Skocz do zawartości

prośba o pomoc


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

zamierzam kupić swój pierwszy sprzęt do obserwacji nieba. Od jakiegoś czasu czytam to i owo aby wybrać coś co będzie mi odpowiadać. Mieszkam w Sudetach w niewielkiej miejscowości. Sprzęt mam zamiar użytkować na tarasie przed domem. Niebo jest dość ciemne - nie ma w pobliżu obcych źródeł światła. Zastanawiam się nad 2 opcjami:

1) Teleskop Sky-Watcher Synta N-254/1200 DOBSON 10" GOTO

2) Sky-Watcher (Synta) BKP2001HEQ5 SynScan GOTO

oba sprzęty są w podobnej cenie. Zastanawiam się co jest wygodniejsze dobson czy HEQ5. Na dobsonie w tej samej cenie mam większe lustro.

Mógłby ktoś doradzić ?

HEQ5 SynScan, SW10", BST 15mm, UHC-S,  TMB 6 mm planetary II

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prędzej czy później sięgniesz do astrofotografii. I nie mów nie, bo nie masz racji.

Aby skutecznie obserwować np. galaktyki to potrzeba sporego lustra - 14-16 cali. Nawet pod ciemnym niebem, bo to dopiero przy takich aperturach widać dostatecznie dużo. Przy mniejszych też, ale to nie to samo i szybko odejdzie zapał. Choć Dobson to wspaniała konstrukcja. Twoje niebo bardzo się nadaje na bezkrwawe polowania. I tu warto zainwestować  w newtona na montażu równikowym. A 200 przy takiej ogniskowej w zupełności wystarczy.

Obserwacje na montażu paralaktycznym nie są tak wygodne, ale da się to zrobić przy odrobinie kompromisu. No a efekty nawet z aparatem CMOS sadza sporo satysfakcji.

Sekcja Astronomiczna Szkoła Talentów Żagański Pałac Kultury
Jana Pawła II 7 - 68-100 Żagań
MEADE 6", Dobson 10", ED100 i takie tam szkiełka

astronom_jacek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z calym szacunkiem Jacku ale twierdzenie ze obserwacje teleskopem na paralaktyku sa nie wygodne to chyba nie prawda :-). Ustawiam w teleskopie np Jowiszka, wlaczam prowadzenie siadam na krzeselku i delektuje sie widokiem :-). Kiedy nie mialem mechanizmu prowadzacego, poprostu krecilem pokretlem mikroruchow :-). Paralaktyk to bardzo wygodny montaz :-) ale to tylko moje odczucie :-) 

M_j_Wszechswiat_Baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście masz rację. Każde z tych rozwiązać ma swoje ograniczenia. Tu porównałem Newtona na montażu niemieckim i Dobsona. Kiedy wybierzemy obiekt obserwacji, np. Jowisza, ustawimy teleskop, to w zasadzie każdy z nich da nam jakiś poziom komfortu. Szczególnie na równikowych sprawują się refraktor, bo okular można tu ustawić tak by wygodniej było obserwatorowi (z kątówką 90 stopni) Ale zmień ustawienie np. z zachodniej strony na wschodnią. Niem ustawisz teleskop na montażu równikowym, to się nieco nakombinujesz a do tego czasami trzeba wykonać tzw. kopyrtkę - górale tak na to mówią. Na Dobsonie tylko obracasz montaż i dalej obserwujesz. Jeśli dołożymy do tego napęd tak jak u Ciebie, to nawet odejdzie prowadzenie za obiektem. Już nie wspomnę o sytuacji ustawienia montażu paralaktycznego w kierunku zenitu. Przy statywach trójnogowych występuje nawet tzw. martwa strefa, gdzie nie da się skierować teleskopu. Dobson, czy w ogóle montaże azymutalne nie mają tego problemu. Za to przy montażu azymutalnym poza nielicznymi wyjątkami nie da się fotografować. I tu jest miejsce dla paralaktycznych montaży. Montaż paralaktyczny ma tez ograniczony zasięg na powierzchni kuli ziemskiej. To oczywiście skrajny przykład, bo niewielu z nas tak daleko podróżuje ze swoim pupilkiem, ale bywają i tacy. Nośność montaży paralaktycznych jest z reguły ograniczona. I nie pomaga tu ich wielkość. Zamontowanie refraktora na montażu azymutalnym jest z goła inaczej rozwiązane, a to za sprawą innego położenia środka ciężkości itd.

W sekcji są wszystkie te układy i jesteśmy w stanie praktykować je na co dzień (co noc). Zawsze wybiera się to co w danym momencie najbardziej odpowiada charakterowi obserwacji.

Znam ten ból przy pierwszych wyborach, ale wierz mi, że kolejne, choćby i dwudzieste nie są wcale łatwiejsze. Może łatwiej wypracować kompromis, a raczej odchodzi się od uniwersalnych rozwiązań, na rzecz takich, które spełniają swoje zadanie w określonych przedsięwzięciach obserwacyjnych. Bo sprawdza się powiedzenie, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. To jest nieco przejaskrawienie problemu, ale wiele w tym słuszności.

Wyboru winniśmy dokonywać metodą najpierw do czego potrzebujemy sprzętu, a potem wybrać odpowiednie rozwiązanie. Przy czym określeniu do czego ma towarzyszyć jak najmniej odpowiedzi. Inaczej będziemy w tym samym punkcie problemu.

Załóżmy:

Do czego? - obserwacja planet

Co? - refraktor lub długoogniskowy SCT przy czym im większa apertura tym większa rozdzielczość i więcej szczegółów oraz większe powiększenia. Duże apertury wymagają lepszego nieba (seeingu) niż mniejsze.

Zawsze jest to jakaś metoda.

Dobrym rozwiązaniem jest zrobienie tabelki. i zebranie odpowiedzi na pytania i problemy za i przeciw. Im to bardziej uprościmy, tym szybciej znajdziemy rozwiązanie. Ale nawet zawodowcom w największych projektach zdarzają się babole i błędy wyborów. Tak to już jest. Często kompromisem jest cena. Ona potrafi zabić najlepsze projekty, ale i tu musi być ograniczenie.

Sekcja Astronomiczna Szkoła Talentów Żagański Pałac Kultury
Jana Pawła II 7 - 68-100 Żagań
MEADE 6", Dobson 10", ED100 i takie tam szkiełka

astronom_jacek.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak Jacku i ja zgadzam się z Tobą właśnie miałem taki problem z ustawieniem swojego telepa na M51 w Zatomiu która znajdowała sie w okolicy zenitu i tu klapa!  Ktos z mieszkanców Zatomia zapytał mnie jaki najlepiej kupić teleskop więc ja na to ze to takie pytanie jak Jaki jest najlepszy samochód? Ale będzie pan woził żwir na budowe czy rodzine do koscioła? zapytałem. niema jednego super samochodu i niema jednego teleskopu:) nic dodać nic ując:)

M_j_Wszechswiat_Baner.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dziękuję za Wasze przemyślenia. Teleskopu jeszcze nie zamówiłem bo co dzień zmieniam zdanie :(

ehh gdybym mógł porównać na żywo paralaktyka z dobsnem..... ale niestety nie mam jak. Po dzisiejszym dniu zaczynam skłaniać się w kierunku obserwacji - na foto chyba nie będę miał czasu. Muszę przeprowadzić negocjacje (z żoną)  i może wybór padnie na 12" dobsona... jedno jest pewne - wybór trudny bo raz wydane (nie małe) pieniądze będą praktycznie nie do odzyskania jeśli okaże się że wybór nie trafiony :'(

jeszcze raz dzięki

HEQ5 SynScan, SW10", BST 15mm, UHC-S,  TMB 6 mm planetary II

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.

© Robert Twarogal 2010-2024