[email protected]

06.01.2022 ( część I "Grubcia" ) Wielu z nas wykorzystało tę noc w stu procentach. Ja nawet poczyniłem pewne przygotowania do obserwacji jednak odwiedził mnie Tomek z Jeleniej Góry, który chce wróci do obserwacji kosmosu po dość długiej przerwie. Więc zamiast szukać nowych celów skupiłem się na nim i na prezentacji możliwości moich "szkiełek" ( Newton 12' , achromat 4' , lornetka 10x50 ). Mimo tego coś tam wypatrzyłem. To było moje drugie spotkanie z tym lodowym gigantem, zarówno w 4 calach ( powiększenie 120 ) jak i 12' turkus planety jest oczywisty. " Grubcia " pokazała mi jednak coś co bardzo mnie ucieszyło. Była to Tytania i Oberon, dwa spośród pięciu głównych księżyców Urana. Te lodowe światy są mało przez nas poznane. Jak na razie tylko Voyager 2 obcował z tymi zimnymi bryłami. Na rysunku średnice księżyców i porównanie wielkości do naszego naturalnego satelity. Druga rzecz , która mnie zaciekawiła to gwiazda Mesarthim. Szukałem czterocalowym achromatem NGC 722, i to właśnie od tej gwiazdy chciałem zacząć starhopping. Kiedy wycelowałem w nią szukaczem, spojrzałem w okular - myślałem że coś nie tak mam z ostrością ( powiększenie x 40 ). Obok stała "Grubcia" uzbrojona w rynsztunek dający trzystukrotne powiększenie. Wszystko się wyjaśniło - gwiazda podwójna z niemal identycznymi składnikami. Wybaczcie mi to zachwycanie się oczywistymi dla wielu z was obiektami, ale kilkuletni staż nie pozwolił mi za wiele zobaczyć. Składnik A i B to odpowiednio 4,52 mag oraz 4,7 mag. Okrążają wspólny środek co 5000 lat w odległości 164 ly od nas. Gwiazdy te na niebie dzieli 7,5 sekund kontowych.

Prawię jak bym widział swój teleskop, tylko mój jest przecięty na pół ?. No i ten szukacz, wydaje mi się że lepiej by było gdyby Bresser sprzedawał swoje teleskopy bez "tego czegoś". Udanych obserwacji i pogodnego nieba.

Hej Witam na forum. Na wstępie napiszę że nie jestem znawcą fotografowania Kosmosu, patrzę sobie od czasu do czasu przez teleskop i tyle. Mam dla Ciebie zadanie. Poszperaj na naszym forum i poszukaj zdjęć. Tematy ze zdjęciami zwyczajowo tytułowane są nazwą obiektu ,który został uwieczniony. Nad zdjęciami albo pod nimi jest opis jakim sprzętem był focony. Sprawdź ile taki sprzęt kosztuje. Oczywiście od czegoś trzeba zacząć i raczej będzie to sprzęt budżetowy dlatego poczytaj sobie : https://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/forum/71-szkoła-astrofotografii/ Pod tym linkiem masz kopalnie wiedzy, jest jeszcze astropolis.pl ,na którym też jest sporo wiedzy. Proponuje najpierw dużo poczytać !!!

@Paweł Baran pisał o tym kosmicznym cudzie wielokrotnie. Warto w naszą wyszukiwarkę wpisać J1407b i poczytać o tym zjawisku. Ja pokusiłem się o szybką grafikę na podstawie wizji artystycznej " większego kuzyna " Saturna. Tak w dużym przybliżeniu prezentuje się rozmiar pierścieni J1407b w porównaniu do "zaobrączkowanego" gazowego olbrzyma z naszego podwórka.

Też byłem zaskoczony pięknem tego zjawiska. Zawsze w teleskopie widziałem świecącą kulkę. Zaskoczył mnie rozmiar planety w okularze. Ostatnio przyszedł nowy numer Atlasu Kosmosu właśnie o Wenus i Merkurym, więc jest co studiować. Według wykresu rozmiar tarczy ( sierpa ) osiąga jedną minutę kątową.

Staż mam niewielki ( 5 lat ,obserwacji), obiektów zaliczyłem malutko ( około 200 ), okulary jaki polubiłem to Luminosy ( czyli pólka średnia - niższa ). Z perspektywy czasu wiem że najlepiej w moim przypadku sprawdza się lepsze przygotowanie do obserwacji, i koncentracja na niewielkim obszarze nieba ( w granicach gwiazdozbioru ). Raczej należę do tych co lubią wiedzieć co obserwują ( dowiedzieć się czegoś więcej o obiekcie ), przeglądowe podziwianie nie jest dla mnie. Dlatego mam nadzieję że zaprzyjaźnię się z nowym sprzętem.

25-26.12.2021 Pierwsze wrażenia. Od dłuższego czasu chodził mi po głowie zakup dwunastocalowego teleskopu. Każdy kto patrzy w gwiazdy prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z tą myślą. Zbiegiem okoliczności jakiś czas temu na naszym forum pojawiła się informacja o mobilnej wersji Astromaniaka. Z ciekawości wszedłem sobie na forum, którego nie odwiedzałem już długo. Na astromaniakowej giełdzie znalazłem teleskop ,który męczył mnie od jakiegoś czasu. Nie była to super okazja cenowa, do tego "ta" torba przez ,którą nikt go jeszcze nie kupił. Na początku też nie chciałem tego "zbędnego" GEOPIC-a. Zbliżał się weekend więc pomyślałem - Daleko nie jest, w sumie co mi szkodzi... torbę i tak szybko sprzedam. No i stoi GSO w Geopic-u ?. Przyszły święta a wraz z nimi wyż. Dobson od dwóch tygodni czeka na pierwsze użycie. Już w południe spakowałem wszystko do busa żeby wieczorem wszystko było wychłodzone. Podczas pakowania torba od razu została moim najlepszym przyjacielem. Na miejscówkę wybrałem sobie polanę z dala od cywilizacji i sztucznych świateł. Mam taki patent że wyciągam bezpiecznik w aucie od świateł w kabinie. Więc kiedy dotarłem na miejsce i zgasiłem silnik zaczął się proces adaptacji wzroku. Od razu po wyjściu z auta moją uwagę przykuł świeży trop wilka ( w naszym regionie jest ich coraz więcej ), i pojawiła się myśl że może lepiej byłoby bliżej miasta. Jedno spojrzenie w górę rozwiało moje wątpliwości. Andromeda widoczna gołym okiem ledwie minutę po wyjściu z auta. Teraz sprawa najważniejsza. Wrażenia ! Zastanawiałem się jak zacząć, w jakiej formie to zrobić. Może grafik, może opisów. Może porównania do achromatu , który posiada ( 102/600). Nie chcę wywołać jakiejś niepotrzebnej dyskusji dlatego napiszę o moich odczuciach, przemyśleniach. Przez dwa dni ( łącznie 4 godziny ) udało mi się zaobserwować Jowisz , Saturn , Mesierr 42, 43, 78, 45, 1, 37, 36, 110, 32, 31, 33, 76, 103, 52, 44, 82, 81, 15, 13, 92, 57, 56, 71, 27, 29, NGC 6885 czyli prawie 30 obiektów. Mam świadomość tego ,że to wszystko, to jasne obiekty, i że różnice zaczną się tam gdzie cztery cale nie pokażą nic a dwunastka zaprezentuje oczywisty obiekt. Kolejna kwestia to przeznaczenie tych różnych sprzętów ( refraktor -niewielkie powiększenia, obserwacje w kontekście, duży Dobson - sięganie daleko, analiza struktur ). Jednak kiedy obydwa sprzęty stoją obok siebie nie da się nie porównać tego co pokazują. Moje pierwsze odczucie po kilku godzinach obcowania z GSO były takie : mam dwa samochody - jeden ma 100 koni a drugi 300. Ten pierwszy jest super wygodny jedzie 180 na godzinę i rozpędza się do setki w 5 sekund, ten drugi nie jest już tak wygodny jedzie 230 i rozpędza się do setki w trzy sekundy. Napisałem nawet do kolegi @wojt0000 , który ma podobny zestaw. Uzmysłowił mi że porównanie nie ma sensu, a te dwa "auta" testowałem w ruchu miejskim, na autostradzie odczucia były by inne. Dlatego z niecierpliwością czekam na kolejną pogodną noc, żeby na spokojnie, po odpowiednim wybraniu celów delektować się widokami w nowej armacie ? P.S. Widoki w dwunastce były super. Mgławice, galaktyki nabrały na jasności, kuliste pięknie się rozbiły a gwiazdy w otwartych nabrały różnych kolorów, ale nie miałem poczucia że obserwuję trzy razy większym teleskopem. Może to dla tego że za dużo i zbyt szybko skakałem po obiektach, a może jestem po prostu takim typem obserwatora ( mało drobiazgowy).

Na nocnym niebie podziwiamy niezliczone ilości gwiazd oddalonych o lata świetlne od nas, więc warto czasem przyjrzeć się naszej i poświęć jej chwilę. Super

Przepraszam, nie jestem mistrzem słowa, muszę się bardziej starać.

Piękna słoneczna pogoda zawsze sprawia że patrzę na aktualną aktywność naszej dziennej gwiazdy. "Aktywność słoneczna | SpaceWeatherLive.com" https://www.spaceweatherlive.com/pl/aktywnosc-sloneczna.html Dzisiaj mogliśmy obserwować spory obszar pokryty plamami słonecznymi. Zastanawiałem się czy można zaobserwować plamy, uzbrojony jedynie w folię ND5. Postawiłem telefon z wyświetlonym aktualnym widokiem Słońca w takiej odległości aby symulowało wielkość prawdziwej tarczy . Stwierdziłem że jest to wykonalne. Na spacer zabrałem folie w oprawie o średnicy 30 cm i spojrzałem przez nią w górę. Region 2916, który zawiera 21 plam kategorii Beta-Gamma-Delta widoczny był jako podłużny robaczek na tarczy Słońca. Tylko tyle wystarczy żeby zacząć obserwować zjawiska odległe o 150 mln kilometrów.

Szykuje się dobry warun ? Jesteście gotowi ? Mam parę nowych rzecz do przetestowania ( okular 10 mm , filtr UHC ) i mnóstwo rzeczy, które chcę zobaczyć. Chyba już zacznę chłodzić sprzęt i adaptować wzrok żeby wykorzystać każdą nano sekundę.??

22.12.2021 Sił i mocy przerobowych brak, dwunastocalowy Dobson czeka na pierwsze użycie. Mały achromat nie idzie jednak w zapomnienie ,kiedy zobaczyłem (po dłuższym czasie) czyste niebo musiałem wyskoczyć pod blok chociaż na pół godziny. Jowisz znów pokazał się z cieniem jednego z księżyców, mimo zastosowania niewielkiego powiększenia jak na planety ( x 120 ) cień od razu rzucał się w oczy. Nawet powiększenie x80 ( luminos 15 mm + bralow x2 ) pokazywało malutki kontrastowy punkcik na gazowym olbrzymie. Gwiazdą tej mini sesji została Wenus i jej śliczna faza. Byłem zaskoczony rozmiarami planety w okularze. Nawet jej ognisty blask i falowanie spowodowane zbliżaniem się do linii horyzontu dodawało jej uroku - w końcu temperatura na jej powierzchni dochodzi prawie do 500°C. Co pokazały 4 cale ? Wyraźna faza ( sierp ), spora tarcza- znacznie przewyższająca rozmiar kątowy Jowisza.

Pogoda słaba, więc jest czas żeby obcować z Astronomią drukowaną albo wirtualną. Czasem zaglądam sobie do kolegów fotografów, i podziwiam ich prace. Jako człowiek "od wizualu" nie wnikam za bardzo w szczegóły techniczne tylko cieszę oko kolorem i kształtem. Wszechświat jest nieskończonym pokazem cudów i piękna, trudno więc wybrać coś naj. Są jednak dwa zdjęcia ,które zrobiły na mnie spore wrażenie i sprawiły że serce zabiło szybciej. Enceladus- Mały niepozorny księżyc, krążący wokół giganta z pierścieniami. Wydawać by się mogło że zimny, trwały i niezmienny, ale to tylko pozory. Pod białą skorupą aż się gotuje, i kto wie czego można się tam spodziewać. Na pulpicie laptopa cieszył moje oko przez wiele miesięcy. I często do niego wracam. Gromada R136 - To zdjęcie zachwyciło mnie nie dawno, ale żadna gromada otwarta nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. Może to przez mgławicę , która ją otacza ( Tarantulla ), może fakt że jedna z tych gwiazd to prawdziwy gigant ( R136a1 - 10 milionów razy jaśniejsza od słońca ), może brak dostępności z naszej półkuli, a może wszystko razem ? . Jest po prostu piękna. A jakie są wasze ulubione zdjęcia ? źródła zdjęć NASA

Bez sukcesów. Pod dotarciu do gwiazdy HD152127 (5,5 mag) w Wężowniku nie widziałem już nic poniżej. Może chmury, może smog. Mam nadzieję że inni mieli więcej szczęścia, chociaż patrząc na mapy pogodowe Dolny Śląsk był chyba jedynym bezchmurnym skrawkiem kraju.

Podam parę przykładów. Tylko zaznaczam są to przykłady a nie propozycje konkretnych zakupów !!! Refraktor 90/900 az3 przyzwoicie pokaże obiekty US gorzej z DS ale ja dzięki temu sprzętowi sporo się nauczyłem i miło go wspominam. https://www.olx.pl/d/oferta/teleskop-sky-watcher-r90-900-az3-CID767-IDLPuJo.html#5cac64e5b0 Newton 8 cali pokaże sporo a nawet bardzo dużo jak na początek. Nie bez powodu polecany jest na pierwszy sprzęt. Jak pisał @sosna słabo nadaje się na balkonowe obserwacje no i jego mobilność zależy ot tego jak bardzo będzie ci się chciało go nosić ? https://www.olx.pl/d/oferta/teleskop-sky-watcher-synta-dobson-8-pyrex-CID767-IDMRRwL.html#965749c712 Krótki refraktor. Lepszy do DS od 90/900 ale gorszy do US. Pokaże zdecydowanie mniej niż Synta 8 albo 6 ale mobilność to główna zaleta małych achromatów https://www.olx.pl/d/oferta/skywatcher-startravel-102-500-az-3-teleskop-bk1025az3-CID767-IDMeTp6.html#9632b56b41 Pozostaje jeszcze kwestia montażu AZ3, który nie jest super konstrukcją ale przy ograniczonym budżecie trzeba pójść na pewne ustępstwa.

Nie wiem jak to napisać żeby nie zostać pożartym przez forumową brać - ale nie idź w tym kierunku. Chodzi mi bardziej o typ montażu niż teleskop. Montaże w tych dwóch przypadkach to paralaktyki. Miałem podobny teleskop przez chwilkę więc mogę się wypowiedzieć w tym temacie. Montaż ma sporo zalet i plusów ale ja jako początkujący widziałem tylko jego wady. Był ciężki, nieporęczny, nie chciało mi się go ustawiać w prawidłowy sposób ( na gwiazdę polarną ), kiedy "skakałem" sobie po niebie po najprostszych obiektach musiałem obracać tubus w obejmach ( czyli teleskop ) a czasem przestawiać cały zestaw tak żeby trafiać okiem do okularu. Na początek lepiej coś na montażu azymutalnym albo dobsonie ( który też jest rodzajem montażu azymutalnego).

Mój syn ma dopiero 2 lata i 8 miesięcy ale lubi czasem popatrzeć przez lornetkę. Księżyca jeszcze nie obserwował na kosmos przyjdzie czas ?

Co do refraktorów to do US są polecane raczej te długie o światłosile (stosunek wielkości apertury do ogniskowej teleskopu) F12-F15. Ja na przykład mam krótki refraktor 102/600 F6, który w teorii niezbyt nadaje się do US ale mi wystarcza. Sprzęt ,który posiadam stworzony został do małych powiększeń ale z czasem okazało się że ma spory potencjał. Co do sklepów to na tym forum funkcjonuje giełda. Ja kupowałem kiedyś Synte 8 przez OLX. Jeżeli chodzi o Newtona to najważniejsze żeby nie był skorodowany a lustro nie miało dziwnych plam albo nalotu. Ewentualna kolimacja takiego sprzętu to najmniejszy problem. Najlepiej to pojechać osobiście i ocenić w jakim stanie jest sprzęt.

Cześć 1. Nowa lornetka + statyw 2. Używana lornetka + statyw 3. Używana Synta 8 4. Używany MAK 5. Nowy Sky-Watcher 90/900 AZ3 + jakiś okular 6. Używany refraktor AZ3 + jakiś okular Ja bym szedł w coś używanego co łatwo i bez strat finansowych można sprzedać. Szanse że kupisz coś co zostanie z Tobą na dłużej są małe w obecnych czasach. Jak kupisz coś małego to będziesz się zastanawiał jak widać przez coś większego. Jak kupisz coś nieporęcznego to nie będzie Ci się chciało tego nosić i używać. Niestety sam musisz do tego dojść. Dla mnie zestaw idealny to : lornetka na szybki wypad, nieduży refraktor żeby sobie więcej zobaczyć, duży newton użyty pięć razy w roku. Powodzenia w poszukiwaniach.

Chciałbym ją jeszcze złapać " małym achro " . Ale pogoda na najbliższy tydzień delikatnie ujmując - "słabawa"

Też ją doskonale pamiętam. Miałem 11 lat i patrzyłem na nią nieuzbrojonym okiem. W tamtym czasie nawet przez myśl mi nie przeszło żeby skierować na nią lornetkę ,przez którą podglądałem ptaki.

@Paweł Sz. cofnij się do roku 1882 r. i zrób grafikę z obserwacji tej komety. Jestem wielkim fanem twoich grafik, są perfekcyjne. Albo do roku 1744 kiedy kometa C/1743 X1 (Klinkenberg-Chesaux) która według obserwatorów miała aż sześć warkoczy ?

Wielka Kometa Wrześniowa z 1882 r. -17 mag ? ... czekamy

03.12.2021 C/2021 A1 (Leonard) To był szybki wskok pod blok, bo przez okno już się nie dało (kometa była za wysoko). Nie nazwał bym tego nawet obserwacją, było to raczej powitanie kosmicznego wędrowca. Komentarze w stylu "nic specjalnego" bardzo mnie zastanawiają. Bo jeżeli chcemy super doznań wizualnych to idziemy do kina. Tak czy inaczej odnalezienie i zobaczenie komety nie było trudne. Wystarczyło wycelować w Arktura a potem kierować się wyżej w linii prostej. Większa i jaśniejsza to M3, C/2021 A1 (Leonard) była nieco bledsza i mniejsza ale w moim odczuciu oczywista. Po przeczytaniu artykułu Pana Przemysława Rudzia te obiekty fascynują mnie jeszcze bardziej.

Teleskop czekał w kuchennym centrum astronomicznym. Budzik nastawiony na 4.00 . Zerkam przez okno a tu czarno, ani jednej gwiazdki. Śpię dalej ?. 5.50 wstaje do pracy , znowu zerkam przez okno ? czysto. 10x50 do ręki i wio przed blok w jakąś ciemnice. Arktur wyostrzony, teraz tylko lekko do góry i jest ! Piękna oczywista parka do ,której odnalezienia wystarczyły 3 sekundy.