MarsOne

[ika]

Dzień dobry (albo wieczór, zależy jak komu wypadnie) :)

Nowa jestem,nie znam tutejszych zwyczajów, więc może się nie spodobać, że od założenia wątku zaczynam...

Proszę się na mnie nie gniewać!

No, to już jakbym się przywitała... może niezbyt elegancko, ale co tam... prosta kobita jezdem, to teraz do rzeczy:

Słyszeliście zapewne o projekcie MarsOne.

Chcę się tam "wkręcić"...

Poważnie!

Bilet w jedną stronę... Ale naprawdę tak chcę.

To więcej, niż mój mały krok (skok raczej)  i więcej, niż wielki krok ludzkości.

Teraz PYTANIE:

Czy uważacie, że bez bazy  full wypas przesiadkowej na Księżycu przeprowadzka ma sens?

Dodam, że dla mnie osobiście ma wielki...

Ale bez tego sensu powżej będzie to tylko kolejna przygoda straceńców.

Głupsza, niż wyprawy Kolumba.

Wolałabym, żeby od początku ewentualne ofiary nie szły na marne :)

Co  o tym myślicie?

[tranox]

Leć, będzie fajnie  :P i miło by było gdyby pierwszym człowiekiem na Marsie została Polka  8)

Ja bym z chęcią poleciał, ale szczerze mówiąc szkoda mi życia na takie... fanaberie

[Paether]

Obstawiam, że "ta pani" odlot miała nie raz ;)

[ika]

Szanse na przeżycie podróży są -moim zdaniem- umiarkowane... ale są!

Na przeżycie dłużej, niż kilka miesięcy po udanym (oby!) lądowaniu, jeszcze mniejsze.

Ale to już byłby duży sukces. W przyszłości o ogromnym znaczeniu.

I ostatnią rzeczą, o jakiej bym myślała, byłoby to czy Polka, hehe...

A nawet to,czy baba;) Człowiekiem jestem... a człowiek musi! :D

[ika]

Obstawiam, że "ta pani" odlot miała nie raz ;)

Dlaczego "ta pani"?

To ma być epitet?

A TEN odlot, to ja mam od jakiegoś czasu... odkąd trafiłam na stronę projektu MarsOne.

Widzisz... niektórzy są po prostu wariatami z natury:)

Dzięki takim wariatomn tzw. normalni ludzie nie muszą ryzykować - bo ludzie są jak mrówki: idą po trupach pionierów :D

[m.m.]

Hello.

Już po 24h, więc żarty prima aprilis się chyba skończyły.

Widzę, że twoje podejście jest trochę na serio ika.

Pomarzyć też można...  ;D

Powodzenia

m.m.