pewno będzie "odrobinę jaśniejsza" ponieważ mgławica zbliża się do nas z prędkością 19 km/s. M 31,31,110 To trio oglądam często. Ale po cichu się przyznam że M 110 była w moich obserwacjach pomijana ( to ta mgiełka po prawej ). Rozciągająca się na 110 000 ly M31 przytłacza swym ogromem współtowarzyszki, które mają "tylko" po kilka tysięcy lat świetlnych rozpiętości. EDIT: Pisząc M110 miałem na myśli M32 oczywiście ?
  19. Adrianie mój imienniku. Zanim rozpocznie się kolejna dyskusja na temat wyższości jednej konstrukcji nad inną. Zaproponuje Ci inne rozwiązanie. Kup sobie obrotowa mapę nieba ( 13 zł ), zainstaluj stellerium i pobaw się przez miesiąc w obserwatora nieba. Zobacz jakie gwiazdozbiory jesteś w stanie zaobserwować. Które gwiazdy widzisz nieuzbrojonym okiem, jak się nazywają i jak daleko od nas się znajdują. Obserwuj ruch Marsa na tle gwiazd. Za kilka tygodni podziel się z nami swoimi spostrzeżeniami i wróć do tematu teleskopu. Jeżeli takie obserwacje cię wciągną i będziesz głodny wiedzy to żaden teleskop Cię nie rozczaruje. Jeżeli stwierdzisz że taki sposób patrzenia w niebo to nic ciekawego to po zakupie każdego kolejnego lustra będziesz się zastanawiał czy nie kupić większego i droższego. To tylko taka propozycja trochę inna niż zwykle. Dla miłośnika kosmosu zakup teleskopu/lornetki to zawsze świetna sprawa. Tylko trochę słabo teraz z towarem w sklepach. A niektóre planety się pochowały na parę miesięcy.
  20. Temat bardzo ciekawy. Z racji braku pogodnego nieba łapanie obiektów Katalog Messiera zwolniło. Dlatego okres poświąteczny poświęciłem na wymyślanie kolejnych astro-zakupów. Zacząłem się zastanawiać nad tym problemem co Ty. Przerobiłem sporo tematów na różnych forach także zagranicznych. Takie forumowe opisy traktuje jako wskazówki a nie prawdę ostateczną. Ale konkretnych porównań nie znalazłem. Parę dni temu na OLX ktoś sprzedawał dwa sliwer ploosle od SW 10 i 17 mm. Postanowiłem kupić. Niestety to co będę robił nie będzie można nazwać porównaniem bo posiadam okulary hybrydowe 9 i 19 mm. Ale tak naprawdę nigdy nie miałem styczności z Plossl-ami zaczynałem od razu od okularów Erfla potem były ES-y. Wczoraj pierwsze próby na lampie kilometr od mieszkania żeby zobaczyć jak się patrzy przez takie szkło. 17 mm jest ok. 10 mm robi się ciasno. Jak będzie już pogoda to napiszę coś więcej w tym temacie.
  21. Księżyc oglądam w różnych fazach przez teleskop ( oprócz pełni , wtedy tylko nieuzbrojonym okiem ). Wczoraj zachwyciło mnie Morze Przesileń przy granicy terminatora. DS-y uwielbiam to jest cel moich obserwacji, ale nie przy takim Księżycu. Wolę sobie odpuścić i poczekać na odpowiednie warunki. Zastanawia mnie czy filtr polaryzacyjny przyda się do Jowisza i Saturna ( w drugiej połowie 2021 oczywiście )
  22. W sumie jedno i drugie. Ale filtr też kiedyś wypróbuję. AC w tym teleskopie jest zauważalna przy jasno świecącym Księżycu. Po zastosowaniu przysłony jasność jest odpowiednia dla moich oczu i dodatkowo fiolet dookoła tarczy jest ledwo zauważalny.
  23. Po paru miesiącach parę rzeczy się zmieniło : 1. Oryginalny szukacz został wymieniony na red-dot Baader SkySurfer III. Celowniki kolimatorowe u mnie się nie sprawdziły. Tanie egzemparze mają laser jak pająk a przez droższe ( powyżej 100 pln) fajnie się patrzy ale zamontowanie wymaga kupienia kilku elementów co ostatecznie daje nam cenę Baader SkySurfer III. Z szukacza jestem bardzo zadowolony. 2. Wszystkie okulary zostały wymienione. Nabyłem Hypeiona 31 mm, za jasny gdy obserwujemy z zaświetlonego miejsca ( ŹW 5,25 mm ) ale za to pod ciemnym niebem miód-malina. Celestron Luminos 19 mm to kolejny udany zakup. Wychaczony na Amazonie za 650 zł z wysyłką. Nieco wrażliwy na osiowe patrzenie ale ER i obrazy jakie daje to coś pięknego. Kolejny Celestron X-cel 9 mm będę polecał każdemu. Małe rozmiary, wygodny ER, przyjemne obserwacje. Jedzie już 12 mm i chyba będzie 7 mm. No i Vixen SLV 5 mm . Opozycja Marsa i koniunkcja gazowych olbrzymów wyglądały cudnie. 3. Filtr UHC w fazie testów, ale nie daje mu zbyt dużych szans. Filtry planetarne (5 podstawowych) przetestowane i sprzedane. Żaden mnie nie zachwycił. Może czerwony na Marsie, ale tak drastycznie zmienia kolor planety że też sprzedałem. 4. Montaż AZ "własnej produkcji" został wymieniony na AZ4. Problemem było ustawienie teleskopu na obserwowany obiekt przy większych powiększeniach. Dodatkowo AZ4 pokazał mi że mikro ruchy to zbędna rzecz. 5. Zrobiłem dwa reduktory apertury. 3,5 calowy i 3 calowy do obserwacji księżyca. Sprawdzają się wyśmienicie. Jak na razie cieszę się obserwacjami i krok po kroku kolekcjonuje obiekty z literką M z przodu.
  24. Powiększenie x120 w tym teleskopie z przyzwoitym okularem daje przyjemne widoki Jowisza. Widać pasy w czerwonawym odcieniu. Saturn pokaże pierścienie z przerwą Casinniego. Podczas opozycji Marsa bez problemu widoczne były ciemne struktury na powierzchni. Powiększenie 180 nie pokazało nic więcej po za większymi kulkami i większym falowaniem atmosfery. Obserwacji planet nie prowadzę jakoś wnikliwie. Rzucę czasem okiem przy jakiejś okazji. Wiem jednak że lantanowy Vixen sprawdza się znakomicie. Wcześniej miałem ES-a 5,5 mm, różnica jest spora. Dodatkowo mam mikrofokuser, którego przydatność wzrasta wraz z powiększeniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal * forumastronomiczne.pl * (2010-2023)