Sky Paparazzi Blog

[Gość]

Ja też mam swoją ulubienicę - panią Rebekę Jones. Nie wspomniałaś o niej, a kobitka odkryła dwie przepiękne mgławice planetarne: 

http://en.wikipedia.org/wiki/Jones-Emberson_1

i http://astroanarchy.blogspot.com/2010/11/jones-1-extreme-dim-planetary-nebula.html

Pardon! Jest sporo takich kobitek, czasem ciężko trafić na wyczerpujące źródła na ich temat, a i ciężko tak wytropić wszystkie - nawet te najbardziej zasłużone. Ale super, że  jednak ktoś kojarzy jakąś astronomkę :)

[Gość]

Cześć,

jak tam, zjedliście już wszystkie kupione pączki? Ja pochłaniając czwartą już dzisiaj sztukę napisałam artykuł, nie oddalając się zbytnio od tematu słodkości. Miałam świadomość, że w przestrzeni kosmicznej odnajduje się cukry, ale że niektóre obłoki pachną i smakują jak rum i maliny to nie przypuszczałam. Zapraszam do czytania mojego nowego (krótkiego) wpisu na blogu : Jak smakuje Wszechświat? http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/02/jaki-smak-ma-przestrzen-kosmiczna.html

Pozdrawiam ;)

Dominika

 

[Gość]

Wszyscy już pewnie zdążyli zauważyć, że dziś mamy 14 lutego, który jest dniem wyjątkowym z kilku powodów:

- w 1898 urodził się szwajcarski astronom, Fritz Zwicky

- w 1973 premierę miał  film biograficzny Kopernik (z okazji 500 rocznicy urodzin astronoma)

- w 1989 na orbicie okołoziemskiej umieszczono pierwszego z 24 satelitów systemu GPS

- w 1990 sonda Voyager 1 wykonała ostatnią sesję zdjęciową Układu Słonecznego

Ale najważniejsze dla nas wszystkich powinno być oczywiście to:

 

Tymczasem u mnie na blogu można przeczytać artykuł, który chyba wszystkich dziś doprowadzi do szału. Sorry, ale żal publikować wszystkie, a tego jednego zostawić na pastwę losu.

http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/02/astronomia-romantycznosc.html

PS. Tylko jedno z tych dwojga tytułowych jest fajne ;)

Pogodnego wieczoru!

Dominika

 

[Gość]

Przez długi okres czasu tajemnica uciekających gwiazd była dla naukowców zagadką nie do rozwiązania. Jak wytłumaczyć fenomen pędzącej z ogromną prędkością gwiazdy? Czy kosmiczne indywidualistki wyrwały się spod normy z własnej woli, czy też skazane zostały na samotną wędrówkę przez prawa fizyki? Dziś wiemy już, że ich historia nie miała szczęśliwego początku, a losem, który je spotkał, jest samotność. Poznajmy jedne z najwspanialszych gwiezdnych uciekinierek i tajemnice ich podróży.

Zapraszam do czytania:http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/02/kosmiczni-uciekinierzy-czesc-12-gwiazdy.html

:)

 

PS. Chociaż kosmiczne uciekinierki są naprawdę szybkie, można je złapać, obserwując je w towarzystwie spowijających je mgławic.

[Gość]

Cześć wszystkim!

Właśnie opublikowałam kolejną część Zagadek Układu Słonecznego. Krótko i na temat można przeczytać o sekrecie młodości Wenus (która jak się okazuje jest bardzo przewrotną planetą i to w dosłownym tego słowa znaczeniu), co nieco o ewentualnych żyjątkach, które być może uda nam się odkryć np. na Marsie oraz kilka słów na temat tajemniczej planetki (Thea), która mogła doprowadzić do powstania Księżyca. Zapraszam do czytania, tutaj : http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/02/zagadki-ukadu-sonecznego-sekret-modosci.html

 

Oprócz tego jak co miesiąc kilka słów na temat nowego numeru "Astronomii" i mojego artykułu, który się w niej ukaże. Myślę, że mój tekst przypadnie do gustu szczególnie fanom genialnych fotografii ESO. Nie wiem czy już mieliście okazję zobaczyć, że marcowa "Astronomia" zapowiada się bardzo ciekawie - tym razem śmiało można ocenić ją po okładce :) Tytuły brzmią zachęcająco, więc na Waszym miejscu polowałabym na nowe wydanie już w tym tygodniu :) Tutaj wspomniany post: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/02/nowa-astronomia-marzec-2015.html

Miłej lektury i pogodnego nieba!

Pozdrawiam

Dominika :)

 

[Gość]

W 1997 roku pierwsze gwiazdy międzygalaktyczne odkryte zostały pośród galaktyk znajdujących się w Gromadzie Panny. Naukowcy szacują, że w obrębie tej gromady galaktyk znajdują się miliardy bezpańskich gwiazd, które zdołały wyrwać się z grawitacyjnego uścisku ich rodzimych, gwiezdnych mieszkań. Wszystko wskazuje więc na to, że Droga Mleczna w niedalekiej przyszłości (w skali astronomicznej) może stracić prawie siedemset rdzennych obywatelek!

 

Więcej na temat gwiazd międzygalaktycznych i hiperprędkościowych w kolejnej części "Kosmicznych uciekinierów", tutaj: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/02/kosmiczni-uciekinierzy-czesc-22-gwiazdy.html

Zapraszam,

pogodnego nieba!

Dominika :)

 

[Panasmaras]

Posty o projekcie Hubble Mania 2015 zostały przeniesione do osobnego tematu:

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/6908-25-lecie-kosmicznego-teleskopu-hubblea/

 

 

[Gość]

Posty o projekcie Hubble Mania 2015 zostały przeniesione do osobnego tematu:

http://www.forumastronomiczne.pl/index.php?/topic/6908-25-lecie-kosmicznego-teleskopu-hubblea/

Dziękuję :)

[Panasmaras]

To my dziękujemy :)

[Gość]

Hej Kochani,

odświeżyłam mojego bloga nowym postem - cóż, większość z nich to moje artykuły z archiwalnych numerów magazynu "Astronomia". Rzadko kiedy mam czas (i wenę) opublikować coś świeżego, więc tym razem też mam dla Was coś do odgrzania, wybaczcie :'( W ostatnim wydaniu biuletynu SOK PTMA "Komeciarz" pojawił się przygotowany przeze mnie artykuł "Lądowanie na komecie". Jest bardzo długi, najdłuższy jaki kiedykolwiek napisałam, więc dzielę go na części: dziś można przeczytać krótko o fenomenie misji Rosetta, jej historii oraz o budowie sondy oraz lądownika Philae. Wszystko dostępne tutaj: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/03/ladowanie-na-komecie-fenomen-misji.html Wiem, że temat jest już trochę przedawniony, ale mojego bloga taktuję też trochę jak spis wszystkiego, co miałam okazję stworzyć. Więc cokolwiek i dla kogokolwiek bym nie napisała, prędzej czy później znajdzie się na stronce. Od razu przepraszam za jakość fotek, które nie dość, że odrobinę za bardzo zmniejszyłam to jeszcze wykończył je blogger.

Życzę pogodnej nocy i jutro znośnego poniedziałku - ja mam do szkoły na 11! :)

Pozdrawiam,

Dominika

 

[Gość]

Cześć :)

Wrzuciłam kolejną część artykułu z listopadowego "Komeciarza" : Do przeczytania tutaj.

LĄDOWANIE NA KOMECIE: podróż sondy Rosetta, kometa 67P/C-G oraz rola Polaków w misji ESA

Serdecznie zapraszam,

Dominika

 

PS. Wrzuciłam też infografiki, które miałam okazję zmontować w czasie przygotowywania artykułu. Jedna jest trochę skopana, ale tragedii nie ma :)

 

[Gość]

Króciutkie podsumowanie wczorajszego cudownego wieczoru: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/03/zorza-polarna-nad-polska-17032013.html :) Zapraszam.

[Gość]

Cześć Astronomowie :)

Wrzuciłam na bloga kilka nowości :

• krótkie podsumowanie pokazu zaćmienia Słońca na pl. Artystów, w którym miałam przyjemność uczestniczyć http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/03/czesciowe-zacmienie-sonca-pokaz-w.html
• parę słów na temat kwietniowego wydania magazynu "Astronomia" i mojego artykułu, który traktuje o wyjątkowych księżycach Układu Słonecznego: m.in. tych, które upodabniają się do legendarnego Pac-Mana i przypominającego Sponge-Boba Hyperiona (który na dodatek razi prądem!) http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/03/magazyn-astronomia-kwiecien-2015-nowe.html
• pierwszą część artykułu "W świecie białego karła", w którym przeczytać można co nieco o niewielkich, lecz bardzo gorących i jasnych gwiazdach - przyczynach powstawania mgławic planetarnych, których całe mnóstwo obserwujecie i fotografujecie, jak Wszechświat długi i szeroki http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/03/w-swiecie-biaego-kara-czesc-12-gwiezdne.htm

Serdecznie zapraszam,

życzę wszystkim pogodnego tygodnia, a jeśli pogoda zawiedzie to przynajmniej pogody ducha - po udanym zorzowym alarmie i bezchmurnym zaćmieniu Słońca chyba nie mamy na co narzekać :)

 

PS. Gdybyście kiedyś mieli ochotę przeczytać coś konkretnego na astronomiczne tematy - dajcie znać. Być może uda mi się poruszyć te tematy w artykule dla "Astronomii" lub u mnie na blogu.

Trzymajcie się

 

 

[Hampel]

Super, będzie co czytać :)

Obrazek w załączniku jak zwykle powala na kolana :D :D

[loki_p]

large.jpg

Skąd jest ten cudny obrazek? Można gdzieś kupić taką koszulkę?

[Gość]

Skąd jest ten cudny obrazek? Można gdzieś kupić taką koszulkę?

Takich obrazków jak ten jest mnóstwo na stronach służących do marnowania czasu np. weheartit.com, pod tagiem astronomy art

Szkoda, że są tam takie małe rozdzielczości - lepszej jakości obraz można by bez problemu nadrukować na koszulkę przy zachowaniu jakości wydruku. Moja siostra uczy się w szkole plastycznej i zajmuje się m.in. robieniem ręcznych nadruków na koszulkach, więc przy odrobinie zdolności (albo przy użyciu odrysowanego od ekranu szablonu) można by coś takiego machnąć. W sklepach plastycznych można znaleźć specjalne farby do tkanin bawełnianych, które po utwardzeniu prasowaniem trwale pozostają na koszulce - ja swoje często używam i po tylu praniach nic się jeszcze farbie nie stało. Ciężko jest z cieniowaniem - takimi farbami maluje się raczej jednokolorowe plamy barwne, ale można próbować. Szczególnie, że koszt nie jest duży koszulka bawełniana + zestaw farb ok. 20-30zł :) No i można mieć właśnie ten, konkretny obrazek :D

[loki_p]

Muszę się rozglądnąć za koszulką z takim lub podobnym motywem. Kiedyś nawet znalazłem taką przedstawiającą sylwetkę malująca rozgwieżdżone niebo. 

[loki_p]

Mam! 
 
Taka lub taka.

Ewentualnie cała masa z tych: http://www.redbubble.com/shop/cosmos+t-shirts?page=1

[Gość]

Naukowcy interesują się nie tylko przyszłymi losami Słońca, które przy obecnie posiadanej przez nas wiedzy są stosunkowo łatwe do przewidzenia. Bardziej zagadkowym tematem są losy planet orbitujących umierające gwiazdy przeistaczające się w białe karły. Co spotka Ziemie za 5 miliardów lat? Co się stanie z bardziej odległymi planetami Układu Słonecznego? Odpowiedzi na te pytania nie znajdziemy na naszym kosmicznym podwórku. Wszystkie ukryte są daleko w przestrzeni kosmicznej, wśród niezliczonej ilości białych karłów, a ściślej mówiąc umarłych gwiazd, którym towarzyszą pozasłoneczne globy.

 

Jeśli jesteście ciekawi, czy naukowcom udało się odnaleźć planety, które zdołały przetrwać przeminę gwiazdy ciągu głównego w białego karła, to zapraszam do czytania kolejnej części "W świecie białego karła" :) http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/03/w-swiecie-biaego-kara-czesc-22-planeta.html

 

Przypominam, że wszystkie moje artykuły z miesięcznika "Astronomia" (starsze niż pół roku) publikowane są sukcesywnie na blogu, a ich listę odnaleźć można tutaj:  http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/p/artykuy-z-magazynu-astronomia.html

 

Miłego popołudnia

Dominika :)

 

[Gość]

Astronomia idealna jest na każdą okazję, a Wszechświat nie jedno ma imię. Bo jak się okazuje obok naukowej strony astronomii znalazła się również ta zabawna, na którą składają się nie tylko kształty ale także zaskakujące, nierzadko dziwne nazwy obiektów kosmicznych.

 

Na dobry początek kwietnia na moim blogu "Chichot Wszechświata", czyli mały zbiór obiektów głębokiej przestrzeni, które wyjątkowo pobudzają ludzką wyobraźnię. Zapraszam do czytania m.in. o mgławicy Hamburger oraz mgławicy Zraszacz Ogrodowy :) I to nie są żarty - naprawdę takie dziwactwa istnieją. Część pierwsza tutaj, a link do drugiej znajdziecie pod wskazanym artykułem.

Miłej lektury

trzymajcie się, nie dajcie się porwać wichurze,

Dominika :)

 

[Gość]

Czwarte urodziny bloga :wub:

Dziś mam więcej niż jeden powód do świętowania. O ile z tego pierwszego, czyli dowodu, nie jestem do końca pewna czy cieszyć się czy płakać, to ten drugi - czwarty rok działalności mojej małej strony, jest na pewno powodem do radości. Dziękuję Forumowiczom, którzy czytają Sky Paparazzi Blog za wszystkie Wasze odwiedziny, słowa motywacji no i oczywiście za upomnienia, gdy w moje teksty wkradają się błędy - wiadomo, trzeba stać na straży prawdy :)

W kolejnym roku postaram się utrzymać bloga w tej kondycji, którą obecnie ma, no i nie zawieść Was moimi artykułami.

Przypominam, że jeśli mielibyście ochotę poczytać o jakimś konkretnym temacie pozostającym w zakresie astronomii popularnonaukowej to można uderzać do mnie z propozycjami - fajnie jest mieć wyzwania i może uda mi się niektórym stawić czoła :)

Tymczasem zostawiam link do kilku słów podsumowania, które opublikowałam na blogu http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/04/4-urodziny-sky-paparazzi-blog.html

Miłego dnia i pogodnych nocy!

Dominika

 

 

 

[Gość]

Co ma wspólnego fotosynteza z astronomią? Na pierwszy rzut oka - totalnie nic, ale astrobiolodzy, poszukujący śladów życia na egzoplanetach, z wielką uwagą przyglądają się temu procesowi, obserwując naszą Planetę. Chlorofil zawarty w roślinach ma kolor zielony - pochłania wszystkie pasma składające się na światło białe, z wyjątkiem właśnie tej jedynej barwy. Naukowcy nie poszukują jednak zielonych globów. Rośliny ignorują także fale podczerwone, obijając je podobnie jak widmo zielone - i to właśnie tych podczerwonych śladów poszukają już niedługo na specjalnie wyselekcjonowanych do badań planetach. Zachęcam do przeczytania o tym sposobie poszukiwania życia pozaziemskiego w nowym tekście, który wrzuciłam przed chwilą na bloga: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/04/jak-i-gdzie-szukac-zycia-pozaziemskiego.html

 

Gdzie oni są? :)

 

Udanych obserwacji dzisiaj!

Dominika

[Gość]

Rosyjski astronom Nikołaj Kardaszew w połowie lat 60. XX wieku stworzył klasyfikację zaawansowanych, hipotetycznie istniejących w przestrzeni kosmicznej cywilizacji. To zajeżdża odrobinę fantastyką naukową, ale niektórzy naukowcy nie wykluczają możliwości istnienia pozasłonecznych globów, których mieszkańcy zdołali rozwinąć się szybciej i lepiej niż my sami. Szczególnie interesuje ich cywilizacji wykorzystując tzw. sferę Dysona, dzięki której wykorzystać można całą energię wytwarzaną przez gwiazdę macierzystą układu planetarnego. Tą właśnie kwestię poruszyłam w kolejnej części "Gdzie i jak szukać życia pozaziemskiego?", którą można przeczytać tu: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/04/jak-i-gdzie-szukac-zycia-pozaziemskiego_18.html

Serdecznie zapraszam :)

Dominika

 

[Gość]

Cześć wszystkim!

Nie wiem czy zauważyliście, ale świat oszalał na punkcie Kosmicznego Teleskopu Hubbla za sprawą 25-lecia trwania jego misji. Na temat ogromnej rewolucji w astronomii ogólnej i kosmologii, jaka dokonała się dzięki HST rozpisują się praktycznie wszystkie serwisy popularnonaukowe i astronomiczne na całym świecie oraz największe zagraniczne "kosmiczne" czasopisma. Na okładce czerwcowego numeru Sky&Telescope - 7 ways Hubble Changed Astronomy; kwietniowe wydanie Astronomy - How Hubble changed the world?, najnowsze wydanie All About Space (37/2015) - Hubble's Greatest Discoveries. Cieszę się więc, że i ja mogłam pokrótce poruszyć ten temat w majowym wydaniu Astronomii, opisując kilka z najważniejszych odkryć i dokonań Hubbla, które zmieniły znaną nam dziś astronomię. Oczywiście temat jest conajmniej tak szeroki i długi jak Wisła, ale mam nadzieję, że udało mi się stworzyć w artykule pewien zarys tego, co w tej kwestii najważniejsze: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/04/majowe-wydanie-magazynu-astronomia-w.html

 

Przy okazji, wybiegając odrobinę w przyszłość, zapraszam do czytania "Zobaczyć początek Wszystkiego: Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba" http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/04/zobaczyc-poczatek-wszystkiego-kosmiczny.html W pierszej części artykułu krótkie wprowadzenie w historię rozpoczęcia budowy teleskopu oraz wyzwań jakie stoją przed następcą Teleskopu Hubble'a. JWST to będzie tak potężne narzędzie badawcze, że aż przechodzą ciarki - zachęcam więc do lektury :)

 

Pogodnych nocy,

trzymajcie się ciepło,

Dominika

 

Fot.: Źródło: NASA/ Drew Noel

 

[Gość]

Cześć wszystkim!

U mnie na blogu nowe wpisy:

• kolejna część tekstu  o Kosmicznym Teleskopie Webba - trochę na temat specyfiki tego teleskopu, narzędzi w jakie zostanie wyposażony oraz mozliwości, jakie będzie posiadał, jeśli wszytsko pójdzie zgodnie z planem :)
• dosłowanie kilka słów o fotce opublikowanej z okazji 25-lecia HST

Zapraszam do czytania

Trzymajcie się ciepło,

Dominika :)

 

ps. jak powiedzieć, że to koniec? ;)

[Gość]

"Miłośniku astronomii! Noc to z pewnością Twoja ulubiona pora doby, podczas której możesz oddać się swojej pasji. U wielu budzi ona strach i niepokój, ale Ty, zupełnie jak Galileusz, ?za bardzo kochasz gwiazdy, by bać się ciemności?. Ale czy na pewno zdajesz sobie sprawę z jak potężnym żywiołem masz do czynienia? Dziś bierzemy noc pod lupę i demaskujemy jej największe tajemnice. Koniecznie musisz je poznać! (...)

            Przez większą część historii ludzkości, zapadający zmierzch zwiastował nadejście pełnej śmiertelnych niebezpieczeństw nocy. Tę porę ziemskiej doby owiewała od zawsze niezwykła tajemniczość - mrok kojarzony był ze złem, budził strach i przerażenie.  I choć zdążyliśmy już oswoić noc, m.in. zapalając miliardy latarni lub obserwując nocne życie zwierząt, pradawny strach przed ciemną siostrą dnia pozostawił w nas niezatarty ślad. Noc to potężna siła, prawdziwy żywioł natury, który może w niesamowity sposób oddziałać na nasze ciała i umysły pod względem biologicznym i psychicznym oraz pobudzać nasze wyobraźnie do snucia przerażających wizji o niewidywanych za dnia istotach. Czas wziąć pod lupę owianą zagadką ciemną stronę doby i przyjrzeć się szczególnemu miejscu, jakie noc zajmuje w naszym życiu, kulturze i środowisku naturalnym.

                Czym właściwie jest noc? Z przyziemnego punktu widzenia to zjawisko wynikające z ruchu planety wirującej wokół własnej osi w pobliżu błyszczącej gwiazdy. Ale dla ludzi noc od zawsze oznaczała znacznie więcej. To dziwny i zarazem szczególny czas, zdecydowanie bardziej niedostępny człowiekowi niż dzień. To właśnie po zmroku budzą się w nas niekonwencjonalne, często odbiegające od realizmu myśli, wyobrażenia i przekonania. Nawet najzwyklejsze, znane nam z życia codziennego przedmioty, pod wpływem braku dziennego światła przeistaczają się w naszej wyobraźni w obiekty o zagadkowej naturze. Jeśli przyjrzymy się mitom i teoriom powstawania świata, kreowanym przez wiele kultur na przestrzeni lat, czas w którym nie istniał jeszcze znany ówczesnym ludziom świat, określony jest jako miejsce chaosu i ciemności, z których wyłoniła się Ziemia.  Nawet w baśniach noc utożsamiana jest ze złem, nad którym to wygrywa jasne światło dnia (podobne porównania odnajdziemy nawet w Biblii!). Obraz nocy ma w kulturze zwykle negatywny charakter. Ale co właściwie na to wpłynęło? CZYTAJ DALEJ TUTAJ

 

Są takie tematy, że męczę się z nimi okropnie, ale akurat pomysł zanalizowania nocy z punktu widzenia biologii, psychologii i kultury baaardzo mnie wciągnął :) Więc jeśli jesteście ciekawi dlaczego np. ludzie boją się ciemności, to zapraszam do czytania.

PS. Przy okazji informuję, że znacząca część społeczności tego Forum może cierpieć na "chorobę psychiczną". NYKTOFILIA objawia się umiłowaniem do ciemności i nocy. Osoby dotknięte tym "uzależnieniem" czerpią przyjemność z przebywania w ciemnym otoczeniu :D

Serdecznie pozdrawiam,

Dominika :)

 

[Gość]

Aktualizacje na blogu:

• Czy pełnia księżyca ma wpływ na ludzkie zachowanie? Podobno w tym okresie mamy trudności z zasypianiem, czujemy się bardziej niespokojni a  niektórzy skłonni są wówczas do popełniania drobnych przestępstw. Czy to prawda? http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/05/tajemnice-nocy-czy-penia-ksiezyca-ma.html
• Czarne wdowy - wbrew pozorom nazwa ta nie należy tylko do jadowitego gatunku pająka. No ale kosmiczne czarne wdowy też potrafią zatruwać życie. Komu? http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/05/gwiazdy-spod-ciemnej-gwiazdy-kim-sa.html
• Dosłownie kilka słów o moim artykule, który pojawi się w czerwcowej "Astronomii". http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/05/juz-wkrotce-czerwcowa-astronomia.html

Zapraszam,

Dominika :)

 

[Gość]

Aktualizacje na blogu:

• Niektóre z gwiazd spotykanych we Wszechświecie mają wiele wspólnego z człowiekiem - wiele błyskotek nie godzi się z upływającym czasem. Podobnie jak ludzie sięgają wówczas po zabiegi upięszające i lepiej wtedy nie stawać na ich drodze. W kolejnej części "Gwiazd spod ciemnej gwiazdy" piszę o błękitnych maruderach i ich sekretach odmładzania: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/06/gwiazdy-spod-ciemnej-gwiazdy-bekitne.html

"Już w połowie ubiegłego stulecia naukowcy odkrywali gwiazdy, których metryka skutecznie maskowana była przez ich wygląd zewnętrzny. Pierwszym z nich był astronom Allan Sandage, który w czasie badań prowadzonych nad gromadą kulistą M3 w 1953 roku, zorientował się, że niektóre błyskotki przeczą ogólnie przyjętym teoriom ewolucji gromad gwiazd. Wśród tysięcy gwiazd w podeszłm wieku podobnych do siebie pod względem składu chemicznego i rozmiarów, nagle pojawia się błyskotka wyglądająca na zaskakująco młodą w porównaniu do swych towarzyszy. W przypadku gromad takich ja M3 wszystkie gwiezdne kuzynki powinny przechodzić przez kolejne etapy ewolucji w podobnym okresie czasu oraz znajdować się w tej samej części diagramu Hertzsprunga-Russella (diagram H-R), ponieważ narodziły się mniej więcej w tym samym momencie. W niektórych gromadach naukowcy, tak jak Allan Sandage, odkrywają gwiezdne małolaty, zadając sobie pytanie o ich pochodzenie. Cechą charakterystyczną dla tego typu gwiazd zwanych błękitnymi maruderami (BM) jest nie tylko niechęć do przejścia w kolejny etap ewolucji, ale także zdecydowanie wyższa temperatura, a co za tym idzie także odmienny kolor (który zdecydował o ich nazwie)."

• Słyszeliście kiedyś w czasie obserwacji dziwne odgłosy? Ja tak - grubo po pierwszej, blisko lasu natknęłam się na jenota. Ma sa kra :D W trzecim fragmencie "Tajemnic nocy" trochę o tym, kto straszy nas po zmroku: http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/06/tajemnice-nocy-kto-grasuje-po-zachodzie.html

"Noc. Polana pod lasem. Miasto daleko w tyle. Rozgwieżdżone niebo i twój teleskop. Raj na ziemi? Z pewnością tak, o ile masz mocne nerwy i żadne horrory nie robiły na tobie wrażenia. Do opisanego już wcześniej strachu przed ciemnością dochodzi nasza niewiedza. Świat fauny i flory w promieniach słońca jawi się jako piękny i wiemy o nim całkiem sporo, ale w nocy sytuacja się zmienia. Żerujące w dzień zwierzęta dawno ustąpiły już miejsca nocnym ?duchom?. Bo jak inaczej określić zwierzęta, których obecność czujemy, ale często nie jesteśmy w stanie ich rozpoznać i zlokalizować? Choć są zdecydowanie mniejsze od nas i w większości przypadków nie zagrażają naszemu życiu, nocą mają nad nami przewagę ? widzą i słyszą zdecydowanie lepiej, dzięki czemu mogą nas obserwować. A szelesty traw lub wcześniej niesłyszane przez nas dźwięki działają na naszą wyobraźnię. Zdecydowana większość ludzi nie wybiera nocy jako dogodnej pory na spacer czy pieszą wędrówkę do lasu. Ale miłośnik astronomii, często obserwujący niebo na wolnych od ludzkich zabudowań terenach, to już co innego."

 

Zapraszam :)

Dominika

 

[Gość]

Aktualizacja na blogu:

 

• wstęp do mojego artykułu w nowej Astronomii http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/06/magazyn-astronomia-numer-lipcowy.html
• przegląd najciekawszych odkryć astronomicznych ubiegłego roku w artykule "Astronomia 2014" http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/06/astronomia-2014-pierwszy-system.html
• Droga Mleczna i Galaktyka Andromedy - czyli trochę o tym, kto rządzi w Grupie Lokalnej http://fly-off-into-nasa.blogspot.com/2015/06/pojedynek-gigantow-droga-mleczna-vs.html

Zapraszam :)

Dominika

 

 

[Gość]

Cześć :)

Wrzuciłam na bloga wszystkie części artykułu Astronom w spódnicy, a jest ich aż trzy: 1 część, 2 część, 3 część (w której pisałam również o użytkowniczkach tego forum - Ciekawska i ivonia). Zapraszam :)

PS. Robiąc dziś generalne porządki dokopałam się do pudła z "Astronomiami" ;) Aż ciężko uwierzyć, że napisałam już tyle artykułów! Z tym, który ukaże się w listopadzie to aż 39 tekstów :)